Mamusie MAJ 2013

Domis wiem która zauważyłam ja jak juz kupiłam inna więc nawet nie mierzyoam ale śliczna jest faktycznie . Od księdza możesz się nasluchac ....mam nadzieje że to nie będzie ksiądz fanatyk robiący problemy. Jeśli chcecie kościelny kiedysbto to powiedz że ci zależy ale teraz was nie stac. Kraina pamiętaj że przy temperaturze powyżej 38 stopni nie karm małej. Niektórzy karmią ale ja nie ryzykowalan przy 40 stopniach to juz ewidentnie nie można.

Przystawilam młodą spod pachy a potem oblozylam kapustą i masaż. Mleko lecialo jak nie wiem co. I tak będę robić po każdym karmieniu.
Moja różnie jest aktywna. Raz 2 godzinki a innym razem śpi cały dzień tylko budzi się na karmienie. Dzisiaj chyba będzie taki dzień bo brzydka pogoda u mnie i będzie padać.

A jednak nie spi. Gaworzy sobie.
Co do mnie boli pierś ale trochę mniej. Czuję że znowu nabiera mleko. Temperaturę mierze i mam narazie 37. Będę kontrolować ją.

Dziewczyny, czy waszym dzieciom też się poci tył główki podczas karmienia?

Olga w sumie to nie, chyba że mam go położonego na ręku i jest gorąco, to razem się pocimy. A co do mokrego tyłu główki po karmieniu, to zauważyłam, że mój mały cwaniak, jak nie chce jeść, a tylko possać cycusia to bokiem wypuszcza mleko i wtedy jesteśmy mokrzy: ja pod cyckiem on bok i tył główki. Czasami jest jeszcze bardziej beszczelny w ssaniu sobie cycusia bez efektu mlecznego - ssie, ssie, nie połyka, tylko się odchyla i wypycha mleczko językiem i dalej do sutka ... ta potrzeba bliskości

Ja też nie zauważyłam żeby młoda się pocila.
Ja muszę zacząć układać ją na wznak i pilnować bo ma główkę podłużną od lezenia na boczkach. Nie lubi leżeć na wznak a na brzuchu różnie. U męża na brzuszku lubi ale na kanapie juz nie.

Kuba ma z 4 godziny aktywności i jest wtedy dość absorbujący i nic mu nie pasuje. Trzeba co 5 minut zmieniać pozycję mu i miejsca w między czasie się też zdrzemnie ale tylko i wyłącznie u mnie na rękach u taty chce się "bawić"
Co do pocenia to nie zauważyłam ale robi dokładnie to samo co synek Sevilli więc nie raz do karmienia owijam go pieluchą tetrową tak żeby mleczko leciało na nią a nie na moją bluzkę.

My tu gadu gadu o maluszkach, a ja mam pytanie strefy kobieco - intymnej do mamusiek po cc ... co z seksem, kiedy można zacząć?? Jasne jest dla mnie, że po porodzie naturalnym wszystko zależy od gojącego się krocza, szwów itd, ale co z cc??

Ja już nie pamiętam jak to było przy pierwszej cesarce. Teraz to nie mam z czym powalczyć bo cały czas leci że mnie jak przy okresie.

ze mnie już prawie nie leci, mogłabym spokojnie wkładki nosić ale najpierw chce isc do ginki chyba po tabletki zanim cos zaczniemy

Ja też pójdę do gina po zastrzyki jeżeli będę karmić a jak nie będę to wezmę tabletki anty.

My po cc jak tylko przestało lecieć mój lekarz dziwił się że tak długo (żartowniś z niego) co do tabletek to ja mam zwykłe (chyba dla tych co karmią piersią są inne ? ) I mogę zacząć stosować przy drugim okresie a jeszcze pierwszego nie było więc musimy uważać ale nie mogłam sobie dłużej odmawiać hihi bo seks w ciąży może ze 4 razy w ogóle nie miałam ochoty mam nadzieję że wszystko wróci do normy choć nie ukrywam że trochę kiepsko czuję się z brzuchem i rozstępami na nim :/
U nas dzisiaj ciężki dzień Iga bardzo płakała aż w pewnym momencie nie wytrzymałam rozryczałam się razem z nią i tel do męża żeby wracał do domu ojjj ciężko ale stresuję się tym bo mieszkam nad firmą na dole pracują ludzie i raz przybiegła do mnie laska co dziecko mi tak płacze bo jej to tylko spało i jadło myślałam że wyjdę z siebie .... ale te płacze spowodowane zmianą mleka chyba bo zjadłam butlę nowego i się zaczęło teraz też płacze przez sen ehh a ja dzisiaj w ogóle mega zmęczona bo jestem po weekendzie sesjowym (egzaminy) obrona przede mną jejuuuuuu jak mi ciężko dzisiaj tylko bym płakała

Nie ma co mi już ochota wróciła jakiś tydzień temu, ale na razie nic nie było, nie byłam pewna czy można Jeszcze będzie trzeba pomyśleć o jakiejś antykoncepcji ...

Czy przy zapaleniu piersi muszę iść do lekarza? No i jakiego? Pierwszego kontaktu czy do poradni laktacyjnej?

Mam dzisiaj jakiś makabryczny dzień. Mąż został dłużej w pracy. Nie wiem o której będzie. Boli mnie ta pierś chociaż coraz mniej. Głowa pęka chyba od pogody bo zaraz lunie deszcz. Rano te dreszcze i temp. Już przynajmniej nie mam temperatury. I jeszcze brzuch zaczął mnie boleć.
Dobrze że Irina spokojna i nie daje mi w kość.