- Posty: 2021
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie MAJ 2013
Mamusie MAJ 2013
- KarinaM
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Olga60
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1518
- Otrzymane podziękowania: 0
Dalej nic nie wzięłam na b
ól głowy bo nie wiem co można. A już łzy same mi lecą bo tak boli.
Myślę, ze spokojnie możesz zażyć paracetamol, apap, bo to są jedyne tab które w ciąży można bezp zażywać, rowniez po cc podawali ten lek w kroplowce
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Domiś91
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 599
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KarinaM
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2021
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Gabi31
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 302
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anek
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 463
- Otrzymane podziękowania: 0
Ewela u nas dzisiaj bylo cieplo i jak szłam na spacer Malą ubrałam w body z krótkim rekawem i cienki bawełniany pajacyk i cieniutki kocyk +czapeczka taka letnia z dziurkami.
W domu jak jest brzydka pogoda i zimno to ubieram body krótki rekaw+spiochy i cienki kocyk a jak jest cieplo to body dl.rekaw i pół spiochy/spodenki i skarpetki.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- munnecabrava
- Wylogowany
- gadatliwa
- Nie można?? A właśnie, że można!
- Posty: 791
- Otrzymane podziękowania: 0
W internecie przeczytałam ze mam zastosować u siebie diete eliminacyjna bezmleczna co za tym idzie nie mogę jeść prawie nic....i co ja mam zrobić .... jeść muszę bo poleci mi dalej anemia ... a i tak zawroty głowy są u mnie na porzadku dziennym...
Jak mówię lekarce ze ona swiszczy jak spi to stwierdziła .. a to pewnie sapka z alergii pokarmowej ma nos opuchnięty ... nie sprawdziła nie zbadała ...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- demoniqe
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 967
- Otrzymane podziękowania: 2
Co do spania to na początku kładłam małemu kaftanik i śpiochy i czapka i owijałam w kocyk. Ale się przegrzewał bo miał potówki więc teraz same śpiochy i kocyk. Jak idziemy na dwór to kaftanik i pajac i czapka i okrywam grubszym kocykiem.
Kupiłam wczoraj wkładki laktacyjne Bella Mama - masakra!!! nigdy więcej! Nie mają tej powłoki z tetry i strasznie przeciekają. W nocy zakładałam po 2 sztuki i tak przeciekały i cała piżama mokra...
Na szczęście zamówiłam wczoraj na allegro Tommee Tippe. Te są o niebo lepsze i nigdy nie przemakają.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- demoniqe
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 967
- Otrzymane podziękowania: 2
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pauluska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1293
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- munnecabrava
- Wylogowany
- gadatliwa
- Nie można?? A właśnie, że można!
- Posty: 791
- Otrzymane podziękowania: 0
Nawet z mężem się pokłóciłam i popłakałam bo jego ciągle nie ma... jak nie w pracy co rozumiem, ale ma czas na piłkę na wszystko a ja sprzątam gotuje zajmuje się małą a on nawet koszul do szafy nie potrafi włożyć i po kilku dniach wściekania się dzisiaj już nie wytrzymałam.... jak dziecko płacze a on się bawi telefonem i hasło no przcież przed chwilą ty si nią zajmowałaś....
Dzisiaj odbieramy Pesel to ją zapiszę prywatnie ... poprsze o badania moze nie trafię na lekarkę z obsesją karmienia piersią....
I nie będe karmić z cycka bo ona się denerwuje ja się denerwuje ...
No moja nie ma żadnej wysypki jedynie naczyniaki na powiekach i kilka krosteczek na policzkyu ale dla mnie to wygląda na trądzik niemowlęcy... albo jak czasem uleje na pieluszke i na tym policzku na tym poleży to od tego....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- KarinaM
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2021
- Otrzymane podziękowania: 1
Teraz mała śpi mi po 2 lub 3 godzinki czyli chyba mleczko jest i najada się.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Olga60
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1518
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- marynarka
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 90
- Otrzymane podziękowania: 0
3430 g i całe 54 cm
Próbuje nadrobić ale chyba nie dam rady
Pierwszy skurcz złapał mnie o 1:44 w sobotę. Jakoś tak pomyślałam, że to chyba to bo bolało tak jak nigdy. Poszłam do łazaienki z myślami: "teraz trzeba liczyć skurcze, najpierw co 20 min pewnie będą, potem co 10 i jakoś tam dotrwamy". Ogólnie nie panikowałam jakoś mocno mimo, że musiałam wzywać taxę, bo moja mama, która teraz ze mną jest nie ma prawka. Obudziłam mamuśkę ok.2:30, mówię, że chyba się zaczęło, ale pójdę jeszcze pod przysznic, jak przejdzie to idziemy spać. Po prysznicu nie przeszło a mnie bolało coraz częściej. Dostałam mega biegunki. Zadzwoniłąm po taksówkę, dopakowałam jeszcze kilka rzeczy do torby. Próbowałam liczyć skurcze, ale jakoś ie mogłam, bo wydawało mi się, że są ciągle. O 4:20 byłam w szpitalu. Położna z izby przyjęć chamska jak nie wiem co pyta kiedy się zaczęło, to mówię, że pierwszy skurcz 1:44. Ona na to taką minę w stylu: po co tak szybko przyjeżdżałaś, jeszcze długo będziesz tu siedzieć. Zbadała mnie, szyjka zgładzona rozwarcie 1 palec, kazała się przebierać a ja zaczęłam wymiotować. Na salę porodową dotarłam po 5. Badanie USG i podłączyli mnie pod ktg. Leżałam na tym łóżku i myślałam, że zejdę z bólu. Jak chodziłam było lepiej. Napiłam się trochę wody i od razu podczas skurczu zaczęłam wymiotować. Czułam, że mam pełny pęcherz i zaczęłąm od tych wymiotów sikać (później okazało się, że to były wody płodowe). Mówię do położnej, że idę do toalety, nie będę leżała pod ktg. Poszłam, znowu dostałam biegunki a skurcze to już miałam chyba co 2 minuty. Po powrocie zaczęłam chodzić po sali i trochę mniej bolało, ale co się napiłam wody to wymiotowałam. Po pół godziny łażenia już nie miałam siły utrzymać się na nogach poszłam do łóżka i zaczęłam jęczeć. Przyszła druga położna o 7, mówi, że będę z nią rodzić. Bada mnie a tam już 8cm, o 7:25 miałam już pełną 10 i zaczęły się parte z krzyża, a ja zaczęłam się drzeć bo tak bolało. Nie mogłam przeć bo mała jeszcze nie zeszła niżej, jak parłam, bo nie mogłam wytrzymać to spadało jej tętno Nie mogłam odróżnić skurczu, bo bolała mnie cała kość ogonowa, jakbym to ją miała urodzić a nie dziecko Moja akcja porodowa spowolniła, więc podali mi oxy. Rodziłam normalnie na plecach, mimo, że chciałam na boku bo na plecach czułam tylko tą nieszczęsną kość Mała szła z rączką więc mnie nacięli ale ja nic nie czułam. Nie czułam nawet jak wyszła główka i reszta ciała Gdyby nie to, że widziałam jak ją wyciągnęli to nie wiedziałabym, że urodziłam. Potem szycie przez lekarza, który stwierdził, że słyszał jak krzyczałam podczas cc które robił.
Poród szybki jak na pierwszy raz. Kość boli mnie do teraz tak mocno, że bólu krocza to prawie nie czuję...
Żałuję tylko, że mój mąż nie mógł być ze mną
A malutka jest cudowna
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- munnecabrava
- Wylogowany
- gadatliwa
- Nie można?? A właśnie, że można!
- Posty: 791
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.