mamusie CZERWCOWE

Gratulacje Marta!!

Haniu nie stresuj sie. szukaj plusow: corcia bedzie szybciej przy tobie, no i bedziesz wiedziala kiedy to nastapi i nie zlapie cie gdzies w nieodpowoednim momencie.
wszystko bedzie jak w najlepszym scenariuszu, ja wiem

Klara super figurka

Ikuia nie ryczec, cieszyc sie trzeba

a ja bylam w sklepie i jakzawsze mochery musialy mnie wkurzyc. pol godziny w jednej kolejce, pol godziny w drugiej, a jedna babka miala czelnosc i jeszcze bez kolejki przede mna sie wepchala. musze sie nauczyc robic zakupy wieczorem, bo rano to mozna padaczki dostac.

Otrzymałam list z Sądu Pracy. Generalnie musze szukac sobie jakiegoś darmowego prawnika bo sama z zusem nie wygram. Nawet mi sie gadac nie chce. Na odpowiedz do Sądu znów mam tylko 7 dni z czego jeszcze w przyszłym tyg święto wiec będę latac jak na skręcenie karku, ale trudno trzeba. Mam zamiar się jeszcze przejść do Państwowej Inspekcji Pracy czytałam w necie że oni tez maja jakies porady prawne za free a przy okazji jak nadam na pracodawce to im takie czyszczonko zrobi że takie sytuacje wychodza że się pracodawca zesra. Teraz tylko pytanie czy zdążę załatwić wszystko przed Zośką. Znów masa nerwów, to dziecko to mi sie z jakimś adhd urodzi przez to wszystko

A co do moherów to dziś trafiłam na jakiś przypadek X, pojechałam do Tesco po zgrzewkę muszynianki a pani stojąca przede mna w kolejce wyjęła mi z koszyka te zgrzewke na taśmę i później czekała az ja zapłace za zakupy żeby mi tę wode spowrotem do wózka wrzucić. Tak więc byłam mile zaskoczona.

Ja się bardzo boję, że będą chcieli mi wywołać, bo moja koleżanka miała dwa razy wywoływana, nie miała dość dużego rozwarcia bo chyba z 6cm i jakoś jej wyszła pępowina, i jej na szybko robili cesarkę, dlatego jak już mieliby mi wywoływać, to bym poszła na cesarkę planowaną...

No ciagle myślę o tym Bartusiu i nie mogę myśleć o czyś innym, chciałabym go już zobaczyć, ciekawe jak się czują

Już poczytałam o porodzie wywoływanym oxytocyną i jeśli jest ona podana prawidłowo czyli w odpowiedniej ilości to powoduje szybszy poród i mniej bolesny dla mamy..natomiast jeśli jest podana w za dużej dawce to wtedy bóle są duże i często wykonuje się cc. Czytałam też że jak mam wysokie ciśnienie i białko w moczu to mogę mieć czasem teraz stan przedrzucawkowy (gestozę) ...i dlatego kazali mi uważać na bóle głowy...bo jeśli takowe dostanę to mam natychmiast przyjechać do szpitala. I ponoć to co mam teraz (ciśnienie i białko) to też jest wskazaniem do cc. Ogólnie nie chcę cc bo też i o tym poczytałam teraz na necie. Może wystąpić dużo więcej komplikacji niż po naturalnym (wiem Beata że Ty to bedziesz mieć, ale już raz miałaś i wiesz że tak dla Ciebie lepiej...ale ja jednak boję się cc ). Nie wiem co zamierzają w stosunku do mnie. Dowiem się pewnie jak już mnie położą na oddział. Boję się jakiegokolwiek cięcia i modlę się, że mnie to ominie.
Aha - badali mi krew dziś też...myślę że możliwe na ilość hormonu odpowiedzialnego za skurcze. Dobrze by było, bo przynajmniej wiedzieliby ile mi tej oxy podać.

Ikunia...współczuję Ci na prawdę kurka jeszcze przed samym porodem takie niespodzianki. Wkurzyć się można. A jaką odpowiedź musisz dac do sądu? Napisz im że jesteś tydzień przed terminem porodu i nie wiesz jak to będzie wyglądać teraz. I zobaczysz co odpowiedzą. No i tego prawnika będziesz musiała znaleźć sobie to fakt. Bez tego ani rusz. Wybierz z tych darmowych najlepszego. I pamiętaj zarejestrować się w UP.
Trzymam kciuki za Ciebie by wszystko skończyło się pomyślnie

Matko Ikunia, ja Tobie nie zazdroszcze. Az przykro czytac, ze w zaawansowanej ciazy tyle masz problemow.
Ale coz... w przyrodzie nic nie ginie i los zwroci Ci to pewnie z nawiazka i pewnie wkrotce wszystko sie ulozy po Twojej mysli i nastapi spokoj. A Twoim wrogom skopie dupska.

Kakaszka taka jest wlasnie mentalnosc moherow. Najpierw w niedziele modla sie za nienarodzone zycie w kosciele i rzucaja pol emerytury na tace, a od poniedzialku juz patrza gdzie zgnebic kobiete w ciazy. To moherowa choroba -grzeszyc przez caly tydzien i w niedziele spowiadac sie z tego, zmowic pare zdrowasiek i po klopocie- sumienie czyste.

Sąd napisał mi tylko że mam 7 dni na dodanie ewentualnych załączników do sprawy, wezwanie świadków i na zorganizowanie innych pierdół na swoją obronę. A data rozprawy jeszcze nie ustalona. Jakos to będzie z jednej strony to nawet lepiej żebym już teraz rodziła, bo sprawy z adwokatem to moze moja mama załtwić jakby co a ja akurat bym już była po porodzie jak będzie już rozprawa... sama nie wiem... jakbym miała tą oxytocynę to chyba sama bym se ja zapodała, żeby to wszystko przyspieszyć.

A w UP moge się zarejestrowac dopiero jak skonczy mi się zwolnienie, bo teraz jeszcze mnie nie zarejestrują.

Haniu a co do cc. To się nawet nie ma co zastanawiać, myślę ze lekarze będa wiedzieć najlepiej co będzie dobre dla Lenki i niech oni podejmuja decyzję w zależności od tego w jakim Ty kochanie i Twoja niunia będziecie stanie. Najważniejsze w takim razie jest to abyś nie bagatelizowała nawet najmniejszych oznak. Ale na pewno bedzie wszystko dobrze

Klara bardzo ładny brzuszek

Hania nie martw się wszystko będzie dobrze i pomyśl, że już za kilka dni będziesz mieć Lencie przy sobie.. Ja też bym bardzo chciała już, żeby maluch był ze mną... Także głowa do góry Będziesz naszą drugą mamuśką
Ikunia jeśli nie wyrobisz się w ciągu 7 dni to zawsze możesz napisać do nich o odroczenie terminu... Tylko potrzeba, żebyś uzasadniła a to w Twoim przypadku nic trudnego w sumie, jesteś w ciąży zaawansowanej i w ciągu 7 dni cięzko się wyrobić "normalnemu" człowiekowi a co dopiero kobiecie w zaawansowanej ciąży która nie ma prawnika i tak naprawde zielonego pojęcia jak to ugryźć.. Musiałabyś tylko wysłać list poleconym priorytetem przed godziną 11 to na 2 dzień już będzie pismo w sądzie. Trzymam kciuki żeby Ci się udało!!!

Hej, mam do sprzedania laktator elektryczno-ręczny z Aventu

Gochens tylko że mi w sumie nie na rekę żeby odraczac sprawe, bo jakby nie było to kasiory od lutego nie mam a im szybciej bedzie sprawa tym szybciej coś się wyjasni. Wiec choćbym miała z porodówki załatwiac adwokata to nie mam wyboru. Ale dam rade, muszę

Princess napisz cos więcej, sam laktator czy to jakis zestaw no i jaka cena, może któras z dziewczyn będzie zainteresowana.

Wiem, muszę myśleć o Lence i wszystko dla niej. Oby było okej ze wszystkim. Najważniejsze dla mnie jest zdrowie córci.
Wypina mi dziś ze spokojem pupkę raz z lewej raz z prawej strony. Czkawkę też zaliczyła...więc jak na razie jest okej. Muszę obserwować jej ruchy.

Ikunia to zbieraj tych świadków, podejdź do adwokata i popytaj o wszystko. On ci na pewno podpowie co i jak i z czym masz to ugryźć. Pomoże pewnie w pisaniu pism itp. A te 7 dni jak masz to 7 dni roboczych więc święto się nie powinno liczyć jak i sobota i niedziela. Czyli wychodziłoby że masz czas do 4 czerwca na odpowiedź. I chyba liczy się tez data stempla pocztowego...ale tego już na 100% nie jestem pewna.
Powodzenia

Dziękuję dziewczyny z Bartusiem już dobrze ale jeszcze dziś będzie w inkubatorku ale jest sliczny - ma dziurke w brodzie po Mamusi i wogóle najprzystojmniejszy mężczyzna na świecie ma 53 cm i waży 3050 gram później postaram się wysłać zdjęcie jak się wyleguje w inkubatorku :$

Świetnie Marta Cieszymy się razem z Wami Ucałowania dla Bartusia od ciotek


Zobaczcie co znalazłam w necie na temat tej nazwy co mi lekarka napisała dziś, co mam powiedzieć jak będę dzwonić umawiać się na wywołanie. Oryginalnie po niemiecku nazywa to się Wehen-coctail ... stronę wklejam przetłumaczoną z niemieckiego na polski...ale idzie zrozumieć o co chodzi mimo nieskładności zdań.

translate.google.de/translate?hl=pl&sl=d....mozilla:pl:official

Coś takiego chyba najpierw mi dadzą do picia.

Marta gratuluje

Jak czytałam wiadomość o tym Ze Bartuś jest już na świecie, siedziałam w poczekalni u doktorka, łzy mi poleciały, babki patrzyły na mnie jak na wariata bo nie mogłam przestać. Ale się ciesze no i wazne że wszystko jest ok

Ja po wizycie troche zmartwiona bo okazało się że moja infekcja pęcherza nabrała takich rozmiarów że na 90% Filip od razu po porodzie będzie musiał dostać antybiotyk ponieważ infekcja przejdzie na niego Bidulek Mi przepisał Zinnac 125.
Zbadał mnie, rozwarcie dalej 1 cm i generalnie od ostatniej wizyty(czyli tydz temu)prawie bez zmian czyli szyjka troche skrócona.Zaczął mi już odchodzić czop śluzowy i najlepsze jest to że ja tego wogóle nie zauważyłam tzn. moja wydzielina trochę się zmieniła ale nie pomyślałam że to czop.
Filipek waży 3150g czyli przez 2 tyg urósł tylko 200g na wizyte już sie nie umawiałam ,mam teraz chodzić do szpitala na KTG.Jeżeli do 8 czerwca nie urodze to 9 mam się zgłosić na wywołanie.

Haniu wszystko będzie dobrze, zobaczysz

ja dziś odebrałam wyniki gbs, nie mam robala