Mamusie MAJ 2013

Kiniaczek jak mała się obudzi i stoi w łóżeczku to też oczywiście wstaje i ją przytulam, no chyba, że nie płacze tylko sobie stoi to wtedy sama się położy i uśnie. ale ostatnio ten krzyk jest masakryczny, na dodatek jestem przed okresem więc mieszanka wybuchowa

Piloty jak najbardziej, niedziałające mamy ale nawet nie spojrzy, poza tym jak inne dzieciaki, telefony, myszki, laptopy i inne sprzęty.

Olka u nas powoli przechodzi ta mania wpychania całych ciastek do buzi itp, więc to przejściowe

Wiecie co moje dziecko ostatnio raczkuje, ale na wyprostowanych nogach, wygląda wtedy jak pająk

Alex_87 napisał:

Kiniaczek jak mała się obudzi i stoi w łóżeczku to też oczywiście wstaje i ją przytulam, no chyba, że nie płacze tylko sobie stoi to wtedy sama się położy i uśnie. ale ostatnio ten krzyk jest masakryczny, na dodatek jestem przed okresem więc mieszanka wybuchowa

Piloty jak najbardziej, niedziałające mamy ale nawet nie spojrzy, poza tym jak inne dzieciaki, telefony, myszki, laptopy i inne sprzęty.

Olka u nas powoli przechodzi ta mania wpychania całych ciastek do buzi itp, więc to przejściowe

Wiecie co moje dziecko ostatnio raczkuje, ale na wyprostowanych nogach, wygląda wtedy jak pająk

Alexwiem co czujesz... ja też czasami niewydalam nerwowo ileż można sie drzeć w nocy sobie myśle i wybudzać sie co chwile... rano mi zawyczaj przechodzi ale kryzysy są i to często ...zwlaszcza te nocne... Moj Hugo raczkuja z prawą nogą wyprostowaną Ta nocka była w miare spokjna ale np wczorajsza? OMG dramatico

hehe Kuba raczkuje z wyprostowaną jedną nogą jak na krótki dystans do pokonania Słyszałam, że jak dziecko raczkuję na dwóch wyprostowanych to lada moment zacznie chodzić

aaa i gratulacje dla Maksia

Kiniaczek ja na noce nie mogę narzekać Zuzka była dzieckiem, które przesypiało prawie całe noce od urodzenia teraz też budzi się ze 2-3 razy, no ale czasem tak, że z 15 min się drze, a ja mam wrażenie, że to pół nocy ale to tylko dziecko, ja też czasem nie mogę spać, pewnie w końcu minie ale mąż do niej ostatnio wstaje, bo ja nie mam cierpliwości

Dziewczyny to u nas Zuza z miesiąc temu też raczkowała z jedną nogą wyprostowaną, a teraz od kilku dni na dwóch wyprostowanych. chciałam to nagrać, ale moja gwiazda filmowa zaczyna od razu pozować, muszę zainstalować ukrytą kamerę

Tysiak nie powiedziane, Maks zaczynał na wyprostowanych nóżkach czworakować i wyglądał jak pająk, potem na kucaka i wyglądał jak Smigul z Władcy Pierścienia, ostatecznie jedną nogę ma po dupą, a drugą się odpycha. I raczkuje, jak dobrze pamiętam od połowy listopada, czy jakoś tak. Fakt, zaczął szybko wstawać, ale do chodzenia od jakiegoś miesiąca się rwie. A za gratki ślicznie dziękujemy

A Kiniaczek zapomniałam napisać. Puściłam Maksowi filmik, jak rozmawiasz z Hugo w kąpieli, Hugo:dada i tak dalej, a Maks do niego bbbb,baba,aaa bbbb, la i bił mu brawo

Witam . My nocka ok pobudka o 5 na mleko, a o 7 już Pan wstał hehehe i na zabawe mu się zbierało i od kiedy nauczył się stać to nie ma chwili żeby siedział. Wczoraj jakiś koszmar z usypianiem tak się darł jakbym go ze skóry obdzierała.Oczywiście mi ciśnienie skoczyło i z M. się kłóciłam..
Adrian ma tego naczyniaka z tyłu główki i nie znika a nawet teraz główka mu się ładnie zaokrągla i ten naczyniak przesunął się tak , że nachodzi trochę na szyjke i prawie policzek ;( Ciekawe czy mu zostanie ja mam na plecach nisko dosyć takiego wielkiego na ok 10 cm ;/

Tysiak Podziw za bieganie ;DD Ja tam nie lubię biegać hihi ;]

Sevilla Gratulacje dla Maksia

Vika dobry pomysł z tym ogródeczkiem może też nad tym pomyślę

Olka u nas też teraz wpychanie do buzi np. całej chrupki;/;/ Ja twardo Adrianek pomalutku..tak jakby mnie rozumiał jak mówie mu nie wolno! to się śmieje i nie reaguje w ogóle..;/

Kiniaczek U nas jedzenie nasze najlepsze chociaż najedzony to i tak się pcha. Masz racje zacznę się chować ;D Piloty i wszystko co nie jest zabawką jest super

Chyba uciekamy na spacerek pogoda śliczna słoneczko pięknie grzeje

witajcie!

Kuba opanował machanie papa na zawołanie i uwielbia jak się go goni!

Dwójka dalej wychodzi, a ta druga już cała na wierzchu, śmiesznie to wygląda

wczoraj dostałam naleśniczki z musem jabłkowym chyba Hippa w sklepie. Wiem wiem, przecież można samemu zrobić, ale wzięłam na spróbowanie. Opędzlował pół słoika i dzięki temu udało nam się zjeść obiad, bo wyjada nam zawsze z talerza wszystko.

Dajcie mi trochę tego słońca. U nas ciepło ale bez słońca i wieje jeszcze wiatr. Może jutro będzie ładniej.

A co do pilotów to Irina też je uwielbia. Kable też są super.

Co do jedzenia to jak jest najedzona to nie podchodzi do nas. Ale wystarczy że minie godzina od jedzenia to nic przy Niej nie zjesz. Wczoraj jedliśmy z Igorem frytki to aż płakała i patrzyła czy Jej dam. Płacz oczywiście bez łez.

Olga jak z samochodem? Coś powiedziała policja? Jest szansa na odszkodowanie?

Alex u mnie takie noce od kilu miesięcy...Hugo nigdy całej nie przespał... więc sobie wyobraź... jak jest mżto też do niego wstaje ale przewane robie to ja...

Sevilla haha to sobie chłopaki pogadali przez kompa

Ja smażylam naleśniki małemu ale średnio chciał jeść...

KINIACZEK Diana też jeszcze nie przespała ani jednej nocy. zawsze coś, jak nie prężenie na początku, potem zęby, katar i nie wiadomo co jeszcze. Juz sama zgłupiałam i nie wiem czemu nie wytrzymuje do rana tylko wierci sie jak opętana. Do tego nocne karmienia tez obowiązkowo, chociaż ostatnio parę razy jej się zdarzyło przespać do 5 rano więc jednak można

u nas też piękna pogoda, aż by się na spacer chciało iść a musze w pracy kwitnąć do 16. Mam nadzieje że jeszcze zdąże z nią wyjść wieczorem

Diana jak zaczynała raczkowac to właśnie z jedną wyprostowaną nogą, dopiero chyba po miesiącu nauczyła się ją zginać. teraz zaczyna poruszać sie przy narożniku, choć jak nie czuje sie pewnie to wyciąga rękę żeby ją przytrzymać.

sevilla i ja sie dołączam do gratulacji;)

A u mnie Tośka chodzi na wyprostowanych rączkach i nóżkach i jeszcze tak zaciąga jedną nogą jak ją puszcze nago i leci do łazienki się kąpać.....no komicznie to wygląda...tak jej zimno w dupsko,że go nie posadzi na podłodze
też robilam naleśniki....z serem i z dzemikiem
Tośce włączylam na lapku bajkę postawilam głęboko na łóżku a ona sobie stala i oglądala pierwszy raz 20 min bajki wytrzymala a ja zdążyłam upiec naleśniczki
co do nocek u nas super bo przesypiamy 12 godz czasem mala pobudka ale i tak super....z jedzeniem ostatnio wcale sie nie sadze nie chce to nie je chce to je i jakos to idzie....ale nic kupnego już nie daje....mam troszke słoiczkow ale Tośka juz jakis czas temu je odstawiła ....gotuje jej to co mi przychodzi do glowy ...czasem nasz obiadek zjada..różnie to bywa ....rano i wieczorem mleczko drugie śniadanie kaszka z owocami a reszta to zależy od dnia

Ewelato witaj w klubie...!!!

Ja czekam aż Hugo wstanie, zje ogórkową i też zykamy na spacer... Nie wiem jak dlugo mj syn usiedzi w wózku ale może choć gdzinke się uda...

Widzę, że i u Was temat Kakaszki gorący... Już pomijając to co ona robi, bo przeraża mnie to tak samo jak Was Ale te dziewczyny z jej tematu mnie również osłabiają... Na pewno próbowały ją odwieźć od tego zamiaru, wesprzeć jakoś, przynajmniej większość z nich. Kakaszka zrobi co chce, a one przeszły już nad tym do porządku dziennego, zamiotły temat pod dywan i gadają o pogodzie i kaszkach. Kurde no jakby coś takiego stało się na naszych kwietniówkach to wątek by umarł. Żadna z nas chyba nie potrafiłaby z taką kobietą rozmawiać normalnie o głupotach, słuchać jak cieszy się z postępów córki... Masakra dla mnie.

Agat Wlasnie o to chodzi...jak można tak po prostu o tym zapomniec i przejść z tą dziewczyna do porządku dziennego....zaczynam sie zastanawiac na jakich zasadach ich wątek działa...dlaczego tak bardzo sie boją mówić otwarcie o tym co myślą ....chyba boją się,że kolejna wyleci ze stada sory ale takie jest moje zdanie...tam tylko o motylkach sie pisze ...
Przecież to jest nie możliwe by każda z osobna tak szybko sie z tym pogodzila i dalej potrafila ztą całą Kakaszką dalej serdecznie rozmawiać o codzienności .Brrrrrrr no to pewnie rozpętalam

Ja to w ogóle nie wiem co to za wątek - to są czerwcówki, które się tam przeniosły czy jak?