Lipiec 2011 nalezy do Nas

Oposek napisał:

b]Różyczko no dobrze, że jest internet, bym zwariowała chyba. A tak w ogóle to jestem dla Ciebie pełna podziwu, że wychowałaś Oliwkę na taką fajną laskę będąc taką młodą mamą i w dodatku bez pomocy swojej Mamy. Moja umarła dwa lata temu i podczas ciąży i teraz brakuje mi Jej najbardziej...

Oposku odjęło mi "mowę" na te słowa

różyczka napisał:

Oposek napisał:

b]Różyczko no dobrze, że jest internet, bym zwariowała chyba. A tak w ogóle to jestem dla Ciebie pełna podziwu, że wychowałaś Oliwkę na taką fajną laskę będąc taką młodą mamą i w dodatku bez pomocy swojej Mamy. Moja umarła dwa lata temu i podczas ciąży i teraz brakuje mi Jej najbardziej...

Oposku odjęło mi "mowę" na te słowa

Tak mi przykro Oposku!!!

Różyczko czasami mam wrażenie ,ze mogłabym Mikołajowi więcej dać. I jak to zazwyczj bywa teoria nie zawsze z praktyką idzie w parze! Najchętniej non stop organizowałabym mu czas, zabawiała... a przecież nie o to chodzi Wiem,ze każde dziecko rozwija się w swoim tempie,ale jak tylko coś się dzieje..książka, net, lekarz takiego mam bzika
Pisałaś,że Oliwia lubi konie..echh..za pannę sobie jeździłam /moja rodzina ma na punkcie koni fisia mój kuzyn kupił niedawno znowu kolejną klacz..jakąś szaloną, gryzącą, kopiącą ..ja niestety już się w to nie bawię, kłopoty z kolanami. Tak więc wiem jaka to droga impreza, mieć takie hobby to wyzwanie!

Szafobranko: bezgotówkowa wymiana ubranek, zabawek i akcesoriów dziecięcych..hmm ciekawy pomysł,szkoda,ze akcja ta jest w Krakowie

www.miastokobiet.pl/szafobranko/

aska27 napisał:

Różyczko czasami mam wrażenie ,ze mogłabym Mikołajowi więcej dać. I jak to zazwyczj bywa teoria nie zawsze z praktyką idzie w parze! Najchętniej non stop organizowałabym mu czas, zabawiała... a przecież nie o to chodzi Wiem,ze każde dziecko rozwija się w swoim tempie,ale jak tylko coś się dzieje..książka, net, lekarz takiego mam bzika
Pisałaś,że Oliwia lubi konie..echh..za pannę sobie jeździłam /moja rodzina ma na punkcie koni fisia mój kuzyn kupił niedawno znowu kolejną klacz..jakąś szaloną, gryzącą, kopiącą ..ja niestety już się w to nie bawię, kłopoty z kolanami. Tak więc wiem jaka to droga impreza, mieć takie hobby to wyzwanie!

Szafobranko: bezgotówkowa wymiana ubranek, zabawek i akcesoriów dziecięcych..hmm ciekawy pomysł,szkoda,ze akcja ta jest w Krakowie

www.miastokobiet.pl/szafobranko/

Aska ta akcja to super pomysł! Wlasnie powiedzialam męzowi, ze na wiosne robie taka akcje u nas w ogrodzie

A z tymi końmi to Oliwia ma super uklad w swojej stadninie (prowadzi ja młoda dziewczyna i sie zaprzyjaźniły) bo za sprzatanie i ujeżdzanie może jeździć do woli, najbardziej lubi śmigać w terenie po lesie, po polach, łakach czuje się wtedy ponoć taka...wolna od problemów

Asiu nie wyrzucaj sobie, ze mołabys lepiej, więcej itd. (albo, ze rodzilas cc a nie sn)- jestem pewna, ze lepszej mamy Mikołaj miec nie moze i kocha Cie całym serduszkiem niezaleznie od tego co robisz
a po fotach widać, że rozwija sie tak jak trzeba i że rosnie jak na drożdżach

Masuska, Różyczka ja też czytałam, że Magda rodzi i bardzo mocno trzymam za Nią kciuki, może już tuli Emilkę?

Aśka dzięki Jak to ktoś pisał- życie jest tak ulotne... Fajny pomysł z tym szafobrankiem, choć ja planuję trochę rzeczy zostawić w nadziei, że pojawi się kiedyś Maja;)

Hoborr to czekamy na zdjęcia:) Na pewno Adusia wyglądała cudnie!

Lucy ja zdjęcia też nie kojarzę, potwierdzam, że obie jesteście śliczniutkie, a dodatku Masuska Cię zdradziła, że masz na imię Lucynka:) Bardzo ładnie i niespotykanie.

Różyczkamam nadzieję, że Cię nie uraziłam? nie miałam nic złego na myśli...

Rika gdzie jesteś, jak Cię nie ma?

a Filip waży 6,40 kg

Witajcie!!!

Ja tylko na chwilę, dzien miałam strasznie pracowity,w nocy Kubuś zwymiotowal mlekiem, normalnie,jakby mu wylecialo z pol litra i nie mogl zasnac od 3 do szostej. A po poludniu,jak raz też miedzy 15 -18 przeraźliwie płakał, nie wiedzialam,jak go uspokoić,dopiero wyciszyl sie po kapieli.
A ja ze zmeczenia mam straszne zawroty glowy i bardzo niskie cisnienie
Jutro postaram sie Was nadrobić.
Miłego i spokojnego wieczoru!!!

Dziękuję Różyczko

Oposku też mam w planach Majunie,Majkę, Majeczkę hihi a jeśli wszystko będzie ok to jeszcze dwóję dzieci chciałbym mieć..chociaż mam wątpliwości czy wyrobię się czasowo

Filipek to już duży chłopak 6,40 to już coś ja dopiero w poniedziałek na szczepieniu dowiem się ile mój Bąbelek waży, mierzy itp na pewno dam Wam znać

Dziewczyny ja dzis mojemu maluchowi pierwszy raz zrobiła 180ml mleczka wypił calosc i zobaczymy jak dlugo przespi,bo po 150ml jak sie kończyło płakał i zaraz smoczka mu dawałam na zatkanie buziaka ;)na noc juz mu bede robić 180ml
Mati wazy 6600kg.
Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrówka wszystkim naszym aniołkom.
Dziewczyny a smarujecie buzkie maluszkom kremem jak wychodzicie na dwór???? bo ja zapominam

Dorota a kawka nie pomoglaby? Mnie tylko to ostatnio ratuje no i dobrze, że kąpiel zadziałała

Oposku to mnie teraz wystraszyłaś mój też pokasłuje kilka razy dziennie.... Ale ma tak odkąd pamiętam, jednego dnia co było troche czesciej i katar byl, ale przeszło...
Kawał chłopa już z Filipa na pewno szybko nie bedzie sladu po chorobie

Aska ja tez mam wyrzuty sumienia jak np zostawiam małego na dłużej w huśtawce i coś robię... Bo sobie myślę, że mogłabym ten czas poświęcić jemu, a już właśnie jak mu włączę telewizor to też później sama na siebie jestem zła (a jeszcze licencjata broniłam na temat wpływu telewizji na rozwój dzieci, co prawda nieco starszych, ale jednak temat mam obcykany ze wszystkich stron, a mimo wszystko też korzystam nieraz z tych kilku minut spokoju ) ale przeciez widać, że Mikołajowi niczego więcej nie potrzeba, bo fajny chłopak, widać wcale źle o niego nie dbasz

Lucy ja pamietam to zdjecie i pewnie pisałam, ale nie wiem która ładniejsza ale moglabys tez tutaj wstawic jakies aktualne!

Rózyczko to fajnie że Twoja córa ma taki układ z tą dziewczyną, no i cudownie, ze ma taką pasję! Bo w dzisiejszych czasach zbyt wielu znam młodych ludzi, którym pasji brak, a brak zainteresowan wiadomo do czego prowadzi

Masuska moze tym razem Piter lzej zniesie szczepienie i nie będzie ani troche marudził, tego zycze, pomarzyc mozna a filmik suuuper, tyle się natrudził, ale się w końcu udało heh

Natimp weź coś zrób z Jasiem żeby lepiej spał, bo mi się też Bartek ze spaniem popsuł

Aniu już to tyle razy pisałam, ale jak nie napisać - udanych masz chłopaków a jacy fotogeniczni, po mamie

Paulina ja planuję .... Kiedyś tam.... Malwinkę

Rika gratulacje dla Oli, wywija we wszystkie strony, obrotna dziewczyna

AniaW moja Ola jak do tej pory dobrze znosi szczepienia,nie goraczkuje,nie jest jakas marudna...a wazy 6400 z pieluszka

Masuska a własnie skad znasz moje imie? Tak poprostu sie domyslilas hmm?Czy masz jakiegos szpiega? Spowiadaj sie tu szybciutko
Piter swietnie sie przewraca heh a Ty faktycznie masz ladny glos taki delikatny i przyjemny dla ucha

Oposku ja tez pierwszy raz sie spotykam z czyms takim jak "zachlystowe zapalenie pluc",a moja Ola czesto sie "zachlysta" jak kapie z cyca to moment
Powiedz jak tam Malutki znosi pobyt w szpitalu?
A i dziekuje za komplementy

Moj Przyszly jutro przyjezdza,a ja umowilam sie z kolezanka na pizze powiem mu w ostatniej chwili(tak jak on mi) a i nasciemniam ze jedziemy do jakiegos klubu ale bede w poblizu w razie jakby Ola sie obudzila.Niech teraz on sie pomartwi co nie?

Olu ho ho, to mała glodomorra z Matiego ja też zapominam.... przypomina mi się i pilnuję smarowania jak ma bardziej przesuszoną już

Pytałyście o zdjęcia z chrztu - nie mam żadnych, siostry robily, jak będę mieć, to oczywiście wrzucę

W ogóle wczoraj postanowiłam od nowa uczyć Bartka spać w łóżeczku.... To obudził się już po 23 i płakał dopóki mu mleka nie zrobiłam, a potrafił już przespać do 2 jak zasnął po północy to później obudził się po trzeciej, znowu butla, niby zasnął ale koło 4tej już się kręcił, popłakiwał, to o 5tej skapitulowałam i go wzięłam do siebie to spaliśmy do 7.30 choć pomogło to że jak popłakiwal to złapałam za rączkę itp
Dzisiaj kolejne podejscie, aż mi się kłaść nie chce

moj mały tez pokasłuje i teraz tez sie wystraszyłam do tego walczymy z katarem Frida i sola morską...a i smaruje pod noskiem mascia majerankowa-polecam
Kurcze Ja sama mam katar(masakra)i kaszel i jak malutek ma byc zdrowy.Corka tez chora ajc ta jesienna pogoda

Ja też przeziębiona znowu

Jeszcze się pochwalę, że wylicytowałam na all fajną czapę i rękawiczki, ale teraz myślę, czy dobre już będą

allegro.pl/polarkowa-czapeczka-mis-rekaw...6-m-i1869736019.html

ale super czapa ja to nakupowałam tych czapek jak bylam w ciazy i teraz tylko odkładam bo z rozmiarami trafiłam jak kula w płot moj malutek ma duza glowke a ja pokupowałam takie malutkie ale ta czapa mi sie podoba suuuperasna,no w sumie musiałabym kupic czapke bo nie mamy zimowej a to juz niedlugo