Mamy Kwietniowe 2013

Hej

Vika - no WRRRRRESZCIE!!!! juz listy goncze za Tobą były rozsylane wspanialą masz rodzinkę, a Dziedzic prezentuje sie okazale i widać, ze siostrzyczki są nim oczarowane duużo zdrowka i sily dla Ciebie

Agat -jak sie miewasz? Musisz sie teraz meldować, bo Ty juz jakby na wylocie, nie? Musisz nas informowac, zebysmy sie nie stresowaly!

Ooo, i popisalam
Cdn....

Dziewczyny, wpadam złożyć życzenia

Szczęśliwych, kojących,
przeżytych w zgodzie
ze światem i z sobą samym,
pełnych życia i miłości
błogosławionych świąt Bożego Narodzenia,
i oby ta magia świąt przetrwała przez kolejny rok

Hej

Buziaczki dla Mikusia

U nas tez śnieg jest pięknie

Ale przez święta Jaskowi się pory drzemkę zmieniły dziś spał 3.5 godz a wstał o 17.30 wiec jeszcze nie śpi i pewnie pójdzie spac kolo 22.

Dobrze ze juz koniec świętowania bo ile mozna

Buziaczki dla Mikiego :* :*

Ja nie rodzę, także don't worry Napiszę którejś smsa w razie jakby mnie nagle przydybało

Dziś byliśmy u moich rodziców, Adaś pierwszy spacer na sankach zaliczył Szkoda, ze dwa dni temu tak nie nasypało ale i tak jest pięknie
Po południu skoczylismy do kina na Hobbita ze znajomymi. To już nasza tradycja, rok i dwa lata temu też byliśmy w Święta na poprzednich częściach.

Młodzian nadal zasmarkany, gile po kostki. Zaraz mu zrobię inhalację. Dziś na szczęście szybciutko zasnął.

A my po świętach chyba jelitowki się nabawilismy. Ja pół nocy marzyłam się z biegunka i wymiotowalam a Kubula obudził się rano z kupą po pachy... wczoraj coś apetytu już nie mial

Hej

U nas -7 brr ale i tak to wolę niż ten deszcz co ost non stop padal

Jasiek nie lubi jednak zmiany przyzwyczajeń co do spania. Poszedł spać o 22 wstał prawie tak samo jak idzie spać o 20 a do tego w nocy się Kokosil a to mleczko. A to mama. A to na zabawę my się zbieralo o nie nigdy więcej dziś idzie stać normalnie
Tysiak zdrówka

Vika śliczna rodzinka. Dzieciaczki urocze

Święta minęły a tu nadal cisza

U nas mrozu ciąg dalszy, chłopaki mają w planach iść na sanki, ale młody jeszcze śpi, później obiad i chyba przed zmrokiem się nie uda.

Święta i po święta i dalszy ciąg lenistwa
u nas Tosik kompletnie rozbity z planu dnia rozanielony zabawkowo totalnie. Wczoraj poszedł spać przed 24 nocka fatalna ledwo obudziłam go po 10. Przed wczoraj padł po 19 w drodze wstał po 24 zjadł kiełbase i banana i po 1 padł i wstał z m przed 10.
Czekam na gości chrzesny Tosia ma przyjść.
Głowa umyta a generalnie czujesie jak waleń
Agat my byliśmy na sankach bo wczoraj śnieg zawitał i u nas.
Tysiak mój tata ma biegunke od 1 dnia świąt... zdrówka!
Vika dzieciaki cudowne!!!

Mikuś dziękuje cioci Agacie i cioci Azji

Uffff, wreszzcie troche spokoju....w sumie to Święta kojarzą mi sie głownie ze zmęczeniem,,niestety
Dzis jesxze musialam ze starszakiem udac sie na "polowanie" czyli zakup garnituru na studniówkę / maturę, zapowiadalo sie nieciekawie, bo mlody wybredny...ale! Juz w PIERWSZYM sklepie mission completed więc victoria!
Jak sam szukał, to NIGDZIE nie bylo nic wystarczajaco satysfakcjonującego, dopiero matka musiala sie ruszyć z domu i mu znalezć. Profesjonalny sprEdawca dopełnił sukcesu i garniaczek wraz z koszulą, dwoma krawatami i odpowiednimi skarpetami spoczęły w czeluściach szafy w oczekiwaniu na Wielki Dzień

Mikulec schudł mi w tej chorobie dobre pół kilo , w listopadzie ważył 11.900 a dziś ważony 11.420
Jak go podtuczyć?????? Skoro on niewiele rzeczy uznaje za jadalne????? Poza tym alergik.....ehhh
Dzis miał dzien marudy przedspalnego - przed spaniem popoludniowym urządził histerię i przed spaniem wieczornym się usilnie nakrecał na ten nastrój, ale sie nie dalam sprowokować więc w koncu dal za wygraną. Strasznie chimeryczny sie ostatnio zrobił, a tak w ogole to chyba u nas negatywizm dwulatka atakuje, bo na wszystko jest jedna odpowiedź "NE!!"
Moje pytania "chcesz jeść?" - "NE! ", chcesz sie bawić? -"NE!", dasz buziaczka? -"NE! NE! NE! " , pojdziemy zmienic pieluszke? "NE! NE!", posprzątamy zabawki? "NE!!", dasz mi rączkę? -"NE! NE! NE! " mam sie z Tobą bawić? -"NE!", mam sobie iść? -"NE!" , itd, itp....
Czy u Was też to przeklęte "NE!" juz się panoszy??

Tysiak -zdrówka dla Was!

Monia - no przynajmniej jesteś waleń z umytą glową swoją drogą to mi uruchomilas wyobraznię, więc uśmialam sie do łez nad tym owlosionym waleniem

Agat- i jak? Były sanki? U nas po pierwszze za cienka warstwa tego bialego czegoś, a poza tym dopiero zaczynamy wychodzić po chorobie,więc raczej na krotko i na nogach, coby nie zmarzł nam Misio. Zdrowka dla Adasia! Oby gile znikły szybko!

Macie jakieś plany na Sylwestra? My jak zwykle domowka i jak zwykle u nas....
Dzis sie wybralam na targ coby kapuchę na bigos nabyć i wsiowe jajka a tu -zonk! Targu nie bylo ani jednego sprzedawcy no żesz! A ze bigos trzeba pogotować zeby byl dobry a następny targ dopiero w środę, to chyba jednak zrezygnuję z bigosu....moze raclette uruchomię?

Buziaczki dla Mateuszka :*

Jakas taka nieogarnięta po Świętach jestem, nawet nie mam chwili by przy kompie na spokojnie siąść, jakieś zdjęcia pokazać... Może dziś się uda.

Wczoraj u nas mała imprezka była, także dziś znowu pierwszą zmianę z Adasiem mam. Jutro już mi mąż obiecał, ze sobie pospię. Akt łaski w okrągłe urodziny, woooow :PA pewnie Adaś jak na "złość" pośpi dłużej.

Wczoraj w koncu na sankach nie byli, ale dziś na pewno już wyjdą, tylko niech się tata ogarnie. Adaś nadal z glutem, odciągacz odkurzaczowy ratuje jemu i nam życie.

Sama sobie, ale trudno, w końcu chwilę mam to skorzystam.
Z sanek nici, bo małżonek umiera. Mam nadzieję, ze to kac a nie kolejna choroba, bo zwariuję. Jestem taaaaaka przemęczona po Świętach, jakbym teraz miała iść rodzić to bym siły nie miała przeć chyba :/ Potrzebuję kilku dni odpoczynku, spokoju, czasu na regenerację. A tu ciągle coś. Jutro znowu goście... W środę sylwester. Niby spędzony na kanapie u znajomych ale nocka zarwana będzie. Jak się wkurzę to w domu zostanę i pójdę spać przed północą :/


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hej

Ja tez juz jestem" zmęczona swietamu" jakieś te dni rozwalone. Ciesze się żem jutro idzie do pracy i wszystko wróci do normy

Agat śliczne zdjęcia. My mieliśmy aparat w święta a zdjec parę tylko zrobiliśmy Bo jak zwykle wszystko w biegu

A co do prezentów Jasiek największą frajdę miał z rozdawania wszystkim prezentów. A swoimi się zajął dopiero na drugi dzień. Najbardziej mu się podobał zestaw lekarski chodzi wszystkich bada i robi zastrzyki

Teściowa mi dziś ciśnienie podniosła delikatnie. M ma za zadanie szepnac jej kilka słów

Suzi u nas cale szczęście nie ma jeszcze fazy na "nie"

Agat dużo u Was śniegu super u nas na chodnikach to prawie nic nie ma. Nawet sankami się nie da przejechać. Ale liczę na to ze dopada i my w końcu się wybierzemy na sanki

Co do sylwka do my siedzimy w domu co mnie bardzo cieszy. Może sąsiedzi przyjdą. Ale jak nie, może jeszcze lepiej będę mogła leżeć sobie w spokoju na kanapie ale miła jestem

Buziaczki dla Leosia i Mikusia

Agat śliczne zdjęcia a Ty bardzo ładnie wyglądasz

Śnieg u nas padał tylko w nocy z 1 na 2 dzień Świąt i go właśnie tyle napadało. Mróz trzyma więc i śnieg leży. No ale wschód zobowiązuje, ja chyba najbardziej na prawo na mapie wysunięta z nas wszystkich