Mamy Kwietniowe 2013

Witam!!

U nas przepiękny słoneczny poranek...ciekawe na jak długo

Pączuszki pojdziemy kupić do polskiego sklepu jak Elizia się obudzi i zje śniadanko
Potem idziemy zmienić przychodnię na bliższą, żeby zaoszczęszić sobie długich maratonów

Dave swietnie, że ze spaniem już lepiej

Suzi wiesz ja w pierwszej ciąży też ustalałam trasy wegług kibelków pracowałam wtedy na pełen etat i spacerkiem chodziłam do pracy pół godziny. Chyba od szóstego miesiąca zawsze w połowie drogi tak mi się zachciewało siku, że przychodziłam do pracy prawie nieprzytomna....wtedy postanowiłam, że będę jeździć samochodem. Teraz pracuje tylko na pół etatu więc nie ma aż takiego problemu....ale na spacerze z Elizią zdarza się, że biegnę gdzieś w krzaczki

Miłego słodkiego dnia!

Ps. W Anglii w przyszłym tygodniu jest tłusty wtorek u nich to się nazywa naleśnikowy wtorek moze też się skuszę

czesc dziewczyny pozwólcie ze do was dołącze dopiero zapisalam sie na forum jestem w 32 tyg ciaży a termin mam na 5 kwietnia 2013.... Kurcze jak mnie meczy zgaga troche slotkiego i juz gotowe spodziewamy sie z mężem synka Bartuś bedzie to moja pierwsza ciaza i troche sie boje... a jak to u was przebiega? milego dna zycze

Natalia-witam serdecznie. super,ze dolaczylas do nas. gratuluje synka:-)
poklikam pozniej bo teraz Maja zazyczyla sobie mleko:-)

Już nie moge doczekac sie momentu kiedy moj Bartuś je sobie zażyczy

Kochana juz niedlugo:-)
a skad jestes jesli mozna zapytac?

Okolice Ostrowa Wielkopolskiego

Kurde boje sie trche samego porodu... Jak to było u was za pierwszym razem?

Natalia - nie myśl o tym i broń boże nie czytaj i nie oglądaj filmików.
Ja za pierwszym razem i teraz z resztą też, nastawiałam się pozytywnie. Wiedziałam, że będzie bolała i tyle.
Uważam, że niewiedza jest naszym sprzymierzeńcem. Teraz już wiem z czym to się je, ale jakoś staram się zbyt często o tym nie myśleć. I wiem, że dam rade i będzie dobrze.

A zaznaczę, że nie miałam łatwo.

Tak więc Nati, spokojnie. Kobiety są dzielne i BARDZO silne

Suzi współczuję Naprawdę bardzo... ja całe życie nie jadłam pączków a w ciąży nic mi bardziej nie smakuje niż pączuś z truskawkami i lukrem.
Jeszcze trochę i odbijesz sobie też tłusty czwartek

Na szczescie mysl ze po ,,tym'' nasze malenstwo juz bedzie z nami podnosi mnie na duchu

OOooooooooo tak Współczucie dla tych co nie mogą jesć pączków.. Ja sobie nie odmóie zwłasza teraz jak przytyje to moge sobie wmowic ze dzidzius rosnie a nie wiadomo jak bedzie za rok moze bede musiala sie przyzac ze to poprostu pączki.... smacznego

Ja tam mogę się obejść bez pączków, ale tato dziś już nas obdarował i połówkę sobie zjadłam

Ale "słodkie" mamusie to mają przechlapane. Cukrzyca to taka wredna bestia

Jutro będą moje wyniki, ciekawa jestem co tam się kryje Mam nadzieję, że wsio ok.

Witam, podczytuje Was już parę dni i nieśmiało postanowiłam i ja dołączyć do kwietniowych mamuś. Jestem w 31 tc i z mężem spodziewamy się naszego pierwszego dzidziusia -córeczki Emilki.
Pozdrawiam cieplutko