mamusie CZERWCOWE

Natali moglam poczekac z tymi oknami do tego tygodnia :)a ja sie wzielam za mycie jakies poltora tyg temu

Malutkamilka mi te makarony sie podobaja ale w duzych pomieszczeniach i duzych oknach

A co do tych sposobow w szpitalu u Hani to tez wydalo mi sie to dziwne ze miala juz tak czeste skurcze a oni jej na to podali tabl.przeciwbolowe.Troche bezsensu

Malutka co do tych firan mnie się podoba, dosyć efektownie to wygląda ale jeśli już to szukaj takich które są połączone na dole, żeby nie były luźno, bo wtedy się plącza strasznie... no i jak pilnowałam dziecka takiego 2 letniego to mu się łapka zaplątała w te firanę jak się bawił i strasznie płakał

Wiecie co mi dolega? Jak stoję za długo w jednym miejscu (przedwszystkim przy blacie kuchennym) to bolą mnie strasznie pięty i o dziwo kości piszczelowe... mam takie uczucie jakby mi ktoś kant stołu odgniatał...

Moja mama przeprowadziła właśnie rozmowe z wnusią przy pączkach że albo ma się urodzic w nocy albo dopiero po weeckendzie

Właśnie połączone na dole do dupy są Miałam takie, nawet okna nie idzie otworzyć No i nie ma mowy o ładnym upinaniu ich.

Mnie też piszczele bolą jak dłużej stoję, coś w tym jest Ale jakoś ciągle nie mogę znaleźć n to żadnego sensownego wytłumaczenia

Znajac wasze pozytywne opinie to chyba je sobie zakupie, zawsze mozna je sobie przyciac

oj znam bole piet, ale one byly tak jakos pod koniec marcca pozniej samo przeszlo i przerzucilo sie na srodstopie jak duzo chodzilam i stalam.

Ja non stop mam na mysli ze nie zdarze z przeprowadzka, ze w nocy urodze, a chce by jeszcze moje malenstwo pobylo w moim brzuszku, lepiej dla niej. I ciagle panikuje ze to moze byc juz mimo ze nie mam zadnych dziwnych objawow. Nawet w nocy nie spokojnie spalam bo wydawalo mi sie ze wlasnie mam skurcze...

ale ze mnie panikara, jeszcze jak maz mnie sie codziennie pyta jak sie czuje, czy juz mnie cos boli, czy jade juz na porodowke jak dluzej nie odpisuje albo nie ma mnie na skype... on chyba w wiekszej panice niz ja. 20 czerwca moge malutka powitac.

dzis rozmawialam z kolezankami ktora jedna rodzila w lutym tego roku w tym samym szpitalu w kotrym bede i ja napewno rodzic i powiedziala ze mimo co jest napisane na liscie ze szpitala jedynymi kosmetykami jakie wymagaja dla maluszka to najzwyklejsza parafina ciekla i zwykly puder! kapia w swoich kosmetykach bo tak wola, a moim zdaniem to glupota bo dziecko przez te powiedzmy gtrzy dni przyzwyczaja do czego innego czego bede uzywac w domu i gotowa wysypka! A i ponoc podpaski tak sa i nie trzeba swoich ale i tak wola jak uzywa sie ligniny i tak z nia lezy bez zadnych majteczek, nawet ponoc kazda klasc sie na plecach podkurczac nogi by wszystko sobie wylatywalo luzno na lignine... matko co za komuna!

Druga co rodzila w sierpniu tamtego roku powiedziala ze trafila na taka zmiane poloznych ze za porod z osoba towarzyszaca jak spytala ile sie nalezy to powiedzialy zeby cos dziecku kupila one nic nie chca (oczywiscie dostaly kawe i czekoladki) a jej bratowa przyjechala z mezem i trafila na inna zmiane i po porodzie maz wreczyl poloznym dobra kawke i slodycze (taki maly koszyczek rozmaitosci) a one tak sie spojrzaly na niego i mowia ze stowka sie nalezy. On oczy wielkie jak 5zł wyciagnal z portfela 100zł i wreczajac im te pieniazki podziekawoal ale wyrwal z rak kawke i koszycze!
Co za bezczelnosc.

ja sie odezwę później, jak wykąpiemy i uśpimy Emilkę...
ale Hania do tej pory się nie odezwała pewnie biedna non stop się męczy, albo skończy się to cesarką

Malutka o ja cie przesada, jak to przeczytałam, to aż buzie otworzyłam... Ja wiem, ze nasi znajomi płacili za poród rodzinny w tym szpitalu co my będziemy rodzić 150zł niby wiesz "cegiełka na szpital"... Ale to się bardzo pozmieniało bo szpital przeszedł gruntowny remont kadry, ma nowy oddział i bierze udział w akcji "Rodzić po ludzku" i teraz jedyna opłata za poród rodzinny to 15zł za cuchy dla tatuśka - fartuch czapa i buty.

Ale ja juz Przemka uprzedziłam, bo moze się tak stać że do Zdroi nie dojedziemy, bo jeśli miałabym karetką jechać gdyby coś niedajboze szło nie tak, to mnie wiozą na Pomorzany, a tam komuna tak jak piszesz... Więc on jest przygotowany, że ma nic nie płacić, bo to zwyczajnie jest nielegalne...

A z tą ligniną to też słyszałam, że na Pomorzanach właśnie jest tak samo, a w Zdrojach dają podkłady. Ale j ai tak biorę jedną pakę tych Belli na wszelki wypadek, wolę się zabezpieczyć... A nie myśleliście, żeby jednak jechać do Zdroi? Jeśli wszystko byłoby OK to pewnie byście zdążyli.

Jezeli do 23 czerwca nic sie nie wykluje a maz bedzie juz w domku to wsiadamy w auto i jedziemy tam, ale jak go nie bedzie a moj tato szczecin to zna z opowiadan i najdalej gdzie sie wybieral to na plonie gdzie mojaj mama kiedys w barze pracowala albo do zdunowa :/ wiec mimo ze ja bym siedziala obok i to w sumie nie daleko juz by bylo to i tak bylo by ciezko sie dostac z bolami i tlumaczeniem gdzie skrecic. Nawet rozmawiajac z moim ginem powiedzial ze nawet jak wezwe karetke to nie zawioza mnie tam gdzie chce tylko tam gdzie blizej czyli stargard.

ale ja sie ta lignina nie przejmuje, biore te podklady z belli i majtaski siateczkowe a jak beda mi kazaly rozkladac nogi i lezec z lignina to specjalnie bede im przesuwac by lozko zafajdac, a co niech troche popracuja powiem babka grzecznie ze na krew za dobrze nie reaguje a jeszcze po porodzie jak bede czula ze cos mi tam cieknie to moge im grzecznie zemdlec

Wisnia a te firanki masz dlugie? bo tak ogladam na necie i wygladaja ladniej upiete te dlugie do podlogi niz takie do parapetu. I zastanawia mnie jeszcze jedno. Firanka makaron 100x200 kosztuje od 8,30zł na allegro u tego samego sprzedawcy co firanka 300x250 kosztuje okolo 32zł i o co kaman?

Ja mam jedną długą firankę na karnisz 260, bo chciałam zasłonić całe okno balkonowe i grzejnik pod oknem, a długie są na 250cm chyba. Sięgają do ziemi. Miałam je przyciąć trochę na długosć zasłony, ale jakoś się nie mogę zebrać Ogólnie to ja kupiłam 300x250 i szerokość sobie docięłam, do tego kupiłam przelotki i sobie sama je zamontowałam w tej taśmie, którą się naciąga na karnisz, chciałam żeby mi pasowała do zasłon. Jutro ci cyknę fotkę to może sobie podpatrzysz Moja kosztowała tak koło 5 dych z przesyłką.

To fajnie by było jakbyś dotrzymała do powrotu męża, myślę, że Stargard i Zdroje nie do porównania. Ale jeśli się nie uda to co tam urodzić gdzieś trzeba Ale z tymi podkładami to ja ich nie rozumiem, mniej roboty przecież mają jak kobieta sobie nałoży gatki swoje i podkłady, ale weź zrozum pigułę czasami Z resztą rzeczywiście jakbym miała w skurczach tłumaczyć komuś jak ma jechać, to bym chyba zabiła kierowcę...

Mysle ze nie bylo by tak zle jakbym juz w domu pokazala mu droge i mowila skrec tu albo tam, ale ja w bolach on w stresie bo rodze w aucie... o nie wyobrazam sobie tego

Eh wzielo mnie na wspominki i ogladalam zdjecia, usmialam sie co nie miara.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Z ta lignina to przesada ale kolezanka ktora rodzila miesiac temu i kilka innych radzilo mi zebym kiedy tylko bedzie taka mozliwosc to faktycznie nie ubierac tych podpasek tylko lezec bez niczego na podkladzie poporodowym.Dwie z nich mialy straszne odparzenia od tych podpasek.

A porod u nas tez jest za darmo tylko fartuch dla osoby tow ok 10zl

Ale dziewczynki duzo nakreslilyscie,nie zdazylam jeszcze doczytac wszystkiego.

My wrocilismy z basenu,pozniej byl dlugi spacer polaczony z zakupami,kupilam jeszcze 2 paki pampersow(na pozniej)dla synusia bo bylo duzo promocji to trzeba bylo wykorzystac,wstawilam do piwnicy bo w domu nie ma juz miejsca ,ale za dlugo tego chodzenia-boli mnie kregoslup i brzuch...kurcze tez juz bym chciala sie "rozpakowac"no ale trzeba czekac

Co do tych firanek to ja takie mam-lADNIE to wyglada ale tak jak Ikunia napisala placza sie u dolu

Ja wlasnie kupilam ciasto na jutro,mialam cos upiec ale checi brak

Ciekawe jak tam Hania??skoro sie nie odzywa to moze w koncu zaczela rodzic
czekamy na jakies wiesci

Ja nie wyłączam komputera czekajac z niecierpliwoscia na wiesci o Hanii

A tu kurcze na dworzu zrobilo sie doslownie zolto i wietrznie i albo mnie sluch myli albo zbiera sie na ladna burzynkę

Emi śpi znów usnęła w poprzek łóżeczka ...
Martwię się o Hanię...napisałam jej kilka smsów, ale wiem, że pewnie ciężko jej odpisać...
Mam nadzieję, że ma już Lenkę przy sobie, albo, że nastąpi to w przeciągu kilku minut.

Malutkamilka, mnie to się wydaję, że to Twój małżonek...ale mylić się mogę

Hej dziewczynki

Ja już mam dość siedzenia tutaj za niedługo całkiem mi się krocze zagoi już dwa szewki mi lekarz wyjął zostały jeszcze 2 - na szczęście mój pan doktor jest praktycznie co dzień w szpitalu i zaglada mnie - kupilam sobie jeszcze masc i żel sorcoseryl do golenia ran i przkladam sobie na ranę :$co do podkladow belli to ja prawie trzy opakowania zluzyje chyba całe i najlepsze są majtki te wielorazowe z siateczki niż jednorazowe z fizeliny a co do podkladow z ligniny to one też są fajne i lepiej jak ta rana oddycha zresztą przynajmniej u nas na obchodzie trzeba bez majciorow być

Wogóle to depresje łapie straszną już same łzy mi do oczkow płyną jest niby ok bo rano już spadła z 13,7 do 10 i ogólnie już jest różowy ale przeź te nerwy to już ńie wystarcza mu już mój pokarm i dokarmiam butelką jutro rano zrobią mu morfologie na ta bilirubinke i się okaże - pielęgniarki z neonatologii mówia ze będzie dobrze - tak też myślę ale mimo wszystko