Mamusie MAJ 2013

Pauluska chyba Ty pytalas o falde nad szwem?
Ja tez taka mam pomimo ze waze 45 kg. Kiedys pracowala ze mna taka Pani ktora juz miala doroslego syna, szczupla a ta falda po cc zostala, takze raczej nam to nie zniknie.
Poprzecinane tkanki, miesnie to jakies skutki musza byc

Tysiak lasem? To ja bym pewnie trzy razy szybciej ze strachu biegla


Majenka spi a ja musze podgarnac bo jutro moj tata z na zostaje a w domu jakby tornado przeszlo, czyli jak zawsze wieczorem

Tysiak za bieganie się wzięłaś? Super!

Ja już się nie wypowiadam na te "trudne" tematy, ale kiedy urodziłam Zuzkę to jakoś inaczej na większość rzeczy patrzę, jeśli bym się dowiedziała, że drugie dziecko miałoby jakąś chorobę genetyczną ale z którą da się żyć, np zespół Downa to w życiu bym nie usunęła, bo ta istotka potrzebowałaby mnie jeszcze bardziej niż zdrowe dziecko. Ja wierzę, że wszystko dzieje się w jakimś celu. No ale inna sprawa jak jakaś ciężka wada, która nie pozwoliłaby na urodzenie dziecka czy coś w tym stylu.

Karina nie wiem czy zdrada męża a aborcja to trafne porównanie, ale domyślam się o co Ci chodziło, jeśli nie jesteśmy w jakiejś sytuacji to po prostu możemy sobie gdybać co byśmy zrobiły.

echh jeszcze na wieczór dziecko mnie tak wkurzyło, wiem, że nie płakała specjalnie ale jakiegoś takiego nerwa mam wrrrr

Tweety na kiedy masz termin?

Tak już w piątek lecimy Tysiak a Ty sama biegałaś ? Chyba bym umarła ze strachu

Ale tutaj nie chodzi o ocenianie bo jak pisałam jej tyłek, jej życie, jej sprawa ! Ale do czego to doszło że usuwam ciąże piszę o tym jak gdyby nigdy nic i jeszcze otrzymuje zrozumienie ! Co do zdrady wiadomo że się łatwo mówi nie wybaczę itd. ale po jakimś czasie dużo rzeczy łączy dzieci, kredyty itd. dużo osób zostaje razem ale jestem przekonana że to już nigdy nie będzie to samo małżeństwo/związek zdrada to zdrada i zawsze to siedzi w głowie.

Zmniejszacz.pl ułatwił nam żywot wystarczy skopiować kody i zdjęcia wstawione.
Pochwalę się moimi łupami
wyhaczone kiedyś w hm każda rzecz za dyszkę

I niedzielne zakupy całośc za 50 zł



Tysiaak podziwiam Cię za ćwiczenia i bieganie. Inne dziewczyny też oczywiście ja biegam z kawą w pracy
Jutro powrót do rzeczywistości

Powiem Wam że ozdrowiałam w szpitalu... katar minął i kaszel... to chyba dzięki inhalacjom które miała Blania, nawdychałam się przy okazji.
Muszę jeszcze za tydzień zbadać Małej mocz.

Bałam się dzisiejszej kąpieli bo w szpitalu kąpały ją praktykantki i był mega płacz ale jednak co kąpiel w domu to w domu, przebiegło bezproblemowo.

Ja też idę pomału do wanny... heh znów trzeba odespać pobyt w szpitalu...

Alex nie chodziło mi o porównywanie tych dwóch sytuacji tylko o to co pisałaś. Nie wiemy tak naprawdę jak byśmy zachowały się w danej sytuacji. Ja też nie usunęłabym dziecka bo zaliczyłam wpadkę. Z wadą genetyczną? Nie wiem. Nie umię sobie tego nawet wyobrazić. USG też się myli. A co gdyby okazało się że dziecko jest zdrowe? Ja też nie wiedziałam jak leki które brałam wpłyną na Irinę?
Dobra koniec tematu. Znowu teraz ja podnoszę ciśnienie.

Irinka ma coś ciężko zasnąć. Śpi na rączkach u mnie lub męża ale wystarczy odłożyć do łóżeczka i odrazu płacz. Teraz przejął Ją mąż a ja mogę wypić herbatę.

echh zakupy, ja się wybiera i się wybrać nie mogę :/

oj tam a ja uważam, że złe rzeczy należy potępiać głośno i wyraźnie, co z tego, że gdzieś coś jest legalne, skoro jest złe? na niektóre rzeczy nie ma usprawiedliwienia, koniec i kropka

Co do zdrady to nie wiem, na początku na pewno emocje zrobiłby swoje, ale czas leczy rany...czasem wystarczy być w nieodpowiednim miejscu i czasie, gdyby to był jednorazowy wybryk to byłabym wstanie CHYBA to jakoś przełknąć, oczywiście wymagałoby to wiele pracy. no ale racja racja nie podnośmy sobie już dziś ciśnienia ja chce się wyspać dziś w nocy hehe

Pauluska zazdroszczę wyjazdu, narób nam ładnych fotek z wycieczki

Pewnie że usg może się mylić, bywało, że stwierdzano obumarłą ciązę, a przed usunięciem na usg wychodziło serduszko. Przy okazji moich dziwnych pomiarów hormonu ciążowego naczytałam się takich historii, że w sumie wypadałoby w ciąży zamknąć się w 4 ścianach, puścić sobie big bang theory i wyjść dopiero na ewentualny poród

ogórkowa dla młodego i ogórkowa dla nas gotowa ...Yummy pyszne wyszły:)
Pauluskana stałe czy na wakacje lecicie? bo ja nie w temacie of kors...

Temat aborcji zostawiam bez komentarza... nie że jest mi obojętny...wręcz przeciwnie bardzo mnie porusza...

U nas noce cał czas słabe...wybudzanie z płaczem itp itd... nie wiem czy to sie kiedyś skończy... prawde mówiąc wątpię...

Kiniaczek my na weekend do przyjaciół lecimy a fotek napstrykam oby pogoda się nam trafiła bo widoki cudne tam są i w końcu jakiś reset będzie od tej codzienności mam nadzieję że naładuje troszkę akumulatory i przestanę zrzędzić na jakiś czas

Iga coś usnąć nie mogła zachodzę bo biedna płacze i wyciąga rączki to nie miałam sumienia jej zostawić w łóżeczku wzięłam ją na poduchę lulać a ta ciągnie się za moją bluzkę i całusy mi daje ahh takie chwile są cudowne A jak ze snem Waszych dzieci jak jest pełnia ? Zauważyłyście jakąś różnicę ? Bo ja zauważyłam że Iga ma problem z zaśnięciem taka jakby pobudzona była.

U mnie też już jedna pobudka.
Podobnie jak Kiniaczek (witaj !!!!) zastanawiam się czy ten mój łobuz kiedykolwiek prześpi noc?! ;D

a kiedy była pełnia? Chyba jakoś 2 dni temu? Bo ja spać nie mogłam a w pełnie nigdy nie mogę nie wiem jak Zuza bo od kilku nocy budzi się kilka razy z okropnym płaczem, czasem zaśnie jak jej dam smoka, a czasem wystarczy że odejdę od łóżeczka i znowu ryk.

Moi rodzice i mój J. jadą w ten weekend na działkę żeby dach robić, też bym z nimi pojechała, bo piekna pogoda ma być, ale jeszcze noce zimne, więc boje się troche z małą na noc zostawać...Jjeku w ogóle to ma być 20 stopni cudnie

Alex ja ostatnio głównie robie zakupy przez internet. Zwlaszcza ciuszki dla dzieci. Dzis znow zamowilam body z krótkim rekawem i 2 sukienki na all z primarka. W sobote może sie w koncu wybiore zeby sobie cos kupic.

U nas dziś okropnie wieje i popaduje. Jutro ma być 18 w piątek 20 a weekend znów brzydki.

Moja na razie śpi z jednym pojękiwaniem o smoka. Ciekawe czy bedzie odsypiać też ciężki pobyt w szpitalu. Jutro już zostaje z babcią...mam wyrzuty sumienia. Wolałabym jeszcze z nią posiedzieć.

Czas spac bo oczy sie kleja....

Jesssu ja z soboty na niedzielę nie spałam, zresztą mój pies też, na drugi dzień sińce pod oczami

pauluska pamiętaj, żeby podczas startu i lądowania dziecko piło, chodzi o zatykanie uszu, które dla małych dzieci jest bardzo nieprzyjemne.

Alex u nas takie noce juz od dłuższego czasu...Zwalalam na zęby, pełnie ...ale chyba poprostu ma jakies złe sny... zęby też pewnie dają się we znaki... Czytałam że dzieci w tym wieku miewają już mary nocne Tylko zastanawam się skąd kurcze nie fundujemy mu traumatycznych wrażeń, harmonogram dnia w miarę płynny i stały, nie woże go po galeriach ani innych zmasowanych ludnosciowo miejscach... Spacery ,pokoj wywetrzony ... Ne wiem już sama o co chodzi. Może przejdzie...zobaczymy... Hugo do 24 śpi w miare spokojnie... potem zaczyna się koncert życzeń Od miesiaca Hugo spi w swoim pokoju ..ale od kilku dni nocuje u niego bo nie oplaca mi sie wracać do sypialni