mamusie CZERWCOWE

malutkamilka mi tez zostaje narazie kibicowanie bo u mnie jeszcze kupa czasu do akcji takze pompony w rekach i heja
dziewczyny!!!! czerwcowki!!!! jazda, jazda!!!!

dziewczyny a macie zamiar po urodzeniu przystrzegac ostrej diety dla karmiacych? bo ja tak jak czytam to rozne sa opinie. ja chyba poprostu przejde na diete wszystko gotowane, maleprzyprawione, no i postaram sie zdrowo odrzywiac, tylko, ze to dlatego, ze chce bardzo schudnac, ale tak mi sie wydaje, ze dla dziecka to bedzie najlepsza opcja.

Hej ja kurcze sie gdzies raz na godzinę, tak sobie myślę może te nasze dzieci chcą nam się sprezentowac na dzień dziecka fajnie by było, ja znów dziś wieczorem bede liczyć na mojego m.

Dzien dziecka to dla dziecka nie bylby komfortowy dzien no bo jak, dwa swieta w jednym dniu i jeden prezen, przekicane. Znam to po sobie. Teraz nie dziala to na mnie ale kiedy jak bylam dzieckiem to kolezanki mialy urodziny pozniej pod choinke znowu prezenty,a ja w takim dniu ze urodzin dla znajomych ciezko bylo zrobic... za to rodzice nie dawali mi odczuc i obdarowywali mnie kilkoma prezentami

Co do diety matki karmiacej, to wlasnie bardzo mnie przeraza, bo nie bede wiedzial co mi mozna zjesc a co nie. Truskawek brzoskwin nie bo moga uczulac, owocow i warzyw pestkowych tez nie bo kolki, smazonego i ostrego tez nie. To co ja mam jesc sie pytam jak ja lubie sobie zjesc!

Tym bardzije ze bede tez poczatkujaca kucharka od poczatku do konca, bo mieszkajac z rodzicami gdzie mama nie pracuje a ja tak, zawsze po powrocie byl obiadek zrobiony jedynie w niedziele moglam sie wykazac ale ile mozna robic rosolek i ziemniaczki ze schabowym?! To to na spiocha bym zrobila, a jak chce cos zrobic to mama zawsze swoje 5 groszy wrzucala i suma sumarum wychodzilo ze ja tylko cos umylam i wsadzilam do gara a ona reszte... I tak wyszlo ze wiem jak co robic ale nigdy sama od poczatku do konca nie zrobilam i mam dylemat czy juz sie nadaje do zjedzenia czy nie... :/

Tak bym eksperymentowala ale bede sie bala by dziecku nie zaszkodzic i kolko sie zamyka.

Szosteczka a widze po suwaczku że rodzina powinna juz byc powiekszona i u Ciebie cisza

Ja jeszcze w domu ale za chwile wychodze na ktg do szpitala.Polozna jsk uslyszala moje objawy to kazala juz wziasc wsxystkie toboly na wszelki wypsdek

Abrakadabra to u mnie dokladnie tydxien po tym jak zaczal odchodzic czop bezbarwny,pojawil sie z krwia..

Kakaszka a z ta dieta dla karmiacych to lekka przesada.najbardziej by mi bralowalo slodyczy,nabialu i owocow(a teraz ich bedzoe tyyyle pysznych).

Chcialsm jeszcze przed wyjsciem zrobic jakies msle posiedzenie na kibelku zeby jakbym miala juz zostac w szpitalu to moze nie musiala bym miec lewatywy..chce mi sie ale nie moge niestety :/

Agusia83 odzywam się wiesz, że aktywnie czytam Was.

Ja ostatnimi dnami leżę, mam wrażenie że mały Bartek się ciśnie już na świat. W poniedziałek mam lekarza więc może poraz kolejny zmieni się mi termin bo z 29 poprzez 25 stanęliśmy teraz na 23.06 i całkiem nieźle na dzień ojca prezent byłby .
Co do dolegliwości to bioder nie czuję a znalezienie odpowiedniej pozycji to min.30 min przewrotek:) i pierwszy raz poczułamco to zgaga bleeee.

No i wlasnie ten nabial, ja go tak uwielbiam. Musze co najmniej raz dziennie zjesc platki na mleku, wypic kakao a czasami to mam tak ogromna chec na kasze manne na gesto z jakis dżemorem wlasnej roboty z kawalkami owocow ze zamorduje a zrobie i zjem. Dobrze ze chociaz raz dziennie mozna jesc nabial, jakis twarozek lub jogurcik, serek topinoy chyba tez nie zabroniony...


Tak was czytam z tymi bioderkami i dziekuje bogu ze mnie raz na jakis czas cos tam zaboli w nocy, ale czesciej sie zdarza ze prawy staw w kostce mnie zaboli i musze kombinowac jaks ie ulozyc by przestalo. Ale wiem co to znaczy krecic sie i wiercic w nocy by znalezc dobra pozycje do snu, a i tak kazda pozycja ktora wymaga zmiany wybudza mnie i zmusza do zrobienia wycieczki do toalety

malutkamilka mam podobna sytuacje z jedzeniem. w sumie jestem poczatkujaca od 2 miesiecy i juz wiem jak niektore rzeczy co nam smakuja robic, ateraz znowu kicha bedzie, bo to wszystko jest mocno przyprawione no i dosc tluste, smazone i takie tam.
ja bede obstawiac na warzywa, bo chyba az tak bardzo nie uczulaja, to i wszystko co jest zwiazane z piersia kurczaka, ale tak pomyslec ile mozna tego jesc. dlatego wlasnie szukam jakichs przepisow dietetycznych.
jak pomysle, ze za miesiac siadam na ostra diete ( zeby schudnac) to az mi sie smutno zrobilo. jednej radosci w zyciu mniej no ale jakos trzeba bedzie z siebie zrobic sexi mamusie, wiec cos za cos. mama nadzieje, ze bede tak zapatrzona w corke, ze zapomne o smokolykach

cordis ja tez chcialabym urodzic 23 no ale wez tu traf, niestety nie wszystko od nas zalezy
chociaz ja jakos watpie w swoj termin, bo wyliczyli mi tylko raz i to ta durna ginka do ktorej chodzilam, a pozniej jakos nikt juz nie zwracal na to uwagi, wiec cholera wie jak to bedzie.

a ja przed chwila wyczytalam w jednej diecie, ze obowiazkowo 2 razy dziennie trzeba nabial jesc, bo zeby i kosci beda w dupie. i wez tu wybierz

Wczoraj jak bylismy u tesciow na dzialce na grilu mam mi powiedziala zebym jadla te smakolyki poki moge i zapamietala ichh smak na conajmniej rok, bo jak juz bede moga wproadzac do swojej diety te cuda to juz bedzie po sezonie :/ fajne pocieszenie

a jak powiedzialam ze truskawki i tak czy tak bede jadla to mi powiedziala ze owszem moge ale jak mala nie bedzie spala tylko bedzie sie drzec w nocy albo dostanie wysypki to zeby nie bylo a nie mowilam, bo owszem mozna metoda prob i bledow ale lepiej spytac doswiadczonej osoby niec doradzi niz meczyc siebie i przede wszystkim dziecko.

Kakaszka, a co my tak si eprzejmujemy tym teraz jak bedziemy mialy karmic piersia to bedziemy sie martwic. wcale nie jest powiedziane ze bedziemy miec pokarm- roznie to w zyciu bywa.


A teraz tak sie zastanawiam. wszytskie tak gadaja ze jak sie karmi piersia to dziecko te kilogramy nadprogramowe wyciaga z matki i wtedy sie chudnie. Tak, tak w takie bujdy juz nie uwierze chudnie sie bo sie uwaza co sie je i je sie ostroznie dlatego sie chudnie i chudnie sie przez nie przespane noce i aktywny tryb dzienny ze zmeczenia ot co wykombinowalam

malutkamilka masz racje, mamy jeszcze troche czasu dziewczyny juz beda na dietach, a my dalej bedziemy jesc
a jednak to prawda, ze dziecko wyciaga kilosy i macica sie kurczy szybciej takze nie tylko to jest sprawa diety, ale napewno to tez wspomaga
zreszta pozyjemy zobaczymy

Ikunia zazdroszcze chwili z ksiazka. Kiedys probowalam ale konczylo sie tym ze jak znalazlam dobra pozycje i zaczynalam czytac to po prostu zasypialam...

Mam tyle ksiazek, tyle ich kiedys nakupowalam bo byly w tesco na promocji ze wszystkich jeszcze nie przeczytalam i chcialam nadrobic zaleglosci i w ostatecznosci podszkolic swoj angielski, ktorego mialam sie nauczyc perfekt jak nie moglam znalezc pracy tu na miejscu i jechac do mojego A. na jakis zarobek do jego szefa ale skonczylo sie tym ze dostalam umowe na czas okreslony na miejscu zaczelismy sie budowac wzielismy slub i po drodze udalo nam sie splodzic potomczynie. Gdybysmy wiedzieli ze tak szybko ze wszystkim doslownie nam pojdzie to od razu bym zcazela sie uczyc angielskiego od razu bym wyjezdzala a dom pewnie juz by stal i nie musialabym isc na wynajem ale nie bylo by wtedy mojej coruni ktorej nie moge sie doczekac wiec jest to wazniejsze niz jakies wyjazdy, mam nadzieje ze tez syzbko nam pojdzie z braciszkiem dla Klaudii aby za dlugo sama sie nie wychowywala

wiecie ludzie jednak nie sa tacy wredni jak sie wydaja. Tak nazekalam na sprzedawce od tych firanek ze napisal ze w poniedzialek dopiero wysle, bo nie zaksieguja sie pieniazki a bez tego nie wysla. wchodze na email patrze a tam wiadomosc od firmy kurierskiej ze paczka od takiej a takiej firmy zostala nadana wiec w poniedzialek bede meic firanki humorek poprawiony

tylko cos nawala mój malzonek, mielismy miec dzis spotkanie na skype i jak na razie cisza w eterze. nie lubie takich umawianek...

Dziewczyny zostaje w szpitalu na obserwacji.Rozwarcie narazie 2cm,szyjka zgladzona.Ja czuje skurcze i to czasami bolesne ale obraz ktg tego nie pokazuje.Dostalam jakies czopki w tylek(to jeszcze nie lewatywa).Teraz leze sama na sali i mam odpoczywac przed porodem.R.odeslali do domu,beda po niego dzwonic jak sie zacznie cos dziac.A mi sie chce ryczec ze strachu

Rysa, spokojnie...to znaczy, że już blisko finału Tobie chce się płakać, a ja się bardzo cieszę, bo najrawdopodobniej w nocy urodzisz swego kruszka Główka do góry i odpoczywaj, jak Ci każą. trzymam kciuki,

Rysa spokojnie jestesmy duchem i emocjami z toba w sumie ja bym tez juz miala histerie, tym bardziej, ze sie boje szpitali, wiec wyobrazam jak sie czujesz.
jestem pewna, ze juz troszke zostalo do mety
trzymam mocno mocno kciuki za ciebie

a tak z innej beczki, nie bolą Was piersi? Ja od 4 miesiąca mam mleko, które wieczorem zeskrobuje...ale teraz to mnie cholernie bolą, dosłownie czuję jak mi mleko napływa..

Rysa będzie dobrze masz podobnie jak ja mnie tez położyli ale po 2 godzinach dzwoniłam spowrotemm po męża Jak coś się będzie dziać to idź do dyżurki albo naciskaj na guziczki trzymam kciuki żeby było szybko jak u mnie

A PO KAPILEI MYŚLĘ ZE OK ZESTRESOWANI MY BYLIŚMY A BARTUŚ WZIĄŁ WSZYSTKO NA LUZAKA strasznie lubi się czesać i lubi jak mu sie do noska psika