BezpiecznaCiaza112023

Lipiec 2011 nalezy do Nas

13 lata 4 miesiąc temu - 13 lata 4 miesiąc temu #189352 przez różyczka
No my już po szczepieniu  nareszcie zważony mój klopsik – 5 kg :) Przybrała prawie 2 kg wiec cycuś jej słuzy – a tak się bałam czy dobrze przybiera.
Lucy nie pożałujesz pieniędzy wydanych na tą książkę! – Gwarantuje Ci 
Basba – to się udaje dopiero od 3 dni, najpierw zaczęłam czytać tą książkę, potem zaczęłam zapisywać co Mała robi i o której. Sadziłam wczesniej, ze to jeden wielki chaos a tymczasem okazało sie, ze ona codziennie praktycznie o tych samych godz. je, spi, czuwa, robi kupe itd. Autorka twierdzi, ze gdy się uważnie obserwuje to dziecko daje jasne komunikaty i ja zaczęłam się baczniej przygladać i tak - np. w ciągu dnia gdy chce spać zaczynac ziewać – po 2 ziewnieciu gdy się ją połozy do łóżeczka czule szepcząc słowa np.”a teraz będzie drzemka – słodkich snów kochanie” i się oddalę to Mała zasypia sama, jeśli zawoła mnie bo nie może zasnać to podchodze i delikatnie rytmicznie poklepuję po plechach mówiąć „ci, ciiii” i znowu się oddalam i ONA NAPRAWDE ZASYPIA! 
Jak to czytałąm to sadziąłm,z e to jakies jaja, ale to działa  Gdy I dnia udało mi się kilka takich „samodzielnych „ drzemek to spróbowałam tez tak samo wieczorem. IPierwszego dnia musiałm kilka razy podejść ją poklepać albo wziąć na chwile uspokoić i przytylić bo wieczorem płakała i nie mogła zasnąć– gdy się uspokajała to kladłam ją delikatnie mówiąc czule i spokojnie np. „śpij kochanie, ciiii, ciiiii” i poklepywałam po pleckach Az zamknęła oczka, a potem się oddalałam, żeby pozwolić jej w spokoju zasnąć.
Kolejnej nocy już mniej razy potrzebowała żeby jej towarzyszyć a wczoraj jakieś pół godz. leżała zanim zasneła i w koncu oczka się zamknęły i spała od 21.30 do 3! To dla mnie bardzo duzo bo wczesniej co 2h jadła w nocy!
Lepiej poczytać w tej książce w ogóle o podejściu do dzieciaczka bo nie wiem czy samo wieczorne takie układanie będzie dzialało jeśli w ciagu dnia nie stosuje się innych zaleceń z tej ksiązki.
Chodzi o ogólną zmianę patrzenia na niemowlaczka – jako na osobę, człowieka o traktowanie dziecka tak jak sami chcielibyśmy i lubimy być traktowani a nikt przeciez nie lubi gdy się np. rusza jego ciało bez pozwolenia i ostrzeżenia. I takie tam  Nie dam rady tu wszystkiego napisać 
Naprawde poczułam wielka ulgę jeśli chodzi o to samodzielne zasypianie Bianki no i jak uda nam się ustalić plan dnia to nareszcie będę mogła cos przewidzieć…zaplanować wyjście z domu np. itd. A dziecku taki plan i kolejno następujące po osbie przewidywane czynnośći dają poczucie bezpieczeństwa i ono naprawde lepiej funkcjonuje. UFFF  Od 3 dni gdy próbuję ztymi zmianami Bianka coraz mniej się denerwuje przed zasnięciem i coraz krócej płacze a ja myślałam, ze to kolki! I łaziłam z nią godzinami w ramionach trąchajac ją na wszystkie strony bo mi się wydawało, ze to ją uspokaja hehe  A teraz gdy widzę z jaką ulga zasypia spokojnie leżac to naprawde Az mi się chce płakac hehe
A najśmieszniejsza rzecz o jakiej przeczytałam w tej książce to to, ze niemowlaki nie mają świadomości tego, że to SA ich ręce i nogi i gdy się denerwują, płaczą to zaczynaja się pręzyć i wymachują nimi na wszystkie strony (na pewno to znacie) i nie wiedzac, ze to ich własne konczyny czują się tak jakby ktoś machał im dookoła jakimiś przedmiotami co je jeszcze bardziej pobudza i denerwuje. A okazuje się, ze jak się im otuli te kończyny np. otulaczkiem to jest im duuuzo lepiej – ja akurat wkładam Młoda do chusty i na początku walczy ale po chwili mięknie i jest to cudna chwila naparwde 
Ale Poweraa zyskałam :-D
Mam nadzieje, ze nikogo nie zanudziłam za bardzo ;)
Masuska Fajnie, ze się pokazałas 

Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu - 13 lata 4 miesiąc temu #189355 przez Rika
Takajedna i Masuska z mężem normalnie porozmawialiśmy o tym i wyszło, ze to teściowa śmiała się z niego że łysieje i przerasta go małżeństwo i tak dalej... w każdym razie ja usłyszałam to w tym momencie i się wściekłam, emocje poszły górą i wszystkim się oberwało. Teraz jest już ok ze wszystkimi nie licząc że i tak mnie ten baran czasem wkurza :)

Masuska i Dorotas nie pozwólcie ponieść się emocjom bo jak stres Was zeżre to i pokarmu nie będzie. Wiem bo przerabiałam ten schemat z Zuzą jak zaszłam w ciąże. To gadanie po prostu ich dało mi tak w kość że ja straciłam pokarm mimo że nie przejmowałam się i wiedziałam że robię dobrze ale ile można słuchać...

Ja ostatnio chciałam zobaczyć ile mam pokarmu i z jednego cycocha udało mi się odciągnąć tylko 40 ml i to z wielkim trudem. A wiem ze Ola ma tyle mleczka ile potrzebuje i wcale nie mam cycków jak kamień tylko są normalne.
Ola w sumie ma jakieś tam godziny jedzenia, ja nie wiem o której je bo nie zwracam na to uwagi. Ale jak się przyssie to momentalnie czuję że mleko zaczyna się produkować i czasem Ola się wkurza bo jej za szybko leci i wypluwa cyca. Może macie teraz taki skok ze maluszki potrzebują więcej ale jest na o sposób, przystawiać dziecko wtedy kiedy chce jesć i to jest sygnał dla organizmu że musi produkować już więcej mleka niż wcześniej.

Różyczka zaraz i Tobie napiszę coś "mądrego" ale muszę najpierw zjeść bo tak się naprodukowałaś że nie mam czasu tego przeczytać :)

A zrobiłam już obiad i ciasto w końcu i gaz się w kuchence skończył :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #189360 przez różyczka
Basba ale sliczny awatar!
Masuska a Twój synek to niezły raper hehe w tym kapturze rewelacja!
No z cyckami ponoc to tak jest…jak nerwy sa to mleka nie ma i wtedy często jeszcze wieksze nerwy mają dziewczyny – błędne koło….
A mnie szokuje odnośnie karmienia to, ze ciągle ludzi, nawet nie bliscy tylko nie wiem…baba w sklepie, sasiadka czy ktoś taki pytają czy karmię piersią. W kółko słysze to pytanie! Co to ich obchodzi – to po pierwsze a po drugie kurde, to takie troche nietaktowne mi się wydaje pytać o tak intymne sprawy ale ludziom wydaje sie chyba, ze mają do tego prawo. W dodatku dają sobie prawo do komentowania tego – no to dobrze, ze pani karmi, zdrowo itd.
Już nawet sobie pomyślałam, ze odpowiem takiej jednej z drugą np…..– „a czy pani się podmywa po każdym wypróżnieniu?” hehe „bo to bardzo higieniczne i ważne” albo coś w tej chwili
Oposku zarąbista fota

Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #189364 przez różyczka
Rika napisz mi co odpowiadac wscibskim babom na pytanie : A KARMI PANI PIERSIĄ?? Bo na pyt. "czy pani karmi?" to ju znam Twoja odpowiedź hehe :silly:
Ja nie chce być niemiła, niegrzeczna, nielegancka - taka jak te co pytają- chciałabym jednak miec jakąś asertywna odpowiedx n ato wiecznie powtarzające sie pytanie :)

Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #189367 przez Rika
Różyczka przeczytałam wszystko i kurde no dla mnie to oczywiste co napisałaś :) nie wiem tylko czy wynika to z braku czasu dla Oli czy ona nie potrzebowała noszenia, przytulania. Nie wiem. Ale na początku małą po kąpieli karmiłam i odkładałam i sob ie spała. czasem potrzebowała właśnie dotyku żeby zasnąć np pogłaskac po główce. Teraz jest tak, że kąpię Ole, karmię ona sobie leży a ja idę kąpać Zuzię. Kładę się w środek Ola jeszcze dojada (ten pierwszy posiłek po kąpieli to tak trochę na zaspokojenie małego głodu :)) a Zuzia pije herbatkę i zasypiają sobie obydwie. Później "wywalam" każdą do swojego łóżka :) i całe łóżko jest moje :)

Różyczko a na pytanie "czy karmi pani piersią" ja bym odpowiedziała kolejnym pytaniem " a czy to istotne?" i wszystko, dla mnie byłby koniec tematu :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #189371 przez różyczka
Apropo karmienia to ja miałam stresik, czy Mała dobrze przybiera na wadze bo jej jedzonko trwa zazwyczaj 10 min, je podczas jednego karmienia z jednej piersi (karmie raz jedną raz drugą)i je tak co 2 czasem 3 godz. w ciągu dnia, a w nocy teraz ma nawet 6 godz. przerwy (od kiedy mam ksiązke Tracy Hogg hehe :blink: ). No i dziś jak zobaczyłam te 5 kg na wadze a ma 1,5 m-ca i wychodzac ze szpitala po spadku wagi wazyła 3060 kg - to juz jestem całkiem spokojna, ze te 10 min ssania jej w zupełnosci starcza.
Myślę, ze pozytywne myślenie naparwde duzo daje i wiara, ze jest okay i spokój i wsparcie bliskich (nie gadanie głupot na temat karmienia, nie denerwowanie mamy itd.)
Dorotka trzymam kciuki żeby było ok. A czemu karmisz tylko z 1 piersi? Chyba pisałaś już kiedyś, ze Kubus odrzucił ta 1 pierś ale dlaczego?

Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu - 13 lata 2 miesiąc temu #189372 przez masuska
Rika popieram w 200%:)

Różyczko, ale Ci kluseczka na cycach rośnie:) Hehe, mój ma już ponad 5tkę:) Proszę mnie tak nie nakręcać na tą książkę, na razie czytam Zawitkowskiego o pielęgnacji, ale to jakieś takie banalne:P

A i ebooki są the best, polecam na smartfona:)

A to mój klusek w kąpieli:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #189374 przez Rika
Ha ha ha Różyczka spojrzałam na moją Zuzę i tak nasunęła mi się odpowiedź na pytanie "czy karmi pani piersią?" "nie, kiełbasą, a najbardziej moje dziecko lubi przypieczoną kiełbaskę z grilla, na śniadanie razem jemy paróweczki, na obiad MC'Donalds'a a na kolacje rozpalamy grilla i nie ważne czy lato czy zima, najważniejsze to zaspokoić głód dziecka, prawda proszę pani?" to tak po hardkorze jak już nie wytrzymasz psychicznie :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #189376 przez różyczka
Rika napisał:

Różyczka przeczytałam wszystko i kurde no dla mnie to oczywiste co napisałaś :) nie wiem tylko czy wynika to z braku czasu dla Oli czy ona nie potrzebowała noszenia, przytulania. Nie wiem. Ale na początku małą po kąpieli karmiłam i odkładałam i sob ie spała. czasem potrzebowała właśnie dotyku żeby zasnąć np pogłaskac po główce. Teraz jest tak, że kąpię Ole, karmię ona sobie leży a ja idę kąpać Zuzię. Kładę się w środek Ola jeszcze dojada (ten pierwszy posiłek po kąpieli to tak trochę na zaspokojenie małego głodu :)) a Zuzia pije herbatkę i zasypiają sobie obydwie. Później "wywalam" każdą do swojego łóżka :) i całe łóżko jest moje :)

Różyczko a na pytanie "czy karmi pani piersią" ja bym odpowiedziała kolejnym pytaniem " a czy to istotne?" i wszystko, dla mnie byłby koniec tematu :)


Ty a gdzie mąż?? :lol: pracuje na nocki czy jak??

Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #189379 przez masuska
Rika napisał:

Ha ha ha Różyczka spojrzałam na moją Zuzę i tak nasunęła mi się odpowiedź na pytanie "czy karmi pani piersią?" "nie, kiełbasą, a najbardziej moje dziecko lubi przypieczoną kiełbaskę z grilla, na śniadanie razem jemy paróweczki, na obiad MC'Donalds'a a na kolacje rozpalamy grilla i nie ważne czy lato czy zima, najważniejsze to zaspokoić głód dziecka, prawda proszę pani?" to tak po hardkorze jak już nie wytrzymasz psychicznie :D


Mnie się podobało "Nie, zostawiam moje dziecko głodne"

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #189382 przez różyczka
Apropo noszenia czy przytulania to nareszcie jakiś złoty srodek! Bo nie chodzi o to, zeby nie nosić w ogóle "bo sie przyzwyczai" (boszsz ile razy ja to słyszałam hehe ) ale nie chodiz tez o to by zostawiać swoje dzieciątko samo sobie zwłaszcza gdy coś mu dolega, płacze itd.
Okazuje się, ze mali ludzie wcale nie potrzebują noszenia cały czas. Lubią sobie poleżeć i poobserwowac świat np. po obudzeniu nie trzeba od razu podchodzić i gadać i brac na ręce(wypróbowuje od 3 dni i naprawde nie trzeba hehe), mozna podejść dopiero jak dziecko nas zawoła. Tak samo wieczorem zobaczyłam, ze wystarczy uspokoić dziecko przytulajac, nosząc w ramionach ale nie trzeba nosić żeby zasnęło, wystarczy gdy już nie płacze spokojnie je ułożyć w łóżeczku, przykryć, poklepac po pleckach (imituje rytm bicia serca)i ono zasnie NAPRAWDE :) Trzeba poprostu nauczyć je jak sie zasypia w lózeczku (ono przeciez tego nie umie samo z siebie - my musimy mu pokazać jak to się robi).

Doooobra...znowu sie podjarałam :silly:

Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #189384 przez dorotas29
Różyczko-- moje dzieciaczki nie mogły sie przekonać do mojej piersi,bo w wieku dzieciecym miałam z nia wielkie zdrowotne komplikacje (pozwolisz,że to tak ujmę :) ) i będąc w obu ciążach wiedziałam ,że moga być problemy z karmieniem. Sądziłam jednak,że normalnie będę karmić prawą,a z lewej będe ściągac i dawać butlą. Jednak po obu porodach w prawej piersi bylo mleczko,a w lewej praktycznie nic,tylko pojedyncze krople i tak troszke mi żal i szkoda,że muszę synusia dokarmiać.
Np. teraz Kubuś zjadł mleko z piersi, podałam mu jeszcze to ściągnięte 40 ml i dodatkowo musialam zrobić 120ml mm i wszystko wręcz pochłonął i dopiero zasnął...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #189385 przez różyczka
No z ta kiełbasą to poszłaś po całosci hehehe :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
hehehe normalnie w myslach usłyszałam huk spadajacej szczęki :lol: :lol: :lol:

Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #189386 przez masuska
Różyczko, ale będziemy mądre mamusie. A z tym leżeniem po przebudzeniu, to ja to praktykuję od początku, samo tak przyszło:P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #189390 przez różyczka
dorotas29 napisał:

Różyczko-- moje dzieciaczki nie mogły sie przekonać do mojej piersi,bo w wieku dzieciecym miałam z nia wielkie zdrowotne komplikacje (pozwolisz,że to tak ujmę :) ) i będąc w obu ciążach wiedziałam ,że moga być problemy z karmieniem. Sądziłam jednak,że normalnie będę karmić prawą,a z lewej będe ściągac i dawać butlą. Jednak po obu porodach w prawej piersi bylo mleczko,a w lewej praktycznie nic,tylko pojedyncze krople i tak troszke mi żal i szkoda,że muszę synusia dokarmiać.
Np. teraz Kubuś zjadł mleko z piersi, podałam mu jeszcze to ściągnięte 40 ml i dodatkowo musialam zrobić 120ml mm i wszystko wręcz pochłonął i dopiero zasnął...


hmmm...no to rzeczywiscie masz utrudnioną sprawę...ale wiesz co i tak jetseś bardzo dzielna, że tak długo wytrzymujesz pomimo stresu - problemów z córcią itd. Na pewno żal jesli się bardzo nastawiałaś ale może to dokarmianie w takiej sytuacji to rzeczyiwście nie jest zły pomysł - szkoda nerwów Twoich i Młodego. W koncu karmienie piersią to nie sprawa zycia i śmierci, co nie? :)

Masuska - bo Wy z Riką to mnie w sparwach pedagogicznych na łep bijecie poprostu :)
ja to tylko na trudnych nastolatach się znam :silly:

Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl