Lipiec 2011 nalezy do Nas

hej:)
Różyczko ja szynki nie piokę, bo za długo, jak już to schab albo karkówkę ciekawą masz pracę w liczbie mnogiej no i buziak dla Bianki, niech zdrowieje szybko ja kiedyś oglądałam "surowych rodziców" w wersji amerykańskiej, miałam oglądać dziś ale przegapiłam
Hoborr powodzenia i daj się czekamy na Ciebie !
Lucy nie dręcz się, buziak dla Oli
Ania kogo Ty się wstydzisz ?? nas?? ;p
Asiu jak tam Mikołajek??
a gdzie Oposek?
dziękujemy wszystkim za życzonka

Aska nie wrzucę na tamto forum bo regulamin zabrania pornografii a mimo ze są to akty artystyczne to nie każdy zna się na tym a kary nie chcę płacić, z maxmodels usunęłam bo dostawałam niemoralne propozycje

Lucy już nie raz pisałąm, dziecka nie da się upilnować i jeszcze nie raz głowę sobie rozbije więc uspokój się bo to nie jest zależne od Ciebie.

Aniaw a myślałam że tylko moja Zuzia lubi rozbierać się z tego co ją ubrałam. Np teraz wzięła reklamówkę z rajstopkami i jak nie mogła założyć na nogi to zakłada na głowę
Ja też jestem ciekawa akcji łóżkowej

Dzień dobry!
Boże nie wierzę jestem pierwsza???!!!
Wstawać śpiochy!!!

Hej
mój zaraz ze słuzby wraca i muszę polecieć do dentysty, dwa miec y temu trochę plomby mi wyleciało i tak nie było kiedy iść. Będę siedziec w kolejce aż m,nie przyjmie
Lucycałe szczęście że nie na oczko upadła Oleńka no to chyba jest najgorszy czas póki nasze dzieci nie umieją dobrze stać , chodzić. Moja Zuzia ci ciągle pada, ale nie mogę zA NIĄ non stop łazić, wczoraj polazła do firanki i tak sie jej trzyma, zdążyłam tylko pomysleć że zaraz upadnie, a to sekunda, i walnęła się lekko w kaloryfer dobrze że glowy nie rozwaliła. ja to się śmieję do mojego że trzeba kupić dla Zuzia kask
i nie wiem czy to prawda ale mojej szwagierki jakis brat cioteczny upadł kiedys na tył głowy i nei słyszy i to mnie przeraża, zawsze jak Zuzia upadnie to stukam i wogle sprawdzam czy słyszy, ale takie wydaje się nic a jakie powazne konsekwencje
AniaWhehe jak przeczytałam o waszym wypadku to przed oczami miałam scene z filmu Ostrożnie z dziewczynami nie wiem czy ktoras ogladała

Dzień Dobry
Kaśka też myślę o TEJ scenie ;d a film bardzo mi się podoba zawsze jak w tv leci to oglądam
a do mnie znowu wraca ostatnio pytanie, czy my oby dobrze robimy starając się teraz o dziecko, czy nie za wcześnie? któraś jeszcze się stara??

Ufolka to zależy od tego czy jesteście gotowi na drugie dziecko i jakie są tego plusy i minusy itd...

Dlaczego jest tak że zawsze jak wchodzę ok 11 to nie wyrabiam z czytaniem i pijecie sobie razem kawusię a jak ja weszłam wcześniej żeby wypić z Wami to Was jeszcze nie ma

Nikt mnie nie kocha

Rika jesteśmy jak najbardziej gotowi czasami jak ktoś przyjeżdża z dzieckiem do nas to Amelka tak chce do niego, dotyka i maca i zaczepia hehe a ja jak gdzieś widzę brzuszki to mi się chce znów być w ciąży, mąż ma tak samo.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

właśnie czytam jak pojechałaś na porodówkę, i jak narzeczony Ani napisał że urodziła hehe

Ufolka takie kalkulacje nie mają sensu, tyak jak u mnie np to tylko wydaje się ze dwójka dzieci to większy wydatek a to nie prawda, wózek mamy, ubranka mamy, wanienkę mamy wszystko mamy po ZUzi a wydajemy tylko tak jakbyśmy mieli 1 dziecko no bo Zuzia wyrasta i trzeba kupować, czasem Oli kupi sie coś nowego... tylko na pampki idzie więcej kasy bo są inne rozmiary ale już za jakiś miesiąc będą miały ten sam rozmiar i kupujemy podwójnie chusteczki i pampersy i to wszystko.

z tymi wydatkami to i my tak myśleliśmy

Nie jest tak, przynajmniej u nas... wszystkie zabawki są dziedziczone Jedynie wózek później kupiliśmy podwójny ale to przecież w zależności od różnicy wieku z tym wóżkiem jest

dzień dobry
postanowiłam sie wtrącić odrobinke do tematu kolejnego dziecka - dziecko to nie tylko wydatek typu pampersy czy chusteczki, ale tez jedzenie, leki jak zachoruje itd. a potem w miare jak dziecko rosnie miliony kolejnych wydatków, podreczniki, hobby, a ubrania to tez nie taka oczywista sprawa bo jak Ufolce sie trafi do kompletu chłopczyk to raczej w kieckach nie posmiga i różowych bluzeczkach
Wiec nie da sie moim zdaniem tak przekalkulowac wszystkiego do końca...
Trzeba sie poprostu liczyć z tym,ze bedzie to nas wiecej kosztować ale nie tylko finansowo ale i emocjonalnie, bo to dwa razy tyle wysiłku, zmartwień i czasu ale i radosci i miłosci i smiechu w domu

a tak se chciałam swoje 5 groszy wtracić jako mama 2 pociech....

miłego dnia wszystkim

Różyczko też prawda ale ja jako mama dwóch małych pociech uważam że taka różnica wieku jest idealna tylko że ja inaczej układam sobie życie a dzięki dziewczynkom wiem co dalej mam robić i nie robię tego tylko dla nich bo i dla siebie mam cel a do tej pory byłam tylko malutką dziewczynką która nie wie co chce w życiu osiągnąć... ehh dzieci

Dzień Dobry, jestem:)

Różyczko miałam napisać Ci o spacerku, szczerze, to ja się trochę boję z Piotrem wychodzić, wszystko mi teraz łapie, ale dziś jak będzie dalej tak ciepło i deszcz nie będzie padał, to się przejdę chociaż z 30 minut:) A co do tych leków przeciwgorączkowych, to u nas tez działały, ale po jakichś 3-4 godzinach znów temperatura rosła.

Asiu, świetne te panty, ale ja jednak wolę ze stópkami:) A Awatar zmienię, tylko muszę wygrzebać jakąś sweet focię

Rika wiesz co do Piotra, to jest teraz tak, co 2 godziny pobudka w nocy, mega katar, lekki kaszel, ciemne kupy, takie jak po jagodach, jedna górna jedynka wyszłą, druga pewnie zaraz będzie. Też myślę że to przez zęby, ale ja już wymięka, noce nie przespane, a do pracy się chodzi:(

Różyczko oglądałam surowych, jakoś mi to nie leży.

Lucy, pocałuj Olę w czółko ode mnie...

Dziewczyny a ja majonez tylko Kętrzyński:)

Aniu na rower, raz dwa:) Super sprawa:)

Rika świetny masz podpis:)

O kolejnym dzidziusiu to moge porozmawiać za jakieś 1,5 roku:)

Masuska a co dajesz mu do jedzenia? Ja jestem wyspana mimo że dziewczyny idą spać dopiero o 23 lub północy