Mamusie MAJ 2013

Aaa i jeszcze jedno, nie wiem czy któraś już pisała o tym ale w Biedronce od czwartku są Dady dwie paczki za 50 zł, u mnie takie promocje rozchodzą się momentalnie więc muszę iść z samego rana po wielkie zapasy.

My po szczepieniu Kubulek zapłakał tylko na wkłuciu a potem szybciutko usnął teraz się bawi i nie jest senny jak za pierwszym razem Waży ok 6200 - w ciągu 2 tyg. przybrał 200 gr. dla mnie trochę mało bo tyle przybierał w ciągu tygodnia ale lekarka nic nie mówiła.
A i powiedziałam lekarce że Kuba ostatnią kupkę zrobił w piatek i to wymuszoną czopkiem to powiedziała że tak może być i do piątku jak nie zrobi to wtedy czopek a w między czasie niech pije rumianek.

Karolcia ja tak mocno uważałam przez pierwszy miesiąc a potem po koleji coś tam wprowadzałam tak jak piszą dziewczyny trzeba obserwować dziecko ja np od początku jadłam dużo nabiału a niektóre z nas nie mogły więc to kwestia dzieciaczka

A w Lidlu w czwartek dresiki, sztruksy niemowlęce i inne ubranka w fajnych cenach po ok 20zl

Alex_87 ja kupiłam Maksiowi czarno białe książeczki jeszcze zanim się urodził więc jak już był z nami stawiałam je na przewijaku, w wózku i wszędzie gdzie się dało żeby na nie patrzył. muszę przyznać, że bardzo je lubi, a już szczególnie harmonijkową, szeleszczącą książeczkę z którą teraz cuda wyrabia

co do francuskiego ja też się uczyłam i sporo interesowałam się wychowywaniem dziecka dwujęzycznego. podobno trzeba być konsekwentnym i podział musi być taki że jak już zaczniesz rozmawiać z dzieckiem w tym języku to musisz to robić non stop. i stąd też mój pomysł żeby mąż rozmawiał z małym po angielsku, ja po francusku a pozostali po polsku, jestem ciekawa co nam z tego wyjdzie

dobrym pomysłem jest też to żeby dzieci oglądały np. bajki tylko i wyłącznie w jakimś języku

my dziś byliśmy na szczepieniu. Maks dostał 6w1, rota i pneumo, bardzo płakał na szczęście Pan pediatra jest bardzo empatycznym człowiekiem i nie traktuje takich małych dzieci zbywczo.
Maksio waży równo 6000g lekarz powiedział że trzyma głowę jak 4 miesięczny maluch jestem z niego dumna

KarolciaZumba dziecko przez 2 tygodnie jest odporne więc nawet w szpitalu nie podają takiej typowej diety matek karmiących więc spokojnie przez 2 tyg możesz jeśc wszystko. Po 2 tyg mój Kuba dostał kolek i żałuję że nie jadłam wszystkiego na początku. Teraz kilka dni sobie pozwalam a kilka dietuję

M-brava mam magistra z tłumaczeń specjalistycznych z angielskiego i niemieckiego. Bardzo lubiłam uczyć i tłumaczyć. Język bardzo mi się przydał w korporacji jak skończyłam dodatkowo ekonomię to niestety ze wzgledu na zarobki wybrałam ekonomię
ale czasem hobbystycznie coś potłumaczę jeszcze.

hej dziewczyny, dużo was do nadrabiania więc najpierw napiszę co u nas:

czas mi ucieka jak mgnienie oka bo krąże między domem rodziców a naszym mieszkaniem jak męża nie ma. troche to uciążliwe ale nie chce mi się samej siedzieć w bloku...
jeszcze teraz po chrzcinach mieliśmy gości i mąż miał tydzień urlopu więc już na nic nie było czasu. na chrzcinach było ok: Dianusia moja była bardo grzeczna i nie zapłakała ani razu tylko troszkę się skrzywiła jak ksiądz ją polewał (byłam taka dumna ) ale za to mieliśmy takiego małego urwisa który nadrabiał za wszystkie dzieci w kościele (synuś chrzestnej) - nawet księdza zagłuszał

dzisiaj nyliśmy u okulisty i na pobraniu krwi. MASAJRAAA jaki,s tydzień temu dzwoniłam żeby się zarejestrować to powiedziała mi że wystarczy przyjechać pół godziny wcześniej i się zarejestrować bo dzieci malutkie wchodzą w pierwszej kolejności. no i tak właśnie zrobiłam. podchodzę z małą pod drzwi i okazuje się że 10-osobowa kolejka do rejestracji przede mną! i oczywiście nikt sie nie wyrywał żeby mnie przepuścić... więc weszłam sobie po prostu i zapytałam czy jest sens żebym czekała. lekarki jeszcze nie było a pielęgniara powiedziała że już nie ma miejsc i że zaprasza jutroi i to najlepiej 2 godziny przed bo tak ludzie przychodzą żeby się dostać no ręce mi opadły, toż myslałam że wystrzele w powietrze z nerwów. wyszłam z tego gabinetu na pobranie krwi, a byłam z mamą która powiedziala że to jakaś paranoja i że poczeka na lekarkę i pójdzie tam. Powiedziała że jak to możliwe żeby z takim małym dzieckiem nie można było się dostać i trzeba czekać tyle czasu i wogóle. lekarka powiedziała że nie ma żadnego problemu i że przyjmnie. moja mama powiedziała jej że pielęgniarka powiedziała że nie ma miejsc, myślałam że później mnie zabije wzrokiem jak weszłąm
no to się wygadałam

malutka już taka fajniusia jest że bym ją zjadła, a za uśmiech oddała bym wszystko:) ale pewnie wasze niunie takie samiutkie dla was!!!

Jednak Kubula odsypia szczepionkę aż mi się nudzi

Ewela fajnie, że znalazłaś chwilkę cieszę się, że chrzciny się udały a dlaczego pobieranie krwi coś się działo czy profilaktycznie ?

Olga te dresiki w Lidlu mnie kuszą ale ja do Lidla nigdy nie mam po drodze :/

Tweety a jak wogóle się czujesz? masz jakieś objawy?

joasia10015 dzięki za radę , no właśnie też się zastanawiałam o co chodzi z tym jedzeniem szpitalnym, no cóż może chyba moje planowanie diety mi nie wyjdzie, ehh

KarolciaZumba nie przejmuj się tak bardzo bo wszystko wyjdzie w praktyce. Ja przed porodem też myślałam jak to będzie a wszystko przychodzi samo i co do karmienia piersią byłam pewna że będę karmiła nie brałam innej opcji pod uwagę ale wyszło inaczej więc czekaj spokojnie i się tak nie stresuj wszystkim

Moje dziecko siada !!! Tak tak dobrze czytacie ! oczywiście nie z pozycji leżącej ale jak jest w pozycji półleżącej. Tak jej się spodobało że nie chce leżeć i jeden wielki płacz i co ja mam robić ? Spacery to koszmar ! Nie wiem czy to jej humor taki dzisiejszy czy co ehh W ogóle wybieram się do lekarza bo Iga ma całą skórkę chropowatą i nie wiem czy to nie skaza :/

tysiak stęskniłam się za Wami a pobieranie krwi zleciła nam lekarka przed szczepieniem (przed pierwszym też), to raczej profilaktyczne badanie, wcześniej z racji pzredłużonej żółtaczki a teraz to tak chyba dla pewności. Szkoda mi tylko diany bo dziisja próbowała pobrać z palca i się nie udało więc musiała kłuć jeszcze w piętkę mała strasznie płakała a potem na dokładkę jeszcze ten okulista i zaglądanie w oczko... ciężki dzień ale na szczęście się kończy.

tweety normalnie doznałam szoku... ale szczerze gratuluję!!! Super nie mogę uwerzyć że zaczynasz wszystko od początku

raczej bez objawow. troche pobolewa mnie brzuch bo dzis , alu marudny i duzo go nosze. tak. dla mnie to ciagle tez szok i nawet nie moge sie skupic jak was czytam bo te tematy wydaja sie takie inne... od tego o czym teraz mysle. shit! jak ja powiem rodzinie?

Ewela a do okulisty dlaczego poszłaś? Coś się działo? Zauważyłaś coś niepokojącego? No i co powiedziała pani doktor?

Dziewczyny miemieckim a zwłaszcza z francuskim jabyście szukały kiedyś pracy to piszcie do mnie śmiało:)

Tweety normalnie ja powiedziałam mojej katolickiej konserwatywnej rodzinie że jestem w ciąży przed ślubem i wszscy do tego przywykli. Ucieszą się. Ale doskonale Cię rozumiem że jest Ci dziwnie będzie lepiej to są dopiero począti więc ten szok jest normalny

KarinaM a wy nie miałyście takiego zalecenia. U nas to są standardowe badania tak jak ortopeda po 6 tygodniu tak okulista w 3 miesiącu życia. Myśłałam że wszyscy tak mają A pani doktor powiedział że wszytsko w normie i można przyjść na kontrolę za rok. To badanie trochę przerażająco wygląda bo najpierw pani zakropiła oczy a potem po pół godzinie robiła badanie: ja musiałam trzymać mocno główkę żeby się nie wyrywała a ona rozszerzała powiekę i zaglądała takim światełkiem...

Ewela u nas nie dostaliśmy skierowania do okulisty. Tylko do poradni prolaksacyjnej na bioderka.
Pamiętam że z Igorem sama poszłam bo długo zezowal i też miał to badanie dna oka. Dostaliśmy pozniej na kontrol i na tydzień przed miałam wpuszczać krople ale okazało się że ma na nie straszne uczulenie. Całą buzię miał czerwoną po wpuszczeniu jednej dawki. Odstawilam odrazu i poszłam do okulisty i te krople które dzisiaj Wam wpuścili wpuszczala co 15 minut chyba ze trzy razy. To była dopiero masakra.