Lipiec 2011 nalezy do Nas

Dzien dobry...

Ola ja robię grila 1 lipca:) Z toretm któego sama upiekę i żarełkiem grilowym:)

ALe duchota!

o rany zapomniałąm wam napisać że Ada ma 3 ząbka:) jedynka górna - prawa! I zrobiła dziś samam 3 kroczki:) ojojoj

Dzień Dobry

Hoborrku gratuluję i zęba i kroczków:)

Olka, super że napisałaś Zazdroszczę że Mati wcina arbuza, ja tak kocham ten owoc, ale Piotrek się do niego nie przekonuje. Teraz króluje gruszka:) parówki Sokoliki i wszystkie soczki:) A co do lodów to też dałam Piotrowi spróbować śmietankowego, polubił. A i pchacza mam, ale z Biedronki żyrafę, zasuwa przy niej jak szalony, lecz lepsze jest autko:)

Hoborr gratuluję zęba kolejnego i tych 3 pierwszych najważniejszych kroczków

Moja Ola już śmiga pewnie na nogach i aż mnie to wkurza czasem, wszędzie jej pełno a jak Zuzia się dołączy to w ogóle nie ogarniam nic

U nas tak, na urodzinki szykuję 2 torty, dla Zuzi krówkę, dla Oli biedroneczkę. Z tym, że biedroneczka to będzie "kopiec kreta" ozdobiony na biedronkę

Zakupy na imprezę zostawię na ostatnią chwilę. Tzn do ciast i tortów wszystko kupię wcześniej ale nie wiem jaka będzie pogoda (podobno ma być do bani ). Jak będzie słońce to w sobotę pojadę rano po zakupy na grilla, jak nie to w domu mała imprezka gdzie każdy ma i tak wstępnie zaproszenie na tort. Prezenty są, baloniki kupione, lampiony też, jeszcze czapeczki i gwizdki ale to w carrefourze najlepiej a i tak będę tam na zakupach więc nie ma problemu.

Jeszcze naładować kamerę, kupić baterie do aparatu i mam nadzieję że w niedzielę po imprezie uda nam się jechać do zoo, moja siostra przyjeżdża w środę o północy, w czwartek idę do dentysty, w piątek z Zuzią na wyjęcie drutów a w sobotę impreza więc przed imprezą nie damy rady jechać do zoo. Za dużo wrażeń będzie Zuzia miała niestety tych złych a chcę żeby ten dzień w szczególności zapamiętała.

Olka to co napisałas o swoim synku to wypisz wymaluj Mikołaj, z jedzeniem tak samo.. owoce uwielbia, arbuzy tak jak napisałs, babany,a truskawki i porzeczki sam zrywa sobie z krzaczka hehe Słodziaki nasze

Co do pachacza to Mikołaj lubi, ma tez samochodzik za którym też lubi chodzić.
a pchacz mamy taki:
www.smerfusie.pl/i2539_pchacz_c71517_chicco.html

szkoda tylko,ze nie ma skrętnych kółek.

Przejazdzki rowerowe Mikus polubił bardzo, polecam fotelik Hamax Siesta, jest super, oparcie regulowane gdy dziecko zaśnie,nawet wczasie jazdy mozesz "połozyć" oparcie bez problemu osłonki chroniące nózki.. itp, itd... Sprawdz w Decathlonie, jest duży wybór i wiele promocji.
ach jest jeszcze Hamax Sleepy,w sumie takie samo tylko mniejszy kąt pochylenia oparcia.

allegro.pl/hamax-siesta-fotelik-rowerowy...wer-i2413568379.html

Buziaczki i oby zebuś szybko wyszedł!

Hobrr Brawa dla Adusi super!!

Część Dziewczyny!
U nas mega zakręcone dni teraz i mało czasu na wszystko, więc nie mam nawet kiedy usiąść do komputera. W piątek byliśmy u pediatry, Filip waży 10,640 i mierzy 82 cm. Pani doktor odradza szczepienie na pneumokoki dopóki Młody nie zacznie sam pewnie chodzić i mówić, radzi też opóźnienie szczepionki na odrę, świnkę i różyczkę do tego samego czasu. Poleciła artykuły, ale nie miałam jeszcze kiedy do tego usiąść. Poza tym Filip miał przesiewowe badanie słuchu (u nas wszystkie dzieci mają- najpierw w drugiej dobie życia, potem w 11-12 miesiącu), które wyszło nieprawidłowo. To pierwsze, noworodkowe, wyszło ok, ale są choroby/wady, które ujawniają się dopiero później. Mamy skierowanie na ABR, które u niemowląt najczęściej robi się pod narkozą. Nie przejmujemy się jakoś bardzo, bo wiemy, że Filip słyszy, pytanie tylko, czy nie ma niedosłuchu, a tego nie da się stwierdzić przez obserwację. Znaczny niedosłuch= nieprawidłowa mowa, więc fajnie jest to wychwycić wcześnie. W sobotę byliśmy u laryngologa, jutro idziemy do polecanego specjalisty i będziemy pewnie podejmować decyzję. To tak z cyklu "co się komu u lipcówek spieprzyło"
Wczoraj kibicowaliśmy tym naszym patałachom, zrobiliśmy biało-czerwone jedzenie, świetnie było, więc nie przeszkodził nam w entuzjastycznej zabawie nawet wynik meczu;) Filip kocha dzieci, goni każde napotkane, nie boi się niczego i nikogo, dziś ściągnął na siebie krzesło, ma mega śliwę pomiędzy oczami i rozwalony nos. Nawet nie jęknął i już za moment przyciął sobie palce szufladą. Na basenie rzuca się do wody, w windzie wkłada każdemu psu rączkę do pyska- masakra. Trzeba chyba jakieś dodatkowe ubezpieczenie wykupić, bo coś czuję, że moglibyśmy nieźle zarobić Gorąco jest, więc zajada się na podwieczorek domowymi lodami i domową galaretką z jagód. Pozmieniało Mu się zresztą z posiłkami i znowu je trochę inaczej. Ja wzięłam do domu znowu dodatkową pracę, siedzę po nocach, wstaję jak zombie, ale mąż ma dużo wolnego, więc pomaga przy Młodym. Tyle u nas:)

Ja patrzę na te nasze suwaczki i nadziwić się nie mogę. Wczoraj Chłopcy Rity roczek skończyli, teraz czekamy na Oleńkę i Dominiczka! Dopiero co gratulowałyśmy pierwszego miesiąca, a już dzieci rok mają...

Adusia gratulujemy chodzenia!!!!! i ząbka oczywiście też

Masuska Twoje ciasto wymiata, dzięki za przepis Robiłam wczoraj na deser (bo biało czerwone), do tego lody śmietankowe z malinami i wszystkim bardzo smakowało:) Robisz w tym roku słoiki dla Pita? jakieś gruszki, jabłka itd?

Rika ja też mam różne przejścia z pocztą, ale teraz mam superanckiego listonosza, pana Waldzia i z Nim załatwiam wszystko co trzeba:) Ja bym chyba się wróciła i opie..doliła tą babkę, ale nie dziwię się, że Ci się nie chciało z dwiema córeczkami:) Tańczą superancko! Świetne plany urodzinowe, my jeszcze w polu:)

Ania no ja mam nadzieję, że mąż Cię do kaloryfera nie przywiążę i spotkamy się, jak najszybciej:) A Tomi już wrócił z tych gór? Jak Siostra? Ty chyba kobieto pobijesz rekord świąt w dniu ślubu, bo 23 czerwca jest też wigilia Św. Jana, Dzień Służby Publicznej i Międzynarodowy Dzień Wdów (to tak z przekory na szczęście ) Do tego 23 czerwca 1949 otwarto dworzec kolejowy Warszawa Śródmieście i myślę, że powinniście koniecznie wypić toast z tej okazji

Ola fajnie, że napisałaś Gratuluję ząbków i zazdroszczę, że Ci synek tak ślicznie śpi:) My mamy jeździk z opcją pchacza. Młody bardzo chętnie korzysta. Ma skrętne kółka i jest fajny, bo dziecko jeżdżąc samo może nim potem skręcać za pomocą kierownicy.
allegro.pl/smoby-jezdzik-bujak-pchacz-ma...ier-i2410081383.html
Krokodyla z fp Filip dostał od Babci (taki z klockami i muzyczką) i lubi go bardzo, ale z opcji pchania go jeszcze nie korzysta, za mało stabilny ten krokodyl jest.

Asia fajnie, że Mikuś lubi owoce, w nich przecież mnóstwo witamin jest, a jak macie swoje to już w ogóle ekstra! do reszty się przekona, jak będzie starszy:) Fajny ten Wasz pchacz:)

Dziewczyny Zuzia prosi codziennie o jeden głosik apps.facebook.com/dziecikibicuja/gallery.aspx?id=1093 później nadrobię

Hello

Oposek no Twój Filipek to niezły kaskader
Trzymam kciuki za badania A z tym dniem wdów to niezła akcja Jan to tata Tomka, więc pamiętam - a jeszcze prezent na dzień ojca trza zorganizować I dla T i dla jego taty
Tomi wraca jutro dopiero, więc jak na razie ślubu nie odwołujemy
Podobno z rańca dzwonił do kumpla, żeby mu zresetował pamięć Ale tak to jest jak się kupuje kilka skrzynek zielonych ufo-przyjaciół - czytaj piw I kilka innych bardziej przezroczystych trunków

Olka no jak fajniutko, że napisałaś
Olka ja już pchacza nie używam, raczej staram się sama trzymać pion

Hoborku gratulacje dla Adusi 1 lipca mówisz? Och to ja już będę zaobrączkowana i mój świat nie będzie już taki jak dawniej, ciekawe czy mąż pozwoli mi nadal pisywać na forum

Masuska a jak wygląda krzyżówka biedronki z żyrafą?

Rika z kreta zrobić biedronkę to nie lada wyczyn, powodzenia

Asiu a Ty to masz dobrze, bo nawet synka karmić nie musisz - wypuścisz go do ogródka pod krzaczek i tyle

A mi juz odbija niestety
Szukam jednak dja bo mi się nie chce tej muzyki zgrywać i na jutro z jednym gośćiem się umówiłam
Mamy postanowić co z tym tortem tzn jaki motyw przewodni a mnie jakoś kręcą te śmieszne figurki:
allegro.pl/figurka-figurki-pary-mlodej-p...hit-i2395750652.html
allegro.pl/figurka-na-tort-weselny-bokse...b11-i2408205678.html
allegro.pl/figurga-figurki-na-tort-pan-m...-cm-i2380026898.html

No i zastanawiam się nad pierwszym tańcem a że my tańczyć nie potrafimy to może uda się jakiś remiks na wesoło sklecić

Jutro też jeszcze spotkanie z księdzem - ostateczne starcie - i do restauracji dograć szczegóły
Matko a jeszcze nie odebraliśmy naszych strojów z pralni

Dobra zmykam bo jutro rano na dyżur
Tylko nie ma mojego Tomcia i kto mnie rano obudzi

Dobranocki

Rany ja chcę nadrabiać a tu nie ma co

Oposek ale duży jest Filipek :)moja Zuzia waży 10,5 kg i ma 86 cm znaczy jakoś 2 miesiące temu tak było

Ja bardzo mocno kibicowałam z Zuzią i jestem zawiedziona ale i tak w nich wierzę i ten Tytoń i Boenisch i Wojtkowiak i Matuszczyk ahh ci piłkarze
I Szczęsny jest starszy ode mnie tylko o 10 miesięcy

Aniaw my mieliśmy tą figurkę drugą z pierwszego linku

Jeśli chodzi o ten boks i inne to w Ameryce robi się huczną imprezę na rozwód, tak jak na wesele tylko w drugą stronę i właśnie torty są z takimi i zresztą nawet drastycznymi figurkami śmieszne to ale to Ameryka chociaż coraz częściej słyszy się o takich imprezach w Polsce.
Np trendz.pl/rozwod-to-moze-byc-niezla-impreza
www.papilot.pl/odzywianie/399/Rozwod-ze-smakiem.html
www.obmawiamy.pl/03/torty-rozwodowe-6684/
Oczywiście życzę Tobie i sobie i reszcie dziewczyn żebyśmy jednak nie miały "przyjemności" jeść takiego tortu

Oposku, nie zdziwię się jeśli Piotr nie waż tyle co Filip a nawet i więcej:) Ale ważenie dopiero 12.07. A badanie badaniem, myślę że jest dobrze, a tylko wymyślają

Cieszę się że ciasto smakowało, ładne, smaczne i banalne:)

Elu, masz może linka do bloga Rity? Bo po formacie mnie wsiąkło trochę... A i jeszcze jak robisz te lody domowe?

Aniu, Aniu, Ty jako weterynarz powinnaś wiedzieć
allegro.pl/figurga-figurki-na-tort-pan-m...-cm-i2380026898.html ta mnie się podoba:)

Rika, no mnie też ten Tytoń... A głosik oddany. Przypominaj się codziennie.

Rika no własnie przypominaj się codziennie

Masuska

Kurcze pomału stresik sie pojawia.............

Ps. gdyby mój M nie zadzwonił dziś do mnie o świcie z pobudka to bym oczywiście zaspała (budzik tradycyjnie wyłączyłam i poszłam dalej w kimę) A nic mu przeciez nie mówiłam o pobudce. Zna mnie czy co?
Faceci jednak czasem sie przydają

Aniu, ale tylko czasem;P

Baby robimy ten zlot czy nie? Ja jadę nad morze na pewno, terminu jeszcze nie ustaliłam z Mężem, więc mogę się zgrać. Co Wy na to?

Dzień dobry...

Dzień dobry,
Masuska o zlot to i ja męczyłam już dłuuuugo i odpuszczam, nikt nic nie pisze, nie ma chętnych więc nie ma co się angażować.

Basba

Masuska jak mi zostanie jakaś kasa po ślubie to chętnie na zlot się piszę, bo my nad morzem się zaręczyliśmy, więc byłoby tematycznie