BezpiecznaCiaza112023

Mamy Kwietniowe 2013

9 lata 10 miesiąc temu #968029 przez Alex_87
a ja słyszałam, że 3-dniówkę dziecko może mieć nawet kilka razy, ciekawe czy to prawda...

Hmmja z ciekawości zajrzałam do swojej książeczki, zostałam zaszczepiona dopiero mając 11 lat. Niestety w wieku 10 lat zachorowałam na różyczkę bardzo ciężko. Trafiłam do szpitala z bardzo podwyższonymi płytkami krwi, no i powikłaniem po różyczce była padaczka...Obecnie nie miewam napadów, ale jestem pod opieką neurologa cały czas.
Moje rodzeństwo było szczepione jakoś w 2 roku życia na różyczkę, i przeszli łagodnie. Nie wiem może to zbieg okoliczności co mnie spotkało. Wiem, że wiele z was jest przeciwko szczepieniom, ale po moich przejściach siedziało mi z tyłu głowy żeby zaszczepić Zuzkę, oczywiście wyczytałam cały internet o tych szczepieniach, ale jednak nie dawałoby mi spokoju żeby nie zaszczepić.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu - 9 lata 10 miesiąc temu #968040 przez Anabelle
Ja bym się może jeszcze porwała na nieszczepienie, ale mąż miał zapalenie opon mózgowych i później musiał uczyć się mówić, czytać... więc my szczepimy. ALE bardzo chętnie zaczynałabym szczepienie dopiero po 3 czy nawet 6 msc życia dziecka. Wkurza mnie to, że pakują szczepionki już w szpitalu. Po jakiego diabła?
Z drugiej strony wiem, że nawet jak odwleke szczepienie w szpitalu i zdecyduje sie zaszczepic dopiero w przychodni - później to i tak bede sie denerwować. Jak widzę igłe to już mi źle.


A wiecie jak wygląda sprawa z bilansem dwulatka?


Antek dalej ma biegunki ale przestał gorączkować. Max 38, nie wracają już jednak 39 czy 39,5
Podziękowania: Malwinka1611

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu #968046 przez Dave
Madzia - ale miałaś wyprawę :unsure: :unsure:

Ja uważam szczepić, ale te podstawowe i kurna nie takie maleństwa. Maja np. miała mało apgar po narodzinach i jeszcze jej tę pierdzieloną szczepionkę walneli. To dla mnie paranoja, bo słabiutkie dzieciątko, np wcześniak a walą te szczepionki. A teraz z tą MMR zwlekam, tak mi intuicja podpowiada. Zaszczepię nie powiem, ale później. Może w lecie. Młody będzie starszy, silniejszy itp.

Bella - a bilans to takie ogólne badanie, oględziny. Waga, wzrost, czy poprawnie chodzi. Takie pitu pitu :lol: :lol:



Aniołek - tak maleńki i tak ważny!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu - 9 lata 10 miesiąc temu #968050 przez Suzi
Hellou

Widzę, ze temat - rzeka powrócił....ehhh, szczepienia.... :angry:

Alex - czy ja dobrze zrozumialam, ze przechorowalaś i to cięzko rożyczke w wieku 10 lat a w wieku 11 zostalas przeciwko niej zaszxzepiona?????? W jakim celu w takim razie,skoro przechorowalas?? :huh:

Ja zachorowalam na rozyczke jakos w podstawowce, bedąc na koloniach. Wowczas kolonie trwaly jakoś ze 4 tygodnie chyba ( no minimum 3 ) pół kolonii sie "uczęstowalo" wtedy tą różyczką, izolatka pękala w szwach, życie towarzyskie sie tam przenioslo :laugh: ci ktorzy nie zachorowali zazdroscili tym ktorzy zachorowali, bo jak wieść pantoflowa niosla, najlepsza zabawa odbywala sie wlasnie w sektorze dla chorych... :woohoo: nie pamietam żadnych dramatów zwiazanych z ta chorobą,więc przebieg musiał byc lagodny. I jak na owczesne czasy przystało, nikt. ( o ile pamietam) nie został z kolonii odebrany , ani tez tłumu odwiedzajacych rodzicow tez w zw z tym nie pamietam. Spoko i luz -zachorowalo dziecko? To wyzdrowieje i dalej bedzie na kolonii :P . Mysle, ze dziecko odebrane z tego powodu z kolonii, moglo mieć uzasadniony zal do rodzicow, ze je czegos fajnego pozbawili, przez swoja nadopiekunczość ;)
aż musze mamcie soytać, bo ona ma pamięć komputerową i z pewnościa bedzie wiedziala jak było :P
takie krązy po necie wspomnienie dziecinstwa z lat 70-80... Pt "jak mysmy to w ogole przeżyli..." I tam sa opisy najnormalniejszych codziennych sytuacji, ktore wspolczesnym rodzicom ściełyby ze zgrozy krew w żylach, gdyby dotyczyły ich dzieci, a najśmieszniejsze jest to,ze gros tych rodzicow to wlasnie "tamte" dzieci, ktore sie w owych warunkach wychowały i przezyły.... :woohoo: więc skąd sie wzięlo to dzisiejsze przewrażliwienie w e wszystkich niemalże dziedzinach życia, w ktore wkraczają nasze wychuchane malenstwa, skoro większośc z nas wie, jak sama spedzala dziecinstwo? Sama sie na tym często lapię i tez sama się nad sobą zaraz potem zastanawiam :P ;) :P

CreMoniu - to 3 dniowka odptaszkowana na liście chorob ;) Mikuś tez dostał plamiastej wysypki gdzies po 4-5 dniach....a nie w przyslowiowej trzeciej dobie

Mikuś nauczył się mowić o sobie.... Mowi o sobie -"mama" :ohmy: ja to "mama" zmieniam mu na "Mimi"zeby mu bylo latwiej a jednoczesnie blizej do "Miki" do ktorego zmierzamy ;) umie powoedzieć "Mi" umie powiedzieć " ki" ale połączenie tych dwoch sylab jakoś mu nie wychodzi....
A tak w ogole to doszlam ostatnio do przykrego wniosku, ze rozwoj mowy Mikusia zostal zaburzony przez szczepienia wlasnie.... Dokladnie pamietam moment, kiedy rozwijająca sie mowa zostala zahamowana a wręcz uwsteczniona.....z dnia na dzień "zapomniał" wielu dźwiekow i sylab, ktore juz posiadł i uzywał.... :( :( i zdecydowanie potwierdzam, ze było to jakis czas ( niedługi, moze tydzień) po szczepieniu, bodajże po 3 dawce nieszczęsnego 5 w 1 i tak opóznianego...
Do chili obecnej jego mowa opiera sie o dominującą sylabę "la" a ze slow zrozumialych mowi "mama"lub "mami", "tata" lub "tatutu" tzn( tatusiu) , baba, papu, "tak, "nie" i ostatnio "kaki"czyli ptaki.
Puba -to kupa lub siusiu, "tutuba" to krem do pupy, "taćś" znaczy spać, "tiu"- tu.
Zaś reszta to wariacje na temat sylaby "la". Np "lala" to moze być Madzia, pani, dziewczynka lub inne slowa zawierające 2 sylaby.
Na dziadka wola "lalu-lalu" czyli "dziadziu -dziadziu", "lalaaaala" to samolot lub autobus, "la" to pan, prąd ( ze wskazaniem na kontakt) lub inne slowa jednosylabowe. Zwierząt nie nazywa tylko mowi jakie wydają odgłosy.
Rozumie wszystko, reaguje adekwatnie, pamięć ma, ale dogadac sie z nim to sztuka wyższego rzędu......ośmielę się twierdzić ze "dzieki" szczepieniu :angry: :dry: :angry: :(

Monia -to Lalka "poszalała" z wagą córci! :woohoo: a swoją drogą -urodzić takiego klocka to wyzsza szkola "jazdy". Czy to był poród sn?
Jak tak, to szacun.... :pinch:
Dzis u mnie w kosciele byl chrzest i chrzczeni byli miedzy innymi bliżniacy : Antonii i Aleksander :laugh:
oraz Leon ( chyba wszystkie Twoje" typy"?)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu #968051 przez monia89
Suzi naturalnie a na majówkach wyczytałam że na usg wyszło 3400.... szacun szacun ogromny :-) i to tylko 1.5 godz.
Tak Suzi moje typy :-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu - 9 lata 10 miesiąc temu #968052 przez creatura
Alex, oj, to masakrę miałaś z tą różyczką bez kitu, bo ona wciąż, pomimo wszechobecnych szczepień, ktore demonizują ogolnie niektore choroby jest uważana za lekka chorobę okresu dziecięcego, źle przechodzą ją glównie dorośli. No, ale trzeba się liczyć z każdym scenariuszem, powiklania mogą być po każdej chorobie czy szczepionce. Przykład miałam niedawno dość tragiczny, jak tesć zmarł na raka, który był powiklaniem po zapaleniu pluc (teść dodatkowo miał astmę i to pewnie się przyczyniło do tego).

Bella, a ktora szczepionka jest przeciw zapaleniu opon mózgowych,bo trochę związku nie widzę, mówisz o meningokoowym zapaleniu? Tylko, że meningookoki wywołują chorobę w 1/100 tyś osob, a najczęściej kontakt konczy sie nosicielstwem.

Tak jak Suzi powiedziała, temat rzeka..... Suzi czyli Mikuś miał 3 dawki 5w1, czwartej nie dajecie? Ja przestałam szczepic własnie w tym momencie, po 3 dawce, wiecej szczepien nie bedzie.

Alex, tez slyszałam, ze 3-dniowke wywołują 2 wirusy i można zlapać dwa razy :S

Azja, no to powinnas byc wtedy szczepiona ok 13 roku zycia, jak my wszystkie, chyba, ze cie mama nie pusciła, albo po prostu nie wytworzylas przeciwcial.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu - 9 lata 10 miesiąc temu #968054 przez Alex_87
Suzi też mnie to zdziwiło jak zobaczyłam w książeczce, pytałam o to mamę, ale ona powiedziała, ze kiedyś kazali szczepić to się szczepiło, no cóż zrobić, nie moge mieć jej tego za złe :p tym bardziej, że po szczepionce nic mi nie było, bo to po różyczce miałam powikłania ;) Może gdybym nie przeszła tego tak źle, to inaczej bym patrzyła na szczepienia. ale opisy w internecie powikłań po szczepieniach kontra moje własne przeżycia po chorobie jednak skierowały mnie żeby zaszczepić tym MMR. chociaż też odwlekłam kilka miesięcy. Małego planuje zaszczepić na to też ok. 2 lat, a obecne szczepienia też mu rozkładam co min. 10tyg.
Ja myślałam, że Mikuś to nawet w szpitalu nie był szczepiony

Biedny Antek :( ale przed Twoim porodem Bella na pewno wyzdrowieje ;)

Czy któraś z Was używa oleju kokosowego w kuchni?? Można na nim wszystko smażyć? słyszałam tez że można smarowac nim kanapki zamiast masła?
Szwagierka mojej siostry też ostatnio urodziła Antoniego :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu #968116 przez Azja
Hej

Buziaczki dla Leosia :kiss: :kiss: :kiss:

U nas Nocka ok :) Młody bawi się klockami a ja odpoczywam oo śniadaniu bo chyba przegielam z jedzeniem :P

Pogoda pochmurna ale chyba założymy spacerek trzeba spalić to mega wielkie sniadanie :blink:

Musze w takim razie w książeczce zobaczyć czy byłam szczepiona. ?

Suzi jeszcze się Mikus rozkręci z gadaniem i bedziesz miała dosyć. Jasiek robi z dnia na dzień postępy ale na początku mówił albo początki albo koniec słowa. Teraz próbuje całe ale niektóre przekreca i nie mówi literki w póki co

Alex ja używam oleju kokosowego czasem na nim smaze tylko trzeba uważać żeby za dużej temp nie było

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu #968181 przez agat
Ja różyczkę przechodziłam w podstawówce, pamiętam to jak dziś, bo miałam prowadzić akademię z okazji 3 maja i musiałam oddać swoją rolę nielubianej koleżance :P :P :P Ale na co byłam szczepiona i kiedy to już nie wiem, nie mam pojęcia gdzie moja książeczka.

Siedzę dziś u rodzicow, Adasia zawiozłam po 8, a sama z małą dojechałam po 11. Byłam z Jagodą u chirurga w związku z ta przepuklinką. Będą jej zaklejać pępek, ale za tydzień, bo dziś dr stwierdziła, że jej się nie podoba jej pępek i kazała jeszcze przez tydzień 2 razy dziennie traktować go spirytusem, by wszystko do końca pozasychało. Więc za tydzień znowu pielgrzymka do lekarza. Ja pitolę, ciągle coś :/ Jak nie skóra, to pępek, bioderka... A na dodatek mała to rozdarciuch nie z tej ziemi.
Na domiar złego mąż ofochany od soboty, wyobraźcie sobie, że od soboty sam sobie obiady robi, moimi gardzi :/ Gdyby jeszcze powód miał. Poszło o pierdołę a że on ostatnio drażliwy jakby miał PMS to pozornie niegroźne zdanie odbiera jako największy afront :/ A niech gotuje sam, niech się nie odzywa, kij mu w oko.

Dziewczyny chcę kupić Adasiowi mały plecaczek, taki jak dla przedszkolaczka. Widziała któraś coś ciekawego? W sklepach same takie z bohaterami bajek, więc i cena wysoka a jakość kiepska :/

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu #968194 przez Azja
my zaliczylismy spacerek, Mlody spiteraz, pogoda pomimo ze pochmurno jes super, 9 stopni, az chce sie spacerowac :) mielismy wyjsc na chwile a bylismy ponad 2 godziny i Mlody jeszcze mi do domu nie chciał wracac :S

znalazłam karte szczepien, byłam szczepiona na rozyczke jak miałam 12 lat :whistle:

byłam w przedszkolu zapytac o zapisy bo u nas od 1 marca sa zapisy, ale kobieta powiedziała ze jaska raczej do tej grupy złobkowej, bo jeszcze mały, mam nadzieje ze mi go przyjma bo duzo chetnych, zawsze to mi łatwiej bedzie jakby mlody od wrzesnia poszeł do zlobka przynajmniej na pol dnia, a ja z juniorem bysmy go odbierali, no zobaczymy, narazie był chetny, chciał odrazu do sali wchodzic :)

Agat eh te chłopy, nie daj sie badz twarda i nie ustepuj :whistle: my sie z moim M tez czesto sprzeczamy, i to o byle pierdoły najczesciej, tylko ze on ma taki charakter ze zaraz sie odzywa, bo nie moze wytrzymac,a ja to twarda sztuka, jak sie zawezme to nie popuszcze :woohoo: :evil:

lece moze troche poprasuje, nawet wene mam jako taka :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu #968212 przez Azja
Creo ile Leos waży. ? Pytam boa spotkałam dziś znajomego raczej teściowej znajomego któremu się przytrafiło późne ojcostwo i ma syna ok miesiąc starszego od Jaska i ten "maly" waży prawie 18 kg :woohoo: aż się przerazilam jak mi powiedział. Taki Pudzian z niego ulany Jasiek przy nim to jak przecinak :woohoo:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu #968252 przez Suzi
Hej

OMG! Azja :ohmy: - 18 kg??? !! Zatuczyli biedaka.... No chyba ze jest adekwatnie do wagi wysoki...a jest?

U nas dzis slonko dopiero od 14 raczylo wyjrzeć wiec tylko godzine spacerowaliśmy w sloncu, wczesniej było ponurawo...juz kmam dość tej burości i szarości i tych bezlistnych drzew i krzakow... :S :pinch:

Agat - no nie wiem co Ci poradzić....te chlopy to zdecydowanie inny gatunek! Uchetaną żonę i matkę JEGO dzieci obdarzać fochami i meskimi pms-ami?!! Kwiatami, uśmiechami i czulosciami powinien Cie witac kazdego dnia, kurde frans!!! :angry:

Alex - no dziwne z tym szczepieniem....a mamy to nie zastanowilo-po co ma Cie szczepić przeciwko czemuś na co woaśnie chorowalas???. :blink:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Wczoraj Miko zasnął o pólnocy :ohmy: :ohmy: tatuś go usypial i chyba daltego, kurde no, juz nie wiem ocb...odgrazalam sie ze dzis mu nie dam spac po południu, ale ze spacerku wracaliśmy juz z syreną, ledwo dal sie rozebrać, tzn nie dał po dobroci... :P dostał mleczko ( tzn obiad :S ) i w ciągu 10 min go nie było....więc pomysl z niekladzeniem go po poludniu....nie wypalił :P

Azja -a co takiego zjadlas na śniadanko?!?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu #968258 przez Anabelle
Agat my mamy plecaczek ze skip hop - tylko taki mały ze smyczką, ale są też większe :P

Nie mam zbyt wiele do napisania. Pisałyście o wadze, ale do 18 kg to antkowi daleko, jeszcze schudł przez chorobe.
Ja dzisiaj byłam w przychodni i u promotora, jutro dzień z Antkiem bo on nadal kiepski, a w środę pół dnia u ginekologów.
Już jestem zmęczona ciążą, jeszcze teraz te ktg co tydzień...
Generalnie zaczał mi sie 37 tc, ale z pierwszego usg 38 wiec nie wiem co myśleć.

W ogóle zła jestem, że taka piekna pogoda i dupa, nie można wyjść. Boje sie brać Antka bo on nadal robi kupy co 2-3h choć już bez śluzu, to nadal luźne, do tego temperature ma raz w normie, raz 38, a teraz mu coś 39 wyskoczyło.

W weekend pewnie wpadną moi rodzice bo mam urodziny.

Creo pytała o zapalenie opon mózgowych - może byc od meningokoków ale też pneumokoków, natomiast u męża był wtedy maraton właśnie zaczeło sie od którejś z tych "szczepionkowych" chorób, ale bardzo ciezko przechodził i skonczyło sie długą chorobą, oponami mózgowymi i szpitalem a później rehabilitacją i mąż niby powiedział mi, ze mozemy nie szczepić, jeśli ja tak bym sobie zażyczyła, ale wiem, że sie z tym nie zgadza.
Ja natomiast wole szczepić, aczkolwiek tak jak pisałam - wolałabym aby szczepionki były podawane poźniej bo noworodkowi w pierwszej dobie do niczego dobrego to szczepienie nie jest potrzebne.

Ja byłam szczepiona, ale co gdzie i kiedy to nie pamietam, a książeczka gdzieś się wala w domu ;P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu - 9 lata 10 miesiąc temu #968285 przez Alex_87
Suzi może i zastanowiło, ale w tamtych czasach nie było dostępu do tylu źródeł co teraz, ufała naszemu lekarzowi. Zresztą nie wiem jak to dokładnie było, poza tym miała trójkę dzieciaków praktycznie rok po roku, więc i tak miała dużo na głowie.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 10 miesiąc temu #968293 przez creatura
Leo waży niezmiennie 15kg. Wczoraj stawał na wagę w ubraniu w ciągu dnia, to moze rano, nago na czczo ważyłby parę deko mniej :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: Mierzy 91-92 cm, jak go mierzę na stojąco, ale ubranka już w większości na 98 nosi. W ciągu ostatniego tygodnia widzialo go 2 lekarzy (pediatra w środę i kardiolog dziś) i obydwoje orzekli, że bardzo szybko rośnie i duży (nie zapasiony ;) ) z niego chłop :) :) :) :) :) :)

Kiedyś czytałam list jakiegos amerykańskiego lekarza do rodziców, który apelował, żeby ze szczepionkami szczególnie żywymi czekać min do 3 roku życia lub do 18kg - czyli wtedy kiedy organizm jest silniejszy i wytworzyła się bariera krew-mózg (niektórzy uważąją, że powstaje ona jeszcze później). Kurcze, jak znajdę ten list to podlinkuję. I jeszcze cały czas miałam napisać i zapominam, (choć daleko nam do tego), w 5-6 roku życia jest szczepionka p/polio. Ona jest doustna, żywa OPV. Absolutnie się na nią nie zgadzajcie, jest alternatywa w zastrzyku IPV-płatna. Wszystkie przypadki polio w europie to własnie przypadki poszczepienne, wywołane tą szczepioną, dziki wirus w Europie nie występuje. Poza tym, jest nieetyczna, i hodowana na materiale z małp, powoduje nowotwory (tak, małpie komórki rakowe, znajdywane są w guzach wycinanych u ludzi!!!) www.prisonplanet.pl/nauka_i_technologia/...log_merck,p898051882 Autyzm poszczepienny, regres rozwojowy spowodowane metalami ciężkimi, to tylko szczyt góry lodowej syfu szczepionkowego........

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl