Lipiec 2011 nalezy do Nas

Masuska to Bibier juz był??? oj

Na sprawę musisz się wstawić mój mąz jeździ dwa trzy razy w miesiącu, kasę mu zwracają za dojazd wiec luzik tylko czasu szkoda
a w Twoim przypadku to "troszkę" kilometrów jednak jest!
z tego co wiem jak kiedys było to w Łodzi są ciuchy tanie

A z tym fotelikiem ciekawe co wyniknie!


Kurcze dziewczyny mamy problem... Mikołaj pluje ma coś w buzi,nie chce uz to pluje,potem jeszcze śliną,zeby miec pewność,ze wszystko wypluł, ale mnie to denerwuje, staram się być spokojna,tłumacze, prosze i nic. Wasze dzieci tez tak robią,robiły?? Teraz po prostu pilnuje,zeby duzo jedzenia do buzi nie wkładał i jak widzę,ze zaczyna męczyć to co ma juz w buzi to odkładma i koniec,trochę rzadziej juz,ale czasami jeszcze tak zrobi.

Cześć

Asia dzięki za info. Piotrek tez czasem plunie, raczej dla zabawy, też mnie to wkurza, ale nie jest to na tyle częste żebym zwracała na to uwagę.

Nati chętnie:)

hej dziewczyny


Asiu, dzieciaki wchodzą powoli w bunt dwulatka, będzie coraz więcej rzeczy które nam się nie podobają.... mnie np irytuje jak Janek macha ręką żeby kogoś "odepchnąć na odległość" no ale co zrobić ... staram się nie zwraca uwagi.. ale w sumie głownie dlatego zew Maksiemu czasem się zdarzy tak Machnąc na Janka...

My dziś jakaś porąbana noc, młody się budzi co 1,5h jak w zegarku..ale coś go katar męczy i trochę kaszel... ida mu te 4 górne do tego 4- trójki opuchnięte ... a że Jachowi się wyrzynają jak krew z nosa to pewnie potrwa jeszcze trochu ..
Rose.... te plasterki których jeszcze nie można a działają.. to jakie były olbas????

Dzień dobry...

Matko tyłka z wyra nie moglam zwlec. Wczoraj mnie wszystko bolało od rana a wieczorem jeszcze doprawiłam aerobikiem pod hasłem "atak na tłuszcz" tak wiec dzisiaj mnie boli wszystko chyba podwójnie ... Oj alez ja sie zmahałam! Matko ależ fajnie było Kosulka była mokra A jak wróciłam do domku to dzieci wykapane, smacznie spały... Mój męzul kochany

Nati .............

Masusko tak własnie się kapłam że ty do tej Łodzi sie wybierasz... no niestety ja jeszcze za Nati mieszkam. Co do tekstów Antka- to nic mi nie mów... pojęcia nie mam skad on takie pomysły bierze. Jak juz Asia pisała wyobraźnia dzieci w tym wieku jest nieograniczona
Kurcze ta swoją drogą nie myślałam ze ta sprawa fotelika jeszcze sie ciągnie....

Asiu wiem że cię denerwuje plucie Mikołajka ale wierz mi im bardziej będziesz zwracac na to uwagę tym on będzie większą widział w tym zabawę. Moze to jest po prostu na niego sposób zeby odkładać jedzenie jak widzisz ze ma już dość. Uwierz mi że mu przejdzie nie takie akcję już przechodziłam z Antkiem a co mnie martwi najbardziej to to że Wiki jest uparta dosłownie jak Osioł!!!!!! Tłumaczenie na nic się u niej zdaje. Czasem poprostu udaję ze nie widzę to od razu przestaje.

Oposku, pewnie nie masz neta... mam nadzieję ze dojechaiscie cali i zdrowi

Rose a ty juz wolne masz??? Z kawą czekam i cie nie ma... Liczyłam ze jakiś dobry przepis na sernik mi zapodasz (taki bez mielenia sera najlepiej )

Hoborrkudobre pytanie zadałaś z tym siusiakiem... sama jestem ciekawa jak dziewczyny robią. Powiem ci szczerze ze nam lekarka kazała odciągać we wodzie siusiolka i tak tez robiliśmy- z tym ze balismy sie do końca tą żołądź odsłonić i Antek przy okazji tej przepukliny mial robioną sklejkę (nacinaną skórkę). A pytałaś lekarki swojej??? Spytaj przy okazji szczepienia.

Nati no już nie fochaj się na mnie przecież to taki zarcik "mały" był Ucałuj Jasienka mojego cierpiącego... A smarujesz mu te dziąsełka czymś? U nas masci nie przechodzą ale za to stosujemy camilie + nurofen na noc jak widze że ją mocno boli... A plasterki kochana to Aromactiv... spróbuj

Anka a ty intensywnie sie przeprowadzasz rozumiem że dla tego cię nie ma

Dobry

My do 2giej w nocy wczoraj malowaliśmy mieszkanko Połozyłam się w nowym mieszkanku o 3ciej Pobudka przed 6stą Pierwsza noc w nowym ale chyba za krótka, żeby cos mi się śniło


Czy któraś z Szanownych Pań może polecić jakić mobilny internet, który dałby radę forum???? Bo niestety żadnego stałego łącza nam tu nie da się załatwić

Dobra czytam co u Was

NO Basba daj się jeszcze pofochać trochę.....

Oposku udanego wypadu, Wesołych Świat i mało ośnieżonych jajek
Zdrówka dla Filipka I wcale nie powiem, że Filipo chyba zapodał bakcyla chłopakom
Na zdjątka poczekam bo fajniusie są, dzienks

Basba atak na brzuch, atak na tłuszcz? Czyli jednak sztuki walki?
Nie dziwne, że czujesz sia taka zmeczona bo pewnie ćwiczenia poszukiwały co maja atakować bo u Ciebie tłuszczu ani grama
Antek teksty ma nieziemskie

Nati no Twój Maksi to nie lepszy Mój szymi przy Waszych to dopiero się rozkreca

Hoborku ja nie odciągam, że tak rzekę

Masuska skoro zwracają za podróż itp to jedź W Łodzi jest śliczna ul Piotrowska, extra rynek, mnóstwo sklepów A za zakupy Tobie nie zwracają?
Ale z fotelikiem to kicha, oby to cos dało.

Asiu Szymi miał taka fazę, że wypluwał jak czegos nie chciał już, ale przeszło mu Dominik czasem przeżuje i potem wypluwa jak nie chce i przynosi i mówi, że be
Sesję z tą babka widziałam, extra

Rose łykaj guaranę i przybywaj

U nas masę pracy jeszcze ale fajne to nowe mieszkanko
Udało mi się jeszcze wczoraj o 22.30 sprzedać wózek gondolę bo został na starym i przyjechali po niego i nie musimy przewozić
Zosstało jeszcze kilka rzeczy większych do przewiezienia Po pracy jadę zobaczyć jak malowanie wyszło - kurka malowanie długopisem po ścianach to nie był najlepszy pomysł
Jak coś to będzie trza pomalować jeszcze raz i ogarnąc po malowaniu bo wieczorem zdajemy klucze
Ale sprzedałam też tej pani nasza pralkę, więc kasa do przodu na świeta
Dziś juz rodzinka T przyjeżdża a w nowym nieogarniete do końca
No i chłopaki zakatarzeni a Domik goraczkuje
Ale podoba im się w większej chacie, bo moga większy bałagan robić
Ja padam na ryjka, ręce obolałe ale 3kg mniej mam Chyba będę częściej stosować dietę przeprowadzkową
Buziaki

aska27 napisał:

Na sprawę musisz się wstawić

KONIECZNIE! Koniecznie musisz sie Wstawić Masusko tak jak Aska napisała jakas zubróweczka w pociagu i dajesz

dzien dobry
tak mam wolne ale wzielomniena mega porzadki z wywalaniem wiec narazie tylko przyszlam sie przywitac potem nadrobie, popisze, pomarudze troszke standratowo

natimp1 napisał:

NO Basba daj się jeszcze pofochać trochę.....

Twój czas minął...

Anka no weź już ja cię proszę... sztuki walki to i owszem zawsze i wszedzie pamietaj ze trzeba walczyc
A ty sie nie przejmuj twoi teksty nadrobią... tylko się módl żeby lepszych nie mieli! Zdrówka dla NICH!!!!
Dieta przeprowadzkowa mowisz... hmmmm tylko nie zapomnij opatentować

Rose a ty rób co masz robić i pomarudź nam trochę... nie zapomnij o tym przepisie Wierze w ciebie

ale pustki..

Miłej i spokojnej nocy życzę.. ja juz mam WAKACJE...4 dniowe a jednak:)

Dzieki Babki,za rady odnośnie plucia, jest Basba tak jak piałas im wiecej zwraca sę uwagę, tym częsicej. Oby to szybko minęlo!!!!

Różyczko nie namawiaj Masuski do popijania,bo jeszcze ją zamkną.


ee tam... u nas zima.. i zima i śnieg

natimp1 napisał:

ale pustki..

Miłej i spokojnej nocy życzę.. ja juz mam WAKACJE...4 dniowe a jednak:)

Natii wypoczywaj

P O L E C A M naprawdę fajną stronę:
www.rozrabiaki.com.pl/


Może znacie,kto nie zna ,nie widział to niech sobie posłucha i OBEJRZY

Pozdrowienia z Torunia Wam przesyłamy

Masuska Łódź piękne miasto i jest tam co robić, ale współczuję takiej przymusowej wizyty. Mnie czeka przymusowy pobyt w Urzędzie Skarbowym w Poznaniu w kwietniu i sądzę, że nie uda mi się wywinąć...

Asia dzięki za link do strony, chętnie zajrzę Filip co prawda nie pluje, ale wyjmuje z buzi i wyrzuca na podłogę, co też mnie irytuje, szczególnie gdy jemy poza domem

Hoborku ja leciutko odciągam napletek do mycia, tak pokazali w szpitalu i tak robię, bo nie znam się na tym. Nigdy żadnych problemów nie było. Tak jak Nati pisze- trendy się zmieniają raz po raz

Nati współczuję nocek Oby szybko wróciły do normy. Mój o dziwo lepiej tu śpi, nie wiem, czy przez przeziębienie, czy zmianę klimatu, czy taka faza księżyca może

Basba dojechaliśmy cali i zdrowi, dzięki Net jest, bo ja miałam jeszcze napisać coś na szybko, więc komputer wzięłam, ale udało się przesunąć. Za to dziecko mi telefon utopiło, a nowy jest z porządnym internetem, więc w ogóle piekło na ziemi Fajosko tak się fizycznie zmęczyć czasem, ja swojego czasu chodziłam pływać, jak myśli i emocji było za dużo- wychodziłam i nie miałam sił już myśleć o niczym Mąż faktycznie kochany!

Ania to przepraszamy za nieproszonego bakcyla Ale dobrze, że żeście wzięli, bo nasz Młody coraz lepiej Ja czasem korzystałam z mobilnego playa. Sprawował się bez zarzutu, o cenie wiele nie wiem, bo miałam na kartę- w szpitalu, na wyjazdach- i ładowałam przelewem, jak była potrzeba. Ale play bym sprawdziła, bo ogólnie mają korzystne warunki. Fajosko, że już na nowym, że rodzinka Tomiego przyjeżdża i że gondolę Wam się udało sprzedać, w sumie po co Wam jedna na bliźniaki

Dobry, jeszcze dziś i wolne:) a i idę sobie bluzeczkę kupić I pas do pończoch:P A w domu będę robić pasztet i pierniczki i babę i mazurka:)


Rosa tak, wstawię się

Asiu znam, oglądałam i bardzo lubię Aż mi się chce... wakacji i imprezy:) Asia a ja kożystam z tej strony otokoto.pl/
A mam do Ciebie pytanie, co mam zrobić żeby mi zwrócili za dojazd?


Dziś śnieg ma u nas sypać, Małżon do pracy:(

Oposku ty myślałaś że w Toruniu neta nie ma?

Aniu jak tam na nowym? Internet mobilny ja ma mam, od 2 lat play online, ale z limitem:( Mimo to jestem zadowolona.

Nati udanego odpoczynku:)

Basbo

Jestem jem śniadanie, pije kawe i zaraz mykam na zakupy.

Masusko ja robie sernik (Rose babo miałaś podac jakiś sprawdzony przepis - musiałam jakis znaleźć na necie ale dorwalam jakiś z truskawkową pianką na górze...)
A jaką to bluzeczke sobie fundujesz? O pas nie pytam

Asiu piosenke znam ale nigdy nie widziałam teledysku... fajny Dzieki za stronkę - zapisana

Oposku cieszę sie ze dojechaliście cali i zdrowi Tylko sie ciesz że Filip lepiej śpi na wyjeździe... moze tak mu już zostanie po powrocie
A z tym zmęczeniem to masz racje. Nie ma to jak wyładować sie, do granic, tak zeby nic nie czuć, o niczym nie myśleć... Po takim wysiłku jakoś tak lekko mi się robi...
A co do telefonu... to nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło Podziekuj ładnie synusiowi za utopienie starego

Nati udanego wolnego... pewnie na zakupach buszujesz

Aniu niestety w sprawie netu nie pomogę.

Rose ....

Kochane dopijam kawke i mykam... Moze zajze potem !!!!!!
Ale jakby nie, to zyczę Wam spokoju radości i przede wszystkim rodzinnych świąt! A pysznosci co przygotujecie niech idą ... hhhhmmmmmmm.... w cycki (???????? )