Lipiec 2011 nalezy do Nas

Aska zgadzam sie,ze z babcią to zupełnie inna sytuacja, ale napisałam również,ze na sali zabaw bez problemu zostawała choc za kazdym razem tam są inne panie i inne dzieci a mimo to nie płakała nigdy, nawet gdy zostala tam za pierwszym razem
pozostawiona krócej wyła tak samo jak gdy odbierałam ją póżniej-widac,ze nie ma kompletnie poczucia czasu więc żadne tłumaczenia nie wchodza w grę
dla mnie to co ona wyprawia jest zrozumiale, nie mniej jednak liczyłam na to,ze nie bedzie az takiego klopotu, no cóz ...przeliczylam sie
mam fuul roboty, Olif ma grype zołądkowo/jelitowa, zdycha i jęczy, wiec do tego jeszcze taki Wyjek to dosyc męczące

a Ty jak sie czujesz w ogóle?

Hoborrku gratki dla siostry a jak sie Ada czuje?

Basba no to masz dylemat widzę

Masusko mega okaz musze przyznać

Oposek dawaj fote kawalera

Nati biedny maluszek Bianka ciagle na "opa" w domu, nawet do kibelka ze mna...wszedzie i bez przerwy tylko "nie kola nie kola nie kola" jak zdarta płyta powtarza

Dziewczyny,
skasowało mi posta, a nie mam siły kolejny raz zmniejszać fotek do wymogów zp,
zdjęcia Filipa w nowej fryzurze możecie zobaczyć tu, na końcu:
litki.blogspot.com/2013/09/pierwsze-podstrzyzyny.html

Buziaki zostawiamy, u nas też ciągle coś, mam nadzieję, że od piątku będzie więcej czasu.
Napiszę tylko, że u neurologa zebraliśmy pochwały, więc nie jest źle

Filip wygląda przebosko!
A jaki super dyplom!
i fajnie,ze u neurologa wszystko ok

Przede mna dzis kolejny straszny poranek ale na szczeście jutro weekend a w poniedz....zacznie sie od nowa

Aniu jak tam Dominik?

Basbo i co zdecydowalas z Antkiem?

Oposku ale piękne ma Filipek loczki a po obcięciu wygląda na starszaka
Swoją drogą bardzo fajny zakłąd fryzjerki

My z Mikusiem dzisiaj idziemy.. wreszcie

Różyczko ściskam kciuki



Jak Wam minęła noc? Dla mnie jakos za szybko minęła

Dzień dobry Babeczki!

Wczorajszy dzień minął ekspresowo. Najpierw do pracy- w między czasie z Antkiem do przechodni na szczepienie a po pracy zostałam porwana na ekspresowe zakupy do Ikei - mielismy "aż" całą godzinę! , i gnaliśmy spowrotem zeby zdąrzyć na zebranie rodziców do przedszkola... koniec końców spóźniłam się 10 minut (najbardziej kluczowych dla mnie) no ale dotarłam. Kasę wydałam na jakies składki, ubezpieczeni i tym podobne rzeczy no i spokojnie porozmawiałam sobie z Antosia panią.
Pytasz Różyczko co postanowiłam... wiec ciag dalsza własnie o tym
Podeszłam do niej i pytam czy na początku zebrania była mowa o 6 latkach idących do szkoły... oczywiście że była , ale pierwszym pytaniem to z jakiego miesiaca jest Antek- no ja mówie ze z 1 wrzesnia zeby było śmiesznie na co pani zdziwiona odpowiada- to w czym problem, on nie musi iść... Więc wyłozyłam jej moje dylematy i rozmyslania, na co ona odpowiedziała mi tak... "Wie pani co, 2 rodziców jest zdecydowana że pośle dziecko choć wcale nie musi, z czego ja uważam ze jednemu z tych dzieci rodzice zrobią krzywdę- bo nie jest gotowe." Na co ja spytałam co sądzi w takim razie o Antosiu... " Antek jest bardzo mądrym chłopcem i nie martwie sie ze by sobie nie poradził w szkole, ale jest też bardzo wrażliwy i uczuciowy, wiec na tą chwilę bardziej obawiałabym sie czy poradzi sobie emocjonalnie. Wie pani, on lubi się poprzytulać, popiejdać, usiaść na kolanach, porozmawiać... jest też bardzo żywy i na tą chwilę ciężko byłoby mu usiedzieć 45 minut w ławce on jak coś robi, to lubi podyskutować, pogadać ... a poza tym po skracać mu dzieciństwo . Jak pani chce to proszę spytac mnie jeszcze w maju, kiedy bedą dzieci drugi raz po testach przesiewowych... " No i tyle... Pani B utwierdziła mnie tylko w mojej decyzji - Antek nie pójdzie za rok do szkoły!

Różczko strasznie mi przykro że Bianeczka tak płacze ci w przedszkolu. Wiesz ja myślę sobie też troszeczke ze oni mają teraz "dziwny" okres, ktory ja nazywam "tylko mama". Moja Wiki nawet do kibla ze mną idzie, jak gotuje to siedzi koło mnie na szafce, ogólnie nie odstepuje mnie na krok- nawet ostatnio 3 dni ryczała rano bo ona ze mna do pracy jedzie i nie będzie z ciocią!- uwiesiła sie na nodze i musiałam ją że tak powiem siłą odrywać. Moja kumpela ma córkę miesiac starszą od naszych - robi dokładnie to samo... Mam nadzieję że Bianeczce niebawem przejdzie i z chęcią bedzie chodziła. A tobie siły rzyczę, bo ja też miałam taki "ciekawy" okres z Antkiem i wiem ze wieeeele jej potrzeba
Kochana zdrówka dla Olif zycze!

Masusko ja nie moge jaki piękny grzyb! Ja ci powiem ze nie chodze na grzyby- moze dla tego ze sie kompletnie na nich nie znam... nie wiem nie ciągnie mnie- ale grzybki teściu nam przynosi bo on fan grzyobrania

Nati super że Jasko do babci sie przekonał a babci super ze mu takie atrakcje funduje Co do Maksa - ty wyrodna matka jednak jesteś ja ci jak mogłąs mu to zrobić! A tak na serio super ze Maksior taki zainteresowany! Byleby mu sie nie odwidziało- nasza sąsiadka wczoraj ryczała jak siedziała nad ćwiczeniami, bo mama miala za nią robic zadanie a tez strasznie chciał isć do szkoły

Asiu kochana nie miej mi za złe ze tak piszę, ale inne podejscie ma się jak się jest przedszkolanką a inaczej jak mamą posyłajacą swoje dziecko do przedszkola. Wierz mi ze jak ja widziałam swojego ryczącego trzyletniego Antka to najchętniej ryczałabym razem z nim i miałam niekiedy chwile słabości kiedy rano wył że on nie chce do rzedszkola (mialam wtedy ciocie do Wiki i miałam mozliwość go zostawić)... No ale jak to mówią trza być twardym nie mietkim i sie nie ugiełam... najgorsze kilka miesiecy dla mnie a dodam że też mam wykształcenie pedagogiczne i miałam krótki epizod w przedszkolu.
Pyszny obiadek ci sie zapowiada A ty jak się czujesz wogóle. Z tesciami uspokoiło się choć troszke?

Aniu co u was???? Jak Dominik????

Oposku jej jakie cudne zdjęcia Filipa na blogu. Bez tych loczków jak duzy chłopak wyglada- całkiem inaczej niż w tych ślicznych kędziorkach... Wiki jak to rasowa kobietka uwielbia siedzieć u fryzjera. Ona co prawda nie za bardzo ma co ścinać, ale póki co podcinamy i w koncu włosy ruszyły, w każdym bądź razie na fotelu siedzi nieruchomo a zazwyczja Antek jest obcinany przed nią -to sie doczekać nie może kiedy Wikusia usiądzie
Gratulacje za pochwały od neurologa! Super!!!

Hoborrku dziekuje ci kochana za opinie. Napisz jak tam twoje dzieciaczki sie mają. Z Adą już OK czy jeszcze zastrzyki dostaje? Co do paznokci- Wiki i Antek od zawsze chętnie dawali sobie je obcinać, ale od sąsiadów dzieci tylko i wyłącznie na spiku.... wyrosną nie przejmuj sie

hej dziewczynki

Bianulko od Cioci....
Aniu Oposku jak Dominiczek,

Basbo.. u nas Maksi cały happy ze jakies książki, zadania teraz będą.. do szkoły chce iść jak większość jego kolegów, na szczęście klasy 1-3 to jeszcze spoko... nawet bym powiedziała ze różnie rodzice oceniają jedni ze dzieci przymulają, inni ze za szybko, ilu rodziców tyle opinii ..u nas na osiedlu cały rok się alfabetu uczą-bo tak ponoć w programie jest a 40 procent dzieciaków umie na starcie.. nie wiem , Maksi i tak musi iść, wiec nie mam dylematu.... :)myślę, że sobie poradzi ale myślałam tez ze brata syn pójdzie na luzie do przedszkola a jednak masakra jest ...tak więc zycie pokaże ..
ja mam dylemat czy go puścić do szkoły na naszym osiedlu czy tam gdzie mam jest .,..

Dzień dobry:)

Przede wszystkim Ania napisała, że badania w porządku, Dominiś już zaczął przyjmować leki doustnie, więc jest szansa, że jeszcze dziś wrócą do domu!!!! Jupi

Trzymamy mocno kciuki i mamy nadzieję, że kolejne wieści o tym, co słychać u Familijnego Waflożercy przekaże już sama Ania

Poza tym dziękujemy za miłe słowa, rzeczywiście Filip wygląda w nowej fryzurze na starszaka
Nam dziś stuknęło 5 rocznica ślubu

Oposku wszystkiego naj naj na kolejne lata!!!

Basba masz racje, teraz gdy mam Mikołaja rozumiem punkt widzenia rodzica. Dlatego tak jak kiedy pisałam,dobrze gdy nauczycielka ma dzieci
Ja bym chyba z Mikołajem ryczała.

U mnie lepiej, uodporniłam isę na ich chamskie zachowanie. Nie rozumiem dlaczego tak się zachowują,do niedawna myslałam,ze jest dobrze. Staram się być obojętna na ich zaczepki. Moje myśli krążą wokół dzidzi, Mikołaja i naszego przyszłego domku.

Oposku GRATULACJE i wszystkiego naj.. na dalsze Wasze wspólne lata


Kupiłam dziś super buty Mikołajowi rozmiar 25, naprawdę fajne. Wysokie,za kostkę, jesień mamy z głowy

Nareszcie w domu

Aniu super!

Oposku ale jazda! przesuperoey ten fryzjer! O Filipku nie pieze bo brak słów na t akiego przystojniaka... A tak z ciekawości ile takie cosik kosztuje:) ?
100 lat i wszystkiego naj na dalsze wspólne rocznice;)


asiu a TY już znasz płeć?? pochwal sie bucikami:)
[file/]
spadam...............

Aniu Super!!! Jak Twoje chłopaki?


Hoborr nie znam jeszcze płci, badanie mam dopiero 18, dość długa mam przerwę,ostatnio byłam 7 sierpnia. 18 września będzie akurat 20t.c. wiec chyba zrobi badanie połówkowe.

Buciki takie:

Basba no ja kochałam te Jego kędziorki, ale teraz faktycznie doroślejszy Fajnie, że Pani umocniła w Tobie decyzję odnośnie szkoły. Ja tam jestem zwolenniczką podążania za potrzebami dziecka i nigdy nie mogłam zrozumieć na przykład tego dlaczego się "przepycha" dzieciaki już na początku szkoły, zaległości rosną i nic z tego nie wynika. Czasem wystarczyłoby na samym początku pomóc, żeby potem problemów nie było. Koleżanka się uparła, żeby córę posłać rok wcześniej do szkoły, rodzice oboje z doktoratem, starszy syn olimpiady, cuda wianki, dziewczynka też bardzo zdolna, diagnoza w poradni wykazała, że niegotowa emocjonalnie, ale i tak poszła wcześniej do szkoły. Nie umiała przegrywać, miała trudności z dziećmi i tak się załamała, że w ogóle nie chciała się uczyć. Rodzice z uporem maniaka, że jak nie zda to wstyd na maksa, co z tego, że niedojrzała, niegotowa i emocjonalnie na innym poziomie niż inne dzieci z klasy. Ma zdać i koniec. Ręce i cycki opadają.

Asia jak nowa fryzurka Mikusia? No już niedługo będziesz wiedziała, kto mieszka w brzuszku, choć Mikołajek powiedział, że Sara, więc chyba musi być Sara
U mnie w grupie, w przedszkolu, był 3latek, którego mama spodziewała się dziewczynki i ponieważ był bardzo zazdrosny to włączali Go we wszystkie "dzidziusiowe" przygotowania, między innymi wybór imienia. Młody się uparł na Różę, nie wiadomo, skąd taki pomysł, rodzicom nie bardzo się podobało, ale tak żartowali wszyscy, że Róża i Róża i w końcu została A w tym roku już Róża do przedszkola idzie, czas leci
Fajne buciki! Ja kupiłam takie bardziej sportowe, bo mi do kurtki pasowały i teraz się zastanawiam, czy dobrze zrobiłam i czy nie za chłodno będzie na nie...

Aniu co tam u Was? Czekaliśmy tu na Ciebie! Od razu mi się przypomniało, jak leżałaś z Dominisiem niedługo po porodzie w szpitalu Najważniejsze, że już jesteście w domku! Pewnie chłopaki się stęskniły za Wami! Czy może brakuje Ci szpitalnego nicnierobienia?
Dziś postaram się ogarnąć ze zdjęciami

Hoborku U fryzjera zapłaciłam 45 zł, ale wiesz- my oszczędzamy od lat na fryzjerze, mój mąż nie był od czasów studiówki na strzyżeniu, przed ślubem tylko końcówki ścinał i mało na zawał nie padł, jak Mu pani za dziesięć minut roboty policzyła 25 złotych A jak Ty się czujesz i jak Dzieciaki? już chyba po zastrzykach, co?

Nati no niby dla Babci wygodniej, że Młody byłby bliżej Niej w szkole, a z drugiej strony podstawówka trwa 6 lat, pewnie za czas jakiś będzie mógł sam wracać do domu i wtedy lepiej, żeby samodzielnie krótko maszerował No i kolegów będzie miał z klasy bliżej, to zawsze fajnie do kumpla po zeszyt wieczorem wyskoczyć, czy samochodami się pobawić

Dziewczyny, dziękujemy za życzenia, oby się spełniły Moja Babcia była mężatką 52 lata i mówi, że teraz to już z górki

My wczoraj świętowaliśmy tak połowicznie, za to dziś będziemy nadrabiać. Młody człowiek z Prababcią zostaje...

Miłego weekendu!

Dobry!

Aniu jak w domu?

U nas już wszyscy zdrowi. PO zastrzykach. Ad awczoraj dała mi kolczyka którego sama sobie ściągnęła bo się odpinał. I walczę z nią żeby jej go załozyć. Teraz śpi to próbuje .

Normalnie się już zaczęłam martwc jak nicpoń sie z niej zrobił! Wszystko na złość, na nie! OD czwartku mamy już trzy koty - tłucze je biedne, siada na nie, za ogony targa, nosi, wozi wózkiem! Już mi ich szkoda. Dziś na drzewach się pochowały. NIc nie pomaga ani groźba ani prośba. Mam nadzieję że to ten cały bunt a nie natura! Dotąd taka grzeczna była...

Ide z kolczykiem....