BezpiecznaCiaza112023

Lipiec 2011 nalezy do Nas

13 lata 4 miesiąc temu #189961 przez przyszla_mama
Rika, dziekuje za odpowiedz. Nie mam zupelnie na nic czasu, tylko na chwilke wpadlam. ale jak zwykle wszystko przeanalizuje co napisalas. bede jeszcze miala kilka pytan ale to zadam w Twoim watku, bo niedlugo nas dziewczyny przegania stad za te szczepienia na 4 wiatry i bedzie :) takze wszystko co napisalas na pewno nie bedzie na marne, pozniej porzy kawce poczytam.

Przyszła_mamo przepraszam ale naparwde nie pamiętałam, ze pisałas o tej ksiązce - SERIO
Mysle, ze inaczej bym ją odebrałą czytajac w ciązy a inaczej gdy dziecko jest już na swiecie i od razu mozna obserwować i zaczac stosowac i próbować
No ja jestem zachwycona niezmiennie i pewnie nie raz nie dwa napisze jeszcze to tutaj


ja tylko zartyowalam Różyczko :) super ze sama ja znalazlas i ze Ci pomaga. To tak jest ze czlowiek jak wlasnie potrzebuje i znajduje sie w takiej sytuacji to wtedy odkryje jak zbawienne sa rady. Masz racje ze w ciazy bys moze tego tak nie odebrala. Ja ja wylookalam na necie w ciayz, mialam przeczucie dobre jedne z miliona :) i po prostu oczarowala mnie, czytalam jak szalona, i jak sie okazalo bardzo dobrze, bo gdyby nie ta ksiazka nie wiem jakbym przetrwala po przeniesniu malego z ojomu na patologie noworodkow.. opowiem wam kiedys.. a co do ceny to super ze kolo 20 kilku! ja o wiele bardziej wole ksiazki tradycyjne, i z wieksza przyjemnoscia takie czytam. ale czesto sciagam na psf-ie jak nie wiem ile mi bedzie sluzyla i jesli tak przegladam. ale tradycyjnej ksiazki zaden pdf nie pobije :)

ksiazeczki rozeslalam kazdej, ktora o to prosila. Masuska, Ty widzialam znalazlas wiec nie przesylalam, bo sciagnelas sobie juz, prawda?
przeslalam kazdej jeszcze jezyk dwulatka tej samej autorki, bo niektore z was mnie o nia prosily i juz nie mialam czasu analizowac, ktora z was ktora chce, wiec jakby co macie jedna jako bonus, ode mnie i od Arka :) 2 lata szybko zleca :):)


Aniu, jak fajnie ze jestes :) juz sie martwilam, super ze sie odezwalas :) caluje i sciskam :*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu - 13 lata 4 miesiąc temu #189963 przez aniaw
Cześć cześć wszystkim piszącym i podczytującym :)

Ja w dobrym humorku od rana i oby tak mi zostało cały dzionek :)

Masuska słodki gadułka z tego Piotrusia i przecudna ma zdjęcia :)
I jak dla mnie możesz codziennie wklejać fotki bo ja uwielbiam oglądać dzieciaczki :)
Mam pytanie: a jakiej firmy masz smoczka dla Małego?

Różyczko super, że masz tyle teraz wolnego czasu :)

natimp oby tam doktorek nic niepokojącego nie wynalazł u Twojego synka.
A czemu masz skierowanie do neurologa, sorki jak o tym pisałaś, ale jakoś nie mogę teraz skojarzyć....

A to dzisiejsze zdjątka mojego radosnego szkrabka :)
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #189970 przez Rika
dziewczyny później Was nadrobię bo trochę zapierdziel dzisiaj mam jakoś nie mogę wszystkiego ogarnąć. Chciałam wczoraj nadrobić ale mi się nie udało. Teraz idę gotować zupę gulaszową i danie chińskie bo Romcio przyjeżdża i ma być cacy :) Boże dziewczyny nawet nie wiecie jak Ola ślicznie rozmawia od kiedy skonczyła 6 tygodni to anwija że ho ho i coraz głośniej coraz lepiej :) Zuzia tak wczesnie nie gadała :) dobra spadam bo mnie Zuzia bułką molestuje. A w ogóle to dzień dobry :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #189981 przez aniaw
Masuska a co do tych kaloszków i deszczu to mój M miał właśnie takiego hopla :lol:
Ciągle mnie zamęczał, żeby kupić kaloszki Szymonkowi i płaszcz przeciwdeszczowy :)
A na targach dla dzieci znaleźliśmy płaszcz od deszczu za prawie 200zł jakiś firmowy to się załamałam :ohmy: Kupiliśmy mu taki zwykły w markecie i zdaje egzamin :)

Ostatnio kilka dni temu co taka ulewe się zerwała (Rika chyba o tym pisałaś, że się aż przestraszyłaś) to mój M tak się cieszył, że będzie mógł wreszcie urządzić sobie deszczowy spacer z synkeim :)
I wiecie co zrobił? Godzina prawie 22, dzieciaki jakoś jeszcze nie spały a ten ubrał Szymonka i wyszedł z nim na spacer :lol: Szymon był happy tylko ludzie podobno dziwnie się patrzyli :laugh: A Mały biegał i krzyczał wchodząc w kałuże :lol:

Różyczko super musicie wygląć w fioletowych kaloszkach :)
Kurcze też muszę sobie jakieś sprawić :)

Przyszła_mama wysłałam Tobie maila na priv i też poproszę o książkę i może jakoś znajdę czas na podczytywanie :) Prawdę mówiąc interesuje mnie teraz bardziej ta druga, bo Szymcio zaczyna pokazywać swoje fochy (oj chyba wchodzi w ten książkowy bunt dwulatka :huh: ) Ale masz rację czas leci błyskawicznie :)

A to zdjęcie zdziwionego deszczowego Szymonka po powrocie z nocnej przechadzki :)
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #189992 przez masuska
Kaloszki suuuper sprawa:)

AniuW my mamy smoka z Aventu, bo z Tommee Tippe nie zdał egzaminu.

Jakie przystojniaki z Twoich chłopaków:) Super:)

Rika mój synek zaczął gadać jak był długi weekend koło 15tego sierpnia. Wtedy Mąż był w domu i miał dużo czasu na nas, więc gadał do synka ile mógł, a Piotrek wtedy zaczął mu odpowiadać tym swoim a guu:) A czailiśmy się na uśmieszek tylko:)

Przyszła_mamo a ja tej drugiej książki nie dostałam, proszę bardzo jak byś mogła to mi prześlij:)

No zmykam odebrac zdjęcia:) Wywołałam wreszcie trochę ze ślubu, ale i tak więcej jest zdjęć Piotra. Łącznie 275:P z niecałych 2 miesięcy życia:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #190065 przez takajedna
Witam

Mam dzisiaj dość :( Mały od rana płacz, ryk, wszystko źle :( przed chwilą usnął, ciekawe na jak długo, naprawde aż mi się beczeć chce, chyba jak nie paliłam od początku ciąży tak pójdę po papierosy :dry:
Wydaje mi się, ze był śpiacy, ale przysypiał po kilka minut i powtórka z płaczu
W nocy też się zepsuł, bo budził się raz, a dzisiaj dwa razy, trzeci po szóstej...

Naprawde nie mam nerwów do niego :dry:



Masuska Twojemu Piotrkowi paprało się wkłucie po szczepionce, robiłaś z tym cos, smarowałaś czymś, nie wiem? Bo widzę ze Bartkowi chyba też sie zaczyna coś robić :angry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #190089 przez Rika
Aniaw czasem noszę Olę w chuście jak już nie mam wyjścia a musze gdzieś iść. Jak np wtedy do szpitala. Wózek nam jeszzce nie przyszedł :( czekam ponad miesiąc i nic już podobno wysłali ale ja go jakoś nie widzę :(

Różyczka on spi tam po ostatniej kłótni i tak mu się spodobało bo się wysypia że tam został :D ale dzisiaj będzie musiał emigrować bo tam Romcio będzie spał... co on biedny zrobi :D

A ja ostatnią noc prawie nie spałam bo co zasnęłam to snił mi sie ksozmar taki że szkoda gadać :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu #190198 przez Lucy
Hey

Moja Ola dzis spała w dzien lacznie 4h :ohmy: az sie przestraszylam zeby mi w nocy spala.Godzina 19-ta a ona juz spi :woohoo: pewnie bedzie sie jeszcze przebudzac...
Nie bede jej chwalic bo sie popsuje tfu,tfu...

No nic czekam na mojego M,mial byc juz w domu ale niestety jego samolot nie mogl wyladaowac we Wrocku tylko w Katowicach :angry: na szczescie zlapal juz pociag i musze po niego wyjechac,dobrze ze mam tesciowa pod reka to zostanie z mala

Takajedna
Ola ma takiego pryszczyka po szczepionce,pryskam OCTANISEPTEM bo mi jeszcze zostalo duuuuuuuuuzo! Mysle ze to wystarczy.

Rozyczko powiedz ile godz Bianka przesypia w ciagu dnia?
Wiesz ile mialabym pytan do Tracy...ło ho ho :blink:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=30096

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu - 13 lata 4 miesiąc temu #190200 przez Lucy
Ach zapomnialabym pochwalic Wasze dzieciaczki

Piekne Wszystkie :kiss: Buziaczki dla Wszystkich dzidzolkow od Oleczka :kiss: :kiss: :kiss:

Masuska Wszystkiegi Naj Naj z okazji 2 miesiaca dla PITERA :kiss:

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=30096

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 4 miesiąc temu - 13 lata 4 miesiąc temu #190305 przez aniaw
A mi udało się nawet dziś wybrać na przejażdżkę rowerkiem i poćwiczyłam trochę brzuszków i będę mogła spokojnie iść spać o ile Dominiczek pozwoli :)

Masuska niezła masa zdjęć :) Wszystkiego naj naj naj z okazji dwóch miesięcy Piotrusia :kiss:
A dziś przyszedł do mnie ten gorset i super się czuję po jego założeniu (fajnie byłoby tak wyglądać tez bez tego gorsetu :P )
A o smoczek się pytałam bo mój z Lovi jest do 3mca a teraz zamówiłam taki z mocowaną maskotą a Twój wydaje mi się taki duży i może taki lepiej zasysałby mój Mały. Bo ten z nasz jakoś mu wypada i tylko czasem udaje mu się go utrzymać ;)

Lucy no to trzymam kciuki, żeby między Tobą a Twoim M ułożyło się pomyślnie :blink:

Rika to jakaś porażka z tą wysyłką wózka, weź ich opiernicz :angry: kurcze taka kasa a wózka nie widać :dry: Oby juz teraz szybko doszedł skoro twierdzą, że już wysłany :)

takajedna nie poddawaj się, na pewno się Mały zreperuje. może ma jakieś trudne dni, czuje Twoje podenerwowanie. Mój też ma czasem lepsze czasem gorsze dni i czasemk mam już nerwa jak nie wiem o co mu chodzi, ale wtedy tym bardziej staram się uspokoić, bo inaczej wpada się w błędne koło. Trzymam kciuki za to, żeby ta noc minęła Wam lepiej :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #190346 przez przyszla_mama

Cześć dziewczyny,
Nie było mnie bo nie miałam weny, poza ty chora jestem, czyt. przeziębiona i już w ogóle mi się odechciewa wszystkiego. Tym bardziej temat szczepień, raczej mnie drażni niż wzbudza zainteresowanie, mam swoje zdanie wyrobione i kolejne dyskusje mnie już nie bawią. Ale jest jeden plus, dzięki Przyszłej_mamie dowiedziałam się skąd wziął się ropień po szczepieniu na gruźlicę, przy kolejnej dawce Hexy nie omieszkam o tym wspomnieć tym "uroczym" paniom!


Masusko, uwierz mi ze ja rzygam juz tematem szczepien i wolalabym nic nie wiedziec i niczego nie dowiadywac, niestety, nie moge sobie na to w naszej sytuacji pozwolic.. nie mniej jednak nie dziwie sie ze ten temat juz was wkurza i drazni, tym bardziej ze jestescie w trakcie szczepien, bo podjelyscie decyzje, wiec tylko wam jeszcze ciezej. Ja dyskusje o szczepieniach bede prowadzic juz dalej w watku riki

www.zapytajpolozna.pl/forum/dziecko/piel...ie-swoje-dzieci.html

jesli ktoras bedzie miala chec to sobie zajrzy i juz.

a jeszcze ostatnia sprawa co do szczepien, bo zmartwil mnie ten ropien u Twojego malego po szczepieniu:

Po każdym szczepieniu przeciwko gruźlicy oczekujemy, że w miejscu szczepienia powstanie naciek, na którego szczycie po 2-4 tygodniach tworzy się krosta i owrzodzenie (średnicy nie przekraczającej 10 mm), które goi się przez okres do 2-3 miesięcy po szczepieniu pozostawiając bliznę średnicy co najmniej 3 mm.

Odczynem nadmiernym nazywamy powstanie owrzodzenia lub ropnia większego niż 10 mm u niemowląt i 20 mm u dzieci starszych, utrzymującego się dłużej niż 3 miesiące. Za nadmierny odczyn węzłowy uważa się powiększenie okolicznych węzłów chłonnych do wielkości przekraczającej 1 cm lub powstanie w węzłach zmian ropnych.

Leczenie - kiedy udać się do lekarza

Każdy przypadek nadmiernego odczynu po szczepieniu przeciwko gruźlicy wymaga zgłoszenia do Poradni Rejonowej, która z kolei zgłasza wystąpienie takiego odczynu do wojewódzkiego punktu konsultacyjnego ds. szczepień lub innej instytucji zajmującej się monitorowaniem odczynów poszczepiennych. W zależności od charakteru zmian lekarz zaleca odpowiednie postępowanie. W przypadku dużych zmian węzłowych z ich rozmiękaniem i podejrzeniem ropnia konieczne jest nakłucie węzła i pobranie materiału do badania mikrobiologicznego i histopatologicznego.
Pierwsza pomoc - leczenie domowe

W warunkach domowych najczęstszym problemem jest długo gojące się owrzodzenie w miejscu szczepienia. Nie należy takiego owrzodzenia niczym przemywać ani zasmarowywać, a jedynie zakrywać suchymi, jałowymi opatrunkami, tak aby zapobiec wtórnemu zakażeniu zmiany. Przy zachowaniu odpowiedniej higieny owrzodzenie zagoi się samoistnie.


NIE CHCE CIE straszyc, tylko uczulic, bo juz moj dramat wystarczy na cale forum i nie ma prawa nic stac sie wiecej zlego zadnemu naszemu dzidziusiowi.. wiec moze obserwuj i zakrywaj tymi suchymi, jalowymi opatrunkami, aby nie mialo to miejsce stycznosci z bakteriami itd...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu - 13 lata 3 miesiąc temu #190347 przez przyszla_mama
... dodala mi sie jedna wiadomosc dwa razy :)

Aniu,ale Twoj Szymon fajowy :) super zdjecie :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu - 13 lata 3 miesiąc temu #190348 przez przyszla_mama

witam

Mam dzisiaj dość Mały od rana płacz, ryk, wszystko źle przed chwilą usnął, ciekawe na jak długo, naprawde aż mi się beczeć chce, chyba jak nie paliłam od początku ciąży tak pójdę po papierosy
Wydaje mi się, ze był śpiacy, ale przysypiał po kilka minut i powtórka z płaczu
W nocy też się zepsuł, bo budził się raz, a dzisiaj dwa razy, trzeci po szóstej...

Naprawde nie mam nerwów do niego


Masuska Twojemu Piotrkowi paprało się wkłucie po szczepionce, robiłaś z tym cos, smarowałaś czymś, nie wiem? Bo widzę ze Bartkowi chyba też sie zaczyna coś robić


taka jedna, niczym nie smaruj, zreszta spojrz co wkleilam na gorze. A JAK cos poradz sie kogos kompetentnego, ja na pewno wiedzy na ten temat nie mam.

a co do placzu Twojego malucha. to Ja ci powiem z mojego doswiadczenia, ktore nie jest powalajace jakies, ale naprawde mysle ze potrafie odczytywac potrzeby Arka w 95%, ale to przez te nasze poczatki traumatyczne, nie przejmuj sie kochana ze jeszcze sie nie zgrywacie, ze jeszcze nie rozumiesz to wszystko przyjdzie z czasem. Co radze?

1) ksiazka Tracy Hogg - zaklinaczka niemowlat. wysylalam ci chyba?

i tak sprawdzasz podstawowe rzeczy... wiem ze to jasne wiec nie obraz sie ale ja i o tych na poczatku zapominalam.. a wiec czy w pieluszce nic nie ma, czy najedzony, czy moze przejedzony? ale to juz inna historia. a moze ubrany za cieplo? a moze trzeba go opatulic bo chloodno i chce poczuc sie bezpiecznie? a moze cos go uwiera, denerwuje, w zlym miejscu lezy? ja to robie metoda prob i bledow, na spokojnie

jesli nie to, to patrz punkt drugi :)

2) zwroc uwage co sie dzialo poprzedniego dnia, moze odwiedzilo was duzo osob? a moze cos innego sie stalo? ja mialam taki dzien, ze huknela na caly regulator muzyka z glosnikow,nie napisze jak sie to stalo bo bym musiala przeklnac pewnego czlonka rodziny.. Arek w wisk, rozpacz, ja w placz, rece mi sie trzesa, bo wlaczone bylo pierdolone techno, jakies manieczki czy ch.. wie co, i uwierz mi taka jedna ze po tym wydarzeniu, maly byl zdenerwowany przez dwa dni. Nie musialo sie u Was nic stac takiego strasznego, ale byc moze wpadl ktos glosniejszy niz zawsze w odwiedziny, moze cos innego? moze jakos inaczej wygladal Wasz dzien niz zwykle?

3) nie denerwuj sie, jak jestes zmeczona i jesli masz mozliwosc popros kogos o pomoc. Ja na poczatku chcialam pokazac calemu swiatu ze sama dam rade, ze tym bardziej bede dzielna, ale po krotkim czasie doszlam do wniosku, ze to bez sensu.. jak maly bardzo jest zdenerwowany, zmeczony,widze ze chce spac, a az nie moze zasnac z tego zmeczenia, prosze o pomoc.. jak jest w domu maz on sie nim zajmuje - rzecz jasna jego nie musze prosic o pomoc, to jego syn w koncu :) a jesli meza nie ma wolam mame, ciocie. Uwierzcie mi ze nasze bobasy wyczuwaja nasze emocje, jak mama zmeczona i zdenerwowana to wszystko przenosi sie na dziecko. Jak mamy wlasnie taki dzien moge probowac uspokajac mlodego na wszystkie sposoby i nie da rady.. wolam kogos wypoczetego, pozytywnie nastawionego, z silami, bierze Arka na rece i cisza... dziecka nie ma... dlatego jezeli masz poprosic kogos o pomoc, popros, to nie bedzie znak ze sobie nie radzisz tylko dowod na to, ze jestes madra mama. A ty tez musisz dbac o siebie.. bo szcesliwa mama to szczesliwe dziecko..

aha czasai Arkowi zwyczajnie potrzebny jest ktos inny niz ja.. jestem z nim caly dzien, on placze zawodzi, przychodzi maz mowi: Areczkuuu, Tatus tutaj Twoj, Taaaatus :laugh: Arek odplywa :) maz jest z nim kolejne kilka godzin i znowu ta sama sytuacja, placze, rozpacza, ja go biore i znow cisza :) smieszne nie?:) u was sie sprawdza czy tylko u mnie?:)

4) jak juz tak maly rozpacza nie denerwuj sie, mow do niego spokojnie, mow co robisz, ja robie tak :)

nie placz synku, mamusia tak sie martwi o Ciebie, musisz odpoczac zamknac oczka, taki dzielny jestes ale potrzebujesz odpoczynku, ja nad wszystkim czuwam i bede ciagle przy Tobie.. itp itd ja wiem ze to brzmi jak brzmi ale naprawde pomaga. Tak w tej ksiazce wlaasnie napisane zeby rozmawiac z dzieckiem, tlumaczyc co sie robi itd. a moze bardziej to mi pomaga?:) nie wiem, ale mlodemu to sie podoba, to najwazniejsze

5:) jak rozpacza tak strasznie probuj wprowadzac zmiany, ale powolutku, zadnych nerwow, i rob to do tego momentu az zadziala. Nie denerwuj sie tylko, wiem ze straszne to jest jak dziecko tak placze i nic nie wychodzi, ale on wyczuje Twoje nerwy, rob wszystko powoli spokojnie i mow. Ja probuje Arka klasc w innym miejscu, jezeli nie podnosze go do gory i poklepuje po tyleczku. Czesto jest tak ze jest taaaka rozpacz, rozpinam mu body, lezy z golymi nozkami lub przykryty pieluszka i??? cisza, dziecka nie ma :) rozpiecie bodow a cuda zdzialalo :) a czesto tez zaczynam mu smarowac nogi oliwka, delikatnie, nozki, paluszki, - przed chwila zanosil sie z placzu a tu cisza. Probuj powoluktu roznych rzeczy, ale nie haotycznie, nie wszystko na raz, przez dluzszy czas probuj jednej, mow do niego, uspokajaj, nie pomaga zmien aktywnosc. Ale nic na sile i obserwuj. Nawet jak Ci sie wydaje ze nie pomoze cos, probuj i tak, bo czesto maly moj w trakcie sie namysle i czujac moj spokoj, stwierdza ze mu to odpowiada.

aha kiedy ja to wszystko stosuje?????? prawie tylko i wylacznie jak moj syn jest glodny, a juz wypil caly przydzial i jest awantura o jedzenie :) tak jest naprawde cudowny, grzeczny i niesamowity. Jego brzusio potrzebuje duzo mleczka a ja aniestety nie moge mu dawac wiecej, bo go przekarmilabym. ale taki placz to nie problem, zdrowszy bedzie:) ja sie b ciesze ze ma apetyt o wiele gorsza by byla odwrotna sytuacja.. a wiec maly rozpacza jak glodny, ale uwierzcie ze powyzsze sposoby dzialaja cuda.. I jeszcze wtedy rozpacza czasami gdy duzo ludzi przychodzi i dzien pozniej maly to "odchorowuje" - ja mam to samo wiec doskonale go rozumiem, oboje to musimy przebolec :) nie wtedy gdy odwiedzaja nas oczywiscie 2 lub 3 osoby, bo to warunki jak najbardzij komfortowe rowniez i dla mnie :)




dziewczyny w niedziele mamy odwiedziny mega, na 16 osob... az sie boje... wiem ze duzo osob, ale z wielu wzgledow lepiej jest nam tak zorganizowac...

Rika, jak kazdy przyjdzie zdrowy nie powinno sie mu nic stac prawda? uspokoj mnie tylko bo az mnie brzuch boli jak sobie wizualizuje caly pokoj ludzi i sie martwie zeby malemu nie zaszkodzili.. oczywiscie ciagle ktos nas odwiedza, ale nie w takich ilosciach..
ale mamy okreslone zasady..

przychodza ludzie tylko zdrowi, bez zadnych katarow itd - o mowimy wprost, bo naprawde ludzka glupota i ciekawosc jest czasami silniejsza niz rozsadek i troska o zdrowie dziecka..

fajnie Rika ze mi napisalas, zeby sie nie izolowac jak jeste, chora, juz nie raz o tym slyszalam, mam nadzieje ze nie bedzie takiej potrzeby, ale bede miala te slowa w pamieci. w kazdym badz razie goscie maja byc zdrowi i tyle

nikt nie nosi malego na rekach bo to nie zabawka i nie ma potrzeby, domownicy tylko ktorzy sie nim zajmuja, no i tesciowej dam go na chwile.. echh jakos przeboleje :)

ze nikt go nie caluje to oczywiste :)ja jak nie ma zbiegowiska caluje Arka od palcow u nog po uszko, oczka i nosek:) ale ja moge i juz, maz tez, nikt inny :)

maly moze byc z nami, bo on lubi gwar, przyzwyczajony, wiec bedzie z nami w wozku, ja bede z nim siedziala niech sie tam ciesza :) ale jak zobacze ze to ponad jego sily - a widze to w sekunde, ze wkurzac sie zaczyna natlokiem, zapachami, gwarem nadmiernym odmiennym od codziennego - mlodego bierzemy pod pache i do innego pokoju bierzemy, gdzie sobie odpoczywa. dobrze ze mamy w miare spory dom, ze jest gdzie sie ukryc.. a goscie niech sobie jedza i biesiaduja..


na pierwszych takich odwiedzinach koszmar maly przezylam... zrobilam tak jak widzicie punkt wyzej?? ale co zrobila czesc rodziny?? za nami!!!!!!!!!! rozsiedli sie i ani sni im sie wyjsc!!!!!!!!!! ja daje znaki takie jasne ze jasniejszych sie nie da i co?? nic,slysze rady tylko co mam zrobic a czego nie, czaicie??:):) hehe ja wiem ze mlodemu potrzebny spokoj i tyle a oni mi daja rady co zlego robie :):):) ja zdenerwowana, mlody zdenerwowany, najchetniej wypchalabym wszystkich za drzwi albo nie moge.. w koncu maz przyszedl powiedzial ze maly musi odpoczac, za duzo dla niego wszystkiego i zaprasza do drugiego pokoju uffff... to nie pomagalo, wiec uzyl jasniejszych argumentow ;) ja nie moglam tak zrobic bo to w zaleznosci od tego ktora czesc rodziny chce pomoc :) ale z mezem mamy jasno ustalone, kogo on doprowadza do porzadku, a kogo ja :) az sie boje jak to bedzie w ta niedziele, ale jakos damy rade...

Rika, nie zaszkodza mu, prawdaa? wcale nie oczekuje jednej odpowiedzi, nic a nic :)

ksiazeczki rozesłane

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu - 13 lata 3 miesiąc temu #190385 przez różyczka
Lucy no i zarąbiście, ze Ola spała 4h, co nie? :lol:
Moja Bianka przesypia łącznie w ciagu dnia 5,5h w kilku drzemkach, najdłuzsza drzemka trwa od 2 do 3h a reszta po 1h...różnie. (tylko w dniu szczepienia spała łacznie w ciagu dnia 8h)Wiem to dopiero od kiedy mam ksiązkę Tracy Hogg i za namowa autorki zaczęłam zapisywac sobie kiedy spi, je, czuwa bo wczesniej nie miałm pojęcia. Zapiski prowadzę 5 dzień i zaczynam juz sobie porównywać czy się pokrywają ze sobą te godziny bo chciałabym sobie wyregulować plan dnia/chociaz mniej więcej/ zeby móc coś sobie planować np. wyjście z domu.
Fajnie jest teraz z tymi drzemkami bo ją obserwuję i po 2 ziewnięciu odkładam do łóżeczka, troszkę poklepuję po pleckach, mówię"do zobaczenia po drzemce" a ona zasypia :)i mam czas zeby coś sobie porobić. Wczesniej to róznie bywało, jak przeoczyłam moment dawania znaków zmęczenia to Młoda zaczynała marudzić i wtedy juz trudniej było jej zasnąc, nosiłam ją, spiewałam, cudowałam a ona juz z przemeczenia zasnąc nie mogła. Jak zamknęl aoczy to ja odkładałam a wtedy ona się budziła wkurzona, ze zasnęła na rękach a budzi się w łózeczko i o co w ogóle chodzi?? hehe :) zaczynała ryczeć, więc znowu ja brałam i takie błędne koło. Teraz sprawa jest jasna dla niej i dla mnie :) Jedzonko, troche lezy sobie np. w salonie, czy na duzym łózku, gada, czuwa a po 2 ziewnieciu delikatnie biore ją i przemawaijac spokojnym głosem kłade do łóżeczka na drzemke i sobie ide :)

Przyszła_mamo ja też zaczęłam gadać do Bianki w taki sposób, ze ją uprzedzam co mam zamiar zrobić za chwile, staram się mówic spokojnym głosem zawsze i nie chodzic za szybko żeby nie robić wiatru heheh :blink: A najlepsze jest to, ze domowników tez tak ustawiłam - tzn. żeby wolniej chodzili, spokojniej mówili, uprzedzali Biankę, że chcą ją wziac np. na ręce, żeby nie gadali przy niej jakby jej nie było bo to brak szacunku do osoby przecież (wiem, ze ten tekst niektórych bardzo smieszy :))i musze przyznac, ze to bardzo Malutkiej słuzy :)

Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 3 miesiąc temu #190426 przez natimp1
dziewczyny ja z wielką prośba i na chwilepo wyjezdzamy, ale zajrze u kumpeli w kompa.. juz pisze oco chodzi

wczoraj na kolacje zjadłam chleb z pasta zmakreli i w nocy miałam masakre z jaskiem,
chybanie lubi chłopak makreli :) w kazdym bądź razie teraz juz 2 razy dałam mu MM a z p[iersi ściagam , jak myślicie po jakim czasie nie ma juz w organizmie juz tego paskudztwa ? kiedy moge podac piers
pozdrawiam
i please napiwszcie choc co myslicie, ja kurde nie mam jak w kompa spojrzec i poszukać...
z góry dzięki

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl