Lipiec 2011 nalezy do Nas

Oposku wszystkich mężów można zrzucić do mojego on się nimi stosownie zajmie ani głodni ani spragnieni nie będą

Iwanek wiesz czekałam na wiadomosc od Ciebie,ale liczyłam,ze napiszesz "wstałysmy dzisiaj o 10!"

Oposku fajny sen
a co do tego nocengo karmienia to wiesz wydaje mi się,ze inaczej jest u dzieci karmionych mm inaczej na melku mamusi.

co za smoczek

masakra ile napisałyście!!!!!

Witaj Aniu!!!

Ha ha,o 10-ej ,to jeszcze z Hanią nie spałam do takiej "barbarzyńskiej" godziny
Snieg pada ,ale przynajmniej cieplej w domu się zrobiło jak mróz zelżał,bo mieliśmy 18-19 st i troche nam dupki marzły

Rika napisał:

Oposek tych niań już chyba nie produkują to była seria akwarystyczna i sama nigdzie nie mogę znaleźć

Różyczko ja się tak naprodukować a Ty nie odpisać

Ależ droga Riko ale, ze o telefonie czy sprzedałam czy o halo ksiezycowym? czy,ze jestś zajebista? czy,z e co bo ja juz wymiekam i choc staram sie być w miare na bieżąco to idac nie idzie
przepraszam Cie najmocniej jesli na cos nie odpisałam, to przez ten głupi komp co teraz mam i z sieci ciagle wylatuje co 60 sek. mniej wiecej,ale jesteś ZAJEDWABISTA do bez dwóch zdań

napisz co to było i ja zaraz nadrobie - przysiegam!

A n i a jest
czesć Ania

Aska, Iwanku i wszsytkie niespiące mamusie - to minie, przysiegam WAm! jeszcze jakies 20 lat i oni pójda na swoje

Różyczko dobre,20 lat

Rika napisał:

Różyczko nie miałyśmy na myśli że dziecko musi się samo wszystkiego nauczyć, oczywiście mówić, pokazywać kolory, pisać musimy mu w tym pomóc ale nie nauczysz dziecka mowić jak ono nie potrafi wypowiadać podstawowych sylab. Moja Zuzia nie umie mówić jeszcze mimo że codziennie mówi się jej "powiedz pies, lala" itd... Za to sama zrozumiała że kibelek jest do sikania i często biega do tego kibla zrobić siku ale nie zdąży zdjać pieluszki i siuśki w niej lądują. Sprząta po sobie zabawki i inne rzeczy, nie raz jak Ola ulewała jeszcze i łóżko było mokre to Zuzia szukała pieluszki i wycierała wszystko. Wystarczy jej pokazać co z czym się robi i Zuzia powtarza. Myje ząbki, myje brzuszek, sama je obiady. Wszystko to jej pokazałam, na początku przecież karmi się dziecko a później ono samo załapuje że samo też może jeść. Szczególnie u małych dzieci jest silna chęć robienia tego co dorosły. Zuzia nawet kurze z mebli sprząta. Wystarczy dać jej ściereczkę i sama nawet zakłada sobie pieluchy
Wiadomo że nie zostawi się dziecka 2 letniego na cały dzień i nie powie "masz się wszystkiego uczyć sam więc ugotuj obiad, sprzątnij, a jak to zrobisz możesz włączyć TV i obejrzeć bajki" no nie o to chodzi.
To też dużo zależy od dziecka bo np Ola od początku sama zasypia w kołysce ale są dni czy noce że biorę ją ręce do cyca i sobie wtedy zaśnie.
No wiesz o co mi chodzi

Różyczko o to

Jestem wróciłam, a baby się rozpisały!

Ufolko miałam parę spraw do pozałatwiania.

Hoborrku wybacz, nie chciałam Cię pomylić A z tymi rajstopami to jakoś mi tak się nie widzi żeby te rajtki były na skórze, bo to i elastan i inne, a body kupuję bawełniane i na brzuszku chyba lepiej bawełenka, niż cztuczne, no ale to tak mi się samej umyśliło:)

Ło matko ale mostek robi ładnie:)

Iwanku tak Zus płaci, pytałam dziś w Zusie:P

Nooo Ufolka, Kaśka na tym zdjęciu to WOW!!!

Różyczko to możesz temu swojemu Staremu powiedzieć, że nie zgadzam się z jego opinią i wyrocznią nie będzie dla mnie:P Chyba że z mięcha:) "Dzieci, które maja zapewnione poczucie bezpieczeństwa wyrastaja na fajnych pewnych siebie ludzi" Świetnie to ujęłaś. Dla mnie szacunek przede wszystkim i traktowanie tak jak ja bym chciała żeby mnie traktowano:)

Odnośnie Madzi, wybaczcie ale nie komentuję żadnych artykułów z tym związanych. Zostawiam to dla siebie.

Ewitkun, no też dobry argument z tymi rajtami:)

OPOSKU JAKI PIĘKNY SEN:) Wiesz ja nawet jak gadam z Różyczką, albo piszemy maile to nie mogę się przestawić żeby po imieniu:) Tak samo z innymi dziewuchami, Dorota, Ania itd dobrze zrobiły z tymi nikami:)

Oposku, Różyczko, mój to czekoladowych nie lubi, z bezami też niekoniecznie, ale zobaczymy:)

Oposku, a może te pieczarki Różyczkowe. Ja gości nie przyjmowałam jeszcze:P

RÓŻYCZKO PIERDZIELISZ!!!!! Madonna? Obiecałyśmy sobie z siostrą że jedziemy na następny koncert:) WIęc mam nadzieję że się spotkamy:) Jeju:) Musze mojej SIS powiedzieć, ale będzie HAPPY:)

Oposku, jaki smok, ostatnio je oglądałam:) I zastanawiałam się co teściowa powie:P A i ja się nie wpraszam na Madonnę, ja mam nocleg na Szaserów:P Albo w Otwocku:)

Oooooo Ania, Ania, Ania

Różyczko, obiecujesz że tylko 20?

Ufff:)

A ja Rikę komplementowałam a ta nic:P

Oj tam oj tam Masuska dziękuję za komplementy

A o jakich Kasi zdjęciach mówicie?? Znów przegapiłam

o jejku a ja w ogole teo nie widziałam jak to mozliwe...nawet teraz cofałam sie wstecz kilka stron i nie wiedziałam o co kaman, no nic

Rika to co opisujesz to jest właśnie uczenie różnych rzeczy dzieci, oczywiscie,ze Zuzia nie bedzie teraz mowic bo dzieci w jej wieku jeszcz takiej umeijetnosc nie sa w stanie posiasc, ale np. uczyc zasypiania w łóżeczku mozna dziecko od poczatku, od urodzenia, bo w szpitalu tez nie spi z mamą w łożku tylko od razu w swoim i akurat żeby tego nauczyc nie trzeba czekac az dziecko samo powie, ze ma dosyć spania z rodzicami, uczenie gdzie jest miejsce do spania, uczenie codziennego mycia ciała to są rzeczy, które od pierwszych chwil my pokazujemy dziecku...potem pokazujemy kolejne rzeczy...na miare ich możliwości, Zuzia nie dojrzala nagle do kibelka - ona cały czas była przez Ciebie uczona do czego kibelek słuzy, chodziłaś z nia przeciez do ubikacji, pokazywałaś jak to sie robi, jak korzystać z papieru itd. więc to jest to o czym pisałam- ze my uczymy nasze dzieci - czasami są to działania wychowawcze niezamierzone ale jednak są
(i ja tu nie dyskutuje o tym co jest lepsze czy spanie wspolne czy każdy w swoim łózku, bo każdy lubi inaczej)
p.s. sliczna fotka Twoich dziewczyn w suwaczkach

p.s.2 Masusko apropo tego co pisałam do Riki - jak bedziemy czekac az nasze dzieci same dojrzeją to Piostruś jak rasowy wloch to i do 40 moze sie nie wyprowadzić bo gdzi e mu bedzie lepiej? jak nie u mamusi??

Rika na |Nk jest Kaska wersja na lasencje

Różyczka ja jak miałam tyle lat co Twoja Oliff to już mieszkałam sama. Teraz myślę, że to za wcześnie i mojemu synowi bym na to nie pozwoliła. do 40 mówisz? hhhmmm, kuszące;)

Masuska no nocleg noclegiem, ale ze mną i Różyczką się nie spotkasz?

Jest i Ania W

A i jeszcze Rika chciałam Ci napisac,ze Zuzanka jest bardzo kumata i jakis procent to oczywiscie jej możliwosci intelektualne, kapitał osobowosciowy itd. ale to co potrafi na tą chwile (a potrafi wiele) zawdziecza Tobie bo Ty ja tego nauczyłaś, ona nie urodziła sie z tym umiejetnsciami gdzies zapisanymi, to Ty kazdego dnia uczysz ją kolejnych nowych rzeczy i wykonujesz kawał ciezkiej pracy ale efekty są i mozesz być dumna z siebie i zresztą to jest najwieksza nagroda tak naprawde w tym calym macierzyństwie....gdy widzimy,ze nasze wysiłki daja realne rezultaty

hej

Kaśka dlaczego ja Cie nie widzę na NK????????????????????

ekstra mam w końcu forum w domu bo wcześniej jakoś problemy były , może uda mi sie foty wstrzelić

pierwsze podejście

chłopcy