Lipiec 2011 nalezy do Nas

Hey dziewczyny:)

Już humorki lepsze jak widać Ja też coraz lepiej się czuję (psychicznie) bo fizycznie to mnie tylko męczy to leżenie. Za to podoba mi się Męża reakcja, tak jakby sobie zdał dopiero sprawę że zaraz może stać się ojcem i dba o nas jak nigdy wcześniej, no ale jak kopytka dziś robiłam to czekał cierpliwie "pierdząc w taboret". Najbardziej rozbraja mnie fakt że ocenia innych ojców spodziewających się, że jak oni mogą o imprezach myśleć Dojrzał w oczach:)

W poniedziałek kompletuję torbę do szpitala, tzn kupuję to co muszę na pewno, czyli 2 koszule do karmienia. A reszta poczeka do dnia wypłaty.

Dzwoniłam też do Szkoły Rodzenia i oczywiście odradzają mi teraz kurs.

Te młode ziemniaki z koperkiem tez mi tylko smaka narobiły, ale zagryzłam to bagietką z masłem czosnkowym. Pochłaniam tyle kalorii, a leże. Słonica będzie ze mnie w finale.

Sny macie nieziemskie. Mnie tam już dawno się nic nie śniło, a śpię jak zabita, no chyba że przerwa na siusiu:)

A Kamilka mam taki pas tylko że z napisem "do zobaczenia latem", lekarzowi i położnej bardzo się spodobał

No Jan Chrzciciel... właśnie goście są bo teściowa ma imieniny i śmieją się że do 3 razy sztuka a że młodzi jesteśmy to powinniśmy próbować "na synka"

A ja szukając pościeli do łóżeczka dla dziewczyn znalazłam taką allegro.pl/super-posciel-dziecieca-160-c...daz-i1556729926.html i kupię nam do sypialni mąż nie ma nic przeciwko he he

A dla dziewczynek jeszcze mama ma poszewki tak więc to mam z głowy

A co do pakowania torby do szpitala to ja myślę że w maju zrobię zakupy. jutro jedziemy na większe zakupy ale mi się nie spieszy a podkłady ukradnę Zuzi takie w misie do zmiany pieluszek

Rika mam taką pościel w krowy, ale pomarańczową

He he one są takie fajowe a mąż mówił że zawsze chciał taka mieć tylko nie wiedział gdzie kupić a później pojawiłam się ja i co ja bym pomyślała
A ma taką jedną z misie na chmurkach i na księżycach i mama mu kupiła jak miał 21 lat

mój ze mnie się śmiał, że mam taka pościel, ale na jego nieszczęście chcę kupić jeszcze w hello kitty nie mogłam się zdecydować, która lepsza więc teraz czas na tą drugą

He he aj tam, ja lubię takie rzeczy i np mam pełno misiów pluszowych takich duzych, które czekają grzecznie w moim domku rodzinnym aż będę miała gdzie je tu upchać mam zamiar w sierpniu je sprowadzić tutaj

A i jeszcze pochwalę się gatkami, które mam z 6 lat (?) są różowe (prosiaczkowe) mają z przodu głowę prosiaczka a z tyłu tyłek i wystający ogonek

Hej dziewczynki
Piękny dzień sie zapowiada dzisiaj
Rika super pomysl mi podsunęłaś z ta pościelą...dodałam do ulubionych i zamowię starszej córce na Dzień Dziecka Ona już od dawna nie ma nic takiego typowo dzieciecego w swoim pokoju wiec zrobię jej niespodziankę żyby pokazać jej, że dla mnie-pomimo tego, ze ma już 14 lat z kawałkiem - nadal jest dzieckiem i to się dla mnie nigdy nie zmieni

Natimp1 dopadłam Dorotas na sierpniowkach dziś rano o ten przepis na drożdżówke, zobaczymy, czy dzis da nam w końcu, bo ja juz drożdże kupiłam

Masuska a jakiej wielkości masz ta torbę do szpitala?

Różyczka - zmotywowałaś mnie!

Drożdżówka

Ważne jest to, aby do miski dodawać produkty w takiej kolejności, w jakiej podaję:

10 dkg drożdży
2/3 szkl cukru
cukier waniliowy
4jajka
szkl oleju
2/3szkl mleka
pół łyżeczki soli
4szkl mąki

Drożdże ja ścieram na drobnej tarce, wychodzą fajne wiórki, równomiernie posypuję cukrem, cukrem waniliowym- można dać któregoś mniej,aby nie przesłodzić, rozmieszane jajka-wcześniej wyjęte z lodówki, olej, podgrzane mleko -ja prawie zagotowuję, sól, posypujemy równomiernie mąką, przykrywamy na 3h.

Po tym czasie mocno mieszamy,aby ewentualne grudy rozrobić i wykładamy na blachę posypaną mąką,uprzednio posmarowaną margaryną.
Wstawiamy do średnio nagrzanego piekarnika na około 40 min, ale trzeba sprawdzać jak się piecze- ja ostatnio piekłam prawie godzinę, bo piekarnik mi szwankował,więc trzeba zerkać.
Fajnie smakuje z malinami lub jagodami, dodanymi do ciasta lub rodzynkami.

Na wierzch można dodać kruszonkę-na surowe ciasto oczywiście-
szkl. mąki,1/2szkl. cukru, 1/2 kostki masła, cukier waniliowy.

ja osobiście nie dodaję kruszonki,tylko posypuje cukrem pudrem, kto jak woli.

ufffff SMACZNEGO!!!!

Dziękuję

A srednio nagrzany to tak np. 160-170 stopni? I nie trzeba zagniatać tylko wymieszać?

Różyczka, ja mam zwichrowany piekarnik,więc piekę tak na oko, u mnie nie wskazuje temperatury,bo się wskazówki popsuły,myślę, że tyle stopni będzie dobrze,w razie czego podkręcisz odrobinkę po jakimś czasie.

nie ugniatamy, tylko mieszamy, ja mieszam taką "ugniataczką", jak do ziemniaków,aby pozbyć się ewent. grudek.
To prosty przepis, ciasto nie jest wyszukane, ale koleżanki w pracy się zachwycają i mi też smakuje.

No to ja juz wiem, bo taki przepis wykorzystywałam juz, tylko nazywa sie "drożdżówka nocna" i te wszystkie składniki zostawia sie w misce na noc a rano dodaje tylko mąke i do piekarnika Wada taka, że trzeba zjesc tego samego dnia bo następnego nie jest już taka smaczna jak wtedy gdy jest świeżutka. To najłatwiejsza drożdżówka ale przyznam szczerze, ze kusi mnie taka jak babcie robiły - wyrabiana recznie z masłem a nie olejem (lubię ten maslany posmak)ale nie odważyłam sie jeszcze nigdy takiej zrobić

Tak czy siak dziękuję Ci bardzo

Nie ma za co, to faktycznie najprostsza drożdżówka. Drugiego dnia mi smakuje równie dobrze, bo trzeciego to już u mnie nie doczeka

Za mną chodziła taka ,jak opisałaś, ale pomyślałam sobie,że jak się nie ma co się lubi ,to się lubi ,co się ma, a że przy okazji szybko, więc rachu ciachu i gotowe!
Pozdrawiam

O jakie piękne pościele, zamówiłabym, ale mam 180x200 no i zła jestem troche przez to. A już bym wzięła tą:
lub


A torbę do szpitala to mam taką podróżną - sportową, ale myślę że spakuje się lepiej w walizkę, będzie wygodniej i na kółkach:)

Zawsze chciałam coś takiego:)
allegro.pl/moskitiera-wysoka-jakosc-stel...chy-i1560233994.html

Acha czyli taka spora torba raczej... no bo ja sie tak zastanawiam właśnie, czy wystarczy taka torba jak na siłownię sie zabiera np. czy taka raczej większa podróżna.

Ja zabrałam sie dziś za wielkie porządki Takie wiosenno-przedświąteczne córa pomaga na szczęście bo stary znowu na rybach
Moja "Mała" każdą wolną chwile spędza na koniach, małż na rybach, ja uwielbiam pichcić i piec przede wszystkim, zaczytywać sie w ksiązkach... a ciekawe co naszą najmłodszą dzikuske wciągnie?

A Wy co porabiacie dzisiaj? Mam nadzieje, ze Ty Masuska się relaksujesz w pozycji poziomej ?
No zarąbista ta pościel! Nie moge sie napatrzeć

Myślę że taka wystarczy, to tylko parę dni, a jak coś będzie trzeba to najbliżsi dowiozą

Dziś leżę i owszem do popołudnia, a później jedziemy do znajomych, na godzinkę, tam też sobie poleżę, zrozumieją, mają 3 miesięcznego synka:)