- Posty: 648
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Lipiec 2011 nalezy do Nas
Lipiec 2011 nalezy do Nas
- przyszla_mama
- Wylogowany
- rozmowna
to wczoraj ta polozna srodowiskowa nie wiedziala czego sie spodziewac, bo on spal.. wiecie operacja na ta niedroznosc, posocznica i ona naprawde myslala ze zastanie dziecko takie niemrawe pewnie, On sie obudzil pokazal moze z 4% swoich mozliwosci a ona ooooooooooooooo prosze Pani!! widac ze dzidzius fajny i zdrowy!!!!!!!!!! ale mnie pocieszylo to TFU TUF ODPUKAC!!!!!!!!!!!!!!! MUSI byc dobrze teraz, co laseczki?
tak mnie to podbudowalo ze ojoj
a jeszcze DRUGA SPRAWA. NALEZY SIE ROZYCZCE OGROMNA BURA ! ale wiecie ze pisze to smiechem zartem
.Naprawde szczerze polecam tą ksiązkę JĘZYK NIEMOWLĄT - Tracy Hogg. Mysle, że warto przeczytać nawet jesli nie zgadzamy sie z autorką w 100% co do planowania czy w ogóle podejścia do dzieci
ja gdzies okolo polowy ciazy bylam zafascynowana bo trafilam na kilka niesamowitych ksiazek, w tym na ksiazke uwaga ywaga JĘZYK NIEMOWLĄT, TRACY HOGG I wlasnie tu na forum Wam zachwalam pisalam, mowilam ze moge przeslac jakie sa rewelacyjne rzeczy w niej i.... cisza, zero odzewu:) ale smieje sie bo przeciez nie kazdy musi czytac poradniki i czasami trzeba samemu dojsc, znalezc, wtedy taka zdobycz bardziej cieszy a ja mam tak ze proponuje pomoc, ale nie zmuszam, staram sie nie osaczac bo to bez sensu.. gorsze niz szkodzenie
nie mniej jednak zgadzam sie z RóŻYCZKA, ze jest R E W E L A C Y J N A !!!!
uwierzcie mi, ze ona pomogla mi przetrwac szpital, DOSLOWNIE pomogla mi przetrwac czas gdy zaczelam sie malym zajmowac na patologii niemowlat.. ja dzieki niej zachowalam spokoj, i pomimo zmeczenia, wykonczenia, i fizycznego i psychicznego, dalam mu w 100% caly moj spokoj ktory nie wiem skad sie we mnie wzial..
w kazdym badz razie, jezeli ktoras mialaby chec, bez zadnego problemu przesle na maila w formie pdf-u
nie kupujcie bo po co pieniazki wydawac, lepiej maluchom kupic za te pieniadze na to konto. 60 zł to nie jest malo. a wiec jesli ktoras chce. prosze przesylac maila na mojego priwa i bede rozsylac. Naprawde warto przeczytac, tak jak autorka pisze mozna cala albo mozna wybiorczo te tematy ktore was interesuja.
mam jeszcze ksiazke TRACY HOGG - Jezyk dwulatka, rownie rewelacyjna, Oczywiscie nie czytalam ale duzo jest tam rzeczy przydatnych, min, jak sobie radzic gdy pojawia sie male dziecko, jak tlumaczyc to takiemu dwulatkowi itd, takze jakby co sluze pomoca
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- przyszla_mama
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 648
- Otrzymane podziękowania: 0
Język niemowląt
Spis treści
Wstęp
JAK ZOSTAĆ DZIECIĘCĄ SZEPTUNKĄ
Nauka czytania
Jak się uczyłam
Płacze i szepty
Szacunek to klucz do dziecięcego świata
Szeptuństwo to nie tylko mówienie
Wiara w siebie podstawową potrzebą rodziców
Języka niemowląt można się nauczyć z książki!
Rozdział I
DZIECKO NAUCZYCIELEM MIŁOŚCI
Boże jedyny, mamy dziecko!
Powrót do domu
Kim jest twoje dziecko?
Charakterystyki poszczególnych typów
Fantazje i rzeczywistość
Rozdział II
ŁATWY PLAN
Porządek w działaniu receptą na sukces
Łatwy plan dla każdego
Dlaczego Łatwy Plan działa
Dobry start to połowa sukcesu
Chaotyczni improwizatorzy i pedantyczni planiści
Od pedantów do luzaków
Zmiana zwyczajów
Jak niemowlęta przyjmują nasz Łatwy Plan?
Jak uczyć się języka niemowląt?
Rozdział III
JĘZYK NIEMOWLĄT
Niemowlęta - obcy w obcym świecie
Włączmy hamulce
Dlaczego wolniej
Zasady słuchania
Płaczące dziecko = zła matka? Ależ skąd! Nic podobnego
Dlaczego tak trudno tego słuchać
Dokładna obserwacja ruchów niemowlęcia
Co się dzieje?
Działanie w niemowlęcym tempie
Rozdział IV
KARMIENIE - OSTATECZNIE CZYJE SĄ TE USTA?
Dylemat matek
Słuszna decyzja/niewłaściwe przesłanki
Dokonywanie wyboru
Szczęśliwe karmienie
Zasady karmienia piersią
Dylematy związane z naturalnym karmieniem - głód, potrzeba ssania czy przyśpieszenie wzrostu dziecka?
Zasady karmienia sztucznymi odżywkami
Trzecia możliwość - pierś i butelka
Pytanie wszystkich matek - dawać smoczek czy nie dawać?
Odstawianie od piersi
Rozdział V
AKTYWNOŚĆ - BUDZIMY SIĘ I SPRAWDZAMY PIELUSZKĘ
W stanie czuwania
Tworzenie kręgu szacunku
Obudź się, Susie! Obudź się!
Przewijanie i ubieranie
Nadmiar zabawek to nadmiar pobudzeń
Zabawa w granicach naturalnych możliwości dziecka
Bezpieczeństwo niemowlęcia w mieszkaniu
Czas kąpieli
Dziesięć zasad udanej kąpieli
Masaż niemowlęcia
Dziesięć zasad udanego masażu
Rozdział VI
SEN - TO NIE POWÓD DO PŁACZU
Dziecko zdrowe to dziecko wyspane
Zastąpmy modne teorie rozsądnym podejściem do snu.
Na czym polega koncepcja snu rozsądnego?
Żółta ceglana dróżka do krainy snów
Gdy przeoczyliśmy pierwszą fazę
Przesypianie całej nocy
Normalne zakłócenia snu
Rozdział VII
WYPOCZYNEK RODZICÓW
Moje pierwsze dziecko
Dwie opowieści o dwóch mamach
Zróbmy sobie przerwę
Nastroje początkujących mam
Chwilowa nierównowaga czy depresja poporodowa?
Reakcje ojców
A co z nami?
Seks i nagłe zestresowanie męża
Powrót do pracy bez poczucia winy
Sąsiadki, przyjaciółki i krewni - tworzenie kręgu wsparcia
Płatne opiekunki
Rozdział VIII
MIEJCIE OCZEKIWANIA - SZCZEGÓLNE OKOLICZNOŚCI, NIEPRZEWIDZIANE ZDARZENIA
Najlepsze plany to nie wszystko
Gdy zaczynają się kłopoty
Dzieci adoptowane i urodzone przez matki zastępcze
Spotkanie rodziców z niemowlęciem adoptowanym
Narodziny przedterminowe i chwiejne początki
Podwójna radość
Rozdział IX
MAGIA TRZECH DNI - REMEDIUM NA CHAOTYCZNE RODZICIELSTWO
Nie mamy życia
Zasady eliminowania złych nawyków
Metoda kolejnych niemowlęcych kroków
„On mi się nie da położyć”
Tajemnica trzydniowej magii
„Przecież nasze dziecko ma kolkę”
Nasze dziecko nie pozwała odłączyć się od piersi
Epilog
Tracy Hogg
Język dwulatka
Spis treści
Podziękowania
Wstęp – SZEPTANIE DO USZEK DWULATKÓW
Wyzwania drugiego roku życia
Dostrajanie się do dziecka podstawą dobrego rodzicielstwa
Moje intencje – droga do harmonii
Układ książki
ROZDZIAŁ I – KOCHAJMY NASZE „CHODZIACZKI”
Znajome niemowlaczki
Delikatna równowaga cech wrodzonych i nabytych
Kim jest nasz dwulatek?
Witaj, dwulatku!
Zaakceptujmy naszego kochanego dwulatka
Planowanie zmian
ROZDZIAŁ II – STRATEGIA CZTERECH CZYNNIKÓW – S.Z.O.P
Opowieść o dwóch matkach
Zasady ogólne
Spokojna obserwacja
Zachęta do badania rzeczywistości
Tworzenie zachęcających środowisk
Ograniczenia
Niech żyją pochwały
Czy naprawdę dziecku pomagam?
Gdzie się plasujemy
ROZDZIAŁ III – PORZĄDKOWANIE I RYTUALIZACJA – ŁATWIEJSZE ZMAGANIA Z
DWULATKIEM
Po co nam organizacyjne schematy?
O co chodzi w tym rozdziale?
Dlaczego dzieciom potrzebne są rytuały?
Dzień wypełniony rytuałami
Rytuały na specjalne okazje
Siła rodzinnych rytuałów
ROZDZIAŁ IV – ŻEGNAJCIE PIELUSZKI – DROGA DO SAMODZIELNOŚCI
Szybciej nie zawsze znaczy lepiej
Uwaga!!! Dwulatek na wolności!
Samodzielne zabawy
Chodziaczkowy „trójkąt i liczenia”
Od karmienia do jedzenia
Radość ubierania
Radykalna zmiana – koniec z pieluszkami
Uwagi końcowe o samodzielności
ROZDZIAŁ V – WITAJ MAMO – PODTRZYMYWANIE DIALOGU POPRZEZ M S W
Kontynuujmy dialog
Co to jest M S W?
Narodziny mowy
Mówić czy nie mówić
ROZDZIAŁ IV – ŚWIAT PRAWDZIWY – POMOC W DOSKONALENIU ŻYCIOWYCH
UMIEJĘTNOŚVCI
Pomóż mi, Pomóż mi działać
Wypróbujmy to w domu – generalne próby zmian
Pierwsze lęki – identyfikowanie emocji i trening samouspokajania
Trening zachowań w miejscach publicznych
Pierwsze przyjaźnie – trening zachowań społecznych
Przekazywanie umiejętności społecznych
Organizowanie spotkań indywidualnych i grupowych
Teoria w zderzeniu z praktyką
ROZDZIAŁ VII – ŚWIADOMA DYSCYPLINA – UCZYMY DZIECI SAMOKONTROLI
Dwie mamy – dwie różne lekcje
Dwanaście składników świadomej dyscypliny
Reguła trzech kroków
Interwencja pełna szacunku
Podstępy dwulatków
Opanowywanie złych zachowań
ROZDZIAŁ VIII – ZŁODZIEJE CZASU – PROBLEMY DWULATKÓW KRADNĄCE
NAM CENNE GODZINY
Łapać złodzieja – opowieść o Neilu
Przyjęcie odpowiedzialności
Leanne – chroniczne kłopoty przed spaniem
Cody: „Mamusiu.... nie zostawiaj mnie”
Rozstajemy się ze smoczkami
Chroniczne wybryki Filipki
Shannon – szaleństwa przy jedzeniu
ROZDZIAŁ IX – NOWY PASAŻER – KIEDY RODZINA SIĘ POWIĘKSZA
Wielki dylemat
Zachodzić czy nie zachodzić w ciąże – oto jest pytanie
Oczekiwanie
Małe dzieci – wielkie oczekiwania
Wejście „intruza”
Konflikty między partnerami
Czas dla nas i dla naszych związków
EPILOG – I. UWAGI KOŃCOWE
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- przyszla_mama
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 648
- Otrzymane podziękowania: 0
daje ci czas do wieczora, jesli nie zaatakuje na komorke, takze radze sie odezwac
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- różyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mamita swoich córek :)
- Posty: 4525
- Otrzymane podziękowania: 0
No ja niezmiennie sie fascynuje każdym rozdziałem a jak patrzę jak moja Młoda kocha teraz swoje łózeczko to normlanie łzy mi sie kręca....a ręce jak odpoczywaja!!!
Zupelmnie inaczej odczytuję teraz sygnały Bianki-az mi sie śmiać chce co tez sobie wczesniej wyobrażałam, ze ona mi chce powiedziec - wiekszośc to była tylko projekcja moich uczuć a okazuje sie, ze dzieciątko potrzebuje w sumie niewiele i wszystko jasno sygnalizuje tylko trzeba isę nauczyć słuchac
Pozdrawiam dziewczyny
Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- hoborr
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Adusia 1 lipca 2011 Robert 22 luty 2013
- Posty: 2243
- Otrzymane podziękowania: 1
z góry wielkie dzięki!
Tylko kiedy znajdę czas na jej czytanie...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natimp1
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1481
- Otrzymane podziękowania: 0
My dziś mamy szczepienie, ciekawe jak przejdzie,pewnie bede wyć z żalu jak Janek sie rozpłacze ale z maksim miałam to samo, pielęgniara kazała mi wyjsc i mąż został
taka jedna ja miedzy innymi z ksiązki tracy hogg wiem jak przetrzymać Jaśka, dzis było gorzej bo Maksi go obudził i sie młody nie wyspał wiec po pół godzinie był tak skrajnie wykończony ze musiał do cycula sie utulić. Dziś akurat moze braćgóre bo nie chce zebny był jakiś rozdrażniony czy przemęczony do tego szczepienia co by póżniej nie robic paniki ze płacze czy coś a on poporostu przemęczony dniem będzie..
kurcze pogoda paskudna dzisiaj ,aż nie chce wychodzić
Masuska , AniaW a Wy gdzie?
Kurcze zostało mi jeszcze 5 kilo do zrzucenia i jakos widze ze waga stanęła , juz sie podłamuje troche...
Ja ide sie szykować a Wam miłego dnia zyczę
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- różyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mamita swoich córek :)
- Posty: 4525
- Otrzymane podziękowania: 0
Przyszła_mamo przepraszam ale naparwde nie pamiętałam, ze pisałas o tej ksiązce - SERIO
Mysle, ze inaczej bym ją odebrałą czytajac w ciązy a inaczej gdy dziecko jest już na swiecie i od razu mozna obserwować i zaczac stosowac i próbować
No ja jestem zachwycona niezmiennie i pewnie nie raz nie dwa napisze jeszcze to tutaj
Ja jednak wolę ksiązke miec w ręku bo moge ją czytac wszedzie a taka z kompa nie
Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- takajedna
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 412
- Otrzymane podziękowania: 0
Przyszła_mamo wysłałam Ci pw. Też wolę mieć książkę w ręce, ale tak podsyciłyście moją ciekawość, że póki nie kupię to chociaż na kompie poczytam
Cudownie że położna była pozytywnie zdziwiona Areczkiem! Jeszcze pewnie niejeden raz zadziwi wszystkich swoją siłą
natimp1 napisz jak synek zniósł szczepienie, no i jak mama je zniosła
hoborr jak Twoja dieta, dalej tak restrykcyjna ?
A gdzie reszta??
U nas paskudna pogoda więc Mały częściej marudzi, bo tak to go brałam na dwór i troche nam zeszło... A wczoraj i dzisiaj leje, wieje, eeeech...
Wieczorami dalej jest niespokojny, ale chyba troszkę mniej, no i ostatnio polubił spanie na brzuszku
Jakoś nam leci chociaż wczoraj miałam kryzys, brakło mi zupełnie cierpliwości, mimo że bywały dni kiedy marudził bardziej płakałam razem z nim
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- basba
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Cierpliwośc połowa sukcesu w miłości
- Posty: 1224
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Lucy
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 777
- Otrzymane podziękowania: 0
Wczoraj zakupilam te ksiazke "JEZYK NIEMOWLAT" i jest swietna,polecam naprawde!! Jestem HAPPY Ola spi juz 30 minut
Rózyczko to dzieki Tobie kochana ale wiesz ja zaplacilam za nia 39,95! Szukalam jej w bibliotece ale nie mieli.Jest jeszcze fajna ksiazka "PIERWSZY ROK ZYCIA DZIECKA"
www.ceneo.pl/125290
A co do szpepien dzieki Wam zaglebilam swoja wiedze w tym temacie i uznalam ze szczepic bede,to tyle.
Pozdrawiam
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- masuska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 4315
- Otrzymane podziękowania: 11
Nie było mnie bo nie miałam weny, poza ty chora jestem, czyt. przeziębiona i już w ogóle mi się odechciewa wszystkiego. Tym bardziej temat szczepień, raczej mnie drażni niż wzbudza zainteresowanie, mam swoje zdanie wyrobione i kolejne dyskusje mnie już nie bawią. Ale jest jeden plus, dzięki Przyszłej_mamie dowiedziałam się skąd wziął się ropień po szczepieniu na gruźlicę, przy kolejnej dawce Hexy nie omieszkam o tym wspomnieć tym "uroczym" paniom!
PRzyszła_mamo również proszę o książkę w wersji elektronicznej. Mój mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. zaraz i tak postaram się poszukać. Moja siostra jakiś czas temu znalazła sobie rozwiązanie na czytanie, ma mało czasu więc uważam że to świetny pomysł, a chodzi o Audiobooki:)
Rika przyłączam się do pytania, jak relacje z Mężem? PS. Robiłam tą masę cukrową, na próbę i jest świetna, za jakieś 2 lata, będziemy się z Piotrem świetnie bawić robiąc tort dla taty:) a na razie nie chce mi się nic i kupuję gotowe ozdoby na Allegro.
Właśnie wczoraj mój R miał urodziny i zrobiłam mu niespodziankę do pracy:) Zrobiłam babeczki i napisałam na nich Sto Lat życzy Magda i Piotr + serduszka:) Ale szczęśliwy był Takie małe coś, a wystarczy:)
No to jak ja już się pokazałam to teraz proszę o to Piotrucha:) w przeddzień 2 miesiąca.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- masuska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 4315
- Otrzymane podziękowania: 11
Dziewczyny już znalazłam tą książkę i jak chcecie jest wiele innych. Trzeba sobie tylko założyć konto na chomiku, banalna sprawa.
chomikuj.pl/sophya/DLA+KOBIET+-+FREE/Ci*...+i+wychowanie+dzieci
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Rika
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
No, niestety ja spotkałam się tylko z jedną panią doktor, która zrozumiała moją decyzję, przeprosiła za pielęgniarki ze kazały mi podpisywać papier, który w ogóle nas nie dotyczył i zapytała skąd taka decyzja. I tyle i to mi się podobało bo inni to zaraz naskakują na mnie że jestem młoda, głupia i nic nie wiem o życiu i naczytam się głupot w internecie i robię tak jak tam piszą itd itp...
Na temat gruźlicy napisałam już. Szczepionka nie działa przy gruźlicy innego rodzaju tylko przy płucnej ale nie wtedy gdy człowiek ma kontakt z chorym organizmem podczas fazy prątkowania.
Jeśli chodzi o odporność to pozwól Arkowi nabyć odporność naturalną. Moim zdaniem szczepienia to byłaby za duża ingerencja w jego układ immunologiczny, który teraz musi radzić sobie ze zwykłymi zarazkami domowymi, a przecież nikt nie chciałby trzymać dziecka w warunkach sterylnych. No chyba że chcesz wyparzać podłogi Ale to żart
Chodzi mi o to, że w pierwszym roku życia dziecko uodparnia się na cały świat a szczepienia mogą zakłócić naturalną odporność dziecka i może stać się tak, że dziecko pozbawione naturalnej odporności przez szczepienia będzie musiało ciągle zażywać jakieś witaminy na odporność bo sam organizm sobie nie poradzi ze zwykłą grypą.
Np ostatnio ja chorowałam, mąż chorował a Zuzi i Ola nic Ani katar ich nie złapał ani kaszel. Zuza miała 3 dni gorączki ale to z powodu zębów bo mamy kolejne 2 perełki do kompletu
I to nie był pierwszy raz gdzie wszyscy chorują a Zuza śmiga sobie i nawet jeden gil jej nie wyleciał
Co do sprawdzania czy dziecko ma odporność na daną chorobę to są takie badania i ja będę robić je dziewczynkom przed podaniem szczepionki na różyczkę bo często zdarza sie tak, ze dziecko przechodzi chorobę bezobjawowo. Np ja miałam robione badania na toksoplazmozę i zapewne większość z nas w ciąży miała robione to badanie. Na wyniku podaje się IGG i IGM chyba, nie pamiętam w każdym razie jeśli pierwszy napisany wynik jest dodatni a drugi ujemny to znaczy, że ktoś już przechodził tą chorobę i ma na nią odporność i teraz jest zdrowy. I właśnie na tym polegają te inne badania.
Jeśli chodzi o posocznicę to ja myślę że pod tym względem można wstrzymać się ze szczepieniami. Po prostu w szczepionkach nie jest tylko dany wirus ale też mnóstwo konserwantów, chemikaliów i metali ciężkich. Dlatego jeśli ja miałabym wybierać, wolałabym naturalne zachorowanie niż szczepienie bo po szczepieniu ta choroba też może wystąpić od razu a plus do tego masz tą całą chemię. To moje zdanie a oczywiście Ty zrobisz jak uważasz.
On jest silny! Przecież pokazał Ci to w szpitalu! Jak walczył z tym wszystkim! teraz jest jeszcze silniejszy
Oczywiście nie każę Ci podsuwać go pod nos komuś kto ma katar. Ale jak Ty zachorujesz to nie izoluj się od niego, noś go na rękach, przytulaj. W ten sposób mały złapie odporność
Nawet gdyby Ci się udało ściągnąć trochę pokarmu z cyca podczas choroby to byłoby dobrze bo to zadziałałoby jak szczepionka. A nawet po kilku miesiącach z cyca może coś tam lecieć.
Co do pytania lekarzy o szczepieniach. no pewnie że pytaj! Ja nawet z ginekologiem moim gadałam na ten temat Im więcej lekarzy spytasz tym bardziej będą rozwiane Twoje wątpliwości
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- dorotas29
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 819
- Otrzymane podziękowania: 0
U mnie bez zmian- dzień mija mi na karmieniu, noszeniu,przewijaniu i usypianiu niemowlaka oraz na zajmowaniu się schorowaną ,dającą popalić 4-latką
Mam problem- chyba następuje u mnie koniec laktacji,moja jedna w użytku pierś nie daje rady z apetytem syna.
Karmiłam go o 10:30 i stwierdziłam,że odciągnę pokarm,to będzie na jutro na w razie co,jak pójdę na 2 godz do dentysty, i ściągnęłam tylko 40 ml, zawsze było ok 100ml.
To by wyjaśniało poranne zachowanie synusia- dałam mu pierś na półtorej godziny,on sobie spokojnie ciągnął i ciągnął,myślę sobie -super,ale po karmieniu on był dalej glodny,wiec dałam mu mm i zjadł jeszcze 90ml, nie wiem,co o tym sądzić...
Masuska-Piotrulek-uroczy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- masuska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 4315
- Otrzymane podziękowania: 11
A co do laktacji, wiesz tak z mojej obserwacji wnioskuję że można mieć dobry i zły dzień, ostatnio tj. w sobotę i niedzielę dopijałam synka MM bo widziałam że się nie najadał, mleko mi się nie zbierało, ciągle cycochy były miękkie i myślałam że to koniec laktacji, ale jak produkcja ruszyła to od poniedziałku, do dziś tylko na cycku i nawet udało mi się ściągnąć 150 ml i jeszcze nakarmić cyckiem synka:)
Analizując moje ostatnie problemy z karmieniem wnioskuję że miał na to wpływ: stres i Mąż, bo mnie wściekł niemiłosiernie, do tego jakaś lekka jesienna deprecha i żale że nie mam czym karmić. A jak sobie powiedziałam, co ma być to będzie, a reszta się poukładała - to mleka mam aż nadmiar:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.