Lipiec 2011 nalezy do Nas

Ja od początku ciąży robiłam sobie zdjęcia brzuszka i był taki malutki ciągle a od dwóch tygodni to tak szybko rośnie, sama zaczełam to widzieć, mam 6 dobrych kg na plusie i myśle o tym ile będzie na koniec, czy nie będę wielorybem
tu moja fotka

kaska super wyglądasz!! rewelacja brzuszek hihi nie przesadzaj z tym wielorybem ja przytyłam 7kg, też sie tym denerwowałam,ale nie ma co w końcu nasze dzidzie rosną!!!

aska27 myślisz że teraz w drugiej połowie ciąży można przytyć z 15 kg jeszcze?? czy raczej tak drastycznie się nie powinno przytyć?/

[/size][/i]

Ja jeszce nawet nie myślałam o pępkowym ale jak coś to z miesiąc po narodzinach, ale tylko paru znajomych( rodzeństwa nie bo nasza cala rodzina ma z 30 osób)


Co do pajacyków to ja też nie wiem jak taką kruszynke ubrać i czy koszulka body to i tak będę się bać żeby dzidzi krzywdy nie zrobić.



A pępek to zawsze miałam taki wklęsły mocno a teraz już jest mniejsza dziurka ale do wystawania mu daleko

oj kaska też sie nad tymi kilogramami zastanwiałam podobno najwięcej się tyje pod koniec.. ale wiesz, ja np nie objadam się i nie "korzystam" zbytnio (za bardzo pilnuje mnie lekarz )... na tą naszą wagę przecież wpływa wiele rzeczy, wielkość dziecka, ilośc wód itp... oby nasze dzieci były zdrowe, a kilogramy zgubimy kiedys wreszcie!!!

Green, też mam ciuszki w kilku rozmiarach i właśnie na obydwie płcie, ale chyba więcej dla chłopca. Ale prześliczne sukieneczki też się znajdą.

Szperałam dziś na Allegro i po prostu się zakochałam. Chcę już kupić, ale obiecałam Mężowi, że resztę zakupów robimy w maju i w czerwcu, więc siedzę jak na szpilkach. A oto sprzęt który chcę mieć:
http://allegro.pl/karuzela-klasyczna-tiny-love-gratis-wys10-zl-i1495701251.html
http://allegro.pl/karuzela-fisher-price-bicie-serca-projektor-pilot-i1476381427.html

Bardziej jestem za ta pierwszą, ale...

Co do kilogramów to nie sądzę żeby przytyć jeszcze 15 kilo, w końcu zostało nam ile? Trochę ponad 3 miesiące.

Jakie superaste te karuzele!!! Ja też chce takie!

Do tej pory przytyłam 4 kilo i teraz gin powiedzial, ze powinno przybywać mi 2 kg. m-cznie. Tak ksiązkowo to chyba powinno sie przytyć około 12 kg. Ja staram się nie objadać wszytskim co popadnie, ani jesc za dwoje, bo nie chcialabym miec potem problemów ze zgubieniem tych kg.

hej kochane

Rózyczka, jesli chodzi o imię Bianka to jest przepiękne moim zdaniem. A mojej koleżanki coreczka nazywa sie Blanka, chociaz podobno wlasnie Bianka tez mozna skracac, ale nie sugeruj sie tym, ze bedzie mylone. Naucza sie na pewno, urodzi sie dzidzia to sie przyzwyczaja, a coreczka sama zreszta bedzie mogla sobie nawet w przyszlosci swoje imie "przekrecac" jesli bedzie miala chec
ale Bianka przepiekne imie, dla mnie z obloczkiem delikatnym sie kojarzy

a co Michaliny to znalam jedna na studiach, znajomi do niej Misia mowili, przesympatyczna dziewczyna i sliczna

mnie to w ogole denerwuje jak ktos krytykuje wybrane imie, dla mnie to przypal nazwac dziecko Jessica, Virginia, Kevin, Ashley itd, ja bym nie nazwala ale jesli ktos tak sobie zyczy to widocznie dla niego najpieknijesze i jego sprawa

dla jednego piekne jedno, a dla drugiego to samo okropne, to pojecie wzgledne

Cześć Dziewczynki:)

Jeśli chodzi o te nieszczęsne kilogramy to ja dalej ma tylko jeden kilogram na plusie ale to przez nadwagę sprzed ciąży. Zdaniem moich koleżanek najwięcej tyje się od 6 - do połowy 8 miesiąca. Bo pod koniec to u dzidzi wykształca się nie tyle ciałko i narządy co zmysły i umysł itp. Także w dziewiątym to już się chyba nie tyje. Ale to pewnie indywidualna sprawa każdej z nas.

Przyszła-mama mam w rodzinie małego Boryska! Ma 4 latka i jest super. Kuzynka do końca w sumie nie mówiła jakie imię wybiorą i wszyscy powiem byli w szoku. Zawsze znajdzie się ktoś komu tam nie pasowało. Nawet to zdarzenie wspominamy do tej pory: jedna zapomniana stara ciotka zadzwoniła do kuzynki z wyrzutami : Jak mogliście tak dziecko skrzywdzić i nazwać go BORYS JELCYN!!!. Trzeba było babie wytłumaczyć że nie Jelcyn tylko Borys:) Nie powiem było śmiechu co niemiara.

kaska rozczulają mnie takie malutkie mini mini ubraneczka! Już nie mogę się doczekać kiedy się zdecyduję na zakupy:)

Karuzele też są super. Zastanawiam się teraz ile potrzeba nam kasy żeby w miarę urządzić pokoik i wyprawkę. To masakra jakaś! Robiła któraś z Was kalkulację?

Cześć dziewczyny!
Czy wiecie, że dziś ma być najcieplejszy weekend w tym roku?

Przyszla_mama zgadza sie to ja pisalam o Borysku bo to cudne imię i nadal bardzo mi się podoba I racja, że ludzie bezmyslnie krytykują imiona nie biorac pod uwagę uczuć przyszłych rodziców. Przyznam szczerze, że bardzo fajnie mi czytać jak piszecie, ze znacie jakś tam Michalinę np. i jest fajna dziewczyna bo to optymistycznie mnie nastraja choć cały czas rozmyślamy nad imieniem i sprawa jest otwarta. Ale gdybyście były złośliwe to pewnie kazda z Was moglaby pogrzebać mocno w pamięci i znaleźć jakąś wredną lub paskudną babkę noszącą jakies tam wybrane przez kogoś imię, tylko po co to robić?
Borys Jelcyn hehe

Hoborr ja też jestem ciekawa ile to wszystko będzie kosztowało, zwłaszcza, że my musimy kupić dla dziecka wszystko od początku do końca. Dobrze, że potem chociaż to becikowe jest. Wiadomo, że to tylko kropla w morzu potrzeb ale coś tam skapnie nam jeszcze z ubezpieczenia męża w pracy z tytulu urodzenia dziecka i zwrócą sie te wydatki mam nadzieję. Teraz żaluję, ze i ja sie grupowo nie ubezpieczyłam w pracy, mądry polak po szkodzie ...

noo wlasnie, nic dodac nic ujac z tymi imionami ja mysle ze jak juz przewertujemy te setki imion to w koncu poczujemy ze to wlasnie jest to i zadne inne, ja tak z wszystkim mam, takze jeszcze mamy troszke czasu


rózyczka, masz racje, zawsze sie znajdzie w pamieci jakas glupie anke, kasie (ja tak mam na imie:) ), kube czy kogokolwiek innego, gdyby mocno sie chcialo dokopac i na zlosc zrobic. ale to nasza dzidzia i bedzie wyjatkowa.

ja wiecie sie zastanawiam czy imie ma wplyw na osobe, czytam tak sobie przy tym jak jakies imie mi wpada do glowy, o znaczeniu konkretnego imienia i duzo sie zgadza z osobami ktore znam, ale nie wiem czy to ma taki wplyw, chyba tez zawsze da sie czegos doszukac.. chociaz naprawde czasami jak czytalam bylo jakby o tej osobie dokladnie

wiecie, ja jeszcze naszej dzidzi nie kupilam nic! mam tylko smoczek, ktory dostalam gdy lezalam na poczatku ciazy w szpitalu, ale nie dlatego ze jestem przesadna itd jakos jeszcze nie poczulam tego impulsu, ale wiecie co smiesznego u siebie zauwazylam, 'syndrom wicia gniazda' to sie chyba nazywa porzadkuje wszystko, wynosze, ksiazki segreguje, dokupuje jakies reczniki itd kompletuje zaastawe stolowa na imprezy juz jak dzidzia nadejdzie, jakbym na jakas wojne sie szykowala conajmniej i nie mogla pozniej nic dokupic:) chyba jak juz uporzadkuje to zaczne sie etap gromadzenia, ale to smieszne, nie wiedzialam ze mnie dopadnie chyba naprawde mamy cos z instynktu zwierzat tez w sobie juz takiego

ale ciesze sie tym strasznie i sprawia mi to przyjemnosc, wiec co tam, porzadek bedzie w domu przynajmniej

przyszla_mama Borys to piękne imię w p-lu mamy Boryska.. fajny chłopiec!

A co do imion to rzeczywiście kwestia gustu ostatnio natknęłam się na takie imiona : Mymon, Ruben, Samr.. wg mnie dość oryginalne no cóż w połączeniu z polskimi nazwiskami brzmią dość śmiesznie

Znajomi mojego męża swojej córeczce nadali imię Adelajda hmm odważnie no cóż


Oj, mam nadzieję,że bedzie dzisiaj piękny dzień.. po raz pierwszy po chorobie wyjdę na zewnątrz zakupy, spcer

Doskonale Cię rozumiem z tym syndromem wicia gniazda przyszla_mamo bo mnie to już wcześniej dopadło Robiłam nawet malowanie, przemeblowania, wynoszenie do piwnicy różnych gratów, które od dawna nieuzywane zalegały itp. Takiego powera dostałam ale nadal nic nie kupiłam dla dzidzi. Dziś po pracy umówiłam sie z mężem, ze idziemy na "ogladanie"
Ale nie widziałam w jego oczach entuzjazmu niestety
A po ogladaniu wózków, łóżeczek itp. jedziemy do Ikei kupić nowy materac na nasze łóżko. Stary materac daje nam nieźle popalić w kręgosłup bo spręzyny sa tak powyginane, że czuję sie jakbym na łóżku wodnym spała. Strasznie sie cieszę z tego nowego materaca To pewnie ostatnia taka duża rzecz, którą kupujemy tylko dla siebie bo potem przez długi czas pewnie wszystko głównie dla i z myślą o dzidzi będzie kupowane.

Aska koniecznie dziś na spacer musisz się wybrać. Nie wiem gdzie mieszkasz ale podobno wszedzie ma być słoneczko i ponad 10 stopni! A w Krakowie az 17!!! Ja mieszkam nad morzem a tu zawsze najzimniej ale ponad 10 stopni to i tak dawno nie było