Mamy Kwietniowe 2013

Hej
To Oluś waży 6400 i 64 cm ma a Antonio 11 i 91 cm.
Azja super brzuszek!!! ♥
CREO zajebiaszcza zabawa!

hejka

Leos ma slizgawke super, Creo powiem Ci ze kawał chłopaczka z niego, Jasiek to przy nim chyba jak przecinak wyglada

Adaś tez wysoki, Jagodka kawał kobitki, ciekawe co nam na bilansie wyjdzie

Agat diety nie zazdroszcze

Monia Antos wysoki a szczupły, ale Olus za to duzy chłopak

ja sie biore poraz 146 za pakowanie torby i cały czas cos mi przeszkadza, a powinnam juz to zrobic, tym bardziej ze siedze sama w domu, tesciowa zabrała Mlodego na spacer eh moj len

Azja super brzuszek, taki jak piłka pakuj torbę, bo nigdy nic nie wiadomo, ja też się nie spieszylam i jak się w końcu spakowalam to za parę dni do szpitala trafiłam, dobrze, że zdążyłam, bo mój P miałby duży problem

Creo, Leos ma super zabawe i jaki on duży, cycus mamusi mu służy.

Ja miałam przed Bożym Ciałem zaplanowaną wizytę na bilans i szczepienia, ale zrezygnowałam i odwolalam, muszę w poniedziałek zapisać dzieci, ale się boję, najbardziej szczepienia Dawida

Daria już się uśmiecha, robi się podobna do Dawidka. Wczoraj oglądaliśmy zdjęcia Dawida w tym samym wieku i niektóre to jak bliźnięta jednojajowe

Kaikai dzieciaczki śliczne Dawidek nie zazdrosny o siostrę. ?

Co do torby to jutro już napewno spakuje. Bo nie wyobrażam sobie jakby mnie nagle złapało żeby M mnie spakował

Dziś miałam takie delikatne bóle jk na @ liczę ze może powoli zacznie się coś dziać

Azja, trzymamy kciuki:)

Nom, Leoś to jest kolos... i kloc..... a powiem wam, że on jakoś dużo nie je. I tyle co on przebiegnie w ciągu dnia, tylko che na podwórko i jazda Kiedys moja przyjaciółka się złapała za głowę, jak zobaczyła, że zjadł mniej na obiad niż jej roczniak, drobny, filigranowy roczniak no, ale jak już wspominałam u mojego małża takie geny

Kaikai, śliczne masz dzieci, a patrząc na starsze córki, to i Daria będzie jak bogini

Agat, super, ze dzieci zdrowe. Oby to jednak nie było azs, tylko nietolerancja pokarmowa

Azja, Dawid trochę zazdrosny jak coś robię przy małej to np.kładzie na nią nogi, łapie ją za ręce gdy usypiam lub całuje tak że mało nie udusić, kładzie na nią poduszki, muszę uważać. Najgorsze teraz jak Daria jest już kontaktowa i zagaduje do niej lub się uśmiecham nad nią to Dawid zawsze się pcha. Jak karmię mała to specjalnie udaje, że się przewrócił czy coś i żebym go calowala to w nogę to w kolanko i wlazi na mnie i Darie. Trudno jest wytłumaczyć, a też nie chce na niego krzyczeć
Jest zazdrosny o moją uwagę, ale sam bardzo ładnie bawi się z mała, grzechotki jej pokazuje, glaszcze, buja w bujaku.

Hej

Ja w pełnym niedoczasie bo malż za granicę prysnął i tak do niedzieli...a w dzien Mikuś nie odpuszcza, a tu jeszcze cos w domu trzeba zrobić a wieczorem jak go usypiam to razem z nim zasypiam i końiec mojej dzialalnosci...
No ale przynajmniej juz odpoczelam po emocjach

A w przyszlym tyg juz wyjezdzamy więc o pakowaniu trzeba zaczac mysleć. Fuj, jak ja nienawidze sie pakować, tym bardziej jak sie na dlugo wyjezdza...no ale w tym roku malz bedzie przynamniej trzy razy wracal do pracy wiec w razie czego przywiezie co trzeba...

Azja -no fakt, Ty juz na wulkanie! Tezymaj się będzie dobrze. W koncu juz wiesz jak to jest a i "trasa" przetarta

Kaikai - śliczna dzidzia, no a zazdrocha, coż, rzecz normalna. Tylko gorzej z nią na co dzień żyć....wyobraż sobie ze Twoj małż wziąlby sobie drugą kobietę, zajmowalby sie nią czule na Twoich oczach i kosztem czasu dla. Ciebie......to chyba mniej więcej cuje Dawid... ale i tak zazdroszczę

Cre moniu - cóż, krew nie woda u nas olbrzymow nie ma w rodzinie więc nie spodziewam sie zeby Miki jakoś wyolbrzymial ni stąd ni z owąd...Syn Starszy niewysoki raczej więc.....coż. Za to Leoś-potęga

Monia - jakie fajne te Twoje chlopaki, a koszulki "Mommy's Little Dude" z pepco, prawda? Tez Mikiemu kupilam. Dwie, bo sie na jeden kolor nie moglam zdecydować

Mlodzi mieszkają z nami poki co, w poniedzialek mają miec sesję, wiec kiedys tam pokaze Wam jej rezultaty. Czekam na zdjęcia z wesela, bo tam bylam juz w czerwonej sukience. Przebralam sie szybciorem w sumie ale glownie dlatego ze mnie Miki........obsiusiał. Malż wyglaszal jakąś mowe, ja stalam kolo niego z Mikim na niodrze, wszyscy patrzą na nas ( wlaśnie dostawalam bukiet roż .....) a tu czuję jak ciepełko plynie mi po biodrze....... i zaraz. Mikuś zagląda mi w oczy i z uśmiechem oznajmia "siusiu zrobilem".....( jakbym sie nie domyśliła... ) Po czym nadął się i jeszcze dolożył następną porcje. Modlilam sie żeby nie zaczelo kapać na podlogę........
No ale sukienka byla ze mną, wiec sie szybko przebralam
Poza tym Mikuuś był bez zarzutu

Kaikai wiadomo ze trochę dzieci muszą być zazdrosne W końcu to dla nich też nowa sytuacja. Mnie ost wszyscy wkurzają ja mówią no Jasio napewno będzie zazdrosny nie mogę tego słuchać. Pewnie trochę będzie ale w końcu nie on pierwszy będzie miał rodzeństwo a gadanie ludzi mam wrażenie ze zatem gadają aby wkurzyc

Suzi to miał Miki wyczucie. Moment na obsikanie Ciebie znalazł sobie idealny

Dziewczyny jak się pakowałyscie do szpitala to rzeczy dla dziecka razem czy w osobna torbę. Ja juz nie pamiętam i nie wiem czy w jedna wielka się spakować czy dwie mniejsze

Dziś na obiad serwuje kotlety z selera mniam mniam juz się nie mogę doczekać aż je zjem ale najpierw M musi wrocic z pracy a to jescze godz :/

Azja to chyba zależy od szpitala. Ja nas spakowałam w jedną torbę, tzn walizkę. A, przy drugim dziecku walizka mniejsza, przynajmniej u mnie tak było

Suzi ale się uśmiałam z sikania podczas przemowy Komiczne

Kaikai Adaś też miał etap takiej zazdrości, ale już mu chyba przeszło. Nadal trzeba na niego uwazać, dziś np karmił małą kanapką Parę dni temu tak ją bujał w bujaku, że mało nie przydzwoniła w podłogę pomimo pasów

Mikuś ZAWSZE ma wyczucie

Hej.
U nas też jest czasem zazdrość ale nigdy agresji nie było wobec Olusia tylko wobec bawiàcego go. Suzi tak z pepco mam jeszcze pare bliźniaczych zestawów :-D no ale nie ma co Miki mistrz sytuacji
Azja ja miałam w obu przypadkach 2.

Monia - o Leoś w tygodniu miał szczepienie i też ważył podobnie - bo 6500

Azja bardzo mocno trzymam kciuki

Kocyk bambusowy z arbuzami to maylily

Antek też czasami zazdrosny, patrzy tak spod byka i potrafi mnie szturchnąć. Pare razy klepnął ręką Leosia w głowę, ale dotychczas była tylko jedna gorsza sytuacja, jak go uderzył. Tak to zazwyczaj go głaska, daje mu smoczek czy ucisza jak tata śpi Ja sie zawsze usmiecham jak widze że bierze go za reke i mówi "choć tu" albo przybija żółwika

Nie wiem co poza tym bo ledwo wyrabiam Antek chodzi spać 22-23 wieczór więc kładę sie z nim.

Hej
No widzę ze rosną nam bobasy jak na drożdzach i dobrze. Lada chwila będą dmuchać jedną świeczkę, za parę chwil dwie świeczki a potem to juz lawinowo.....

U nas ostatni weekend przed wyjazdem więc znowu goście ( juz mi sie ulewa goścmi ) a w zasadzie moze nie tyle gośćmi co robotą wokół tego tematu....jeszcze poweselne klimaty, przyszli kolejni znajomi rządni wieści i refleksji, jako ze z naszego kręgu znajomych jesteśmy pierwsi, ktorzy wydali dziecię za mąż, więc wszyscy ciekawi wszystkiego i przymierzali nasze refleksje i spostrzezenia do siebie i swoich latorośli.....
Tatus wrocił z pięciodniowych "wakacji" wiec szis mial nieustający dyzur przy Mikusiu i teraz juz sie usypiają
Teraz przede mną pakowanie i wrrrrrrrreszcie upragnione wakacjeeeee , je je je

Azja -jak kotlety wyszły?
Jak sie miewasz w te upaly? Na kiedy masz termin? Wozek jest?

U nas gorąc sakramencki. Widzę, ze. Miki kiepsko znosi takie cięzkie upaly, poci się, marudzi...poza tym porozgryzal sobie ustniki w butelkach na picie i ma teraz dziury jak kratery i mu duzo leci więc mniej pije, bo jeszcze nie umie sobie chyba z tym za bardzo poradzić a z normalnego kubka nie chce pić. Ale nie zmienię tych ustnikow na nowe, bo czas najwyższy konczyc z butelczynami i niekapkami....
Gada coraz więcej. Juz glownie zdaniami, ale musi miec nastrój..
No, ide ogarnąć resztę rzeczy po imprezie i spadam, bo padam

Tak jeszcze w temacie rosnących szkrabów:


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Upały paskudne, mogłoby popadać w nocy, lepiej by się spało. Cieszę się, że nie jestem w ciąży W zeszłym roku byłam w pierwszym trymestrze i źle na mnie upały działały :/ Adaś raczej dobrze znosi "gorąc" (nie znoszę tego słowa ), ale nie zauważyłam, by pił więcej. Ma jeden bidon ze słomką, już nieźle sfatygowany, używa go tylko poza domem, w domu normalnie kubek, szklanka.

Ja się dietuję, Jagódka ma ładniejszą skórę. Jeszcze nie wiem czy jedno jest powiązane z drugim więc dietuję dalej. Jutro będę robić mleko kokosowe, bo kawa bez mleka mi nie podchodzi wybitnie...

Hej

Azja się Meldunek bez zmian w dwupaku

Agat dzieciaczki śliczne. Adaś jaki opiekuńczy brat super

Suzi zazdroszcz morza. Jak co roku My w tym roku razem nigdzie nie pojedziemy chyba ze gdzie blisko na Roztocze
ja
Ja się czuje dobrze. Upaly mi jakoś szczególnie nie dokuczaja poza tym ze nie mam w co się ubrać jestem juz spakowane. Wózez tez juz mamy (odkupilismy od znajomych) ale już za bardzo wymyślalam i sama nie wiedziałam o chce :/

Suzi kotlety dobre juz e kiedyś robiłam. M trochę niezadowolony bo on bardziej mięsny

Jasio przytulił się dziś do brzucha i krzyczy Basia Basia a ja mówię zapytaj kiedy zamierza wyjść a Jasiek po chwili mówi jutro ciekawe czy ma racje