mamusie CZERWCOWE

Marta słodki ten Twoj przystojniak ale macie szczęście. .. a czy mały leży na poduszce? ?? Bo podobno noworodek nie powinien. .. tak przynajmniej czytałam i słyszałam w programie Mamo To Ja ...

U nas oczywiście pogoda do tyłka ale zaliczylismy wizytę na działce

A kiedy foto Lenki ??

Śledzie to też bym zjadła

Lenki zdjęcie będzie jak Hania wróci z nią do domu, bo nie ma takiej opci w telefonie...
Pisała mi smsa, że wkurza ją dziewczyna z która leży, bo ciągle ktoś do niej przychodzi, nie ma intymności, a mąż tej kobiety kazał Hani się przykryć, bo zaraz znajomi mają przyjść....też bym się wkurzyła...w końcu to szpital, a nie jakiś pensjonat...

od 2h nic nie jadłam, a zgaga mnie właśnie dopadła... idę pod prysznic...

Ja tez bym sie wkurzyla na miejcu Hani i jescze bym powiedziala dwa slowa temu facetowi, jak tak mozna. Bezczelni sa niektorzy ludzie. A nic Hania nie mowila kiedy do domku ja wypuszcza.

Violcia ja tez chcialam dzis piec buleczki drozdzowe ale nie mialam wszystkich skladnikow i odpuscilam.

Caly dzien dzis mam brzuch twardy jak skala i bole plecow, mialam dzis wrazenie ze wody mi sie sacza bylam zrobic siusiu wydawalo mi sie ze skonczylam wstalam zalozylam majtki a tu cos jewzcze polecialo, ale tylko jednorazowo wiec to nie mogly byc wody.

Ja na sledzie patrzec nie moge tak mi sie przejadly w pierwszej ciazy ze od tamtego czasu nie ruszylam

Mówiła, że chyba będą je trzymać 4 dni, bo muszą jakieś badania Lence porobić...bo jak się rodziła spadał jej puls....

Znam te sprawy, zjadlam obiad i zaraz otworzylam paczke z chipsami i tak mam na okraglo jakbym nie dojadala. a po wczorajszych winogronac to mnie dzis na kibelek ladnie pogodnilo- przynjamniej bez stekow sie obylo.

Teraz wrocilam z dzialki, pojechalismy z rodzicami wpuscic szczupaczki i malenkie plotki do stawu i zostalismy z moimi tesciami, rozpalilismy grila i..... i zaczal deszcz padac. Schowalismy sie pod wiatemajac nadzieje ze zaraz przestanie a tu dupa dalej pada. a na jutro chcialam piach zamowic na budowe i znowu musze czekac na wyschniecie gruntu :/

malutka tak mi wypycha swoj zad ze brzuch to mi sie kwadratowy robi

co do poscieli to mam bo mialam w komplecie jak kupowalam lozeczko ale mala chyba bede klasc tylko w rozku bo spiworki mam ale ciut wieksze i boje sie ze moge miec na poczatku problem by ja dobrze zlapac i podniesc a w rozku to wygodniej. Podusie w lozeczku zostawie bo ona taka plaska ze wogole jakby jej nie bylo, a i tak tak wysoko nie bede jej kladla.

Ja na miejscu Hani poszlabym do personelu i powiedziala ze chce spokoju by odpoczac a nie co chwile ktos przychodzi i jeszcze jej rozkazuja by sie przykryla, a moze jest jej goraco! Nosz kurcze sami by pomysleli ze teraz jest czas na odpoczynek. Ja to dopiero odpoczelam jak mialam zabieg, caly dzien na pooperacyjnej gdzie nikogo nie wpuszczali pozniej na normlanej ale moje wspollokatorki jak mialy gosci to kazaly byc cicho albo szybko wyganialy wiec jak mama przyjechala i troche u mnie posiedziala to przeprosilam dziewczyny ze tak dlugo byla i zaklocila ich spokoj a one do mnie ze fajnie ze byla i nie maja nic przeciwko bo one tez z rozmowa z nia sie wyluzowaly, posmialy i odprezyly i ze by mogla siedziec caly dzien. Wszystko zalezy od ludzi ale lokatorzy Hanii sa bezczelnie- ja bym poszla na skarge!

uprzedzam dziewczyny, ze jutro w wiadomosciach bedzie, ze ciezarna kobieta zabila siekiera swojego partnera ten moj dupek nadal nie wrocil z ryb, a ciagle pada, on ma wylaczony telefon, juz sie robi ciemno i ja nie mam pojecia czy kurwa zyje i juz mnie nosi. mam takiego nerwa i wkret, ze cos sie stalo, ze masakra, nie moge sobie miejsca znalezc. jak wroci caly i zdrowy... zabije.

ja od poczatku trzymałam małego w poscieli nie wyobrazam sobie trzymac go w rozku jedynie jak go brałam na rece ,własnie teraz szukam jakiegos nowego kompletu na allegro bo Dawid jeszcze korzysta z łozeczka

Kakaszka napedz mu starcha tez. Pozamykaj dom, zgas swiatla i napisz mu smsa ze zaczelas rodzic i jedziesz wlasnie do szpitala.

No chyba ze rozladowal mu sie tel to predzej dotrze do domu niz odczyta tego smsa

Ja dopiero usiadlam,kregoslup mi napierdziela od tego stania i brzuch tez boli...pozno wzielam sie za te buleczki,dopiero wstawilam do piekarnika,beda jutro na sniadanie,choc wole takie cieplutkie,robilam jeszcze obiad na jutro to sie troche zmeczylam przy tym wszystkim

Co za bezczelny facet,jak mogl tak powiedziec do Hani...mogla sobie tamta kobieta zarzyczyc pokoj jednoosobowy to by miala go tylko dla siebie i moglaby robic co chce,a tak to powinna pomyslec o tej drugiej osobie...hania tez potrzebuje odpoczynku i spokoju,denerwuja mnie tacy ludzie

Kakaszka daj spokoj chlopakowi,nie rob mu krzywdy,moze zeszlo mu tyle na rybach,no ale z drugiej strony sie nie dziwie ze tak sie denerwujesz...faceci tak juz maja

Moj R.jak wyszedl o 16 tak tez jeszcze nie wrocil i jeszcze ma pretensje ze ja mam ptetensje !!A dobrze wie ze dzisiaj caly dzien mam skurcze i tak naprawde w kazdej chwili moge zaczac rodzic!

A takiej sytuacji jak ma Hania wlasnie sie boje.ze do innych babek z sali beda pielgrzymki przychodzic i nie bede mogla w spokoju wietrzyc tylka...

Nie ma co sie szczypac ja nawet swoich bede wyganiac by za dlugo nie siedzieli ja tez przeciez bede potrzebowala spokoju i wietrzenia

Ja też mam nadzięję, że moje współlokatorki będą wyrozumiałe...

Pamiętam jak D. przyszedł mnie odwiedzić, akurat miał pójść ze mną pod prysznic, bo ja ledwo stałam sama na nogach, a dziewczyna z na rzeciwka bez żadnego skrępowania wyciągnęła cyca na wierzch i zaczęła odciągać mleko....jej to nie przeszkadzało, że jest w omieszczeniu mężczyzna, ale Dominikowi tak się głupio zrobiło, że siedział tylko twarzą do mnie... Są iludzie, którym inni nie przeszkadzają...

Kakaszka, rozumiem, że się bardzo martwisz, ale nie zabijaj chłopiny....może jakąś niespodziankę Ci szykuje?

oj, nie daj boze mi sie taka franca trafi, ze do niej beda ludzie non stop przychodzic. ja nie chce nikogo ze swoich widziec oprocz moje chlopaka i mojej mamy, a jak mi nieznajomi beda lazic to sie wkurze na bank. najwyzej bedzie klotnia

Agusia znam jego niespodzianki, przyjdzie bez sprzetu, w rozwalonych ciuchach i bedzie sie obijal o sciane ale niech lepiej tak, tylko szybko, bo sie juz strasznie stresuje.

Dziewczyny wydaje mi sie ze my to jescze sie na tel umawiamy ze przyjdziemy czy o tej porze odpowiada. Widzicie u mnie sale sa dwuosobowe i jak trafie na taka marokanke to do nich nie przychodzi jedna dwie czy trzy osoby do nich odrazu przychodzi 10 i ich donosne glosy i wkur.....jacy jezyk no masakra jakas mam nadzieje ze na taka nie trafie co jest maloprawdopodobne bo jest ich tu masa i parza sie jak kroliki, zazwyczaj polowa kobiet to wlasnie marokanki.

Kakaszka, a był z jakimś znajomym? Może do tego ludzia mogłabyś zadzwonić co się dzieje z Twoim panem?

Bardzo dobrze, napisałam Hani, że napitalamy na męża jej współlokatorki pozdrawia nas wszystkie...posłałam też całusy dla Lenki

Natali napisałaś marokanki, a ja przeczytałam makaronki i się zastanawiałam o kim piszesz