Lipiec 2011 nalezy do Nas

Oposku kocyk kupilam w DUNNES STORES za 5F ,100 na 80cm
Miedzy moim tata a jego najmlodszym bratem jest 17 lat roznicy, jak dlamnie to zbyt duza roznica ,ale zdarza sie roznie
Tak sobie pomyslalam ze wstawie ,a co

Rika rozwarcie to ją mam już na 1,5 cm. Ale było już od 7 miesiąca na 1 cm.
A te smarki to miałam takie długie ciągnące i tak 3 razy, bezbarwne były. Takiej galarety nigdy nie miałam, więc myślę że to nie uplawy. Się okarze:-)
Green kocyk rewelacją i rzeczywiście podobny do tego z biedronki:) a i mnie też obwód pod biustem się zwiększył.
Z tym porodem w anglii to jedną wielką pomyłka. Opieką zdrowotna bynajmniej mi się nie podoba. A co do tej mojej koleżanki to wychodzi że jeszcze ma 3-4 dni do tego co pisałas.
Oposku te podpaski to są takie długie, grube i wielkie podpaski jak były kiedyś belli(z 15 lat temu) tylko że większe. Kupisz je w aptece np. Bella mamma takie różowe opakowanie.
Laktator to ja kupiłam ale może być zbędny, więc decyzja indywidualna.

Dziewczyny,dzięki, spróbuję tego szamponu z Biedronki...może zadziała, wcześniej nie miałam tego problemu...
A co do czopu odchodzącego, to w poprzedniej ciąży jak miałam w nocy skurcze co 12,10 min, od północy, to nad ranem,ok 5-tej, po wstaniu do toalety od razu mi odszedł czop, nie wiem, czy w całości, ale raczej tak i po południu, o 17:35 zobaczyłam już Julkę

Green jaka superasta fota!!!! heheh z góry chyba robiona, co?
Nogi takie malutkie się wydają
Ide tez sobie strzelić taką zaraz

Oposku ja np. nie kupuję laktatora bo przy mojej pierwszej córce wogóle nie uzywałam po wyjsciu ze szpitala a karmiłam ją pół roku i tak sobie myślę, ze gdyby coś to najwyzej wyśle męża po laktator, ale nie wiem do czego on miałby sie przydać

Masuska...smarki hehehe

Wy zaczynacie już rodzić a ja mam objawy jakbym sie w czasie cofneła do poczatków ciąży: mdłosci, bolesne wrażliwe sutki, wrażliwosć na zapachy - znowu wszystko mi śmierdzi

ech, a ją fotki nie widzę. Może jutro na komputerze obejrze.
No smarki, smarki, tylko że bezbarwne, ale obrzydliwe, bynajmniej mnie się nie podobają

rozyczko tak fota robiona z gory, dzieki czemu niewidac moich mega grubasnych udek ,az tak

Tak sobie lukam po necie i znalazlam to ,niewiem jak wy dziewczyny ale mam nadzieje ze polozna niebedzie sie tak pastwic nad moja niunia podczas 1 kapieli


A w 2-gim filmiku rozwali mnie tekst babci 'myjemy cipuszke'i 'pusie'

No dobra ostatni filmik ,ale to to juz wogole mnie przeraza ,a jakby dziecko sie smyklo z reki

Smarki... no skulam sie ze śmiechu

Kupiłam ten kocyk, w takie kolorowe kuleczki, fajny jest, mięciuśki, ale sam kocyk kupiłam bo ta podusia za gruba,a wogóle niby dzidzi nie potrzebna żadna podusia

różyczka ja mdłości nie mam, ale wrażliwość na zapachy mi też wróciła

wchodzę do marketu np i tam to masakra normalnie bo każdy dział śmierdzi okropnie \

A w autobusach w taką duchotę i ci ludzie niedomyci to już ohyda

Ostatnio usiadł koło mnie koleś i gadał przez telefon i czasem odkręcił się w moją stronę a miał tak nieświeży oddech, że zastanawiałam się czy nie poczęstować go gumą do żucia, ale troszkę głupio mi było

Green jak ja w szpitalu wyjęłam cyce z koszulki to cyce mi opadły a mężowi kopara
Takie wielkie były, teraz normalnie zrobię zdjęcie
Moim zdaniem karuzela to zbędny wydatek. Zuza bała się jej. Ale ja dostałam taką typowo chińską, plastikową, piszczącą... no wiesz jak te chińskie tanie zabawki mają dźwięki... masakra. Nawet ostatnio robiłam porządki i zawiesiłam nad łóżeczkiem to Zuza się wystraszyła i zaczęła marudzić i chciała ją zrzucić. Przy takim czymś dziecko w życiu nie zaśnie...
A jak piszesz że Twoja karuzela jest cicha to OK, dźwięki powinny być ciche i stonowane, przyjemne dla ucha a nie takie na "odwal się" :/

Jakoś tak nieproporcjonalna jesteś małe stópki,długie nogi i wieeeeeelki brzuszek
Śliczny
Dzisiaj Zuza jak stanęła mi przy nogach to odchylała się do tyłu i robiła "akuku" zza mojego brzucha a ja jej nie widziałam



Oposek jak ktoś mówi "pieluchy porodowe" to ja nie wiem nawet o co chodzi
allegro.pl/podklady-27cm-poporodowe-gine...szt-i1643581523.html Ja mam takie coś na pierwsze dwa dni a na później zaopatrzyłam się w zwykłe największe podpaski belli.
Ja laktatora nie mam ale mam taki odciągacz pokarmu. Mąż kupił mi jak miałam nawał ale użyłam może ze 2 razy... :/ Wolałam odciągać ręcznie pod prysznicem, przynajmniej nie bolało.
Teraz wezmę ze sobą do szpitala w razie W i będę odciągać mleko dla Zuz jak będę miała za dużo


Masuska z tego co opisujesz to wydaje mi się że to czop. Śliski, galaretowaty, ciągnący się, taki fuuuuj
Czasem jest tak, ze jak czop odejdzie to jest kilka godzin do porodu a czasem dni. Lekarz mówił mi że jak czop odejdzie to jest czas DO 2 tygodni
Nie wiem ile w tym prawdy ale w większości przypadkach jakie znam to właśnie tak było

Dorotas29 a jak Ci czop odszedł to był czysty czy zabarwiony? No i inaczej wygląda w całości a inaczej jak wychodzi partiami...

Green co do filmiku pierwszego to tam chociaż nalali wody... zaraz znajdę coś jak moją Zuzę myła. Zwykle zabierali dzieci do siebie bo było tyle maluchów, że chciały robić to szybko i nie widziałam jak kąpią małą a w ostatni wieczór przyszła baba od noworodków... jakbym wiedziała to w życiu bym nie dała im Zuziuli

aniaw trzeba było dać mu gumę i to jemu powinno być głupio, nie tobie. Też mnie takie smrody mnie wkurzają. Pisałam o tej babie w szpitalu. Rozumiem że można być biednym, ale mydło kosztuje 1zł. Położna kobiecie wkońcu zwróciła uwagę, a jakby nie było to młoda babka ta pacjentka, ma 35 lat i z 8mym dzieckiem w ciąży.

O Green szukać nie muszę. Zuzę babsztyl mył tak jak na ostatnim filmiku!

Aniaw ja bym poczęstowała go gumą żeby wiedział...
A smród od ludzi w komunikacjach miejskich... nie trzeba być w ciąży żeby puścić pawia

Oposku a na jakim kierunku miałas o tym masażu dzidziolków? Bom straaaasznie ciekawa
Superaśne te filmiki, zaczełam ogladać więcej i już wiem, ze chce wanienkę z tym takim jakby leżaczkiem dla dzidzi w środku antypoślizgowym

rika no chyba zartujesz ze tak ci Zuske kapali masakra,a jak by sie dziecko smyklo to co wtedy (!)
Co do zapachow dziewczyny w komunikacji to powiem tak : wracalam kiedys z pracy (pracowalam w restaur.) Ciuchy mimo tego ze zmienialam przed wyjsciem z pracy i byly trzymane w szatni i tak przechodzily kuchennymi zapachami zreszta po 12h to wszytsko przechodzi wlosy,skora wsio! A ja dojezdzalam autobusem i ktoregos wieczoru wracam do domu, a na ktoryms przystanku wsiada facet z synkiem usiedli kolo mnie i maly z tekstem 'tato ale od tej pani smierdzi'. Nawet niewiecie jak mi sie glupio zrobilo!Do pracy zawsze zakladalam swieze ciuchy bo wiedzialam ze zapach jakis tam zawsze sie przyczepi ,ale ten maly to mnie zabil! Naszczescie autobus byl wtedy prawie pusty a ja zawsze szlam tam gdzie najmniej ludziow siedzialo ,a tu masz ;/

Oj bo ja taka trochę nieśmiała jestem to jakoś się przemęczyłam i sama gryzłam gumę za gumą

Jak ja urodziłam Szymusia to tam tylko raz kąpali mi go i to wyłącznie na moją prośbę, bo poprosiłam położną, że ja zielona jestem i niech mi pokaże co i jak
A ta rachu ciachu kilka sekund pod umywalką go umyła, że Mały nawet nie zauważył a woda to z kranu leciała i tyle.
Powiedziała, że kąpać to spokojnie w wanience się nauczę jak będę już w domu a tu w szpitalu nie ma na to warunków