Mamusie MAJ 2013

Kiniaczek Głupie pytanie

Kiniaczek czesc!!!! jasne ze przyjmiemy, czesto Cie wspominalysmy:) W ramach rekompensaty zapodaj zdjecie Huga;)


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Kiniaczek no nareszcie Tyle razy Cię wspominałyśmy, że musiałaś w końcu wrócić opisuj co u Was

Olga mam nadzieje, że samochód się znajdzie...chociaż znając realia to są już gdzieś daleko...boże człowiek chce uczciwe pracować i zarabiać a jakiś ch** się znajdzie, który idzie na łatwizne.
co się dziwić że świat taki jest, jak ludzie mają takie podejście to życia własnego dziecka, a co dopiero mówić o życiu obcych ludzi

My zaraz szykujemy się na basen, jestem taka podekscytowana, jak dziecko

Jezusie Nazarejski.... zapomnialam jak wstawić linka... HELP!!!!

Linka po prostu kopiuj wklej i to wsio

tysiiiak napisał:

Linka po prostu kopiuj wklej i to wsio

Ale tak żeby od razu filmik wyskoczył

Bosssski Huguń te oczęta Kubulek się śmiał razem z nim

Kiniaczek napisał:

CUDO

Będzie łamaczem niewieścich serc, która mała majóweczka jeszcze wolna

Powiem, szczerze, że poruszyła mnie wczorajsza dyskusja i sytuacja. Choć chciałabym chociaż trochę zrozumieć "tą" laskę, to za chiny nie mogę. Mnie to chyba nie wkurza, tylko boli. Boli, że jedni tracą swoje maleństwa jedno po drugim, a inni usuwają na własne życzenie. Może gdyby znalazła się choć raz w sytuacji mojej, Anabell, Viki, Gosi (nie pamiętam, czy ktoś jeszcze - przepraszam)pomyślała by dwa razy. A może i nie, bo wszystko zależy od człowieka.

Kiniaczek jasne, że wracaj. Hugo cudny, szkoda, że Maks to facet. Ale jak się dorobię córy, to zaklepuje zięciunia

Dziewczyny nie bede sie tłumaczyć czemu mnie nie było... Cięzki okres ,szkoda gadać! U nas wszystko dobrze. Operacje mieliśmy w 12 tyogdniu życia Hugo...Myślałam ze padne trupem pod salą operacyjną... Narkoza musiała być więc tym bardziej się stresowałam. Pobyt w szpitalu generalnie dramat...przegłodzili mi dziecko dwa razy po 17 godzin i odwoływali operacje ,nie mówiąc o 3 krotnym męczeniu dziecka przy wkłuciu 45 minut...Nie ma co wracać na szczęscie wszystko OK. Niestety noce słabe..pobudek z płaczem dużo... teraz się nasiliły bo kupili mieszkanie pod nami i się urządzają Masakra. Tak walą młotami i wiertarką z udarem że mam znerwicowane dziecko... Tak sie boi tych huków że ostatnio jak zaczeli wiercić to mi zwymiotował... Serio taki huk że aż mi się podłoga trzęsie... Byłam prosić żeby przez godzine chociaż jak mał śpi się nie tłukli... i co?

Oj Olga to niemiła sytuacja z rana !

Kiniaczek witaj Hugo śliczny chłopczyk Co Ty na tyle czasu zaginęłaś ?

Anabelle Vika gratuluje z całego serducha i trzymam kciuki za małe słodkie fasolinki

Ja też mysle o drugim ale póki co to bym w czubkach chyba wylądowałą z dwójką maluszków sama... Męza nie ma całymi dniami rodzina daleko bo 500 km... Ale jak już młody troche podrośnie to będe zaciążać . Póki co depresione jakieś mnie dopada... AAA i też zaczelam ćwiczyć... Niby we wszystko po porodzie właże...ale ten cellulit i skóra jak rodzynka mnie niemiłosiernie wpienia ....

Dziewczyny po cc nad blizną macie płaskie brzuchy ? bo ja mam taką fałdkę chyba to nigdy nie zniknie

Pyskacz mały





Anabelle Doskonale Cię rozumiem.... sama mieszkam na wsi, przeprowadzilismy się niedawno.. nie znam tu nikogo...wszyscy jskies takie dziki z lasu... Nie ma sie kompletnie do kogo odezwać, nie mówiąc już o wypiciu kawy. Zero pomocy- trzeba sobie radzić samemu Może jak sie cieplej zrobi to zapoznam kogos na placu zabaw- inaczej chyba się zapłacze... Jestem zwierzeciem bardzooooo towarzysko-kontaktowo- społecznym i taka pustelnia mnie niszczy!!!!!!!!!