Lipiec 2011 nalezy do Nas

Witam z ranca
Moj malutek dzieki Bogu przesypia noc w łózeczku,ale budzi sie tak okolo 3 nad ranem na jedzenie,odbije mu sie albo i nie odbije i dalej wkładam do łózeczka....a tam cyrkowania czasami ale wstaje wkładam smoczka,pogłaszcze i odchodze światło mam-lampke taki pol mrok panuje,bo bym smoczka nie odszukała i tak dobra godzinę czasami 1,5h wstaje do niego przy tym nic nie mowie choc czasami mnie zagaduje zaczyna guglac,smiac sie...unikam nawet kontaktu wzrokowe...idzie nam nawet dobrze,zasypia spi do 7 co uwazam nie jest zle

takajedna nie poddawaj sie zobaczysz będzie coraz lepiej

hej dziewczyny
Takajedna-u mnie smoczkiem prędzej sienie oszukam niz jasinę.. ja dzis wstawałam 24,i wtedy dostał butle-spojrzał na mnie jak na głupią wypił30 i zasnął więc generalnie porażka, potem o 2, 4:30 i 6-więc i tak Kochana pewnie masz lepiej..ale co mam zrobić, my chyba tylko dwie na tym forum mamy takich agentów:)no ale co nic nie zrobimy,u Ciebie jeszcze może kwestia tego ze nie chce spać w łóżeczku a u mnie Jasina zawsze jest do niego odkładany.Kupię dziś większy smoczek tzn po 3mcu może będzie mu się łatwiej piło i więcej połknie...
Olka super ze u Ciebie normalnie takie noce są-kurcze u mnie to głaskanie raczej mało skuteczne -choć może to kwestia tego że chłopaki śpią razem i biję się ze Maksiora wybudzi

Kurcze Masuska przez Twój filmik śniło mi się ze Jasina taki jakiś zacofany, ze do rączek nie wkłada itp...
W ogóle Laski miałam masakryczny sen, że Maks szedł z wózkiem po jakiś rurach pod którymi była rzeka i Jasinek wpadł tam tym wkładem od wózka głębokiego, Tomek miał pilnowć ale oczywiście nie wyszło -jakaś masakra ,udało się go wyratować i nawet był pogodny po tym ale szok normalnie-szkoda ze nie znam nikogo kto sny tłumaczy

Hej!!!
Różyczko- kombinezon bardzo ładny i warto,jak za takie pieniądze
Rika- gratulacje dla Oli za wyczyny akrobatyczne
Oposku- dużo zdrówka dla Filipka i wyrazy współczucia z powodu dziadka

Kochane- dzięki za wszelkie info odnośnie zmywarek- kupiliśmy boscha 45 cm

Aska, Masuska- zdjęcia super, skąd macie takie czaderskie kapciuszki dla Chłopaków?
Aniu-świetne zdjecia, Twoich dwóch malych Mężczyzn
Lucy- ślicznie razem wyglądacie!
Asiu- jesteś dla Mikołaja najlepszą mama pod slońcem,pamiętaj o tym!!!
Oposku- Fifi ,to już duży facet-6,4kg,!!!,
Olka- Mati również

Dziewczyny,pije dwie kawy dziennie,więc już nie wiem,co by mi moglo pomóc, a dzisiaj rano odczuwalam klucie w okolicy serca

Takajedna-super komplecik!
Masuska-jak Piotruś???

kurcze dziewczyny Wy zawsze tak ładnie odpowiadacie sobie po koleji,a Ja zawsze w calosci lece bo zapominam co komu miałam napisać,musze sie poprawic konicznie....bo Mnie wykluczycie z lipcowego klanu przepraszam za balagan w wypowiedziach

natimp1 te głupie sny to z przemeczenia,skad Ja to znam..........mi sie niekiedy takie cuda sniły...w szpitalu po porodzie chyba z dwa dni,obudziłam sie i mowie do kolezanki ze ruchow nie czuje a ona na mnie jak na wariatke... a ze Ja mialam ciezki ten porod i tydzien jeszcze po porodzie lezelismy,Mati byl niespokojny to wiecie przemeczenie...

Dorotka, to może takie kłucie na tle nerwowym?-A jak dziś Kubuś.
mój Jachu wczoraj 40 min płakał i nie wiedziałam dlaczego

Takajedna- no postaram się by Jasina spał lepiej -specjalnie dla Ciebie

Asia-a ja mam takie wyrzuty jak czasem chcę coś " wyegzekfować " od jaśka, np żeby przetrzymać by nie nosić itp.. już sama nie wiem czy lepiej tak czy inaczej. Niby drugie dziecko mam a głupsza niż przy pierwszym jestem

hehe jak czytałam o waszych dzieciaczkach pijących 150/180 w nocy a mój 30.. jakaś porażka normalnie .. hehe ,szkoda ze z cyca nie można zmierzyć
Właśnie umówiłam się na poniedziałek z kobietą która ma się zajmować Jasina jak do pracy wrócę. Kurcze w sumie kobieta prawie na 10h będzie nie wiem ile takiej płacić. Chciałam 1100 ale jakoś od razu zapytała ile godzin więc chyba jej mało tj kasy. kurcze dziewczyny a jakie Wy macie rozwiązanie finansowe na opiekunki, jeśli któraś oczywiście zostawi dzieciątko. W sumie zalezy mi na tej kobiecie bo jest z osiedla znam ja z tego jak się wnukiem opiekowała, uczyła dużo piosenek itp
no nic zobaczymy..
oj Jasinek sie budzi uciekam..

Miłego dzionka

Hej dziewczynki

Jakby co, to co dzień czytam forum, ale tak jakoś czasu nie ma na odpis
Jakie duże już są Wasze skarbki, my za tydzień idziemy na ważenie, wczoraj byliśmy u lekarza, bo małej od urodzenia ropieje lewe oczko, chociaż wycieram i przemywam przegotowaną wodą to nic nie pomaga i lekarz zapisał jakieś kropelki.... zobaczymy czy pomogą, obawiam się, że nie i mała będzie musiała mieć przetkany kanalik

Ja bym chciała jeszcze jedno dzieciątko tak za około 3 latka, jak już mała będzie większa ale mój powiedział, że chce mieć tylko Amelkę i zagwarantować i dać jej wszystko, według mnie dziecko bez rodzeństwa jest takie biedne, później z siostrą czy bratem na imprezki by chodziła, kłócić by się miała z kim i w ogóle... Czas pokaże jak będzie.

Lucy ja mam tatuaż na nadgarstku- swoje imię, robiony spontanicznie i bez zastanowienia, teraz żałuję, bo chciałabym imię i datę urodzenia Amelki

Masuska i Rika gratulacje dla Piterka i Olki, że już tak potrafią się "kulać"

Współczuje Wam Waszych Mamusiek i Teściowych, ja nie wiem co bym zrobiła jakbym się dowiedziała, że coś przytrafiło się moim kochanym rodzicom, na dodatek jestem tak daleko od nich

Co do butli to Melka pije najmniej 6,7x dziennie po 100ml a najwięcej 130ml- wychodzi na dzień ponad 700ml zawsze, więc chyba nie jest źle i 2x dziennie herbatkę po 50ml czasami więcej

Dzień dobry:)

My czekamy na obchód, mam dużą nadzieję, że zmian w płucach już nie ma. Tyle Cioć frumowych życzy Mu zdrowia, że nie może być inaczej;)
W nocy dołożyli nam do pokoju kolejnego lokatora (do tej pory byliśmy sami)- trzymiesięcznego Łukaszka, który też jest z lipca:) Łukaszek też ma zapalenie płuc, ma też bardzo młodych Rodziców. Mama już od rana narzekała, że się nie wyspała,po czym o 10 po prostu się zmyła Stwierdziła, że dziecko jest pod opieką pielęgniarek, więc nie ma sensu tu siedzieć i idzie do domu się wyspać...
Nie wiem sama co o tym myśleć, może to ja jakaś nadwrażliwa jestem? ja tu nawet pod prysznic idę jak synek śpi, bo się denerwuję...

Oposek napisał:

Dzień dobry:)

My czekamy na obchód, mam dużą nadzieję, że zmian w płucach już nie ma. Tyle Cioć frumowych życzy Mu zdrowia, że nie może być inaczej;)
W nocy dołożyli nam do pokoju kolejnego lokatora (do tej pory byliśmy sami)- trzymiesięcznego Łukaszka, który też jest z lipca:) Łukaszek też ma zapalenie płuc, ma też bardzo młodych Rodziców. Mama już od rana narzekała, że się nie wyspała,po czym o 10 po prostu się zmyła Stwierdziła, że dziecko jest pod opieką pielęgniarek, więc nie ma sensu tu siedzieć i idzie do domu się wyspać...
Nie wiem sama co o tym myśleć, może to ja jakaś nadwrażliwa jestem? ja tu nawet pod prysznic idę jak synek śpi, bo się denerwuję...

bez komentarza

Oposku a kiedy ewentualnie mogą Was wypisac najpredzej?
mam nadzieje,ze po obchodzie lekarz powie, ze dziś
buziaki dla Filipa

mamapolkowa napisał:

PROSZĘ NIE ZAŚMIECAĆ FORUM, SĄ NA FORUM STOSOWNE WĄTKI ^^ MODERATOR

Co to do cholery! Ktoś sobie jaja robi czy co?

Natimp ja tez już rozgladam się z aopiekunka i podpytuje znajomych, choc urlop kończy mi sie w lutym dopiero. Z tymże mój cały etat w szkole to 4 godziny dziennie i moje koleżanki nauczycielki płaca za te 4 godz. około 500 zł m-cznie. Ja też bym tak chciała. Ale chyba wylicze ile to za godz., bo czasem moze zdarza sie jakies inne wyjscia to bedzie jasnosć jak to policzyć potem.

Olka heheh z tym snem to dobre

hoborr napisał:

mamapolkowa napisał:

PROSZĘ NIE ZAŚMIECAĆ FORUM, SĄ NA FORUM STOSOWNE WĄTKI ^^ MODERATOR

Co to do cholery! Ktoś sobie jaja robi czy co?

no własnie ja tez tak pomysląłam w pierwszej chwili, ale patrze w "ostatnich dyskusjach" a tam ta laska na wszystkich forach ten sam napis dała, a potem sie przyjrzałam,z ę Ilona-moderaot zmieniała ten post co oznaczy pewnie, ze dziewczyna zamieściła jakies ogłoszenie albo cos takiego i moderator wykasował jej posty

ale w pierwszej chwili myslałam,ze to do nas
w sensie,ze my niby zasmiecamy heheh

Jejku moja Adolina tez dała dziś popis w nocy. O 10 juz się darła - jeść. Najadła się. Powtórka z rozrywki: 1 , 2:30, 4 i od 4 już fikoloła do rana z 20 minutowymi przerwami na drzemkę! Rano myślałam że padnę taka byłam niewyspana. Oj czasem każde dziecko ma gorszy dzień. I przyznaję sie bez bicia że spała całą noc ze mną w łóżku - bo mężuś został wyeksmitowany bo go plecy bolą i musiał sie wyciągnąć sam na łóżku...

Ale od dzis koniec dobrego! Mała do łóżeczka, mąż do mamuśki !

Olka co za sen!!! już widze minę tej dziewczyny

Babeczki..jadę dzisiaj na zimowe zakupy potem moze na jakiegoś fast foodzika ale od jutra obiecuję zaczynam odchudzanie /tylko czekolady będzie mi żal /