- Posty: 2381
- Otrzymane podziękowania: 36
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie MAJ 2013
Mamusie MAJ 2013
- Sevilla
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zdeterminowanie i wiara w lepsze jutro :)
Hej. Mam pytanko. Czy ktoras z Was ma ciaze zagrozona( miala plamienia lub krwawienia) i po tym jak ustapily wspolzyla bez zgody gina czy czekala na "pozwolenie" swojego lekarza prowadzacego??
Ja miałam plamienia i miałam zakaz współżycia do odwołania (w sumie to nawet sama się bałam). Moja kuzynka też ma plamienia i lekarz kategorycznie zabronił jej współżyć... obecnie mój zakaz jest już odwołany
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Sevilla
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zdeterminowanie i wiara w lepsze jutro :)
- Posty: 2381
- Otrzymane podziękowania: 36
Sysia kość ogonowa boli mnie praktycznie od 10 tyg ciąży i niestety nikt nie może mi wyjaśnić dlaczego tak się dzieje.. Gin twierdzi że to normalne i nie trzeba się martwić... ale momentami to tak mnie boli że mąż pomaga wstać mi z łóżka
Tak się czasami dzieję, moja mam jak była w ciąży ze mną bolał ją tylko brzuch, kiedy była w ciąży z moją siostrą bolał ją krzyż i kość ogonowa. Podsumowując dodała, że w drugim przypadku może to zwiastować bóle krzyżowe podczas porodu i podobno są trudniejsze do zniesienia niż brzuszne ... mnie też krzyż boli od czasu do czasu :/
hexia ja też mam podobne dylematy, gdzie boli, co boli, gdzie ciągnie, czy nie ciągnie ... poza tym ja ruchów, przelewania, motylkowania i bąbelkowania wogóle nie czuje, czasami schizuje, a potem dzwonie do mamy, która mi mówi, że mam prawo tego nie czuć i mogę poczuć dopiero w 20 tygodniu ...
poza tym po wczorajszym poście Gosi miałam taki humor zważony, że płakać mi się chciało. od razu szukałam info w necie na temat tej wady, ale były zbyt mało precyzyjne ...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Sysia
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 220
- Otrzymane podziękowania: 0
co do Gosi to sobie też nie potrafię tego wytłumaczyć jak mi jest jej żal ;(ale mam nadzieje ze jednak bedzie ok !
co do ruchów do ja je czułam po niżej pępka po lewej stronie dwa pukniecia a potem po jakims czasie po prawej jedno .;> czekam z utesknieniem na jeszcze i z pytaniem czy oby to na pewno bylo to
miłej niedzieli kochane
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- lalka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1563
- Otrzymane podziękowania: 3
mój M poszedł wczoraj na piwo do sąsiada i jak wrócił to zaczął do brzuszka gadać,a ja do niego,że dzidzia w tym tyg ciązy czuje zapachy i tata będzie kojarzył jej się z zapachem piwa!!!!uwierzył...ale miałam śmiech!!!!
Laski dlaczego się same wkręcamy???dlaczego martwimy się na zapas???dzidzie na pewno nie chciałby żeby mamy tak się zamartwiały!!!!!
nockę miałam dzisiaj super!!!!obudziłam się ok 10ej!!!!
miłej niedzieli!!!!!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Anabelle
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- https://matuli.pl/
Ja dzisiaj w nocy od 5-7 jadłam i piłam Obudziłam się taaaka głodna. Zrobiłam sobie kanapki z masłem, miodem i herbatkę Poźniej od tego cukru zasnąć nie mogłam, jeszcze maluch dokazywał i dorwałam się do telefonu M, żeby pograć w gry Później mnie o 10 obudził.
Choróbsko dalej trzyma, ale nie jest już tragicznie.
Lalka, masz rację z tym wkręcaniem. Chyba wezmę się na sposób i jak będę miała czarne myśli, to sobie wesoły film będę puszczała. Nie ma sensu dzidzi zamartwiać.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Sevilla
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zdeterminowanie i wiara w lepsze jutro :)
- Posty: 2381
- Otrzymane podziękowania: 36
Mój wczoraj przyłożył rękę do brzuszka i nagle krzyczy, czuje serduszko jak wali, spojrzałam na niego jak na nienormalnego i mówię, że co najwyżej może czuć moje. On się upierał przy swoim, ja przy swoim, po czym odpuściłam i nie chciałam mu psuć radochy. Niech wierzy w co chce, choć może też mu wkręcę, że zapachy które ja czuje, czuje również dziecko i piwa nie będzie pił hahaha ciekawe czy uwierzy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MoNiaaa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Julka :* 04.08.2010r. Zuzia :* 19.12.2013
- Posty: 7467
- Otrzymane podziękowania: 46
neistety czasem zdarzaja sie takie strasznie rzeczy ale nikt z nas nie ma na nie wplywu
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Sysia
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 220
- Otrzymane podziękowania: 0
heheh ale wkręcasz tego twojego męża hehe ale dobre to było
Macie rację kochane nie ma co się martwić chociaż czasem się nie da i Monia ma rację na to co się bedzie działo i tak wpływu nie mamy .
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- lalka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1563
- Otrzymane podziękowania: 3
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- tysiiiak
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17.05.2013 przywitaliśmy Kubunia
- Posty: 2860
- Otrzymane podziękowania: 33
dziewczyny snilo mi sie ze musze wejsc na forum i pochalic sie wam ze urodzilam synka :O ale schizy mam juz ;p
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Sevilla
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zdeterminowanie i wiara w lepsze jutro :)
- Posty: 2381
- Otrzymane podziękowania: 36
dziewczyny snilo mi sie ze musze wejsc na forum i pochalic sie wam ze urodzilam synka :O ale schizy mam juz ;p
haha a to dobre, a mi się wczoraj śnił zjazd rodzinny, a dzisiaj, że wizytę sanepidu będę miała w sklepie ...
lalka ty tu się chwalisz, a ja poproszę taką samą paczuszkę, ale do Bydgoszczy i mam nadzieję, że na święta dojdzie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kiniaczek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1431
- Otrzymane podziękowania: 0
taki chyba już los matki, że wiecznie się będzie martwić o własne dziecko, choćby nawet mu nic nie groziło.
Mój wczoraj przyłożył rękę do brzuszka i nagle krzyczy, czuje serduszko jak wali, spojrzałam na niego jak na nienormalnego i mówię, że co najwyżej może czuć moje. On się upierał przy swoim, ja przy swoim, po czym odpuściłam i nie chciałam mu psuć radochy. Niech wierzy w co chce, choć może też mu wkręcę, że zapachy które ja czuje, czuje również dziecko i piwa nie będzie pił hahaha ciekawe czy uwierzy
Dziewczyny ja wam powiem lepszy myk mój maż odkąd usłyszeliśmy na USG bicie serduszka twierdzi że jak przykłada ucho do brzucha to słyszy maluszka:)))))))) Też specjalnie go nie wyprowadzałam z błędu niech się cieszy chłopina:) A jak mu napsiałam ostatnio że poczułam pierwsze ruchy maluszka ( bo akurat tak się złożyło że musiał na miesiąc wyjechać) to w smsie zwrotnym czułam ten jego ból że nie może tego poczuć... A odnosnie alkoholu to u nas sprawa jasna , jak tylko spożywa Alko to od razu sam idzie spać na kanapę...ktoś mu najwyraźniej zdążył wcześniej nagadać o szkodliwości także miałam z głowy wykład:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Anabelle
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- https://matuli.pl/
Mój biedny nie wyspany - w nocy albo kaszlę, albo smarkam, a dzisiaj od 5-6 w nocy robiłam sobie herbatkę i kanapki z miodem
Ale na razie nie marudzi
Niestety muszę coś jeść, bo od tygodnia jestem chora, nie mam apetytu i schudłam kilogram Teściowa jak usłyszała, to od razu mi jeść kazała, bo dziecko zagłodzę Więc... wcięłam już kiełbasę z chrzanem, teraz mucę rogala z masłem, za chwilę rosół...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kiniaczek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1431
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Sevilla
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Zdeterminowanie i wiara w lepsze jutro :)
- Posty: 2381
- Otrzymane podziękowania: 36
Dziewczyny ja wam powiem lepszy myk mój maż odkąd usłyszeliśmy na USG bicie serduszka twierdzi że jak przykłada ucho do brzucha to słyszy maluszka:)))))))) Też specjalnie go nie wyprowadzałam z błędu niech się cieszy chłopina:) A jak mu napsiałam ostatnio że poczułam pierwsze ruchy maluszka ( bo akurat tak się złożyło że musiał na miesiąc wyjechać) to w smsie zwrotnym czułam ten jego ból że nie może tego poczuć... A odnosnie alkoholu to u nas sprawa jasna , jak tylko spożywa Alko to od razu sam idzie spać na kanapę...ktoś mu najwyraźniej zdążył wcześniej nagadać o szkodliwości także miałam z głowy wykład:)
haha jak to powiedziałam mojemu, to się oburzył na mnie i na Ciebie i z pełną powagą mówi do mnie: widzisz inni mężowie też to wyczuwają. Masz rację, nie wyprowadzam go z błędu, bo jeszcze będzie z tego afera. Tak mocno jest przekonany o swojej racji
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.