- Posty: 714
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- mamusie CZERWCOWE
mamusie CZERWCOWE
- WisniaJ
- Wylogowany
- rozmowna
Hania to widzę, że się zdecydowałaś Ja zakup podgrzewacza butelek itp odkładam na przyszły miesiąc, bo nam Ikea siadła na konto Ale jak patrzę na naszą wyprawkę, to już prawie komplet Lecę do sklepu, zagadujecie tak, że nie chce mi się ruszać z domu
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusia83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
I wiecie nie moge sie doczekac jak zaczne cos kupowac synkowi...pierwsze ciuszki po Emi w zupelnosci wystarcza, bo to unisex...ale juz mam plan, ze sporo ciuszkow posprzedaje a za pieniazki kupie inne dla synka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Hania84
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Lenka nasze małe - wielkie szczęście :* ur.29.05
Agusia się nam dowie jak zrobić dla naszych bobasków wspaniałą tabelkę
Agusia masz świetny pomysł z tymi ciuszkami
Ja też na razie uciekam robić zupkę buraczkową Do później laseczki brzuchatki
01.06.2013 joasia10015 - synuś (Mikołaj)
01.06.2013 WiśniaJ - córka (Bianka)
01.06.2013 rysa - synuś (Filip)
04.06.2013 Ikunia1910 - córka (Zosia)
08.06.2013 Marta1985 - synuś (Bartosz)
13.06.2013 Hania84 - córka (Lenka)
14.06.2013 Agusia83 - synuś
14.06.2013 aleksia88 - synuś (Albert)
14.06.2013 kejti22 - synuś (Grześ)
14.06.2013 sunflower - synuś (Tomek/Antoś)
16.06.2013 Natali - synuś
17.06.2013 nsnatala - córka
22.06.2013 Małgoska - córka (Nina)
22.06.2013 renata329
26.06.2013 kakaszka - córka
29.06.2013 cordis - synuś
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- rysa
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 709
- Otrzymane podziękowania: 0
Kakaszka ja też mam ostatnio taki wisielczy humor, wicznie płacze i nic mi się nie chce.Mój R.tez tego nie rozumie, a jak mu mówie żeby trochę poczytał o ciąży to wogóle nie reaguje.A te humory to m.in. przez niego.pokłóciliśmy sie mocno i mieliśmy ciche dni.
Dobrze,że mamy dzieciątka w brzuszku, zawsze sobie tłumacze że nie mogę płakać i się denerwować bo mały tez to odczuwa.
Agusia gratuluje jednak czułam ,że to będzie chłopczyk
Jak ostatno przeajzałam rzeczy dla Filipa to stwierdziłam, że chyba zwariowałam tyle tego mamy, przecież nie ma szans żeby taki malec to wszystko wychodził Ale jak tylko chodzę po sklepach to nie mogę się powstrzymać, takie kochane sa te ubranka
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Hania84
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Lenka nasze małe - wielkie szczęście :* ur.29.05
Agusia coś dla Ciebie Poczytaj, może się na coś przyda
prowadzenieciazy.wroclaw.pl/zawroty-glowy-w-ciazy
A ja już po obiadku...buraczkowa wyszła pyyycha
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusia83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
przepraszam za opis.
Narazie bede mierzyc cisnienie i chyba wroce do reularnego zazywania witamin...mysle, ze dobrze sie odzywiam..staram sie nie stac dlugo, choc roznie to bywa...
Bylam na zakupach, jutro beda nalesniki, zupy mi sie nie chce gotowac, a mama powiedziala, ze da mi dla Emisi na 2 dni, bo juz jej ugotowala Wiecie nie mialam pomyslu, co kupic mezowi na walentynki...weszlam do kosmetycznego, zobaczylam zestaw wody po goleniu z perfumami, ktore kiedys tam dostal ode mnie i stwierdzilam, ze to bedzie strzal w dziesiatke...nie mam kiedy za tym chodzic, zreszta jakos mi sie nie usmiecha lazic po galeriach..tym bardziej teraz z wozkiem
Oby mu sie spodobalo
Tak mi juz ciezko zapinac kurtke, ze teraz jak szlam bluzka weszla mi w zamek...meczylam sie by ja wydostac i niestety mam teraz wielka dziure i to juz 2 raz tak mi sie przydazylo
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natali
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 605
- Otrzymane podziękowania: 0
Chyba jako jedyna bedziesz miala parke, poza Malgosia bo ona miala juz wczesniej. Powiem wam szczerze ze smialam sie na poczatku ciazy ze jak bedzie drugi synek to bedzie do trzech razy sztuka ale w chwili obecnej raczej nie zdecyduje sie na trzecie dziecko mimo ze bede miala dwoch synkow i przydalaby sie dziewczynka.....
Dziewczyny jak bierzecie zelazo uwazajcie na zeby bo ponoc bardzo szkodzi i jak najszybciej lykajcie tableteczki ja miedzy innymi tak sie zalatwilam w poprzedniej ciazy z zebami.
wiecie co,,, moj maz mnie ostatnio zaskakuje zaczyna spelniac wszystkie moje zachcianki ostatnio o 12.00 w nocy biedny jechal po lody bo mi sie zachcialo oczywiscie nie zmuszalam go sam zaproponowal ze pojedzie az mi zainponowal a ja tak na niego narzekalam wczesniej.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agusia83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 17IX2011-4000g,58cm; 22VI2013-4010g,57cm:)Cuda:)
- Posty: 8113
- Otrzymane podziękowania: 5
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Hania84
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Lenka nasze małe - wielkie szczęście :* ur.29.05
Masz rację, nie ma co przesadzać z żelazem...jeśli masz go w swoich witaminach które zażywasz to pozostań tylko przy tym. I kręć stopami jak siedzisz czy leżysz
Ja mam tak samo z kurtką...męczę się niesamowicie zanim ją zapnę i powpycham do środka bluzkę czy szal...o masakra
Niech ta zima się kończy bo ledwo już ją dopinam...a mam tak ciasną jakbym ją nosiła po mniejszej siostrze
Natalii no widzisz jaki to fajny jest ten twój mężczyzna Chwali się takie zachowanie Wsparcie i pomoc nawet ta "zachciankowa" jest najważniejsza
Ja mojego też często proszę jak już leżymy w łóżku : "...idź mi po wodę" , "...otwórz okno bo mi gorąco" ... ale dzielnie wstaje i nic nie mówi I tak lata tam i z powrotem ten mój duży skarb
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- WisniaJ
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 714
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja już obkupiona, do kolekcji dwie pary słodziutkich, malutkich rajstopek Ludzie już zaczynają się na mnie gapić, jakby rzadko kobietę w ciąży widzieli
Ja na walentynki mojemu kochanemu upiekę ciasto a później niech się zabiera za mnie, najlepszy prezent On ma mi coś ponoć ugotować, ciekawe co to będzie
A mój mężczyzna to ma ze mną dobrze, bo jeszcze nie miałam tak, żeby musiał po coś jechać Raz tylko pamiętam musiał iść do lodówki po kiełbaskę, ale to jak dopiero co się położyliśmy
Ah, auto nam się chyba zepsuło... Przejechało 1200km a teraz coś odwala, nie chce odpalić. Przemek właśnie je holuje do warsztatu, mam nadzieję, że to nie będzie nic poważnego... :/
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Hania84
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Lenka nasze małe - wielkie szczęście :* ur.29.05
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aleksiaa88
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2410
- Otrzymane podziękowania: 9
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- WisniaJ
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 714
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natali
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 605
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ikunia1910
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Dziś Jest pierwszy dzień reszty Mojego życia
- Posty: 1086
- Otrzymane podziękowania: 0
Kakaszka nie wiem zupełnie co Ci poradzić, ja mam bardzo "twardą" psychikę i rzeczy typu depresja się mnie nie imają a wiele przykrych doświadczeń miałam w tym roku. Mnie na poprawienie humoru zawsze pomaga gotowanie, pieczenie czegoś pysznego, no a później delektowanie się tym.
Haniu, film boski... aż mi oczy wyszły na wierzch... taaaaaaaaakieeeeee ruchy... heh nie wiem nawet jak to opisać
Wiecie czasami tak sobie myślę i się zachwycam jaki to cud te nasze maleństwa, ile to się musiało zgrać czynników na to poczęcie i nasze ciała, tak bardzo się zmieniają żeby takiej istotce zapewnić wygodę.
Ojciec Zosi kazał mi usunąć ciążę jeszcze w październiku, bądż co bądź była to wpadka najgorsza z najgorszych, do tej pory czuję się jak nastolatka, która zapomniała z wrażenia o zabezpieczeniu. I wiecie... zazdroszczę Wam i Waszym dzieciom że mają tatusiów, bo ja nigdy nie chciałam być samotną matką i pozbawiać dziecka rodziny, bo wiem co to znaczy wychowywać się bez ojca, ale nie żałuję, że Zosia jest i wiem, że będzie całym moim światem, wiem że sobie poradzimy i kocham ją całym sercem, jest moim cudem, pomimo iż z jej ojcem nie łączyło nas zupełnie nic. Czasami nachodzą mnie takie refleksje i...hmmm.... to dodaje mi siły w tych smutniejszych chwilach.
Jak zwykle się rozpisałam
A na kolacyjkę zrobiłam węgierskie langosze
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.