BezpiecznaCiaza112023

Mamusie MAJ 2013

11 lata 6 miesiąc temu #675104 przez KarinaM
Dalej nic nie wzięłam na ból głowy bo nie wiem co można. A już łzy same mi lecą bo tak boli.

Igorek

Irina

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #675125 przez Olga60
KarinaM napisał:

Dalej nic nie wzięłam na b

ól głowy bo nie wiem co można. A już łzy same mi lecą bo tak boli.


Myślę, ze spokojnie możesz zażyć paracetamol, apap, bo to są jedyne tab które w ciąży można bezp zażywać, rowniez po cc podawali ten lek w kroplowce

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #675131 przez Domiś91
Ja jadlam APAP i w ciąży i w zeszłym tyg na ból glowy, a w szpitalu od pielęgniarki dostałam paracetamol.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #675140 przez KarinaM
To po karmieniu wezmę apap.

Igorek

Irina

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #675155 przez Gabi31
KarinaM- spokojnie możesz wziac paracetamol, pielegniarki w szpitalu przez 3 dni mi dawały na noc bo miałam straszne bóle po porodzie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #675157 przez anek
Pytałam sie ostatnio poloznej co moge p/bolowego brac to mowiła ze paracetamol/apap,

Ewela u nas dzisiaj bylo cieplo i jak szłam na spacer Malą ubrałam w body z krótkim rekawem i cienki bawełniany pajacyk i cieniutki kocyk +czapeczka taka letnia z dziurkami.
W domu jak jest brzydka pogoda i zimno to ubieram body krótki rekaw+spiochy i cienki kocyk a jak jest cieplo to body dl.rekaw i pół spiochy/spodenki i skarpetki.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #675211 przez munnecabrava
Pauluśka 90-100 ml i raz dostaje bebilon raz moje mleko. W sumie na dobę7 posiłków. Lekarka stwierdzia że najprawdopodobniej ma nietolerancję mleka krowiego... powiedziała ze mam przejść tylko na mój pokarm;/ ale go nie starczy bo jak jej beede dawac co 3 h to sciagne ma 60 ml a mojego to ona zjada z 120....Miała dzisiaj taki straszny atak kolki że niewiedziałam co zrobić płacze mi się bo stęka w łóżeczku a ja nie umiem jej pomóc...


W internecie przeczytałam ze mam zastosować u siebie diete eliminacyjna bezmleczna co za tym idzie nie mogę jeść prawie nic....i co ja mam zrobić .... jeść muszę bo poleci mi dalej anemia ... a i tak zawroty głowy są u mnie na porzadku dziennym...

Jak mówię lekarce ze ona swiszczy jak spi to stwierdziła .. a to pewnie sapka z alergii pokarmowej ma nos opuchnięty ... nie sprawdziła nie zbadała ...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #675285 przez demoniqe
ja zaczęłam wczoraj ściągać pokarm w dzień przed podaniem małemu (pozbywam się tego nawału kórym się krztusił). A w nocy karmiłam na brzuchu. Dziecko jadło maks. 20 min i zasypiało od razu. Co prawda budził się co 2 godzinki ale się nie przejadał i nie prężył dzięki temu. Ładniej zasypiał i nie miał gazów.

Co do spania to na początku kładłam małemu kaftanik i śpiochy i czapka i owijałam w kocyk. Ale się przegrzewał bo miał potówki więc teraz same śpiochy i kocyk. Jak idziemy na dwór to kaftanik i pajac i czapka i okrywam grubszym kocykiem.

Kupiłam wczoraj wkładki laktacyjne Bella Mama - masakra!!! nigdy więcej! Nie mają tej powłoki z tetry i strasznie przeciekają. W nocy zakładałam po 2 sztuki i tak przeciekały i cała piżama mokra...

Na szczęście zamówiłam wczoraj na allegro Tommee Tippe. Te są o niebo lepsze i nigdy nie przemakają.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #675291 przez demoniqe
munnecabrava czytałam gdzieś że jeśli chodzi o mleko modyfikowane to jest jakieś z oznaczeniem AR chyba które się stosuje przy nietolerancji krowiego, ale nie jestem pewna

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #675311 przez pauluska
munnecabrava uważam że Twoja córcia je dobrze a tak jak mówiłam na modyfikowanym dzieci zazwyczaj większe, moja jadła tyle samo po 7 razy teraz je po 120 ml 6 razy do tego przepajam rumiankiem bo miała problemy z kupką. Co do nietolerancji mleka krowiego ciekawe na jakiej podstawie ta lekarka tak stwierdziła :/ Dziecko które ma nietolerancje ma zazwyczaj wysypkę na całym ciele i problemy z brzuszkiem nonstop nie wiem czy nie robi się jakichś badań w tym kierunku. Podejrzewałam to u Iguni a to po protu były problemy z brzuszkiem i wysypka delikatna która zanika ale które dziecko nie ma jakichś krostek ;) Może być jeszcze tak że przy karmieniu mieszanym są problemy z brzuszkiem bo wiadomo że mleko mamy jest dużo łatwiej trawione niż sztuczne i maleństwo się jeszcze nie przyzwyczaiło. Może spróbuj kropelek biogaia to priobiotyk poczytaj sobie o nim w necie u nas sprawdza się super :) Jeżeli jednak Malutka ma nietolerancje mleka krowiego to powinna dostać mleko, które można kupić na receptę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #675332 przez munnecabrava
Noc przespała bez huku po jedzeniu co prawda troche bączków i długo nie mogła przez to zasnąć, ale dalej jest niespokojna zwraca sporo i ulewa. Jest takie mleko(nwet nie na recepte) i prosiłam lekarkę żeby mi coś poleciła, ale powiedziała ze powinnam karmić piersią, a jeśli nie to mam kontynłować to co mam, bo bez sensu zmieniać. Nie chce na niej sama testować bo w opisie tego mleka jest konsultować z lekarzem. Narazie spróbuje tylko moim zobaczymy na ile mi starczy...
Nawet z mężem się pokłóciłam i popłakałam bo jego ciągle nie ma... jak nie w pracy co rozumiem, ale ma czas na piłkę na wszystko a ja sprzątam gotuje zajmuje się małą a on nawet koszul do szafy nie potrafi włożyć i po kilku dniach wściekania się dzisiaj już nie wytrzymałam.... jak dziecko płacze a on się bawi telefonem i hasło no przcież przed chwilą ty si nią zajmowałaś....

Dzisiaj odbieramy Pesel to ją zapiszę prywatnie ... poprsze o badania moze nie trafię na lekarkę z obsesją karmienia piersią....

I nie będe karmić z cycka bo ona się denerwuje ja się denerwuje ...

No moja nie ma żadnej wysypki jedynie naczyniaki na powiekach i kilka krosteczek na policzkyu ale dla mnie to wygląda na trądzik niemowlęcy... albo jak czasem uleje na pieluszke i na tym policzku na tym poleży to od tego....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #675345 przez KarinaM
M-brava wiem co czujesz jeżeli chodzi o męża. Ja tak miałam do mojego pretensje jak się Igor urodził. Nie pasowało mi że ja siedzę z młodym cały czas przy cycku a malż chodzi gdzie chce. A okazało się że nie miałam wystarczająco pokarmu. Jak przeszłam na mm to wszystko wróciło do normy. Mogłam wyjść z nim na spacer bez stresu.
Teraz mała śpi mi po 2 lub 3 godzinki czyli chyba mleczko jest i najada się.

Igorek

Irina

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #675353 przez Olga60
M-brava moja też strasznie ulewala cyca, ostatnio nawet jak ją przystawialam to się krzywila i miała cofki. Odpuscilam. Karmie NAN, ale jak zaczyna się problem z ulewaniem mąż kupił mleko HIP combiotic na problemy z ulewaniem i kupkami, poczytaj, ja polecam i póki co mała kolek nie ma.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #675514 przez marynarka
01.06.2013 o godzinie 8:45 przyszła na świat moja córeczka :lol:
3430 g i całe 54 cm :laugh:

Próbuje nadrobić ale chyba nie dam rady :dry:

Pierwszy skurcz złapał mnie o 1:44 w sobotę. Jakoś tak pomyślałam, że to chyba to bo bolało tak jak nigdy. Poszłam do łazaienki z myślami: "teraz trzeba liczyć skurcze, najpierw co 20 min pewnie będą, potem co 10 i jakoś tam dotrwamy". Ogólnie nie panikowałam jakoś mocno mimo, że musiałam wzywać taxę, bo moja mama, która teraz ze mną jest nie ma prawka. Obudziłam mamuśkę ok.2:30, mówię, że chyba się zaczęło, ale pójdę jeszcze pod przysznic, jak przejdzie to idziemy spać. Po prysznicu nie przeszło a mnie bolało coraz częściej. Dostałam mega biegunki. Zadzwoniłąm po taksówkę, dopakowałam jeszcze kilka rzeczy do torby. Próbowałam liczyć skurcze, ale jakoś ie mogłam, bo wydawało mi się, że są ciągle. O 4:20 byłam w szpitalu. Położna z izby przyjęć chamska jak nie wiem co :dry: pyta kiedy się zaczęło, to mówię, że pierwszy skurcz 1:44. Ona na to taką minę w stylu: po co tak szybko przyjeżdżałaś, jeszcze długo będziesz tu siedzieć. Zbadała mnie, szyjka zgładzona rozwarcie 1 palec, kazała się przebierać a ja zaczęłam wymiotować. Na salę porodową dotarłam po 5. Badanie USG i podłączyli mnie pod ktg. Leżałam na tym łóżku i myślałam, że zejdę z bólu. Jak chodziłam było lepiej. Napiłam się trochę wody i od razu podczas skurczu zaczęłam wymiotować. Czułam, że mam pełny pęcherz i zaczęłąm od tych wymiotów sikać (później okazało się, że to były wody płodowe). Mówię do położnej, że idę do toalety, nie będę leżała pod ktg. Poszłam, znowu dostałam biegunki :dry: a skurcze to już miałam chyba co 2 minuty. Po powrocie zaczęłam chodzić po sali i trochę mniej bolało, ale co się napiłam wody to wymiotowałam. Po pół godziny łażenia już nie miałam siły utrzymać się na nogach :dry: poszłam do łóżka i zaczęłam jęczeć. Przyszła druga położna o 7, mówi, że będę z nią rodzić. Bada mnie a tam już 8cm, o 7:25 miałam już pełną 10 i zaczęły się parte z krzyża, a ja zaczęłam się drzeć bo tak bolało. Nie mogłam przeć bo mała jeszcze nie zeszła niżej, jak parłam, bo nie mogłam wytrzymać to spadało jej tętno :( Nie mogłam odróżnić skurczu, bo bolała mnie cała kość ogonowa, jakbym to ją miała urodzić a nie dziecko :dry: Moja akcja porodowa spowolniła, więc podali mi oxy. Rodziłam normalnie na plecach, mimo, że chciałam na boku bo na plecach czułam tylko tą nieszczęsną kość :angry: Mała szła z rączką więc mnie nacięli ale ja nic nie czułam. Nie czułam nawet jak wyszła główka i reszta ciała :( Gdyby nie to, że widziałam jak ją wyciągnęli to nie wiedziałabym, że urodziłam. Potem szycie przez lekarza, który stwierdził, że słyszał jak krzyczałam podczas cc które robił.
Poród szybki jak na pierwszy raz. Kość boli mnie do teraz tak mocno, że bólu krocza to prawie nie czuję...
Żałuję tylko, że mój mąż nie mógł być ze mną :(
A malutka jest cudowna :kiss: :kiss: :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #675522 przez munnecabrava
Gratuluję czerwcowej mamie. Sprobuje tego mleka może coś pomoże. Dzisiaj czytałam o skokach rozwojowych u niemowląt więc może dodatkowo jeszcze to bo Madzia akurat jest na granicy pierwszego skoku.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl