BezpiecznaCiaza112023

mamusie CZERWCOWE

11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #625909 przez WisniaJ
Ja miałam niewielką ilość białka w moczu przy infekcji intymnej, wtedy mi gin przepisał clotrimazol i późniejsze wyniki już było ok, wiec może masz jakieś upławy albo coś których nie zauważyłaś?

Jutro rano idę wybadać krew i siuśki zobaczymy co mi wyjdzie :woohoo:

Co do wagi Gabryśki to według tabelki pana doktora to plasuje się w idealnym środeczku, więc jest totalnym przeciętniakiem :blink:

Boże Rysa my za 4tyg już możemy rodzić, masakra :ohmy: Jutro jadę po proszek i zabieram się za ostre pranie.

Co do kształtu brzuszka to fajnie macie, bo mój jest okrąglutki jak piłeczka i zaczyna się zaraz pod cyckiem ;) Może dlatego, że jestem niska bo mam 163cm. Jak mi się będzie chciało to jutro strzelę zdjęcie to wam pokażę :)

Ah i ostatnio strasznie nam brzydko zaczęło pachnieć w szafie stęchlizną, tzn nie tyle w szafie, co ciuchy przesiąknęły brzydkim zapachem - jutro zasuwam wymyć całą szafę wodą z octem, bo to podobno pomaga i do tego kupię jakiś zapach - a nasza szafa jest wielgachna - 4 metry szeroka i do sufitu... Kupa roboty :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #625934 przez Hania84
Woda z octem jest najlepsza...pochłania wszelkie zapachy. Ja zawsze myję lodówkę wodą z octem i jest git :) Ciekawe od czego Wam się taki zapach utworzył w szafie? Tylko myj ją na raty...albo niech ci ten twój pomoże :)

Ja mam Wiśnia 165cm wzrostu :) ale brzucho mam taki jak kejti i rysa...bardziej uwydatniony niżej...w kształcie łezki, jak to chyba kejti ładnie nazwała :)
Z ciekawostki powiem, że mam przyjaciółkę co ma 156cm ... w ciąży przytyła tylko niecałe 9kg a i tak wyglądała jak kuleczka ;) jest pielęgniarką...i jak robi reanimację to ma specjalny taborecik bo łóżka szpitalne są dla niej za wysokie hihi :silly: :lol: ale jest twardą babką i radzi sobie wyśmienicie ze wszystkim :)

Ja mam siuśki badane co wizytę i od razu wynik, bo u ginki mają specjalny aparat do tego. Tylko krew mam raz na 2 miesiące badaną. Cukier i ciśnienie też co wizytę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #625936 przez aleksiaa88
Mam już dość jakby ten dzień był dłuższy to bym więcej jeszcze zapieprzała ale dałam sobie spokój siadłam na tyłek i czekam na noc, ażeby się pierdyknąć do łóżka

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #625937 przez rysa
Haniu właśnie już od paru dni biore wit.c i wcinam żurawine i jest znacznie lepiej. Upławy też mam praktycznie cały czas trwania ciąży, miałam jakieś zakarzenie to dostałam globulki, ostatnio jak byłam u gin to wydzielina była odpowiednia ale zauważyłam że od jakiegoś czasu zmieniła zapach. Zobaczymy, nie stresuje się bo ostatnio prawie włosy wyrywałam z głowy a okazało sie że to nic powaznego :)

Wisnia dokładnie, ja już coraz bardziej się stresuje chociaż itak dalej to do mnie nie dociera ;) Jeszcze w tym tyg. zamawiam wanienkę i kompletuje kosmetyki dla małego i dla siebe(wkładki laktacyjne itp.)Na maj zostawie sobie zakup koszul nocnych,stanika i pampersów. I jestem gotowa :laugh: TEORETYCZNIE ;) :ohmy:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #625942 przez aleksiaa88
Ja też teoretycznie jestem gotowa ale psychicznie na poród to nie :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #625945 przez WisniaJ
A ja na odwrót, na maj zostawiam laktator, wkładki laktacyjne, butle i staniki, a do końca tego tygodnia zamierzam mieć wszystkie kosmetyki i spakowaną torbę, chociaż z tą torbą to ciężko mi idzie bo już ją chyba dwa miesiące pakuję, a skończyło się na tym, że mi mój ukochany zepsuł zamek ;P I muszę teraz lecieć po nową torbę... Ale mam już kosmetyki przygotowane, przelane do małych pojemniczków, pasta i szczoteczka, ręcznik, szlafrok, klapki, brak mi tylko torby i piżamek... No i chyba zamówię zaraz na allegro te majtki poporodowe, ale jeszcze nie wiem jak to ugryźć... :/ No i gotowa to ja jestem fizycznie ale mentalne to do porodu jeszcze nie dorosłam chyba :P

Haniu wy to tam w ogóle macie dobrze, nasza służba zdrowia w porównaniu do niemieckiej to jak niebo a ziemia...

Zastanawiam się skąd ten zapach, bo w tej szafie to tylko ciuchy, pościel i pierdoły typu pamiątki, zdjęcia itp, ale wszystko ładnie popakowaliśmy w kartony robiąc porządki pod koniec ubiegłego roku, no cholera wie skąd ten zapach...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #625957 przez Hania84
Ja teoretycznie to za 5 tygodni mogłabym już rodzić...ale nie jestem też spakowana ( wstrzymam się do wizyty położnej i wtedy zapytam co trzeba) a pranie u mnie daleko w polu...albo i jeszcze dalej :P

Ale powiem Wam że się stresuję bardzo tym porodem. Boję się go jak ognia. I czasem tak sobie myślę, że wolałabym mieć zaplanowana cesarkę...bo najbardziej boję się tych skurczy, bóli itp. a wszystkie znaki na ziemi i niebie mówią mi że będę miała krzyżowe :S :dry:

Więc na dobrą sprawę to ani teoretycznie, ani praktycznie ani psychicznie ani fizycznie nie jestem jeszcze gotowa na poród :S :ohmy:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #625969 przez WisniaJ
Hehe a ja z kolei się nie boję skurczy, tylko samego momentu wychodzenia :woohoo: I powiem szczerze, że trochę mi się dziwnie zrobiło, jak mi doktorek powiedział, że Gabryśka ma idealne położenie, po cichu chyba liczyłam, że może jednak cesarka? Wiem, że to głupie i egoistyczne, ale naprawdę się boję, chociaż przy Przemku zgrywam twardzielkę. No i poza oczywistym (bólem) boję się też organizacji, bo nie mam zielonego pojęcia, jak taki poród wygląda od strony praktycznej, tzn czytałam o tym, ale i tak nie wyobrażam sobie :silly: Kiedy się trzeba przebrać, i w ogóle w co najlepiej się przebrać, no masakra jakaś. I nawet nie mam jak spytać, bo najbliższe mi osoby dzieciate to wszystkie po cesarkach, a mama to przecież rodziła w innej epoce...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #625980 przez aleksiaa88
Ja nie mogę sobie wyobrazić tego, że przyjdzie kiedyś ten dzień, że zacznie się coś dziać i coooo mam robić, żeby przynajmniej się trafiło, że mąż będzie w domu bo jak będę musiała dopiero dzwonić po niego to niczym przyjedzie to się chyba zesram ze stresu, a tu jeszcze droga do szpitala. Mąż wie, że się boję nie ukrywam tego, a on się tylko cieszy i te jego słowa dobrze, że to nie ja rodzę ale mnie to wkurza :angry: też powinni czuć takie bóle przynajmniej tyle.
Ostatnio próbuje go podpytać czy się stresuje, czy przejmuje, ale twierdzi, że lajcik, że nie musi tego przechodzić kurde coś mu nie wierzę ale czekam aż się sam przyzna :dry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #626003 przez Hania84
Mój A. też wie, ze się panicznie boje porodu...i wciąż go pytam czy będzie przy mnie...mimo, że sam zapewnia, że będzie.

Wiśnia ja myślę, ze jak przeżyjemy te bóle i skurcze to samo wyjście dzidzi to pikuś...bo jeśli cię będzie boleć tak mocno że będziesz krzyczeć to na dobrą sprawę wyjścia już nie poczujesz hihi :P

Mój zawsze też mówi...eee poradzisz sobie...przecież takie szczupłe z wąskimi dupkami urodziły i przeżyły to Ty byś miała nie przeżyć? mhm tak...ale co będzie boleć to będzie. Zresztą wydaje mi się ze to nie od wąskości czy szerokości zależy tylko od predyspozycji anatomicznej kobiety...tego jak ma wszystko poukładane w środku...chyba ze się mylę :S ?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #626030 przez violcia00
Ja tam sie nie boje-na razie :laugh: ,na poczatku byłam przerazona ,a teraz chwilowo mi przeszło,moze dlatego ze bade miec znieczulenie,ale to dopiero jak bedzie 6 cm rozwarcia,wiec tez poczuje bol,ja to mysle ze wpadne w panike jak bedzie coraz blizej terminu.

Boje sie natomiast tego ze po porodzie bede sie fatalnie czula i ze potrwa to długo zanim dojde do siebie...no i wiadomo pierwszy raz bede rodzic i to na dodatek w obcym kraju :huh: ,zawsze sa jakies obawy,ale miejmy nadzieje ze kazdej z nas pójdzie to sprawnie i szybko :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #626038 przez Hania84
violcia ja bym tez chciała znieczulenie. Niby w DE jest ono na żądanie...ale boje się ,że nie zdążą mi go dać. Kumpela rodziła tutaj w lutym i od bóli do ostatecznego urodzenia minęło 1,5h i po prostu nie zdążyli jej tego dać!!!

To że w obcym kraju poród to też swoją drogą mnie stresuje..ale najbardziej te bóle.

Moja znajoma bardzo szybko po porodzie doszła do siebie. Już po 3 tygodniach od porodu jeździła na rolkach !!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #626057 przez aleksiaa88
Ale się zmęczyłam, mycie głowy to już jest wyczyn :( pochylenie się nad wanną i to lekkie doprowadza do takiego bólu pleców jakby miało mnie rozwalić je.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #626072 przez WisniaJ
Aleksia żartujesz? ;) Ja już zrezygnowałam z farbowania w domku i kupiłam sobie bon do fryzjera, bo jakbym miała spłukać farbę nad wanną i umyć głowę i do tego jeszcze nałożyć odżywkę i ją spłukać, to chyba bym prędzej się zesrała ;)

Co do znieczulenia to ja właśnie coraz bardziej się zastanawiam, bo jakieś 3km od nas jest jedyny szpital, który refunduje zewnątrzoponowe, ale panuje tam komuna, z kolei nieco dalej bo 12 i 20km od domku mamy dwa szpitale, które są super nowoczesne, ale za znieczulenie trzeba płacić... I teraz strasznie się zastanawiam, co jest ważniejsze dla mnie, czy warunki, czy znieczulenie. Do niedawna wygrywały warunki, ale im bliżej porodu, tym bardziej się waham... :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #626089 przez Gochens
Hej dziewczęta ;)

Właśnie wróciłam ze spaceru z psem i chyba jestem bardziej wymęczona niż ona po 20 minutach rzucania patyka... Pogoda świetna aż szkoda w domu siedzieć, no ale coraz ciężej już :(

Dziewczyny piękne macie dzieciaczki w brzuszkach ja swojego zobaczę ale na żywca już hehe :lol:

Dziś doszedł laktator, kupiłam używany elektryczny/ elektroniczny Tufi i podgrzewacz do butelek ;) Zamówiłam też pościel i zasłonki dla malucha :side:

Zastanawiam się nad niańką elektroniczną właśnie... a wy co myślicie? Kupujecie czy nie? :S

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl