Mamusie MAJ 2013

Kiniaczek ja mam stelaż guinny

Lania, Joasia super wyglądacie

Pozostałym dziewczynką współczuje zaparć. u mnie jak narazie zaparć brak i mam nadzieję, że zostanie tak jak najdłużej

Dzięki Dziewczyny, na Was zawsze można liczyć, moja córka i mąż krzywią się na mój widok no cóż, ja chciałam krótko, i tak szybko mi włosy rosną, więc ja się nie przejmuję, z resztą kto mnie widuje jak w łózku siedzę cały czas

Też muszę sobie kupić te czopki, spytam o evaqu(czytałam o nich w gazetce dzidziuysiowej apteki doz więc może w niej będą), a jak nie będzie ich to glicerynowe

No i masz Ci los...byłam na "mieście" i zapomniałam o tych czopkach. A niestety u mnie też koszmar powrócił... O lumpeksie nie zapomniałam oczywiście;))).

Właśnie zjadłam śniadanko i myślę co tu dziś robić. Zastanawiam się czy nie zacząć powoli prać tych wszystkich rzeczy dla maleństwa. Chociaż ciągle mi się wydaje, że to za wcześnie. Może zacznę od kocyków i tym podobnych rzeczy.

Lania jak Ty się dobrze czujesz w krótkich włoskach to najważniejsze:). Zresztą ja też się dołączę, że mi się podoba .
Ja też ostatnio ścięłam. Nie aż tak drastycznie, ale miałam długaśne, a teraz nawet ramion nie sięgają. Ale jak mi wygodnie. I szybko się myją i w ogóle.

Ale z was ranne ptaszki Dziendoberek


dziewczyny wspolczuje wam tych zaparc akurat to na szczescie mnie ominelo ale jak piszecie o innych dolegliwosciach to przybijam piatke

lania nie martw sie przyzwyczaja sie ja w ciazy scielam wlosy z dlugosci za lopatki na zupelnie krótkie i mi z tym dobrze ja w ogole nigdy nie zalowalam sobie eksperymentow z wlosami ;p jestem zdania ze i tak odrosna

sniadanko mnie wzywa

witajcie porannie!
ja juz na nogach od 7, Szymak zawiozłam do szkoły, zakupy, ogarnełam dom i troche sie połozyłam.

Lalka witaj! ja nadal neiiwem jakie łózeczko wybrac.do turystycznego dokupujesz materacyk?
z Szymkiem miałam drewniane i fajne było.(dałam siostyrze, pozniej kuzynce i teraz nie nadaje sie juz do użycia).teraz chciałam cos innego a turystyczne fajna sprawa tylko materacyk trzeba dokupic bo one maja beznadziejny.do wiekszosci wchodzi ten sam wymiar co do drewnianych 120/60.

Joasiu10015 pierwszą miałas ceaarke czy naturalnie rodziłaś?
Ja napewno bede miała cesarke.raz ze wczesniej miałam a drugi raz to ze nie mam wymiarów.mam bardzo wąskie biodra tzw niewspółmiernosc porodowa.

dziewczyny wyglądac super, takie typowe mamuski ciążowe:)
Lania ładnie Ci w tych włoskach, chociaz neiiwem jak wczesniej wyglądałas.
Joasiu synus przystojniaczek, oj beda dziewczynki latały za nim.

Kiniaczek ta MUre 4 kupujesz uzywke czy nową?. swietny wozek.na all jest pare uzywek za ok 1500zł ale w bardzo dobrym stanie.mi sie barzdo podoba ten brązowy model.

wpółczuje dziewczyny zaparc.ja tez biore zelezo ale jak narazie ok jest.pije duuuuzo wody i jem pestkowce i jakos daje rade narazie.

co do rozstępów, ja stosuje z gerbera krem i dla mnie ok.kosztuje ok20-30zł.na noc wcieram oliwke a rano krem.na początku ciązy pojawił mi sie jeden nad pępikeim a do teraz narazie nic.zobaczymy pozniej.
za to przy pierwszej ciązy cieszyłam sie ze nie miałam rozstepow a jak zaczełam karmic i był nawał popękały mi całe piersi.przy karmiemiu podobno nie wolno tych kremów stosowac.

co do wagi.ja narazie chyba 5 albo 6 do przodu, takze ok.w pierwszej przytyłam 9kg.

niedziela barzdo miła.spacer,sanki, obiad,spacer. pozniej kolezanka przyjechała i plotkowałysmy do wieczorka.Szymek wyszalał sie na śniegu i o 20 juz padł do spania takze mogłysmy pogadac.

moniaaak ja tez chciałam dzisiaj jechac do lumpka(moj ulubiony), dzisiaj jest dostawa ale troche mi brzuch ciągnie wiec leze.a tak mi sie chce cos kupic malutkiej.

Hej dziewczyny!

Mam pytanie odnośnie tego ochraniacza na szczebelki, wystarczy mi tylko jeden? Czy kupić dwa? Bo będę zamawiała przez neta pościel i chcę zamówić dwa komplety, ale nie wiem czy obydwa z tym ochraniaczem. I taki ochraniacz się pierze? Bo pościel wiadomo, że wypiorę ale zastanawiam się czy ochraniacz też?

Załamujecie mnie z tą wagą ja do końca ciąży to przytyje napewno 15 kg albo i więcej, teraz już mam z 12-13 kg na plusie:P
Ale rozmawiałam z koleżankami i one wszystkie przytyły po 20kg, a teraz znowu takie chudzinki. Ciekawa jestem skąd ta waga się bierze, ja zawsze ważyłam ok.55kg przy wzroście 172cm, i nigdy nie miałam problemów z wagą, próbowałam nawet przytyć, z nieudanym skutkiem. A w ciąży skoczyła jak szalona, mimo tego, że nie jem dużo i staram się jeść zdrowo.

Alex_87 ja juz nawet przestałam walczyć z wagą. Po prostu będę się martwić po ciąży. Ale pewnie juz mam z 14 kg na plusie.
Chociaż ostatnio spotkałam koleżankę, a ona widząc mnie stwierdziła, że mało przytyłam i ona przybrała w ciąży 27 kg. A teraz? Chuda jak patyk...

Anek długo dochodziłaś do siebie po cesarce? Opowiedz coś o tym. Jak szybko zaczęłaś wstawać, brać dziecko samodzielnie itp? Da się to od razu? Bo ja tego się najbardziej w tym wszystkim boję...

Alex u mnie poszewki na ochraniacze sciagałam i prałam.no niewiem w sumie wystarczyły by Ci jedne tyle ze one dopasowane kolorystycznie sa do poscieli i łądnie komplet wygląda.chyba ze kupisz takie ze bede pasowały do dwoch kompletów poscieli.

moniaaak wsyztsko to zalezy od organizmu, jak Cie zszyją, od znieczulenia itp.
jesli masz znieczulenie do kręgosłupa to przez pierwsze chyba 24godz musisz lezec płasko i nie unosic głowy bo pozniej sa okropne bole głowy.ja troszke podnosiłam (tu tel zadzwonił, tu dzidzie przywiezli)i mnie bardzo bolała ale na szczescie 1-2 dni.
ogolnie szybko doszłam do siebie bo chyba w 2 dobie poszłam wykapałam sie sama i juz chodziłam, dziecko kamiłam itp.nie wspominac żle cesarki, naprawde nie ma a sie czego bac a jesli cos bedzie bolec zawsze mozesz poprosic o cos p/bolowego.
moją bratową kiepsko zszyli i jeszcze w 4 dobie nie mogła wstawac, mowiła ze ją boli.dopiero jak jej poluznili szew od razu wszytsko pusciło, i juz wszytsko robiła.
wszytsko da sie zrobic, na poczatku połozne Ci przystawiaja dziecko bo ciezko Ci sie odwrócic itp.wiec przynosza co 3 godz i próbujesz karmic a pozniej jak juz zaczynasz chodzic masz dzidzie przy sobie i uczycie sie razem karmic i wszytskiego :)przynajmniej w moim przypadku tak było.

Alex ja mam 3, ale dlatego, że dostałam dwa od znajomych i jeden od kuzynki. Gdybym nie dostała to i tak w planach miałam do kupienia dwa. Gdyż rzeczą naturalną jest, że to się brudzi i prać będzie trzeba, a za nim wyschnie musisz i tak coś założyć

hej dziewczyny! ja tylko sie przywitam bo mase zaległości mam w postach i nie jestem w temacie!!! postaram się szybciutko nadrobić

Alex87 przytyłaś tyle,bo ile można być tak chudą?????a i tak po Tobie tego nie widać!!ja w pierwszej ciaży przytyłam 25kg!!!!teraz też by tak było,ale dzięki diecie jest na plusie 9


Anek...my mamy łóżeczko już z materacem!!!!dokupić musimy jak Mała będzie już większa!!!!i jestem bardzo zadowolona!!!składa się na wielkość walizki i można go na wyjazdy brać!!!!a jakość materaca to z czasem ocenimy...jakby co to takie drewniane też mamy!!!a,że mamy dom piętrowy to nawet i te dwa się przydadzą!!!dużo takie łóżeczko ma"bajerów"kółka,płozy na kołyskę,budkę z wiszącymi miśkami,pozytywkę,przewijak!!!!wstawię później zdjęcie jak sypialnie będę mieć po remoncie!!!
właśnie ciekawe jak będę do siebie dochodziła po cesarce..tym bardziej,ze już i bliżej do 40ki!!!

jak leżałam teraz na Polnej to położne mówiły,że szybciej dochodzi się po znieczuleniu ogólnym niż takim od pasa w dół!!!!zobaczymy!!!!ja to najbardziej boje się zastrzyku w kręgosłup...brrrr

Hej ranne ptaszki
Jesli chodzi o wagę mam +6 ,a w pierwszej ciązy miałam w 7 miesiącu +12 .Teraz pewnie bedzie waga książkowa bo w pierwszej miałam ponad 20 Alllleeee zrzuciłam nadmiar w jakies 3 msc.
CO do ochraniacza to ja prałam oczywiscie kilka razy i mialam jeden -ale tak jak jedna z was pisała fajnie wyglada jak jest z kompletu od poscieli -teraz sama myslę czy kupic zestaw z ochraniaczem
anek ja też miałam pierwszą cesarkę ,,z zaskoczenia,,-po 24 h.bólach i 1,5 cm.rozwarcia zdecydowali że BRAK POSTĘPU PORODU i na blok operacyjny
Jesli chodzi i przejscia po cesarce to ja też w miarę szybko doszlam do siebie.Tak jak pisze anek po znieczuleniu trzeba długo lezec na płasko bo pozniej są okropne bóle głowy Ja urodziła w czwartek o 10;20 i tak cały dzien ,cała noc na leżąco -w piątek przyszła pielęgniara i kazała wstac odrazu na bacznosc I zaraz same musiałyśmy isc sie umyc (do łązienki nie mialysmy szans-wiec pierwsze mycie bylo przy zlewie w pokoju )
No i od wtedy kazali wstawac jak najczesciej-chodzic ile sie da i wogóle.Ja jesli dobrze pamietam -w piątek wieczoram sie sama kąpałam w łazience-tyle że droga do łazienki zajęła mi chyba z 10 minut-szłam zgięta w pół Synka przyniesli mi w czwartek po porodzie kolo poludnia -i należąco karmiłam-przyssał sie jak pijawka i pił tak że aż płakałam ...z bólu.Bo kiedy dziecko ssie piers w pierwszym czasie to macica sie obkurcza dosc szybko,i rana bolała żeee szok.Normalnie mąż musiał mi go na chwile oderwac od cycusia bo wyłam z bólu...
W piątek wieczorem przyszedł kryzys -miałam wrażenie że boli mnie każdy milimetr ciała I kiedy poprosiłam żeby mi na noc pielegniary wzieły dziecko do siebie bo ja nie dam rady wstac z łóżka to mi SUCZ odpowiedziała,,A KTO PANI W DOMU WEZMIE DZIECKO,,??? uwierzcie że płakałam z bólu ...i razem z koleżanką która była w identycznej sytuacji (zrobili jej cc 5 minut po mnie )nie spałyśmy całą noc żeby dziecmi płaczącymi sie zając...no i płakałysmy razem z dziecmi
MYslę że w miarę dobrze doszlam do siebie-najwiekszego powera dostałam jak pojachałam do domu -wtedy było juz ok.PO tygodniu pojechałam do fryzjera bo nie moglam na siebie patrzec
Niewiem czy to bardzo szybko,czy nie jesli chodzi o dochodzenie do siebie-ale np.widziałam dziewczyny które rodziły naturalnie i po kilku godzinach łaziły juz z maluchami po korytarzach Ale są i takie sytuacje jak moja znajoma że po naturalnym p.nie mogła chodzic miesiąc bo tak ja pozszywali że biedna nie mogla zrobic kroku
Mysle że to baaardzo indywidualna sprawa -nie mozna pow.kiedy sie lepiej dojdzie do siebie -ja liczę że nie bede miała gorzej jak przy pierwszym p.Czytałam że przy drugiej cesarce szybciej sie dochodzi do siebie-ale sie nie nastawiam bo wiadomo KAŻDA KOBIETA INNA ,I KAŻDY PORÓD INNY a u mnie nie wiadomo w koncu co bedzie -cc czy naturalny-wszystko sie okaże
Uffff to sie napisałam

lalka ja miałam ten zastrzyk w kręgosłup i szczerze??? -to było dla mnie jak zbawienie-czułam że mogę góry przenosic -praktycznie nic nie poczułam jak wbijali tą igłe w plecy
Tyle tylko że ja miałam bóle i to takie że miałam ochote chodzic po scianach -wiec taki zastrzyk to PESTKA .Nie wiem jak by to było tak bez bólu sie wkłówac ,ale mysle że to sekunda i po wszystkim Po tym już tylko czekasz pare minut aż zobaczysz dzidzie