mamusie CZERWCOWE

Dzien dobry.

Ja juz po sniadanku...dzisiaj cos sie nie zapowiada na ladna pogode,no ale przynajmniej nie pada.

To Wisnia szykuj sie do porodu a nie sprzatanie CI w glowie,to chyba juz nie dlugo,trzymam kciuki zeby wszystko dobrze poszlo

U mnie nic-zero bolow,wiem ze dopiero 1 dzien po terminie,ale nie chce juz czekac i meczy mnie to strasznie

Przemek zaraz będzie i jedziemy. Trochę się umalowałam, żeby wyglądać jak człowiek Kakaszka mam twój nr więc jak coś się ruszy dam znać, trzymajcie kciuki żeby to było to

bede czekac z niecierpliwoscia :-* trzymaj sie kochana

kakaszka Ja już zdaniem lekarza jestem gotowa na poród także już tylko czekam hihi
Najśmieszniejsze jest to,że w dniu kiedy mnie wypisywali do domu miałam badanie ginekologiczne, lekarz tak mi te paluchy głęboko wsadził, że dokładnie tego samego dnia wieczorem zaczął mi czop odchodzić, śmieję się, że "to on mnie uczynił gotową"

Wisnia trzymam mocno i nie bede puszcza c puki nie urodzisz najwyzsza pora na was.

Agusia przykre to co napisalas nie chcialabym tego przezyc.

Kakaszka ciesze sie ze u was wszystko dobrze, dajcie sobie jeszcze troche czasu.

A mnie dzis caly brzuch boli tak jakbym miala jakies niestrawnosci, cholercia codzien cos nowego.

Wisnia powodzenia !:)U mnie takie skurcze jsk opisujesz byly noc przed porodem.Jak juz o 6rano wybieralismy sie do szpitala to wszystko przeszlo...:/a w ciagu dnia mialam lzejsze tak co 10-15min no i wieczorem sie zaczelo...:)Oczywiscie nie obylo sie bez masazu szyjki(mnie bolalo bardzo),i jakiegos zastrzyku wspomagajacego ale juz tak mnie bolalo ze nie pytalam co to.Takze Wisnia trzymamy kciuki :)moze rozwinie soe tak niespodziewanie jak u mnie

Filip caly czas je i je,dobrze ze mam duzo pokarmu(a tak sie balam),jednak to faktycznie kwestia czasu:) Ale za to bola jak cholera...No i wiecznie chce byc na rekach...

Fotke jakas wstawie jak wlacze komputer bo z tel nie umiem

Natali, a może coś i u Ciebie się rozkręca?

Ja mam wizyte we czwartek...chciałabym się dowiedzieć czegoś konkretnego...ale znająć życie nic się nie zmieniło ...

Wiśnia, trzymam kciuki bys za kilka godzin dała nam znać, że Gabrysia jest już na świecie i prosimy od razu o foto najwyżej wyślij którejś z nas zdjęcie a my już się postaramy by pokazało się na forum

Abra, też tak myślę, że to dr Cie rozdziewiczył porodowo

Rysa a jak ty sie czujesz? zmeczona? filip duzo placze?
boze ja tego karmienia piersia najbardziej sie boje.

boze nie wyobrazam, ze i u mnie kiedys bedzie taki szkrab w domu

Wisnia - trzymam kciuki żeby było szybko i najmniej boleśnie a
gabrysia żeby była zdrowiutka czuje ze to jest to

Ja juz zdazylam zjesc placki ziemniaczane,ale sie najadlam,pozniej pewnie bede miec zgage ale co tam

No to pewnie nie dlugo zobaczymy Gabrysie...trzymam kciuki i mam nadzieje ze nie bedziesz sie za bardzo meczyla no i coreczka bedzie zdrowa

Abra ja takie kłócia czuje od dawna...,.mam tez tak ze bardzo mnie brzuch boli jak siedze,ale dzisiaj cos mniej i bole-te miesiaczkowe tez jakos ustapily,wiec nie wiem co bedzie z tym moim porodem,a mialam nadzieje ze w tym tygodniu uda sie urodzic,a tu pewnie nic z tego

Jednak wyszlo slonko u mnie i jest cieplo

No mnie również wydaje się,że już dziś WiśniaJ będzie miała Gabrysię przy sobie
Kurczę też bym już chciała.

violcia00 Ty też miałaś takie rozchodzące się kłucia?? Ja mam tak,że łapie mnie z prawej strony i idzie po przekątnej brzuszka,aż do lewego biodra, tak dziwnie.
No i narobiłaś mi smaka tymi plackami ziemniaczanymi... och Ty..

W ogóle muszę Wam powiedzieć,że jakoś dziwnie cicho i spokojnie się u mnie zrobiło..Tak jakby cisza przed burzą.

Jak znam życie, wszystko się u mnie zacznie w najmniej spodziewanym momencie, oby w domu, ale na bank jak nikogo nie będzie, bo D. będzie gdzieś w pracy, albo akurat poza miastem.. i akurat ja nie będę miała nic na koncie,żeby dać znać,że coś się dzieje i będzie tak jak w zeszłą niedzielę,że sama będę musiała zapitalać do szpitala z bólami... No cóż..

kakaszka kochana to wyobrażaj sobie, bo już niedługo będziesz miała w domku takie maleństwo swoje własne

Witam się po badanku.. a więc GBS ujemny, mocz ok, aptt w normie krew chyba też jutro doktorem mi wyczyta ... a jeśli chodzi o KTG to z moich obserwacji skurcze były na poziomie od 6% do 78% !! Kiedy maluch się wypychał to dochodziły do 78%.. Później jak zapytałam tą położną jak moje skurcze to powiedziała "no z tych bolących" tyle, że ja nic nie czułam.... Nie wiem kurde jutro też muszę doktorka za język pociągnąć bo nic nie kumam...


Ikunia a jak u Ciebie? W ogóle u nas na tych zapisach KTG to trzeba się dowiadywać o godziny wchodzenie bo dziś chyba z 6 dziewczyn TWIERDZIŁO , że są zapisane na 10;40 (jak ja) w końcu weszłam zapytałam i wyszło, że tylko 3 z czego 2 już się zapisują więc ja jestem 3... dobrze, że zapytałam , tak bym kwitła jeszcze z 40 minut "na swoją kolej" ...


Wiśnia trzymam kciuki i czekam na rozwój sytuejszyn

Dziewczyny a ten wymaz GBS-u to miałyście z pochwy i dupencji czy tylko pochwy? Bo mnie wybrał pochwowy tylko ;/

Gochens tylko z pochwy tyle, że dodatni :/

Agusia takie sytuacje sie zdarzają, a najgorsze jak to się prztrafi w najblizszej rodzinie lub wśród przyjaciół
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Kakaszka mały płacze,ąle zawsze go udobrucham cycem Zwykle Najgorzej się drze podczas ubierania.No i wczoraj podczas pierwszej kompieli...Najgorsze że lubi być na rękach i boje się że sie przyzwyczai...

A ja się czuje dobrze tylko jak obtłuszczona galareta z uszkodzonym podwoziem No i ból piersi i sódków niesamowity

Zdięcie Filipa przed wczorajszą kompielą

Wiśnia trzymam kciuki jak rowniez za inne prubujace się rozpakowac powodzenia. My od wczoraj w domku , dostałam takiego pawera ze odrazu wzięłam sie za zaległe sprzątanie w szawkach młodszych dzieciaków. Pawełek pół nocy cycusiowal się a w dzien jest spokojniejszy, musimy jakos sie przestawic. We czwartek mamy wizytę patronazowa. Pozdrawiam wszystkie.