Lipiec 2011 nalezy do Nas

Oposku no racja. Z lekarzami to bywa różnie. Ale mi chodziło tylko o to że mu krzywdy nie robią. A może pomoże ta metoda. No nie wiem. Ale gadane to ty masz kochana. Boszsz jakieś klasyfikacje ICD, zajęcia integracji sensorycznej... A po polsku mogę prosić
Ale nie którzy niestety nie wyrastają z tego. Mam takich paru znajomych. Więc co szkodzi spróbować.

Różyczko a z plasterkiem na pępek próbowałaś??

dzień dobry

napisałam i dupa wsiakło... kurde jak to jest że jak zapomnę skopiować to mnie wyala, a jak zapisze to przechodzi bez problemu

Niestety nie napisze od nowa bo czasu nie mam...
chciałam tylko napisac że nareszcie PONIEDZIAŁEK!!!!!!! jestem wykończona po weekendzie! Masakra!!!!

Oposku nie wiem czy jeszcze potrzebny ale pytałas o przepis na sałatkę z granatem:

Na płaskim półmisku rozkruszam sałatę lodową na nią rozrzucam przepołowione pomidorki koktajlowe i pokrojone półplastry zielonego ogórka. Na to pierś z kurczaka pokrojona w kostkę i usmażona, orzeszki (najlepiej nerkowca bo sa miekkie) no i granat wymieszany z odrobiną oliwy z oliwek

Hoborrku Adusia przesłodka jest normalnie! Oczka ma prześliczne! Oj ty kobieto od zięciów się nie odgonisz! A kolczyki mają takie same

Ania twoje chłopaki toz to kaskadeży!

Różyczko współczuje problemu z ząbkiem u Bianusi... Byłas u tego dentysty????

Basba no własnie dzis o 16.15 miałam isc ale przełozyłam przed chwilą na srode na 11.30 bo cos koło mi stuka i podjechałam przed chwila do mechanika a ten mówi, ze łozysko do wymiany bo mi koło odpadnie, wiec za godz. oddaje auto i nie mam jak dzis pojechać nawet ale to nic, środa juz pojutrze, a do jutra mi naparwią wszystko na picus glancuś

apropo tej choroby lokomocyjenj jeszcze, przed chwilą jechałam z Bianką na wizyte do rehabilitantki i cała droga -choc to tylko z 7 min jazdy moze- to był krzyk, histeria i krztuszenie sie, a ja cały czas prowadząc auto odwracam sie i patrze czy sie nie udusi wymiocinami to jest koszmar naprawde jestem wtedy cała spocona z nerwów, zawsze ubranie na przebranie musze miec dla niej....
Aga ja nie wierze w zaklejanie pepka plasterkiem, to dla mnie cos w stylu łapanie sie za ucho jak sie poparzysz -czyli kiedys ktos cos takiego wymyslił ale kompletnie nie wiadomo o co chodzi
a co do botków to tyle zarabistych w ccc wczoraj widzialam,z e bym sie zdecydowac nie mogła które kupic normalnie

dowiedziałam sie dziś,z e fajne sniegowe rzeczy dla dzieci mają w tesco (np. spodnie zimowe itd.)-widziałyscie może?

Fajnie że ktoś zauważył moje "dzień dobry"...

Oposku do fotek jakos weny nie mam ostatnio takze narazie nie bedzie ale jak zacznie w tym łazić to pewnie pstrykne cos na pamiatke
jakakolwiek przyczyna tej choroby jest u Biańci mojej to pod opieka pedagoga ona jest na codzien
mi choroba nie mineła z wiekiem, choć mam na nia sposób-musze prowadzić

Aga to o czym pisała Oposek to po polsku "spis chorób" a o terapii integracji sensorycznej to juz niech sama Ci napisze bo nawet papier ma na to

Masusko a co za impreza byla? bo ja cos przeoczylam chyba
Bianka sie wprawia w chodzeniu, niedługo beda mogli juz z Piotrem zacząć wkoncu ze sobą "chodzić"

Basba wiem jak to wkurza
a co porabialas w weekend, ze padasz?

Dzien dobry Rika

Natimp jak czytasz to chcialam sie pochwalić, ze pani rehab. piała z zachwytu,z e dziecko me nogi prosto stawia i że jak na kilka raptem dni chodzenia to jest super za m-c ostatnia juz kontrola i oficjalnie konczymy przygode z Ośrodkiem Rehabilitacji

Kurcze Różyczka to niefajnie z tą chorobą lokomocyjną... Biedna Biancia. A ona dopiero teraz jej się ujawniła? Nie wiem co ci poradzić ale w zaklejanie pępka to ja nie wierze a sposób opisany przez Agę... pozostawie bez komentarza

Super że na rehab. wszystko OK! Morał taki że trzeba jednak zmusić sie do tego by dzieci nie porównywać... wiem że ciężko bo i ja Wiki porównuje do Antka, choć mąż mi to wybija dość celnie z głowy


A my w piątek mieliśmy imprezkę dla znajomych, w sobotę byliśmy u znajomego na 40-stce (dostał fajny tort -cycki ) a w niedziele wyruszyliśmy z dziadkami na wycieczkę do poznania (Natim nie bij) Najpierw przejażdzka kolejką parową - maltanką a potem pochodziliśmy po zoo. Fajnie było. Na koniec zwaliliśmy się do dziadka (mojego teścia) na kolacje i o 19 wyjeżdząlismy. Wiki pół drogi do domu przespała ale Antek obudzil ją jak mieliśmy przymusowy postój na siku no i poszła spać o 23... Za tydzień weekend nic nie lepiej sie zapowiada. Bo w sobote robimy urodziny 3 w 1 a w niedziele chyba moje ciotki jeszcze przyjadą.... Aż mnie głowa boli na samą myśl...

Co do skoczka zebry bo zapomnialam napisać a któras z was pytała- my mamy po Antosiu. Zarówno on jak i teraz Wiki bardzo go lubi. Na niego się wsiada jak na konika można podskakiwać lub kręcić się wokoło. Do tego leci muzyczka

elo mamusie :*

ja tak na chwilke, wrocilimy wczoraj wieczorem z Mazur, bylo bajecznie
bylismy na splywie kajakowym - 13 km, tylek i rece to bolaly mnie pozniej pol dnia ale bylo warto. bylismy w mikolajkach, mrogowie, grillowalismy sobie, odpoczywalismy, i pomimo ze to tylko kilka dni to fajnie bylo tak sobie odpoczac.

Postaram sie Was dzisiaj nadrobic

ps. Rika, co prawda przejezdzalismy tylko przez Pisz, ale wyglada na bardzo przytulne i fajne miasteczko

po weekendzie Emilka utraciła pierwsze miejsce, do końca konkursu pięć dni, zagłosujcie proszęęęęęęę pl.lennylamb.com/user/show_photo/5035

Dzień dobry:)

Aga ja pedagogiem jestem i terapeutą integracji senso, więc wiele poza gadaniem robić nie umiem;)

Rika dzień dobry:) jak dziś humorek?

fajnie, że Przyszła Mamo wróciłaś już z urlopu i wypoczęłaś Ja kocham spływy kajakowe i żagle, ale odkąd pojawiły się dzieciaki nie bardzo są chętni;)

Basba Wy też mieliście superowy weekend! Następny też brzmi aktywnie! dzięki za sałątkę, przyda się bardzo!!!

Różyczka koleżanki pytałam o tą chorobę lokomocyjną, ma dwuletniego syna i jemu pomaga herbatka miętowa w bidonie. Może warto spróbować? to nie jest żaden lek, ja wiem, ale może choć trochę złagodzi objawy? Ja w Tesco kupuję ubranka często i chętnie i wszystko poza body polecam:) Tylko warto zmierzyć od razu na królewnę, bo na Filipa zawsze pajace/rampersy na rozmiar, a kurtkę brałam o rozmiar większą, żeby można było jeszcze bluzę pod spód założyć. Pech z tym kołem:( No ale wiadomo, bezpieczeństwo najważniejsze!

A gdzie się podziała Ania?

Mirella, Magda M głosik oddany!

Ania mówi dzień dobry (w szczególności Rice) i idzie urlopować dalej

Będę później

Aaaaaaaa to sorry, jak Ania idzie urlopować to wybaczone

Jeszcze chciałam tylko napisać, że Actimel, Activia i produkty firmy Danone w tym Danonki zawieraja GMO.

Oposek jeszcze nie wiem byłam na poczcie i na zakupach póki co jest OK
co to jest to gmo?

idę obiad robić, pogoda do bani a Zuzia w gościach

zagłosowane

Rika żywność modyfikowana genetycznie. Ty się dowiedz, kiedy wyniki tej poprawki Kochana. Bo może już masz średnie wykształcenie i można opijać, tylko nic nie wiemy:)