BezpiecznaCiaza112023

Lipiec 2011 nalezy do Nas

12 lata 10 miesiąc temu #307731 przez różyczka
hoborr napisał:

różyczko ale piękne zdjecia wyszły.... ale nie myślałam że to ze ślubu:)
Zazdroszczę :blink:


dziekuje Ci bardzo :kiss:

wiesz...szlag mnie trafia jak czytam takie rzeczy jak piszesz o teściach teraz :angry:
niektórzy ludzie jak im sie nie wyznaczy granic to mysla, ze moga wszystko, no ale...
to od nas zalezy na co pozwolimy i nie mam tu na myśli wszczynania awantur czy kłótni ale mówienie wyraźnie czego oczekujemy, na co sie nie zgadzamy itd.
a ludzie boa sie być asertwni bo ciągle si emartwią,z e ktoś sie obrazi...ze nie wypada.....że to niegrzeczne.....
a Ci co nasze granice przekraczają jakoś maja to w dopie jak my sie czujemy :angry:

oczywiscie zrobisz jak uważasz Hoborr, ale musiałam to napisac :)

Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #307733 przez Oposek
Różyczka "widzę, że masz z tym problem"- GENIALNE :):):) dzieki :kiss: Można Cię wynająć, tak jak super nianię? taka relationship planer ;)
Mina teściowej z plenerem musiała być bezcenna :lol: Mój mąż po porodzie wkręcął przez telefon moją babcię, że Filipek jest śliczny, tylko jest taki ciemny i ma czarne, kręcone włoski;) Mało na zawał nie zeszła.

Hobor rany, to jest strasznie trudne... U mnie tak samo jest z żoną ojca i glutenem. "jaki gluten, kasza manna? niepotrzebnie, po co gluten, zrobisz mu krzywdę!" A za chwilę daje skórkę od chleba :ohmy:

Dziewczyny, czytałyście książkę "dlaczego mężczyźni kochają zołzy?"

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #307738 przez różyczka
Nie czytałam ale wiem, jak to działa :lol: bo testuje to cale zycie :)
a Ty czytałaś? :)

ciemny i czarne włoski a Wy blondi przeciez hehe :laugh: biedna babcia :laugh:

Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #307743 przez Oposek
A propos tego, co napisała Różyczka- jedna z moich koleżanek twierdzi, że każda młoda żona powinna przyswoić sobie umiejętność "wdupiemania", szczególnie w kontaktach z teściami.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #307744 przez różyczka
Oposku przeyslałam i tak - można mnie wynajać :)
Hoborr jade do Twoich teściów :lol: :lol: :lol:
ale nie bój nic- z teściem jak z jajkiem sie obejde :lol:

Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #307753 przez różyczka
Oposek napisał:

A propos tego, co napisała Różyczka- jedna z moich koleżanek twierdzi, że każda młoda żona powinna przyswoić sobie umiejętność "wdupiemania", szczególnie w kontaktach z teściami.


niestety to przychodzi z wiekiem chyba dopiero ale powinny byc takie warsztaty, na których tą umiejętnosc :laugh: i różne teksciki na specjalne okazje przyszle żony by ćwiczyły :)

Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #307755 przez Oposek
Różyczko czytałam i lałam po nogach. Jak znajdę to przepiszę kawałek na poprawę humoru:)
Tak, babcia jest biedna, tym bardziej, że jest seniorką rodu, bardzo despotyczną osobą, i wszyscy obchodzą się z Nią jak z jajkiem oprócz mojego męża, który z kolei jest mocno asertywny i nie może zajarzyć o co chodzi. I na przykład Ona pyta "Krzysiu, nie dasz Babci buzi?" a On do Niej "nie zwykłem całować osób, których nie lubię" :side:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu - 12 lata 10 miesiąc temu #307758 przez hoborr
Różyczko ale ja włąśnie myślę tak jak ty! Tylko cała reszta rodziny tak go traktuje! Bo jest chory na serce i nie może się denerwować. Mąż jest nauczony ze się nie dozywa - a ja nie wytrzymuje i zawsze mówię jak coś jest nie tak! No i jest woja potem parę dni. I wtedy mi wisi wszystko a oni wypominaja tomkowi że dostał od nich kase na studia i ze mieszkmy u nich w domu , ze ni epłacimy rachunków, że nam dali kasę, że nie pomagamy w gospodarce itd itd itd itdd..... Mogłabym wpiysywac w nieskończoność...

Kilka razy prpopnowaliśmy że się dołozymy do rachunków - a oni nie, że nam pomogą, że się dorabiamy, budujemy, ze chca nam pomóc.... A potem za kilka dni wypominanie i wojna!
I choc pojedziemy do sklepu i zrobimy zakupy za 400-500zł to i tak tego nie widza - tylko myslą że żyjemy tylko na ich garnuszku....

Trudno to wszystko opisać i nawet nie chcę tego rozmyślac bo mnie serce boli.

POwtarzam sobie wtedy - jak sie wyprowadzimy to będzie ok:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #307765 przez różyczka
Oposek napisał:

Różyczko czytałam i lałam po nogach. Jak znajdę to przepiszę kawałek na poprawę humoru:)
Tak, babcia jest biedna, tym bardziej, że jest seniorką rodu, bardzo despotyczną osobą, i wszyscy obchodzą się z Nią jak z jajkiem oprócz mojego męża, który z kolei jest mocno asertywny i nie może zajarzyć o co chodzi. I na przykład Ona pyta "Krzysiu, nie dasz Babci buzi?" a On do Niej "nie zwykłem całować osób, których nie lubię" :side:



no nie!!! :laugh: no to on wypisz wymaluj mój stary :lol:
mój stary tez ma takie teksty czasem,z e nie wiadomo gdzie oczy podziac, np. w kolejce do kasy w markecie jak sie nudzi....wymyśla takie głupoty, że niekiedy udaje, ze go nie znam normalnie :lol:
czyli warto ja kupić?? :) bo ona znana bardzo...

Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #307773 przez Oposek
Różyczko to widzę też masz wesoło:) Lecieliśmy w podróż poślubną, 5 rano, siedzimy już zapięci w pasy w samolocie, a mój na cały głos "proponuję rozgrzać pana pilota oklaskami, bo to ejgo pierwszy w życiu samodzielny lot" :lol: Jakoś dziwnie się ludzie zaczęli nerwowo rozglądać;)
Książka fajna, lekka, jak chcesz to prześlę Ci w pdfie, przeczytasz kilka stron i stwierdzisz, czy Ci leży.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #307775 przez hoborr
hahahahahahahahahah
ja też chcę!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #307778 przez różyczka
hoborr napisał:

Różyczko ale ja włąśnie myślę tak jak ty! Tylko cała reszta rodziny tak go traktuje! Bo jest chory na serce i nie może się denerwować. Mąż jest nauczony ze się nie dozywa - a ja nie wytrzymuje i zawsze mówię jak coś jest nie tak! No i jest woja potem parę dni. I wtedy mi wisi wszystko a oni wypominaja tomkowi że dostał od nich kase na studia i ze mieszkmy u nich w domu , ze ni epłacimy rachunków, że nam dali kasę, że nie pomagamy w gospodarce itd itd itd itdd..... Mogłabym wpiysywac w nieskończoność...

Kilka razy prpopnowaliśmy że się dołozymy do rachunków - a oni nie, że nam pomogą, że się dorabiamy, budujemy, ze chca nam pomóc.... A potem za kilka dni wypominanie i wojna!
I choc pojedziemy do sklepu i zrobimy zakupy za 400-500zł to i tak tego nie widza - tylko myslą że żyjemy tylko na ich garnuszku....

Trudno to wszystko opisać i nawet nie chcę tego rozmyślac bo mnie serce boli.

POwtarzam sobie wtedy - jak sie wyprowadzimy to będzie ok:)


jestes bardzo dzielna, oby to sie wrzodami nie skończyło :kiss:
ja doskonale znam ten typ, bo Twoi tesciowie nie sa jacys orginalni, wiem,z e to żadne pocieszenie ale wielu rodziców tak sie zachowuje...
a dużo prosciej by bylo ustalić jasne zasady - tyle i tyle sie dokładacie, a oni sie nie wtrącają, ale wtedy nie mieli by o czym gadac, nie mogliby robić z siebie takich łaskawców...a tak coś sie dzieje, moga sobie nawrzeszczec na Was....jacy Wy niewdziecznicy....itd. :S
boze jaki żal :(
jak człowiek chce pomóc drugiemu to nie moze oczekiwać, że tamten stanie sie jego "niewolnikiem" z wdziecznosci....nie powinno tak być bo to bardzo nie w porzadku...
jesli chcą wam pomagac to moga i powinno im to dawac radosć...
no ale to stały tekst rodziców - tyle dla ciebie poswiecilsmy, tyle od nas dostaliscie...a teraz tak sie odpłacasz za to wszystko???
okrutny to szantaz emocjonalny...
obysmy takie nigdy dla naszych dzieci nie były...

Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu - 12 lata 10 miesiąc temu #307780 przez ewitkun
Aniu Oposku śliczni chłopcy :D
Aska wspólczuję takich chwil, nawet nie umiem sobie wyobrazić jak zachowałąbym się w takiej chwili :(
hoborrku znam Twój ból moja teściowa też nie da sobie nic powiedzieć normalnie tylko trzeba na bezczela wtedy ma focha kilka dni ale dociera do niej, że coś z nią nie halo.... a mój mąz zawsze robi ta czarną robotę :P ostatnio pouczała mnie, że na rozluźnienie powinnam dawać Antkowi banany a ja jej, że banany zestalają a ona niemożliwe bo ona swojemu synowi mojemu mężowi cały czas banany dawała na kupkę.... biedny gdy to usłyszał to mówi to już wiem dlaczego do dziś mam ten problem hiihihihihihi ale jak pokazałam informację na papierze to powiedziała no może masz rację, nie dawaj Antkowi. więc z teściowymi trzeba asertywnie bo inaczej wejdą na głowę i będą za nas decydować co dobre dla naszych dzieci :(

a ksiązkę Oposku ja czytałam :D

macie kojce dla dzieci? właśnie zastanawiam się czy kupowac bo gdy zaczyna maluch chodzić to siedzieć tam pewnie nie chce tylko być prowadzany za rączki wszędzie...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #307786 przez różyczka
Oposku bardzo dziekuje ale niestety na tym kompie nie otworze teo pliku a niemoge tu nic zainstalować, bo ma jakies zapory ustanowione, to nadal ten komp "pożyczony" od mojego z roboty, mam go dopóki nikt sie nie kapnie
ale ide na aalegro zobaczyć bo własnie aukcja mojego tel. miała sie skonczyc :) a zbieram na nowy komp własnie :)

dobrej nocy laseczki

Hoborr a Ty mysl o swoim domku :) juz blizej niz dalej :)

Oposku to DOKŁADNIE taki sam typ jak mój :laugh:

Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #307794 przez Rika
Ale naskrobałyście!!! :ohmy:

Oposek już próbowałam wszystkiego więc zostaje mi tylko pogodzić się z tym i nie narzekać :) i nie narzekam bo po co. Mam czas na wszystko co chcę zwykle czyli kąpiel, maseczki i te sprawy :) więc jest OK :) a Zuzia zazwyczaj wieczorem sama się zajmuje sobą.

Hoborr tak to jest ze starszymi ludźmi. ja Olę zostawiam i leży czy siedzi ale łądnie się bawi dopóki nie przyjdzie babcia, ponosi ją i odkłada i sobie idzie w dupu a ja muszę wtedy zająć się Olą...

Iwanek mój nie ma działalności a pracuje od rana do nocy i w nocy często też... nie mamy nawet czasu pogadać...

Ja pierdziu Hoborr ale super avatar :D

Różyczko ja próbowałam np przeciągnąć Zuzię cały dzień i jej w dzień nie usypiać ale ona wtedy zasypiała ok 21-22 i wstawała o 24 i wtedy katorga do 4... więc to odpada, kombinowałam wszystkiego po prostu i poddałam się ale jak pisałam wcześniej - mi to nie przeszkadza, nie pracuje więc nie ma co narzekać :) No chyba że robię źle to mnie uświadomcie :dry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl