mamusie CZERWCOWE

Dziewczynki gratuluję, teraz pięknie i przejrzyscie widać tabele

A mamie trojaczkow zycze wiele wytrwałości.

Ja porwałam sie dzisiaj na pierogi a'la drozdzowe z pełnoziarnistej mąki z farszem z boczniakow i..
Zjadlam 4 i nie mogę sie ruszyć, ale małej chyba bardzo smakowało bo po obiedzie cisza ze hej;)
Dla chętnych wklejam link z przepisem:
tvnplayer.pl/programy-online/rewolucja-n...ogi,S02E02,2120.html
porcja mna okolo 300 kcal gdy zwykłe pierogi okolo 500;)
No i boczniaki bogate w kwas foliowy

Trojaczki to spore wyzwanie najważniejsze żeby zdrowe były my jesteśmy po obiadku i chyba sobie drzemkę zrobimy tak nam się z Bartusiem przyjemnie leży powiem wam ze jak się taK dużo odpoczywa i leży to mmaluszka czuć non stop

Ale miałam sen siedziałam sobie i nagle ktoś mnie się pyta co ja mam taką koszulkę poplamiona patrze rzeczywiście coś na niej jest ale nie wiem co, zostaję sama patrzę i patrzę podnoszę koszulkę a z piersi mleko się wydostaje i brudzi bo bez stanika byłam

aleksiaa to dobry sen miałaś mleko podobnie jak woda jest symbolem seksualnym i jeśli było czyste to jest to dobry znak

Ikunia Ty to zawsze coś dobrego robisz nie chcesz trochę u mnie pogotować ?

Moja malutka dziś średnio ruchliwa. Poszalała trochę rano razem z nami i zazwyczaj szaleje wieczorem Ale masz rację Marta gdy się leży to czuć bardziej maluszka. Dziś 1,5h leżałam i czytałam gazetę to Lenka dawała też o sobie znać. Chyba wyczuła, ze o niej piszę bo mnie kopnęła...chyba prosi bym Was od niej pozdrowiła

Mądre są te nasze dzieciaczki:-)

Haniu ja poprostu całe życie w kuchni a teraz kiedy jesyem na zwolnieniu to tylko oglądam programy kulinarne i robię to czego nigdy wczesniej nie robiłam;) na szczescie narazie nikt nie narzeka i wszyscy sie zasiadają
Ale marzą mi sie juz świerze warzywka, planuje sobie zrobic w tym roku ogródek na dzialce warzywny, bo jak tylko bedzie cieplo to uciekam z miasta nad jeziorko;) ja chce wiosnę

Muszę przyznać że piłka jest niesamowita drugi dzien a plecy i biodra o wiele mniej bolą. A wydatek tylko 30 złotych.

Ikunia, mnie tez sie marzy wiosna i wszystkie pyszne, swieze warzywa i owoce...chce pieknie pachnace pomidory i male, gruntowe ogorki..do tego kalafior, szparage....chyba musze isc zrobic salatke
A do tego zaluje, ze nie najem sie w tym roku truskawek...a ja je ubostwiam..niestety jak sie pojawia beda pewnie jeszcze bardzo drogie, a pozniej, to przy maluszku nie idzie takich delicji jesc...

Haniu, slicznie to wszystko zrobilas...ciesze sie, ze mamy juz nasza wlasna tabelke

dzis bylam sporo w ruchu i nie czulam synka...ale jak usiade to sie kretoli..teraz czuje, ze glodny
Co myslicie o imieniu Artur? badzrdzo mi sie podoba, D. tez nie wniosl veto kto wie?

Agusia, imię Artur bardzo ładne i tego normalne a wszystkie Artury to fajne chłopaki

Dzięki Agusia za docenienie moich starań

Właśnie, dużo świeżych warzyw i owoców nie będziemy mogły jeść bo akurat w sezonie urodzimy i będziemy karmiły ... ale co tam...coś się znajdzie w zastępstwo

Hihi Agusia jakoś nie mogę się przestawić jak piszesz "synuś" ... chyba za bardzo się nastawiłam u Ciebie na pipulkę

Artur piękne imię ... mój men ma takie Fajne zdrobnienia są od tego imienia Arti, Artuś, Arturek ...

Jak będę w PL to chcę kupić sobie takie książki:
www.empik.com/facet-na-telefon-gabryel-a...1051410703,ksiazka-p
www.empik.com/dlaczego-mezczyzni-kochaja...od58553349,ksiazka-p

Agusia co do truskaweczek to myślę, że na kilo tych drogich warto wydac kasiorkę bo potem rok bez, truskawki są bardzo allergenne:( A Artur też mi się podoba, Król Artur

Dobrej nocki życzę wszystkim brzuszkom.

A czemu nie można będzie jeść warzyw i owoców jak się karmi piersią?

Agusia Artur mi się bardzo podoba, sama rozpatrywałam to imię wtedy, jak jeszcze był w planach chłopczyk

Haniu gratulacje, w końcu pokonałaś tą tabelkę :)trzymałam kciuki.
A co do książki "dlaczego mężczyźni kochają zołzy" to jakoś bardzo mnie nie ruszyła. Łatwo się czyta, szybko, ale w większości są tam banalne wskazówki jak spodobać się facetowi. Raz przeczytać można.

Ja na jutro wielkie plany, jedziemy z moim chłopakiem i przyjaciółmi na pobliską wiochę na potupajkę :)Trochę się rozerwę, ale trzeba będzie zrobić z siebie jutro bóstwo. już się tak rozleniwiłam, że wychodząc czasami się nie maluję, co jeszcze pół roku temu było nie do pomyślenia.

Dzieki dziewczyny za opinie...juz dawno to imie chodzilo mi po glowie...mam nadzieje, ze uda mi sie go przeforsowac...tak jak imie Emilka

Kakaszka, to nie tak, ze wszystkiego nie bedziemy mogly jesc...ale z owocow to pozostana nam na poczatek jablka i banany...a pozniej stopniowo bedzie trzeba wprowadzac...truskawki, maliny, wisnie, brzoskiwnie, cytrusy, kiwi, czeresnie...wiekszosc z tych owocow moze uczulac..ale nie musza...
a z warzyw to na pewno kapucha, brokuly, kalafior fasolka szparagowa na poczatku odpadaja. bo sa wzdymajace i moga spowodowac bol brzuszka u maluszka.
Tak wiec bedzie trzeba wprowadzac owoce i warzywa stopniowo i obserwowac dziecko.

zrobilam salatke z sera bialego, ogorka, papryki i szczypiora...tyle,zem miala a wdomu ale na chlebie super smakuje

Dzięki kakaszka
Acha czyli, może jednak nie kupię o tych zołzach...po co czytać banały...nie lubię.
Ale "faceta na telefon muszę mieć" mój A. tez pewnie z chęcią ją przeczyta

Wiecie co? ... znów mnie boli ta dziura po zębie...masakra jakaś ... ale tylko w piatki!!! chyba nazwę ją piątkową boleścią jutro kupię sobie pastę Solcoseryl. Dowiedziałam się że w ciąży można ją stosować i jest skuteczna na takie coś co ja mam.

A mój A. ma łuszczycę. Wciąz się drapie i ma czerwone place na łydce. Pytam go co to jest? Odpowiedź: - Nie wiem...kiedyś też to miałem i lekarz zapisał mi ten krem (i tu mi pokazał go) i wit.D . No to spojrzałam w neta na co to i wyszło, że na łuszczycę.
Dobrze, że nie jest to zaraźliwe!!! Cholipa jak dziadki już jesteśmy.
Jutro kupię mu maść homeopatyczną bez recepty właśnie na to ... Rubisan się nazywa i ponoć skuteczna.

Agusia ale mi smaka zrobiłaś Chyba pójdę pochrupać trochę papryki.

To prawda, trzeba będzie uważać przez pierwsze 3 miesiące życia bobasa najbardziej. Lepiej ostrożnie ze wszystkim bo później uczulenia i kolki u maluszków. Już trochę na ten temat poczytałam. I ponoć kiszonej kapusty zero. Moja ciotka się raz jej najadła i mały miał takie kolki, że masakra. Świeża kapusta ponoć też odpada. Gdzieś jakaś dziewczyna wstawiła listę produktów zabronionych do spożycia wg. położnych ze szkoły rodzenia.

Haniu, czemu ja Ci wczesniej o tej masci nie pisalam...solcoseryl jest swietny, stosowalam go jak konowalka wyrwala mi zeba z dziaslem i koscia..
A propos tego leku...jesli bedziecie mialy nacinane krocze podczas porodu to ten lek jest swietny...wszystko zabliznia...ja bylam szyta 2 razy...a i tak szwy puszczaly..i mialam prawie, ze otwarta rane..gdzies na 2,3cm ...stosowalam ta masc i wiecie, ze zadna z was by nie poznala gdzie bylam nacinana?
Oczywiscie solcoseryl do jamy ustnej jest dentystyczny...a do ran troche inny

Na szczescie luszczyca nie jest zarazliwa...az dziwne, ze niedawno sie ujawnila..czesto ludzie sie z nia rodza...tak, trzeba stosowac masci i chyba sporo nawilzac skore...

Haniu, tylko mnie nie zabij...przed chwila zjadlam miche lodow bakaliowych

U mnie w szpitalu, gdy wychodzilam z Emi dostalam kartke odnosnie karmienia i byly tez tam wypisane produkty, z ktorymi powinnam uwazac...

No wiesz Agusia...jak mogłaś mi o tej maści nie powiedzieć hihihi

Wiem wiem...czytałam, że na dziąsła to jest tzw. pasta a na rany maść i tak jak piszesz świetna jest na wszelkie blizny i nacięcia po cc i cieciu krocza Jest z krwi bydlęcej..ale wybielona czy jakoś tak Ma pierwiastki szybko utleniające czy jakoś tak

Nie no padam...jeszcze lody bakaliowe...uwielbiam

Ponoć łuszczyca ma to do siebie, że sama może zniknąć ...ale też sama po czasie może sie pojawić...niestety to choroba nawracająca.