- Posty: 615
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Lipiec 2011 nalezy do Nas
Lipiec 2011 nalezy do Nas
- Hania
- Wylogowany
- rozmowna
- Szczęśliwa mama;d
U nas piękna pogoda:)
Niedawno wróciliśmy z pływalni:)
dziewczyny, faceci potrafią zaleźć za skórę a jak im mało to jeszcze walną focha! a my to wszystko musimy znosić- masakra!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- masuska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 4315
- Otrzymane podziękowania: 11
Wygarnelam mu wszystko, okazał skruchę i ciągle mówi że jest głupi, nie zaprzeczam. Usiade jeszcze z nim dziś i postaram się coś ustalić. Jak nie to wypad.
Raz byłam w związku z alkoholikiem i więcej do tego nie doprowadze.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aniaw
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Mam cudownych trzech facetów:)
- Posty: 2439
- Otrzymane podziękowania: 0
Oj z tymi facetami to czasem na prawdę ciężko
różyczko historia tej dziewczyny z blogu niesamowita. Wprost niedouwierzenia. Ten gościu chyba dostał pomieszania zmysłów Biedna dziewczyna, ale super, że udało jej się pozbierać
masuska a nie da się porozmawiać poważnie z Twoim mężem i o wszystkich Twoich obawach i o jego zachowaniu? Wiem, ze to bywają trudne sprawy.
Mój Men niestety też z tym ma problem
Codziennie wieczór musi napić się 2-3 piwka. Czasem mu to nie wystarcza i wychodzi późnym wieczorkiem po jeszcze kolejną "dostawę". Teraz jak się przeprowadziliśmy to nie mamy tu blisko znajomych, więc pije sam. Na szczęście nie upija się, raczej stara się trzymać umiar. Ale ja pomału zauważam, że to może tylko z czasem się nasilać. Jego tata miał problem z alkoholem
Za to jak pojedzie do swojej rodzinki to z bratem muszą nadrobić rozłąkę i wtedy nie ma już z nim rozmowy Rano mnie oczywiście przeprasza, tłumaczy się, że tak rzadko widuje brata itd
Wiem, że do jego rodzinki nie możemy się wprowadzić, bo tam by tylko pił, u mojej rodzinki moja mama doprowadziłaby nas do szału, więc tak przeprowadzamy się z miejsca na miejsce
Jak pojawi się drugi Maluszek wolę zająć się nimi sama, choć przeraża mnie co to będzie...
A Ty Rika jesteś bardzo dzielna. Tak tak tak dziewczyny mają rację
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Rika
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Nie wiem co jest nie tak. Mała padła ze zmęczenia. Ok 3 przebudziłam się a ona była cała rozpalona. 39,5 stopni gorączki miała normalnie przelewała mi się przez ręce, zwymiotowała i ciągle chciała pić... mam nadzieję że to nic poważnego i że to na zęby a nie nie wiadomo co...
Mauska ja też się pokłóciłam ze swoim bo wczoraj przyszłyśmy z małą do domu o północy a on miał dopić piwo i przyjść a przylazł o 4 i jeszcze się dziwi ze zła jestem...
Później nadrobię resztę bo mała marudzi.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Rika
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Ja po prostu nie odzywam się do niego jak mnie wkurzy i wszystko robię sama, nawet jak coś np leży obok niego to ja wstaję z drugiego końca i to biorę nie prosząc o pomoc. To go najbardziej denerwuje i zaczyna się podlizywać... tylko co z tego jak za jakiś czas jest to samo. Najlepszy sposób to wyjechać na tydzień czy dwa. Wtedy tęsknota robi swoje, wracam jest kilka dni dobrze i znów to samo
Ale lepszy cyc niż nic
A najbardziej wkurza mnie to, ze jak czepiam się do mojego o coś to on zwala to na ciążę, ze przez ciążę taka jestem! Bezczelny
Rany jak fajnie tak ponarzekać...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kamilka24
- Wylogowany
- budujemy zdania
- MELKA 22 LIPIEC 2011
Rika Ty to na prawde jesteś wytrzymała- nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu, z tyloma problemami, ale dasz radę, buziaczki dla malutkiej
Jutro na USG- ciekawe co powiedzą!!!!
Złożyliśmy łóżeczko i założyłam pościel, później (pod koniec miesiąca) jeszcze ją wypiorę, oto łóżeczko Amelki:
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Rika
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
A więc:
Po krótkiej rozmowie z mężem stwierdzam, że nici z przemeblowania.
Powód?
1. Nie ma takiej potrzeby
2. Rodzice się nie zgodzą
3. Nie ma gdzie trzymać rzeczy, które chciałabym usunąć
4. To wszystko jest za ciężkie żeby wynosić na kilka miesięcy (maż mówi że do końca wakacji ale ja już po prostu nie wierzę w jego i teścia terminy zakończenia remontu).
I tak to wygląda.
Mam ochotę napić się zimnego martini z lodem i cytryną albo malibu z colą i zapalić sobie papieroska... z tego wszystkiego zostaje mi jednak tylko cola
Ale już niedługo.
Wiecie co, jednak chciałabym już urodzić. Ta niepewność jak to wszystko będzie po prostu mnie zabija... nawet nie wiem na czym stoję...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aniaw
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Mam cudownych trzech facetów:)
- Posty: 2439
- Otrzymane podziękowania: 0
Mi tak strasznie podobają się te wszystkie różowiótkie rzeczy, ale na razie przy dwóch chłopakach to mogę sobie tylko pooglądać z daleka
Rika ja też ostatnio narzekałam, że zero drinków już od dłuższego czasu (ciąża, potem karmienie a teraz znów ciąża)i tylko cola zostaje
No to zdrówko i oby szybko minęła nam ta końcówka ciąży
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- olka1730
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 532
- Otrzymane podziękowania: 1
Podczytuje was regularnie(nie zawsze sie odzywam co do chłopów Ja mysle ze to trochę ale sie nie śmiejcie przez brak porządnego sexu,nam szaleją hormony a im hmmmm sperma do głowy i kazdy rozładowuje sie na swoj sposob....Ja ostatnio zrobiłam sie taka marudna,płaczliwa ze sama ze soba nie moge wytrzymać na dodatek jak kazda z was mam swoje plany,chciałoby sie duzo ciąża uskrzydla kiedy tyle wokoło pokus do kupienia dla maleństwa ale koszta ograniczają,poza tym z remontem tez bym poszalała ale albo koszta,albo brak chęci do pracy ze strony męza a na fachowca to same wiecie jak dobry to teeeeeerminowy i znowu bym sie użerała z pijakiem hehe
....Dzis wyprałam wszystkie zdejmowane czesci wózka w pralce(wrrr,tego darowanego,zapuszczonego.. a jutro po zamoczeniu w misce jazda na szczoteczce części sztywnych które do pralki ni jak nie wlazły
....dziewczyny Ja wymiękam w te upały,nogi mi puchną,sapie jak ciuchcia,spać nie mogę-duszno mi poprostu masakra...a brzuszek tak nisko mam ze szklankę stawiam na brzuch jak na stolik no i na wc ciągle chodzę,takie mam parcie na pecherz...jednak końcówka ciąży daje w kość...a dodam ze nie ruszam się dalej niż na podwórko taki len ze Mnie
Rika rzeczywiście dziewczyny maja racje ja również podziwiam samozaparcia i zorganizowania w tak młodym wieku,nie jedna moglaby sie wiele od ciebie nauczyć..wiesz czego chcesz i konsekwentnie do tego dążysz trzymaj tak dalej ....a o oddzieleniu w pokoju czesci dla dziewczynek myślałaś,tak miala kiedys moja koleżanka ja jeszcze nie byli na swoim,meblami obstawiła,bynajmniej mogli w spokoju film
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Rika
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
A na brak seksu to mój raczej nie powinien narzekać... ewentualnie na nadmiar
Też ciągle chodzę do klozeta, puszczę 2 kropelki i tyle... mała naciska mi na pęcherz i ciągle wdaje mi się ze muszę do wuceta a to psikus...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Green
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 550
- Otrzymane podziękowania: 0
Kamilka swietnie wyglada to lozeczko dla malutkiej , bosko !
Masuska niedenerwuj sie kobieto Moze ktos nagadal twojemu mezowi ze jak dziecko sie urodzi to wszystko sie zmieni i wogle ... moze boi sie 'tych' zmian? i reaguje na to tak jak reaguje?
Ale mimo wszystko uwazam ze alkoholem problemow sie nierozwiazuje i nieznam osoby ktora by w taki sposob cos wskurala? Co najwyzej klotnie ,awantury ,pretensjie itp. Nieiwem masuska jakich masz tesciow ,ale niewiem czy cos da ze im sie pozalisz na meza, no chyba ze maja na niego az taki wplyw(?)
Dobranoc
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Green
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 550
- Otrzymane podziękowania: 0
Kamilka swietnie wyglada to lozeczko dla malutkiej , bosko !
Masuska niedenerwuj sie kobieto Moze ktos nagadal twojemu mezowi ze jak dziecko sie urodzi to wszystko sie zmieni i wogle ... moze boi sie 'tych' zmian? i reaguje na to tak jak reaguje?
Ale mimo wszystko uwazam ze alkoholem problemow sie nierozwiazuje i nieznam osoby ktora by w taki sposob cos wskurala? Co najwyzej klotnie ,awantury ,pretensjie itp. Nieiwem masuska jakich masz tesciow ,ale niewiem czy cos da ze im sie pozalisz na meza, no chyba ze maja na niego az taki wplyw(?)
Dobranoc
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Green
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 550
- Otrzymane podziękowania: 0
Kamilka swietnie wyglada to lozeczko dla malutkiej , bosko !
Masuska niedenerwuj sie kobieto Moze ktos nagadal twojemu mezowi ze jak dziecko sie urodzi to wszystko sie zmieni i wogle ... moze boi sie 'tych' zmian? i reaguje na to tak jak reaguje?
Ale mimo wszystko uwazam ze alkoholem problemow sie nierozwiazuje i nieznam osoby ktora by w taki sposob cos wskurala? Co najwyzej klotnie ,awantury ,pretensjie itp. Nieiwem masuska jakich masz tesciow ,ale niewiem czy cos da ze im sie pozalisz na meza, no chyba ze maja na niego az taki wplyw(?)
Dobranoc
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Oposek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- http://litki.blogspot.com/
- Posty: 2223
- Otrzymane podziękowania: 0
Nie dalej jak w zeszłą sobotę żeśmy się pokłócili o to, że od połowy czerwca nie powinien już pić, bo wlaściwie w każdej chwili może zacząć się poród i nie wpuszczą go po alkoholu na porodówkę. Mój mąż natomiast nie widział problemu, bo jak się będzie coś działo to wytrzeźwieje w jednej chwili i będzie gotowy... Masakra, załamać się można. Nawet nie wiecie, jak mnie to wkurza. Albo Jego zdziwione spojrzenie, że nie będziemy mogli gdzieś tam w sierpniu iść, bo zamierzam karmić piersią i nie zostawię synka na całą noc z teściami... Po prostu do szału mnie doprowadzają takie chwile.
Ja Wam mówię, gdyby mężczyźni chodzili w ciąży to ludzkość by wygineła...
Z drugiej strony w bliskim towarzystwie mam koleżankę, która ma termin na wrzesień. Jej mąż po prostu oszalał. Nie daje Jej kompletnie nic samej zrobić, gotuje za Nią i sprząta, mimo że Ona nie pracuje i siedzi w domu (nie jest w ciąży zagrożonej ani nic z tych rzeczy). Przejął się do tego stopnia, że nie pozwala Jej jeść ciastek z cukierni, bo wyczytał, że są w nich jakieś tam tłuszcze, które nie są zdrowe dla płodu. Jak ostatnio miała w knajpie ochotę na sernik to powiedział, żeby nie jadła, a wieczorem upiekł całą blachę. Niby słodkie, ale też męczące...
Chyba jest po prostu tak, że każda przesada jest szkodliwa.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Oposek
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- http://litki.blogspot.com/
- Posty: 2223
- Otrzymane podziękowania: 0
Dobranoc Dziewczynki, śpijcie słodko!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.