mamusie CZERWCOWE

Hmmm Wiśnia odpisałam Ci zaraz jak pytałaś się który ząb miałam usuwany ale post zniknął, nie wiem czemu.
Nie znam się tak dokładnie jaki to numer zęba...ale miałam wyrywany trzeci od końca u góry

Znieczulenie minęło...chwilę pobolało ale jest okej teraz

Nie ma co czekać jeśli ząb jest do usunięcia. Bo niebezpieczne jest jak wda się porządne zapalenie. Tylko w twoim przypadku jest lepiej bo już miałaś ten ząb leczony, więc nie jest źle. Ja na szczęście pozbyłam się swojego zęba i jeden problem mniej.

Kakasza jak na Białorusinkę, to piszesz w 100% poprawnie po Polsku. Musisz już w Polsce sporo lat być Chciałabym tak po niemiecku jak ty po polsku

Kakaszka, dziewczynka też jest super Ja właśnie chciałabym dziewczynkę jako pierwszą, bo z dziewczynkami jest łatwiej choćby pod tym względem , że nie trzeba im po kąpieli ściągać skórki jak u chłopców...a to czasem bywa kłopotliwe

Agusia ja w marcu kończę 29 latek

Zgadzam się z Agusią w 100% jeśli chodzi o nasze nastroje...ja tylko mam tak że może nie mam doła i nie płaczę...ale często wściekam sie o byle G.. Z moim A. na początku związku było tak średnio, ja go kochałam, on mnie tak średnio (ale to dlatego że to facet po przejściach...ma dwójke swoich dzieci) ... jesteśmy ze soba dwa lata i dopiero od maja zeszłego roku tak więcej na wzajem do siebie czujemy...a gdy dowiedzieliśmy się ze zostaniemy rodzicami to tak jakby nasza miłość dojrzała jeszcze bardziej, jest super...kochamy się na prawdę mocno...jest opiekuńczy i w ogóle.
Także dziewczyny głowy do góry a będzie si

Odświeżam listę mamusiek czerwcowych

01.06.2013 WiśniaJ
01.06.2013 rysa
13.06.2013 Hania84 - płeć jeszcze nie znana ( córka - Lenka, syn - Bartosz)
14.06.2013 Agusia83 - płeć jeszcze nie znana ( gdy bedzie córka to Karolinka,a na chlopca imienia brak)
14.06.2013 aleksia88 - Albert
14.06.2013 kejti22 - chłopczyk
14.06.2013 sunflower - synuś (na razie bezimienny)
16.06.2013 Natali - płeć jeszcze nie znana
22.06.2012 Małgoska - corka Nina
26.06.2013 kakaszka - córka
29.06.2013 cordis (płeć jeszcze nie znana)

Haniu,a z dziewczynkami tez jest klopot, przy myciu by nie zabrudzic pisi itd...
zreszta instynkt macierzynski sam przyjdzie

masz racje, co do stomatologa...ja tez bedac w ciazy z Emi leczylam jednego zeba...teraz tez bylam u dentysty...ale musielismy skonczyc na czyms w zebie...bo znieczulenie na mnie nie dzialalo i bolalo, ze hoho...

To za niedlugo bedziesz miala urodzinki
Ja w lipcu skoncze 30 lat...i smieje sie, ze zalapie sie na 29 rodzac 2 dziecko

Haniu, jesli masz 8-mke, to mialas wyrywana 6...a jesli 7 zebow to 5

dziękuję, dziękuje mam nadzieje, że się nie zestresuję aczkolwiek największe boje i problemy robiono nam w moim kościele. a to, że nieodpowiedzialni jesteśmy, że ślub powinien być po chrzcinach, że małolaty oraz pytania kto ( bo na pewno) nas zmusza do ślubu. nooo a my mamy w tym roku 30 a razem jesteśmy 9 lat, więc trochę nam podniesiono ciśnienie. Generalnie udało się wszystko załatwić w 2 msc, jak narazie stresuje się mój partner no i dobrze ktoś musi .

Fotkę z kiecią oczywiście dodam jak będzie "po wszystkiemu".

aha mam 30:)lat......za miesiąc.

Witam dziewczyny

super, że Nas już tak dużo.A ja jakoś przez długi okres awers do komputera miałam i rzadko tu zaglądałam.

My dziś byliśmy na wizycie - dzidziuś zdrowy, morfologia rewelacyjna, test obciążenia glukozą po 75 g pozytywny. Jedynie troszkę bakterii w moczu i profilaktycznie muszę brać Urosept, żeby nic poważnego z układem moczowym się nie wydarzyło

Do końca stycznia popracuje jeszcze a potem urlop i l4 - będzie czas na skompletowanie wyprawki i przygotowania do remontu naszego nowego M

A w czwartek jedziemy na USG połówkowe, do klinki specjalistycznej w Katowicach - z polecenia naszego Pana doktora i za darmo w ramach programu profilaktycznego

Co do mężczyzn to ... mój mężulek jakoś staje na wysokości zadania i póki co to mam wrażenie, że jest dużo lepiej niż przed ślubem film i zdjęcia zdarza mi się oglądać nawet w pracy przez to że na stronie internetowej są umieszczone

Lat póki co jeszcze 27

Ja też byłam strasznie zazdrosna o byłe mojego Przemka, ale mi przeszło już Pokazał, że jest facet na 102 i mogę mu ufać z resztą szaleje za mną )) My jesteśmy ze sobą półtora roku. Ja jak zwykle gdzie się nie pojawię, to gówniara - w czerwcu będę kończyć 24, a Przemek 28.

Co do ślubu to ja niestety kościelnego nie mogę bo muszę najpierw załatwić unieważnienie, a to trochę trwa... Więc chciałabym cywilny, na spokojnie w bliskim gronie, tylko cos mi się facet do ołtarza nie spieszy chyba a szczerze napiszę, że też u nas to formalnie dość istotne, bo rozwód dostałam dopiero 20 grudnia, więc w świetle prawa dziecko będzie byłego, choć go nie widziałam dwa lata, chyba, że weźmiemy ślub... No i z resztą chciałabym rodzić jako żona

Do Agusi. Czy jest to mężczyzna z którym chcę być, na 100% to wiem, i że będziemy razem. Czy chcę ślubu, nie wiem. Powiem tak, jakbym była z Polski, miałam tu rodzinę i wsparcie pod ręką, zero problemów z dokumentami ( chociaż mam kartę stałego pobytu, to i tak zawsze wyjdzie jakieś zameldowanie i inne duperele), to jestem pewna, że na razie ślubu by nie było. A w tej sytuacji w jakiej jestem ja, to jest najlepsze rozwiązanie, bo jednak teraz będziemy rodziną, a nie dwójką ludzi mieszkających razem. mam jakieś lęki dotyczące tego ślubu, myślę, że może mi skomplikować jakkolwiek życie (chociaż logicznego tłumaczenia nie mam). Może to dlatego, że tak nagle zmienia się moje życie. Jestem osobą bardziej płynącą po życiu na spokojnie, a tu nagle ciąża, ślub, może jeszcze nie dojrzałam do tego psychicznie, ale najwyższy czas, bo ile można być małą dziewczynką, córeczką tatusia ( mam 23 lata). Pewnie to śmiesznie brzmi, ale tak to wygląda.


Do Hani. W Polsce mieszkam 6 lat i studiowałam filologię polską, więc z językiem nie mam i w sumie nigdy nie miałam problemu. W dzieciństwie oglądałam bajki po polsku tak się nauczyłam czytać i pisać

A to, że będę miała dziewczynkę to nie ma znaczenia, byleby zdrowa. Tylko napewno będę miała problem z imieniem :)Ale na to jeszcze mam czas.

Kakaszka,
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Wisnia...to mlodo wyszlas za maz...super, ze teraz jestes szczesliwa...a Przemek na pewno nie widzi nikogo poza Toba

My poznalismy sie, gdy mialam 23 lata...poralismy sie 4,5 roku pozniej...i w tym roku stuknie nam 3 rocznica

Hej ale się rozpisałyście
Kakaszka ja ci troszę zazdroszczę dziewuszki, choć cieszę sie na mojego drugiego synusia.

A co do facetów to zgadzam się z Agusią, po urodzeniu dziecka coś się zmienia, i też już jakos nasze kłotnie mi zobojętniały.
Ja z moim m już długo jesteśmy razem. Przed 18 jakoś się zaczeło,a po ślubie jesteśmy ponad 3 lata. A ja w maju skonczę 29 lat.
Po tylu latach wiem jedno, jest poprostu różnie, raz cudnie, a raz beznadziejnie tak, że człowiek ma ochotę uciekać. Pewne rzeczy trzeba przetrwać. A jak już jest dziecko to wiadomo, że rozstać się jest trudno więc trzeba mieć cierpliwość.

Ale fajnie dziewczyny, że takie rzeczy jak ślub, zaręczyny przed wami...To są fajne przezycia.

Witam muszę się pochwalić wczoraj mały tak mnie buchał, że pół brzucha mi skakało pierwszy raz mu się tak zdarzyło normalnie to skóra ledwo co się unosiła dał popis wczoraj
W nocy obudziłam się jak to zwykle, żeby zaliczyć łazienkę ledwo otworzyłam oczy i przyłapałam małego jak o 2:30 mnie szturchał znalazł sobie godzinę do zabawy.
Czy któraś może sprecyzować jak bolą te pachwiny?

aleksiaa88 świetnie,że poczułaś mocniejsze ruchy, widzę po suwaczku,że jestśmy w tym samym tygodniu ciąży mój synek od wczoraj takie balety odstawia w brzuszku, że jestem w szoku, a tak koszmarnie niewyspana dawno nie byłam, napisałam do swojego faceta, że za jakieś 20 tygodni się te kopniaki skończą, a ten jak to facet, "no 20 tygodniu to sporo czasu" nic bardziej mylnego, nawet sobie nie zdaje sprawy z tego że już za chwilę praktycznie będzie kwiczał ze strachu na porodówce

Fajnie,ze ktos mnie rozumie
Dzidzia harcuje,Emi papa mleczko i oglada baje,a ja dzięki temu mogę chwile polezec.

Gdyby nie to,że kompletnie mnie od mleka odrzuciło sama bym się mleczka takiego ciepłego napiła i pospała

Aleksia mnie tak boli,ze jak leze na boku,to ciezko mi podniesc noge,by przewrocic sie na drugi bok.