Mamy Kwietniowe 2013

MoNiaaa - co za poranek Najważniejszy happy end. I nie myśl już o tym pacania.

Kasia - ale mi narobiłaś smaka na żurek. Muszę zrobić i to jak najszybciej

A ja dopiero teraz dorwałam kompa. Jeszcze klikam z korytarza, bo w pokoju Maja śpi, a w kuchni nie łapie, więc się podpięłam w połowie

W sumie to nic ciekawego jakoś nie mam do powiedzenia Jakoś wszystko po staremu.

Dziś ładna pogoda i przedpołudnie przesiedziałam z Majosem na polku.

Na obiad zupka wielowarzywna i naleśniki z jabłkami i domową konfiturą

A tak w ogóle to bym już chciała moją kruszynkę zobaczyć

Cześć dziewczyny
U nas też dzisiaj śliczna pogoda.

Przesyłam fotkę mojego maluszka

Monia ja od początku ciąży i chyba już do końca będe brała tabletki dopochwowe na początku clotrimazolum, póżniej clotruimazolum w kremie, póżniej nystatyna a póżniej pimafducin. Niestety nic nie pomaga na moje drożdżaki i gin. powiedziała , że najprawdopodobniej jestem w gupie 30% kobiet , które je mają przez całą ciążę. Myślałam, że po zakupie płynu do hin intymnej dla kobiet w ciąży takiego specjalnego coś pomoże, ale oprócz mniejszego pieczenia na dole drożdżaki mam nadal. Wszystkie te tabletki strasznie wypływają. Ja od początku ciąży cały czas noszę wkładki i częstro je zmieniam bo inaczej nie da rady. W związku z powyższym tak jak agi mówi, to że wypływają nie masz czym się stresowac . Nawet pyt gin czy to normalne ona pow. że tak jest i w przypadku luteiny, którą brałam na początku ciązy też tak było.

Majka - śliczności

I współczuję Wam z tymi "dowcipnymi specyfikami". Mi się skończyła Luteina i chyba już jej brać nie będę. Jakaś chyba spokojniejsza bym była, no ale cóż. Na następnej wizycie nie zapomnę o to zapytać.

Majka a jak.często stosowałas clotrimazolum w.kremie. Ja dopiero w pon. mogę iść do lekarza a dokucza mi swedzenie i mam ta masc w domu tylko nie wiem czy w.ciąży można.

Majka czy twoja dzidzia leży na brzuszku???

hej ja mam dzisiaj genetyczne trzymajcie w kciuki, troszke sie boje ....ale musze byc dobrej mysli.pozdrawiam was wszystkie.

mankowa - trzymam kciukasy. Wszystko będzie dobrze. Koniecznie daj znać po badaniach. No i wydaje mi się, że dziś poznamy płeć kolejnego bobasa

Dave dziękuję

Kasiu clotrimazolum stosowałam 2 razy dziennie rano i wieczorem. Najpierw dopochwowe , ale jak wypływają te specyfiki z dołu to strasznie mi sie zaczerwieniła,,misia'' i gin kazała stosować również clotr..w kremie. Teraz stosuje nystyne dopochwowo aby w kółko nie brać clotri dopochwowo, ale znów miałam całaą czerwona i smaruje sie oprócz tego clotri w kremie tak jak kazała gin. Clotri w kremi jest super. Mi od razu ulgę przynosi niesamowitą. Pieczenie po paru godzinkach znika jak ręką odjął :-)Kasiu ja mogłam brać gin pow. ze dzidzi to nie szkodzi a mi ulgę przyniesie. Myśle ze clotri bede brała całą ciążę. Biore go od 5 tyg.
Malwisien dobre pytanko Sama nie wiem. wiesz ja miałam dopochwowe aby dzidzie lepiej było widać bo mąż 1 raz na usg był i jak ona mi tą sonda w środku jezdziła to ja sama nie wiem gdzie była góra a gdzie dół.

Mankowa trzymam kciuki. Ty idziesz na prenatalne czy na to usg genetyczne co każda kobieta musi miec obowiązkowo zrobione ?

Majka - ja nie miałam żadnego usg genetycznego, na prenatalne nie chciałam iść. A to usg chyba jednak nie obowiązkowe jest??

Dzięki Majka. Na noc sobie posmaruje bo już,mnie to swedzenie irytowac zaczyna.

Mankowa powodzenia. Na pewno wszystko będzie ok czekamy na wieści.

dave mi gin pow. ze to, które mi robiła jest obowiązkowe. Robi się je jeśli dobrze pamiętam między 11 a 14 tyg ciąży. Sprawdzane jest na nim czy dziecko nie ma rozszczepu kręgosłupa, czy dziecko nie ma zespołu downa, czy dziecko ma oczodoły i nozdrza i jeszcze parę podstawowych schorzeń. Jeśli np. przy sprawdzaniu gen wyjdą jakieś nieprawidłowości to kierują na dodatkowe. Mi gin mówiła, że np. moje maleństwo ma jeśli chodzi o karczek 1,6 a jeśli miałoby 3 to by mnie do waway kierowała bo to sygnał, że dziecko może mieś zespół downa. Na pewno miałaś robione usg pod tym kątem
Kasiu mam nadzieje , że clotri przyniesie ci ulgę. Niestety ja cały czas się męcze z tymi drożdżakami nic nie pomaga taka jestem wrażliwa , no cóż jakoś muszę się przemęczyc.

Ja juz mam dziewczyny 35 lat wiec ide moze nie tyle co z obowiazku jak z ciekawosci,dwa lata temu nie poszlam bo sie balam,badanie z krwi byly obowiazkowe i wyszly zle ale za nim dotarlo do czlowieka ze oni opieraja siw na statystykach to zdecydowalam sie na amnio co bardzo zalowalam bo to wiazalo sie z ryzykiem utraty dziecka.ale wszystko poszlo pomyslnie ja bylam 2/224w takiej grupie ryzyka to wciaz jest malo prawdopodobne ze dziecko bedzie chore.czytalam kiedys ze dziewczyna bylo w 1/10 grupie i urodzila zdrowe dziecko. czasami cos takiego moze wystraszyc i spedzic sen z powiek. nie wiem czy mi powiedza plec ale w 20 tc to mysle ze napewno...

Mankowa trzymam kciuki i czekam niecierpliwie na dobre wieści

Kasiu clotrimatizolum mozesz spokojnie stosować . Jak teraz byłam w szpitalu , to leżała ze mna dziewczyna w 38 tc . Od początku była na tych dopochwowych i kremie . Ginekolog jej zaleciła . I zaaplikowała sobie globulki , a za 5 godz szła na porodówkę , więc są naprawdę bezpieczne .

Dave tak cichutko u Ciebie . Coś mało piszesz ostatnio . Ale pewnie jeszcze wszystko na wariata u Was .

Mjaka dzidziol uroczy I jaki pięny kręgosłup ma Mały model lub modelka
A te prenatalne nie są obowiązkowe . Nie robią je wszystkim kobietą .

My z Ami byłyśmy na długaśnym spacerku i dobrze nam obu to zrobiło Wypogodziło się bardzo i aż się chce wszystkiego