mamusie CZERWCOWE

Dziewczyny czy wy rodzicie, że was nie ma?

Witam dziewczynki, widzę, ze naskrobałyście wczoraj trochę

Kakaszka Rysa pocieszę was, mój ukochany też wrócił z piłki, wpierdzielił obiad i poszedł jednak do kolegi na mecz Jednak ja byłam z przyjaciółką a on poszedł blok obok no i w sumie to wypił jedno piwko i o 21 grzecznie wrócił do domku, więc obeszło się bez kłótni i awantur... A z koleżanką spędziłam w sumie calutkie popołudnie od 15 do 21, ale sie nagadałyśmy, ale to dobrze, bo to pewnie były nasze ostatnie chwile na spokojne ploty

Co do terminu to ja w sumie z każdego USG mam inny i z OM inny... A na karcie ciąży mam 1 czerwca Ale tam się pomyliłam i w ogóle z OM to mam tak naprawdę na dziś Ale nie mówiłam już doktorkowi, żeby nie mieszać

Jutro KTG na 10, chyba, że Przemek dostanie jakieś zlecenia, to pojedziemy po jego pracy koło 14, bo położna powiedziała, że poradnia i tak w weekendy nieczynna i możemy przyjść, kiedy chcemy. Wczoraj calutki dzień skurczowałyśmy z Gabi i zasypiałyśmy ze skurczami, no ale nic się nie rozwija póki co... Przemek stwierdził wczoraj, że mu szkoda brzuszka, bo juz się do niego przyzwyczaił i że będzie za nim tęsknił i tak zasnął przytulony do brzuszka, ah jednak co byśmy bez tych facetów zrobiły...

U nas dziś znowu piękna pogoda, a ja mam już mieszkanie posprzątane na 102 i nie ma co robić Dobry moment na wyjście Gabryśki

Emisia przespała w swoim pokoiku do 7:20 jestem z niej dumna i mam nadzieję, że to nie jednorazowy wybryk

Mnie męczą skurcze, ale są coraz rzadsze....a do tego czuje zmęczenie i chce mi się cholernie spać...niestety kawa nie pomogła. Mama teraz poszła mi na zakupy, bo ja w ogóle nie mam siły.

Wisnia a juz sie zastanawialam co z Toba?

Ja mialam cala noc nieprzespana.Skurcze mocne co 7min i nad ranem mielismy juz jechac do szpitala.Bylam tak wymeczona ze zasnelam na 2godz i teraz juz te skurcze sa lzejsze.Czop od wczoraj caly czas odchodzi mi raxem z krwia wiec po tym wnioskuje ze pewnie rozwarcie sie powiekszylo.
Mam nadzieje ze do wieczora jakas akcja sie rozwinie.Na 20idziemy na ktg i chciala bym juz zostac w szpitalu...

No to widzę, że powoli sie każda z nas rozkręca

Ja nie wiem mi ani czop nie zaczął odchodzić, ani nic, ja chyba będę w tej ciąży tyle co słoń :/

Dziś Rysa miała mieć KTG, ciekawe co u niej, może coś się ruszyło w nocy...

O Rysa dobrze, że się odezwałaś No to super, może dzis Fifi będzie po tej stronie. Strasznie późno to KTG. Ale podziwiam cię z tymi skurczami co 7 minut ja bym chyb a już była w szpitalu, chociaż położna mówiła, ze dopiero od 5min mam się zbierać z domu. Objawy masz identyczne co Marta więc coś czuję, że to już tuż tuż...

Rysa to jest to co u mnie w czwartek nad ranem mi zaczal ten czop odchodzic z krwia ni i zaczely sie skurcze a dzien pozniej byl juz Bartloek moj malutki

Wogole ma juz dzis tydzien W nocy jak sie obudzil na karmienie to spiewalismy mu sto lat

Dobra bez jaj, idę szukać jakichś ćwiczeń na przyspieszenie porodu albo coś...

Marta proszę ładnie ucałować Bartusia od nas A piękną pościel macie, ja chciałam taką tylko różową, ale mama stwierdziła, że jej się nie podoba i kupiła w misie. Ale kupię ją na zmianę bo w rzeczywistości wygląda jeszcze ładniej niż w katalogu

Rysa swoją drogą byłoby fajnie, jakbyś urodziła w dni terminu, bo podobno to się rzadko zdarza

Hej dziewczyny

Troszkę Was w wolnej chwili podczytałam i aż mi się przypomniało, jak sama przeżywałam przez 3 dni skurcze przepowiadające, i codziennie myślałam, że to już a tu nic. A teraz moja Zuzia ma już 9 dni, także trzymam za Was kciuki, zobaczycie jak ten czas szybko leci
Teraz to tylko na zmianę cyc i kupa i baaardzo mało czasu dla siebie
Powodzenia

hej dziewczyny i już prawdziwe mamuśki

Trochę wam zazdroszczę

Ja co chwila drżę jak z tym ciśnieniem. Na szczęście synuś kopie bardzo. Dziś już nie i wytrzymałam zwlekłam się z łóżka. Wykąpałam się, robię pranie, zaraz zajmę się prasowaniem ostatniego. W lodówce echo więc tylko z tego co mam da się zrobić pomidorową taka oszukańczą trochę gdzieś miedzy tym będę się starała polegiwać, żeby nic złego się nie stało... ale przede mną jeszcze miesiąc tych obaw
W około wszystko mnie tak denerwuje. Juz 3 dzień nie odzywam się do męża ( to mój rekord). On to w ogóle pierwszego kroku nie zrobi nigdy... ale coś czuje że się trochę łamie. Żal mi go trochę, ale co ja zawsze mam zrobić pierwszy krok?

Dziewczynom ze skurczami życzę rozkręcenia i szybkiego porodu no i prawie bezbolesnego

Dzien dobry dziewczyny.

KASIU fajnie ze sie odezwalas bo sie martwilysmy

U mnie dzis paskudna pogoda,pada i pada,w tamtym roku o tej porze to byly takie upaly a teraz caly czas zimno

Moj wielmozny maz zdazyl mnie juz wkurzyc -mielismy jechac do mojej kolezanki razem,wczoraj mi obiecal a dzisiaj zmienil zdanie i nie wiem nawet czy da mi auto bo mowi ze na silownie chce jechac,akorat w tym czasie co sie umowilam z kolezanka wrrrr

Rysa moze uda Ci sie okladnie w terminie urodzic...trzymam kciuki zeby cos sie rozkrecilo i zebys juz mial synusia przy sobie
U Wisni tez widze jakies postepy...a ja mam termin 2 dni po Was i jak wczesniej mialam jakies skurcze teraz to wszystko ustalo ,mam tylko takie dziwne bole w dole brzucha...to jest takie wrazenie jak bym juz tam na dole czula glowke i przez to te bole,ale to pewnie tylko moja wyobraznia ,tez mam straszne zgagi i czasem nic na nie nie pomaga

Milego dnia mamuski

Dzień Dobry bardzo
Hej, hej Wiśnia nie u wszystkich się rozkręca.. Ja w czarnej dooopie jestem no ale zostało mi jeszcze odrobine czasu

Rysa trzymam kciuki, żeby się rozkręciło na dobre

Do mnie dziś wpadają koleżanki a mój M ma wychodne... miał mieć zakończenie ligii z tamtego roku ale niestety mu przełożyli na 14 czerwca i biedak chyba 3 rok z rzędu nie pójdzie No chyba, że synuś postanowi przyjść na świat w terminie ...

Kasia bądź dzielna może powoli mężuś pęka i lada chwila sam przyjdzie

Marta ale ten tydzien szybko minal

A jakie mialas te skurcze?Czyli po odejsciu czopa urodzilas mnw 24h po?Bo ja teraz mam o wiele lzejsze niz w nocy i tak co ok 15min

Eh ale my się dziś męczymy z Gabi Tez mam ciągle skurcze, tyle że trwają z pół godziny i są co kilka - kilkanaście min, a później przechodzi na pół godziny i tak w kółko... Więc w sumie nie panikuję, tylko coraz bardziej boli mnie podbrzusze i pipka A czop niby może odejść i na 2tyg przed porodem, albo wcale... Wiec lepiej się tym nie sugerować chyba i skupić się na skurczach :)Ja dziś rodzić nie mogę bo tatuniek ma dużo pracy pewnie do wieczora, a sama nie chcę rodzic

A wiecie jaka mnie miła niespodzianka dziś spotkała, weszłam na swoje konto i 2tyg temu dostałam premię ponad 1000zł i nawet nie wiedziałam o tym, bo tamto konto mi służy tylko do wypłat... Więc teraz umilam sobie bóle brzuszka zakupami na allegro

Wisnia to gratulacje podwyzki. fajnej firmie pracujesz, u mnie dali mi na swieta 50zł wiecej :/ i paczkę z wedlinami... za duzo bym za to nienakupowala ;D

a co planujesz ciekawego zakupic na tym allegro?

ja sie wkurzylam rano napisalam email do sprzedawcy z allegro czy jak dzis zamowie i zaplace przedplata to na kiedy bedzie paczka. Odpisal ze dzis by byla wyslana jak zaplace do 11 i w poniedzialek bedzie u mnie, a ze allegro zmienilo nawet platnosci wiec musialam poprosic o numer konta na ktory czekalam az do 11:20 i wtedy mi napisala nr konta i ze i tak wplata nie zostanie zaksiegowana i wysla dopiero w poniedzialek. Ciekawe czy zmienia zdanie jak wyslalam im potwierdzenie przelewu.

No w czwartek tak po trzeciej nad rane wstajac siku zobaczylam plamienia no i te skurcze byly rozne przez moment regularne potem przeszly potem nieregularne itp.. caly dzien sie jednak fatalie czulam a o 19 juz byly mocniejsze i co 5 min no i w piatek po 3 w nocy urodzilam