Mamusie MAJ 2013

ja dopajam Igulę po jedzeniu jak się pobawi i zaczyna marudzić a jeszcze nie czas na kolejną porcję
co do maści na bliznę ja nie stosuję niczego i ładnie mi sie goi taka czerwona kreseczka tylko lekarz mój mówił żeby nic nie stosować bo nie ma takiej potrzeby czasami bio-oil posmaruję przy okazji smarowania brzucha

Witajcie, ja dzisiaj kupiłam ktopelki Bobotik, zobaczymy czy pomogą, bo ost coś Tymcio się męczy z brzuszkiem.
Co do pasów poporodowych to co myslicie o tym:
allegro.pl/pas-wyszczuplajacy-poporodowy...s-m-i3298011233.html

Co do seksu, tez mi wraca ochota na igraszki ale czekam na wizyte u gina, chce od niego usłyszeć że mogę i oczywiście recepte na tabletki anty
Tymulek waży 4840g czyli prawie kile w 5 tygodni, lekarka twierdzi ze dobrze jak na karmionego naturalnie Diety mojej beznabiałowej ciąg dalszy, jeszcze pare tygodni muszę wytrzymać, a później powoli wprowadzać, np. zjesc jedno jajko i zobaczyc czy za pare dni mu wyskoczy Cóż no dla niego wytrzymam

joasia10015 odnośnie niani elektronicznej, my dostaliśmy taką www.babyono.com/produkty/pokoj-maluszka/...niania-elektroniczna i jestem bardzo zadowolona. Bez problemu mogę siedzieć na dworze kiedy mały śpi, czy nawet w domu obok u szwagierki. Działa jak narazie dla mnie bez zarzutu

Domis pas wygląda super, i najważniejsze, że ma fiszbiny. Mój niestety nie ma, co mnie niesamowicie wkurza, bo tam gdzie jestem szczuplejsza, robią się marszczenia ...

Ja na ranę tylko na początku stosowałam ten preparat do pępuszka.
Ale Joasiu podobno dobre są te kremy na blizny. Stają się bledsze. A nie wiesz czy ten krem jest na receptę czy można go kupić bez?

Co do rotawirusow to u mnie są dwie szczepionki po 300 zł czyli 600zł. Te płatne szczepionki są po 110 zł 4 razy lub 200 zł 4 razy. Nadal nie wiem czy szczepić darmowym czy tymi za 110zł.

A co do męża to też śpi w nocy. Tylko nieraz budzi się i pyta czy coś pomóc ale zaraz idzie dalej spać.

Dobrze, że wspomniałyście o tej elektronicznej niani, bo znajomi się pytali co byśmy chcieli dostać, a ostatnio pomyślałam, że przydałaby się, bo jak mała śpi w łóżeczku a ja chciałabym wyjść na podwórko na chwilę to zawsze się zastanawiam czy płacze czy nie.

Ale ta moja córa zrobiła się marudna, płacze rano i płacze po południu. Czasem to już nie wiem o co jej chodzi...Wasze dzieci dużo płaczą? Moja taka jest niecierpliwa, że jak nie dam jej w odpowiednim momencie cycka to już się wścieka.

Co do drugiej ciąży to ja nie mam oporów Jeśli już to bardziej nas ogranicza przestrzeń mieszkaniowa

Sevilla dzikuje za podpowiedz-tez myslałam o tej niani
Karina tą maśc kupiłam na recepte za 37 zl.ale sądze że bez tez mozna kupic-ale ile ta przyjemnosc to juz nie wiem
Domis dzieki za linka do pasa-musze o tym pomyslec

Dziewczyny czy Wasze dzieciaczki też tak wędrują po łóżeczku? Moją w nocy kładę normalnie a jak wstaję na karmienie to leży w poprzek łóżeczka. Jak ona to robi? Nie mam pojęcia.

Witajcie Mamusie!!!

rzadko tu zaglądam z braku czasu, albo siły. ale teraz Julka śpi, mąż pojechał do lasu więc mam chwilę świętego spokoju to piszę.
widzę że wiele z Was boryka się z problemem kolki. u mnie to samo. od kilku dni mam wrażenie że ten płacz trwa bez przerwy. Serce mi się kroi jak widzę jak malutka cierpi przez to, jak strasznie krzyczy, płacze, pręży się (( karmię piersią ale muszę dokarmiać mm. początkowo dawaliśmy jej Bebiko 1. ale po ok 2 tyg zaczął pojawiać się w kupkach śluz. pediatra doradziła zmianę mleka na Bebilon HA 1, ze względu właśnie na ten śluz i do tego ulewania. Zaczęliśmy ten podawać jej 4 razy dziennie kropelki Bobotic i miałam wrażenie że jakoś łagodniej przechodzi te bóle. Ale po zmianie mleka coś mi się zaczęło nie podobać- kupki strasznie śmierdzące- jak nigdy, do tego ulewała takimi ciągnącymi się glutami- jakby mocno zagęszczona woda z domieszką mleka... no i była bardzo niespokojna, marudna, nie chciała spać wogóle. więc podjęliśmy decyzję o powrocie do Bebika. kupki normalne znów, ulewanie albo wodniste zaraz po posiłku albo takie serkowate czyli też w sumie ok. no ale znów nisiliły się te bóle. przez ostatnie dwa dni to już jakaś masakra wczoraj kupiłam Delicol i czekam na jakieś efekty.
możecie coś poradzić w kwestii mleka? czy któraś z Was podaje Bebilon? i czy ewentualnie wasze dzieciaczki po tym mleczku też mają takie objawy jak moja córcia? może powinnam wypróbować jeszcze jakieś inne mleczko? dodam że jeśli chodzi o moją dietę to naprawdę bardzo się pilnuję i żadnych zakazanych, podejrzanych rzeczy nie jadam.

KarinaM napisał:

Dziewczyny czy Wasze dzieciaczki też tak wędrują po łóżeczku? Moją w nocy kładę normalnie a jak wstaję na karmienie to leży w poprzek łóżeczka. Jak ona to robi? Nie mam pojęcia.

hehe Karina moja Julcia robi dokładnie to samo śmiać mi się z niej chce. w dodatku jak ją czasem w rożek jeszcze zapakuję to tak umiejętnie się potrafi z niego rozkopać, że w rezultacie trzyma ją w rożku tylko tasiemka którą jest przewiązana

Alex moja od kilku dni jest taaaaaka nieznośna, wszystko ma ok i placze ale nie z kolki czy coś tak po prostu... osatnio zrobiła taką histerie na spacerze...

ja mam kryzys emocjonalny ....przez tą pogodę ... bo mieszkamy na 5 piętrze bez windy i jak jestem sama to jestem uziemiona...(oczywiście m,oj mąż twierdzi że mogłabym sobie znieść wózek sama i wnieśc też bo przeecież wcale ciężki nie jest...) a on sobie tak organizuje czas że czasem go nie ma od 7 rano do 1 w nocy...i siedzę sama z myszką to na głowę mi się rzuca to wszystko...


Karola co do kolek przy ataku spróbuj maleństwu dać wody z glukozą albo herbatki z hippa z koperkiem tam jest też sporo glukozy. Wyczytałam gdzieś że to pomaga w trakcie attaku i nas się ssprawdza:) U nas było to samo i zdecydowałam odstawić moje mleko jesteśmy na bebbilonie comfort + espumisan do mleka. Przy kąpieli masujemy brzusio. I od kilku dni jak ręką odijął żadnych kolek bąkaczy też ma mniej. Jedyne co to kupka jesst taka zgniło zielonaa (ale czytałam że przy mleku ze zhydrolizowanym białkiem tak jest) No i kupy śmierdzą ... tak sobie myślę że to też pewnie zmora tych co karmią mm bo to zupłnie inne mleko niż naturalne) Ale idę do lekarza w przyszłym tygodniu innego prywatnie to wypytam o wszystko:.

ja mieszam mleko bebilon comfort z nutramigenem i do tego kropelki sab simplex. moja malunia ma straszne problemy zeby samej zrobic kupkę a jak juz zrobi to jest tak jak wspomniala m-brava ciemno zielona i smierdząca ale pediatra mowila ze to normalne na takich mleczkach.

moja kolka zawsze lapie kolo 21 i do 23 placze prezy sie a mi serce peka jak patrze na jej meczarnie

Hej mamuski

rzadko tu zagladam z braku czasu wiec teraz znalazłam chwilke ale podczytuje was regularnie

Co do kolek to odpukać nie ma ale sab simplex zakupiłam na zaś...

ale kurcze mój mały 3 dni kupki nie robił i troche sie martwie co mam zrobic zeby wkoncu sie wykupkował???? purtoli cały czas a tak smierdza te jego piardy ze szok

Ja dokarmiam Bebilonem Fabisia i spi mi ładnie
ale cyca też daje...

bylismy tydzien temu na wazeniu i mierzeniu i nic nie miał przybrane na wadze i musze znowu isc do lekarza 19 na wazenie mam nadzieje ze cos przybrał bo ja tu normalnie w stresach jestem Miłej niedzieli Wam życze

hej, tak bym chciała was nadrobić ale notoryczny brak czasu mi nie pozwala...

dzisiaj mąż kończy urlop i wyjeżdża, więc w tygodniu będę zupełnie sama z malutką i się trochę boję bi mąż będzie wracał tylko na weekendy... mam nadzieję że damy radę!

ja dalej karmię piersią ale prężenie u Diany dalej nas męczy ale o różnych porach, podaje jej kropelki BioGaia ale nie wiem czy to pomaga, mam nadzieję że tak. narazie póki co kupki są ale czasem strasznie wymęczone...

pisałyście o niani - u nas sprawdza się rewelacyjnie jak narazie.

mam pytanie dziewczyny: czy pieluszkujecie swoje maleństwa??

Ja nie pieluszkuję młodej.

Mnie martwi to że nie odpadł jeszcze pepuszek chociaż położona nie kazała się martwić. Powiedziała że jest ładny i suchy, bez zapachu więc wszystko jest ok. Może potrzeba więcej czasu?

Kupki są bardziej śmierdzące i nadal częste.

Kolek narazie nie mamy i bardzo chciałabym żeby nas ominęły.

Karina nie martw się pępuszkiem - przyjdzie czas to odpadnie, tymbardziej że położna nie widzi w tym nic niepokojącego.

u nas kupki aż tak bardzo nie śmierdzą, z reguły są raz dziennie ale ostatnio 2 dni ja trzymało aż wczoraj zrobiła 2. Ale to chyba całkiem ineczej jest na mm a inaczej jak karmi sie piersią.