Lipiec 2011 nalezy do Nas

Asiu to jest jej blog moje-male-co-nieco.blogspot.com/
ona nawet na zdjeciach z chrztu w kosciele ma Młodą w chuście

musze znowu kupic ubrania Biance, tym razem już na 80 bo te wszystkie na 74 co nosi staja sie przykrótko-obcisłe

Różyczko jak u dentysty?
Jejku ja teraz kupuję na 74-80, ale one duże są. Teraz dostałam rajstopki z Lidla na 74 i wieeelkie jakieś, ale się noszą

W szmateksie ostatnio szukałam pajaców do spania i wygrzebałam 2, jeden na 9-12m drugi myślałam że też taki, a tu patrzę w domu na metkę i szok 12-18m, a wieeeelkie w porównaniu z tymi co mamy teraz, ale się kończą piżamki:(

Lucy a wiesz, mam tabletki uspokajające, dla kota je dostałam jak była po sterylizacji... hmmmm

Aśka dlatego ja nie chcę rybek, chyba że mąz będzie o nie dbał Ja umywam ręce. A mój Rrrr bardzo luuubi rybki:P

Nie komplementować mnie bo cała czerwona siedzę przed kompem:). Jeszcze Mąż pomyśli że romansuje z kimś

Hoborrku, wysłałam dziś mego lubego do przychodni i wziął receptę na maksymalną ilość mleka, a na pytanie o to z tą poradnią alergologiczną powiedział że to z pediatrą, a pediatry już nie było. No chociaż mamy zapas na ponad miesiąc. Słyszałam też że od 1.01 drożeją leki, więc myślę czy by nie wykupić od razu tych recept... Jutro na zakupach zajdę do apteki.

różyczka napisał:

Asiu to jest jej blog moje-male-co-nieco.blogspot.com/
ona nawet na zdjeciach z chrztu w kosciele ma Młodą w chuście

musze znowu kupic ubrania Biance, tym razem już na 80 bo te wszystkie na 74 co nosi staja sie przykrótko-obcisłe

Ciekawy ten blog. fajny przepis wygrzebałam na racuszki dla młodego, ale z mlekiem. Jak coś to zrobię mu później z tym jego hydrlizatem:P

PS Mój Mąż nie pali 20 dzień

Masusko ja przez cały tydzień sprzedaję w lecznicy różne leki uspakajające dla piesków (niektóre sa uspakajająco-nasenne.
Podaj nazwę tego leku dla kota to może one sa też dla psa to powiem Tobie jaka dawke podać.
Ale jak masz wete w okolicy to on powinien zapodać Tobie jakieś leki na ten okres wystrzałów, bo to na prawde ogromny stres dla zwierzaków
Są też leki ludzkie uspakajające w odpowiedniej dawce, ale musiałabyś mieć receptę.
Czekam na info jaki masz lek i w jakiej ilości to może pomogę. I jeszcze ważna informacja co to za psiak tzn ile mniej więcej waży.
A komplementów nigdy za dużó

Różyczko uhahałam się z tymi bezzebnymi
Ja dokształcać się jeszcze z hodowli zwierząt w ogrodach zoologicznych oraz podyplomówka z zakresu CITES
A psychologia zwierzat też jest i bardzo mnie to interesuje tylko kasy i czasu brak

Oposek ja ostatnio wymęczam Szymonka na spacerach dopołudniowych a on juz taki dużutki, że tylko za rączkę

Ufolka a Ty kiedyś pytałaś o lekarza weterynarii?? Coś chciałąś się zapytać? jakby cos to wal śmiało

Asiu byłam dziś w Pepco i tam taki wybór czapek dla chłopców, że od razu pomyślałam o Tobie i najchętniej kupiłabym wszystkie, szczególnie Szymonkowi, ale on już ma ich całą szufladę

Lucy weź zacznij wychowywać tego swojego jak to mówisz Starego bo kurcze coś sie Tobie popsuł Jak chcesz to podjedziemy z siorą do Ciebie i poćwiczymy na nim kilka chwytów nowych obezwładniajacych
Na moim już ćwiczyć nie moge bo ostatnio prawie załamałam mu rękę

A tak w ogóle 14 stycznia mamy zakończenie treningów i ten wielki pokaz na wielkiej sali i to przed profesjonalnymi zawodnikami różnych sztuk walki, ba tam jakieś turnieje będą mam nadzieje, że stres nas nie zje

Aniu mamy Atarax tabletki 10mg, one sa chyba dla ludzi, a Lady to nie wiem ile waży, ale jej nie dźwignę na ręce, myślę że ponad 20kilo. Tata ją utuczył, a wygląda jak owczarek szkocki collie, tylko mała, taka trochę za kolano.


Ważyłam się z nią i wychodzi że ma 21 kilo.

Masusko sliczna ta Twoja sunia
W Ataraxie jest hydroxyzyna, którą dawkuje się 2-6mg/kg u psa.
Dla niej dawka jest od 42mg do 126mg (czyli od 4 do 12tabletek).
Wszystko zależy od wrazliwości osobniczej psa.
Proponuje Tobie podać jej min 6 tabletek.
U psa ten lek zaczyna działać po 15-30 minutach a działanie utrzymuje sie ok 8 godzin.
Można podawać 3xdziennie lub tylko 1x wieczorem przed spodziewana kumulacją tych wybuchów.
To małe tableteczki dawkowane dla kota stad taka dawka u psa.
Są to łagodne środki uspakajające, więc powinno pomóc suczce

Aniu dziękuję Ci kochana:) Normalnie na rękach Cię nosić:*

Ale fajny piesio Masusko! Nie wiedziałam,ze masz psa

Aniu ja Oliwie na tą zoopsychologie namawiam bo na weterynarie ona twierdzi,z e nie da rady isć, ze sobie nie poradzi, ze sie nie dostanie w ogóle itd. Ale ona jest taka "zwierzęciara",ze ja nie wyobrażam sobie,ze ona miałaby mieć inną pracę niż ze zwierzakami. I to od dziecka ma takie zapedy. Co prawda przewija sie jeszcze w rozmowach,ze mogłaby być treserką/terapeutka behawioralną, instruktorem jazdy konnej itp., a wszystko to wymyśla bo jej sie wydaje łatwiejsze do osiagniecia niż te studia weterynaryjne no i pewnie tak jest, bo to niełatwe studia...sama wiesz

u denstysty mnie nie przyjęli bo wyszło nieporozumienie i mam wizyte przełożona na 12 stycznia a tak sie nastawiłam dziś psychicznie

Różyczko mam Lady, wzięłam ją kiedyś ze schroniska, mało odpowiedzialne to było i została u rodziców. ALe tu miała lepiej bo w domku jednorodzinnym, a nie w bloku w Olsztynie.

A dentystę mam dopiero w marcu... uf, uf, uf:P

A tak a propo lekarzy to dziś jak byłam u takiego jednego to czytałam sobie te tabliczki do badania wzroku i stwierdzam że ślepa kura jestem. Wreszcie założyłam swoje okulary, bo mam a nie chodzę, a teraz wszystko jakieś takie wyraźne:)

Masusko nie ma za co

Różyczko cały dział behawioryzmu to super sprawa i o tym jest tyle mozliwości
Ale ona sama musi zdecydować
Córa mojej szefowej od małego była jak to nazwałaś trafnie zwierzęciarą a teraz w wielku 17 lat odwidziało jej się i do szkoły pożarniczej będzie startować, szok
Już poznała towarzystwo, zapisała się do OSP, miała różne szkolenia, zapisała sie do siłowni, bo to taka chudzinka, ale mocno jest napalona na to,więc zobaczymy
Ważne, zeby robiłą coś co bedzie sprawiać jej przyjemnośc, bo ja nie wyobrazam sobie pracować za karę

masuska napisał:

A tak a propo lekarzy to dziś jak byłam u takiego jednego to czytałam sobie te tabliczki do badania wzroku i stwierdzam że ślepa kura jestem. Wreszcie założyłam swoje okulary, bo mam a nie chodzę, a teraz wszystko jakieś takie wyraźne:)

A ja na świeta zebrałam kasiorke (bo nie chciałam zbytnio prezentów) na poczet nowych wypasionych okularów
Muszę wybrac się do optyka, niby zazwyczaj nosze soczewki, ale mam też okulary jak oczka zmęczone, ale juz one tyle maja, ze czas nabyć nowe, bardziej na czasie

Hej babolce prosze nie zasypać na forum, bo fajnie byłoby wejśc w NOWY ROK z tysiącem stronic lipcowych na karku

aniaw napisał:

Hej babolce prosze nie zasypać na forum, bo fajnie byłoby wejśc w NOWY ROK z tysiącem stronic lipcowych na karku

co racja to racja

[/b]

raptem 12 stron mamy do zrobienia, jak sie zepniemy to pójdzie tylko uprasza się o pisanie!

Ania a Ty mistrzyni słowa się stałas moje gratulacje!!!

Dziewczynki ja też musiałm zrobic okularki bo w ciązy juz mi padło na oczy

a to obiecany filmik, na którym moje dziecie prezentuje nowatorski sposób jedzenia, ogladnijcie do konca(trwa tylko minutke) bo widac jak se lalunia siedzi na tronie

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Różyczko senk you za link
a chuste kółkowa właśnie zamawiam

Masuska fajny pisak
a co do akwarium.. im większe tym łatwiej, my mamy 200l i czyscimy raz w roku, naprawdę nie jest źle ale fakt, trzeba lubic

Aniu ładne były te czapki, muszę kupic Mikusiowi
i trzymam za ten pokaz!

a ja jutro będę okupować forum i w niedziele.. hehe maż w pracy ,ale sobie z Mikołajkiem imrezkę zrobimy

A czy któraś mamusia wybiera się na bal?

Rozyczkofajny filmik, Mikołaj dokładnie tak samo pije mleczko,paluch w buzi i ciągnie butle ..czasami nawet i z kubeczkiem tak sobie radzi


fajna stronka: szkoła chustonoszenia

szkolachustonoszenia.pl/