mamusie CZERWCOWE

Haha ja tez dzis glodna jestem. Przed chwilą zjadlam 3 kromki z szynka.i majonezem i dalej jestem.glodna a do tego chce mi sie kawy.

Ja tez.nie jem serów pleśniowych,ani surowych jaj,chodzi mi.o sadzone i na miękko. A wiecie na co ciagle mam ochotę? Na piwo,wino,ajerkoniak

Ja jak już to odrobinę piwka bym sobie wypiła...ale nie za dużo bo ogólnie za alkoholem nie przepadam. No ale cóż...dziecko ważniejsze to i tego trzeba sobie odmówić.


01.06.2013 joasia10015 - synuś (Mikołaj)
01.06.2013 WiśniaJ - córka (Bianka)
01.06.2013 rysa - synuś (Filip)
04.06.2013 Ikunia1910 - córka (Zosia)
08.06.2013 Marta1985 - synuś (Bartosz)
13.06.2013 Hania84 - córka (Lenka)
14.06.2013 Agusia83 - synuś
14.06.2013 aleksia88 - synuś (Albert)
14.06.2013 kejti22 - synuś (Grześ)
14.06.2013 sunflower - synuś (Tomek/Antoś)
16.06.2013 Natali - synuś
17.06.2013 nsnatala - córka
22.06.2013 Małgoska - córka (Nina)
22.06.2013 renata329
26.06.2013 kakaszka - córka (Eliza)
29.06.2013 cordis - synuś

Ale się uśmiałam z Was...
Ja uwielbiam sery typu brie smażone w panierce z żurawiną.
Jest wiele tych wszystkich zakazów żeby tego nei jeść w ciąży, tamtego.
Ale ogólnie chodzi tu o coś takiego jak produkty, surowe nieznanego pochodzenia.
Czyli powiedzmy sobie tak: mięso surowe - tasiemiec (więc tatarek odpada),
ale zapewniam Was, szybciej zaszkodzi Wam McDonalds niż np jajko na miękko (Nie powinnam pominąć tego, że jajo na miękko jest najlepiej przyswajalne, no nie ma lepszego białka ).

Dzisiaj dzień dosyć smutnawy, ale byłam twarda: ćwiczyłam na piłce fasolce, oglądając po raz setny Zmerzch i zajadałam się czekoladowo - bananowymi lodami ( których niby też nie powinno się jeść w ciąży bo Salmonella czy Listeria)

Kakaszka, każda osoba ma swoje problemy i nie ma czego się wstydzić. Dla jednych największym życiowym problemem będzie przykładowa rozwiązana sznurówka w jednym z butów i droga jaką musi on sam pokonać aby znów ją zawiązać, a dla drudzy nie zayważą nawet rozwiązanej sznurówki bo dla niego taki problem to błachostka. Ale każdy jest inny i każdy ma prawo do przeżywania swojego życia i swoich rozsterek tak jak powinien.

Hania ja krzywą robiłam 2tyg temu jakoś, wiec pewnie cię czeka teraz

Co do zachcianek, to ja wolę już ugryźć kawałeczek sera pleśniowego, pasztetu czy jajka na miękko, nić zajadać się tonami majonezu czy tłuszczu A wyglądam chyba jak nie w ciąży do tego stopnia, że wczoraj miałam mega spięcie z sąsiadem i zepsuł mi cały nastrój walentynkowy i w ogóle...

Wyobraźcie sobie, że szłam a wieczorny spacer z moją psiną, jak zwykle w kagańcu i bez smyczy. Moja sunia jest spora, wysokość trochę przed kolano, strasznie kochana i lgnie do ludzi. Jakieś 3 tyg temu rzuciły się na nią dwa głupie jorki sąsiadki. Ona zaczęła na mnie krzyczeć, wyzywać mnie og głupich gówniar itp, więc jej wykrzyczałam, że to nie mój piec się rzuca no i ma kaganiec, więc niech grubaska się buja. A dziś pod klatką spotkałam jej faceta i ich trzeciego psa. Oczywiście bez kagańca, a ten kretyn spuścił specjalnie tego psa ze smyczy i zaczął gryźć moją sunię. Wpadłam w panikę jakoś udało mi się je odciągnąć, wykrzyczałam coś do niego, że jest idiotą i że zadzwonię na policję, a on, że następnym razem inaczej pogadamy. Pobiegam z płaczem do Przemka. On oczywiście poszedł do tego faceta i facet mu powiedział, że ja raz nakrzyczałam na jego ciężarną dziewczynę!!! Da mnie niepoważni ludzie... Idiotka nasyła na mnie swojego faceta żeby zagryzł mi psa, a pies mógł np mi zrobić krzywdę i co wtedy? Przemek powiedział, że jak jeszcze raz coś takiego zrobi, to mu pokaże. Strasznie się wystraszyłam bo czułam później jak mała się kręci i się wystraszyła pewnie strasznie, aż mi się płakać chce, jak o tym pomyślę, że mogłoby się jej coś stać i nam

Hej Dziewczyny!
Mój ukochany mąż sprawił mi wielką niespodziankę w Walentynki. Rano dostałam od niego róże, a wieczorem zarezerwował stolik w Yacht Club Tiffi w Olsztynie... Bardzo romantycznie było. Strasznie go kocham i mam nadzieję, że wam również ten dzień upłynął przyjemnie. Całusy

Wisnia trzęsą sie czytając to,co Cię spotkało. Idioci i debile z tych ludzi. Powinniście gdzieś to zgłosić. Staraj sie nie denerwowac i nie myśl o tym.

Małgosia,cudownego masz meza.

Nie mogę w to uwierzyc,ale dzis obudziła siey wyspana i nic mnie nie bolalo.

Witam piątkowo

Ja też dziś wstałam nie połamana A sen miałam o krzywej cukrowej wczoraj trochę o tym popisałyśmy i już mi się naroiło w głowie Ale wyszło, że miałam w granicach między 94 a 107 więc chyba nie było źle ciekawe czy w realu też tak będzie.

Wiśnia współczuję...sama bym tego faceta zagryzła

Pisałam do jednej dziewczyny z forum bo jest informatykiem i mówiła, że wiele wyboru nie ma a jedną opcja jest skopiowanie i wklejenie jako "wstaw plik" ale nie gwarantowała dobrej jakości tego. Hmmm nie wiem, bo taką ładną zrobiłam tą tabelkę, że szkoda by jej było nie wstawić.

U nas dziś sypie śnieg. Chciałam iść na miasto ale chyba spasuję bo nie chcę się przewrócić.

Witajcie kochane!

Wisnia myślę że nie ma się co cackac z takimi ludźmi i następnym razem odrazu dzwoń na policję bo jak naprawdę cos złego sie stanie to moze byc za pozno albo nikt ci nie uwierzy.

A co do domowych pupili. Ja znow mieszkam u mamy a tu mam amstaffa. Ogólnie zachowuje sie jak by był nie w tej skórze, kanapowy pudelek albo cos w tym stylu. Ale czasami zastanawiam sie jak to bedzie jak pojawi sie dziecko i troche sie boję. W końcu psina jest kochana ale jego uśmiech... Zabojczy.
Też macie podobne obawy?

Ja też zastanawiam się, jak moja Funka zareaguje na maluszka. Wiem, że kocha dzieci i bawić się z nimi, ale nigdy nie miała do czynienia z takim maleństwem, dopiero z dwu - trzy latkami. Ale chcemy na początku ją powoli przyzwyczajać, dawać jej powąchać, polizać rączkę. Później chciałabym, żeby leżała koło łóżeczka i "pilnowała", podobno to polepsza więź z dzieckiem.

Co do sąsiada mam nadzieję, że rozmowa z Przemkiem mu wpadła do głowy... Bo nie chcę więcej takich sytuacji :/

Ja na razie mogę zaproponować tabelkę jako zdjęcie Nic innego nie udało mi się wykombinować.
Jest czytelna i widać wszystko. A po kliknięciu na nią to będziecie widziały w jeszcze większym formacie ją i jeszcze wyraźniej. Dla mnie będzie to tylko mała pierdu, pierdu, bo za każdym podaniem czegoś do tabelki będę musiała robić zdjęcie i wklejać na nowo...no ale cóż...taki mój los ... czego nie robi się dla maluszków

Tabelkę wkleiłam nieco wyżej
A dopisywać do tabelki będę jak uzbieram trochę danych i wtedy ją wkleję...więc teraz często jej nie zobaczycie

W kwietniówkach urodziły się we wtorek TROJACZKI (W 31 T.C.) Dwóch chłopców i dziewczynka Chłopcy mają 1400 i 1420g a dziewczynka 1200g ale cudnie GRATULUJĘ !!!

Haniu,jak będę coś wiedzieć odnosnie tabelki,dam znac.

Chciałam iść z Emi na zakupy,ale D.powiedział, ze mam sie nie forsowaci.oszczedzac jego syna,bo juz 6 miesiac sie zaczal.

Agusia, okej ... ale jakbyś się nic nie dowiedziała, to spoko...tak też jest dobrze Widać wszystko

Acha...no widzisz...synuś to musisz się oszczędzać hihi Ach ci mężczyźni

Haniu pewnie, ze fajna ta tabelka, widac, ze sie natrudzilas...chodzi mi tylko o ty by pod Twoim suwaczkiem byl napis czerwowe maluszki..i po nacisnieniu na niego by otworzyla sie wlasnie ta tabelka w innym oknie...o czyms takim myslalam...bys nie musiala ciagle jej wklejac...

Haniu, to mi napisala kolezanka z wrzesniowych mam

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Już mam !!! Udało się !!! A więc dziewczyny klikajcie pod moimi suwaczkami na napis Zdjęcia i ukaże Wam się tabelka naszych maluszków

Ale przy okazji wcięło moją Lenkę z glitterfów bo już w opisach pod tekstem nie było więcej miejsca.

Ale fajnie, że chociaż tabelka się udała

Agusia przekaż koleżance WIELKIE PODZIĘKOWANIE ZA POMOC !!!

O rany! TROJACZKI!!! Gratulacje i wytrwałości szczęśliwym Rodzicom
Hania84 napisał:

Ja na razie mogę zaproponować tabelkę jako zdjęcie Nic innego nie udało mi się wykombinować.
Jest czytelna i widać wszystko. A po kliknięciu na nią to będziecie widziały w jeszcze większym formacie ją i jeszcze wyraźniej. Dla mnie będzie to tylko mała pierdu, pierdu, bo za każdym podaniem czegoś do tabelki będę musiała robić zdjęcie i wklejać na nowo...no ale cóż...taki mój los ... czego nie robi się dla maluszków

Tabelkę wkleiłam nieco wyżej
A dopisywać do tabelki będę jak uzbieram trochę danych i wtedy ją wkleję...więc teraz często jej nie zobaczycie

W kwietniówkach urodziły się we wtorek TROJACZKI (W 31 T.C.) Dwóch chłopców i dziewczynka Chłopcy mają 1400 i 1420g a dziewczynka 1200g ale cudnie GRATULUJĘ !!!