MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Mi się wydaje,że u nas to taki standard z tym nacinaniem,im tak wygodniej

Ide spać,bo o 8 muszę rano wstać,wyszykować córcię do koscioła,bo będą znów śpiewać,a ja sama też chcę isc na 10.00,ale zobaczę jak będę sie czuła

Kolorowych snów m m

juz sama nie wiem..chyba wolalabym zeby mnie nacieli niz mam niewiaodmo jak pęknąć...

Olga dobranoc i miłego dnia jutro.

Dzień Doberek, ja już po ktg (5.15 ), po prysznicu i nawet zdążyłam się troszkę podmalować. A to dopiero 7 rano. Bidol no właśnie nie chcę mieć skurczy, bo dzisiaj nie ma mojego dr. Będzie jutro, a nie chce żeby mnie ktoś inny kroił. Od rana męczyły mnie takie konkretne i się wystraszyłam, bo wtedy napina się poprzednia blizna. Teraz się troszkę uspokoiło. Oj długa będzie ta niedziela

Ale tu dzisiaj cisza. Śpicie czy coś się u Was zaczyna dziać?

Olga - siemie lniane też ok a pralki - mój brat wpadł na taki pomysł że kupuje najtańsze bo i tak tyle samo działają co te drogie a jak się zepsuje to nawet nie wiezie do naprawy tylko nową kupuje Może i racja - My rok temu kupiliśmy hoover i za te pieniądze można kupić 3 tańsze - jest ok - ale czy wytrzyma tyle co 3 nowe
Olga - www.filmtok.pl/Bedzie-film-o-Andym-Whitf...alu-Spartakus-a29184

M_M - nie bój się parcia - to będzie tak wielka potrzeba że nie da się tego powstrzymać

Co do nacinania i pękania - to miała to i to i o niebo lepiej się goiłam po popękaniu
Szwy u Nas zakładają rozpuszczalne - ale lekarz się pomylił i założył mi nie rozpuszczalne - i po 1,5 miesiąca masakra była - bo wrosły się i jak pojechałam do szpitala bo mnie strasznie bolało - to pielęgniarka się za głowę złapała zdjęła na żywca - bolało strasznie - ale to z winy lekarza

M_M - dziś Mama do Ciebie przylatuje??? a i podobno te saszetki Tantum Roza są dobre na gojenie krocza - mam wymagane do szpitala


Ania - aaaa - to już wiem a jutro już będzie Twój ginek???? Kubuś pewnie tęskni
u Mnie cisza - urobiłam się wczoraj strasznie - ale brzuch mnie nie boli jedynie nogi i plecy Na tyle że nóg podnieść nie mogę tylko przesuwam i jeszcze ten kaszel Jutro mam wizytę to może coś więcej się dowiem

Ja miałam świetną położną i prosiłam żeby nie nacinać bez potrzeby i nie byłam nacinana(pękłam na 4 szwy,nawet nie czułam),a podczas szycia dostałam znieczulenie i rozmawiałam z lekarzem który mnie szył bo nic nie czułam.4
A no i szwy oczywiście rozpuszczalne i super się goiłam

Hejka mamusie ja zaraz mykam na obiadek potem na spacerek
Wczoraj po tym sprzataniu troche mnie krzyz boli ale jeszcze sie skusilam na maly sexik z mezem hi a co mi tam juz eraz co ma byc to bedzie:)Unas dzis po\goda super wiec po obiadku pojdziemy do konikow zobaczyc i do lasu troszke pochodzic:) moze mnie ruszy tez

Co do szycia i porodow mi odbierala oddzialowa bardzo symaptyczna babeczka, i nawet nie bylo takiego sporego pekniecia lekarz jak zajrzal to nie kazal zszywac ale ona sie uparla tyle ze nic nie czulam to raz a dwa szwy sie rozpuscily po w sumie 3 prysznicach (urodzilam w piatek popoludniu i gdyby nie to ze maly mial zoltaczke to bysmy wyszli juz w niedzieel)jak to ordynator stwierdzil na mnie goi sie jak na byku

hej kobitki w te piekna niedzielke ;]

jak mija przedpoludnie? obiadki sie gotuja hmm

Madratad Wszystkiego naj na nowej drodze życia ;]

a Dżasta to nas zaskoczyła niezle ;p gratuluje i również jak reszta dziewczyn czekamy na wiesci co i jak

wczoraj cały dzien na działce obżarłam sie za wszystkei czasy grilowym jedzonkiem a dzis chyba spacerek nad jeziorkiem

deners kochana wes mnie nad jeziorko tez bym poszla aleniestety my ylko tu lasy mamy szedzie w kolo my idziemy po obiedzie na spacerek i do cioci zajrzymy troszke

maksiu zapraszam moze jakos sie dokulamy tam
tez milo spedzicie dzionek widze ;]

jak sie czujesz wogole ?

hej ja mialam skurcze w nocy tak od 1.30 do 3 co 4 min mielismy jechac ale przeszlo skurcze byly tylko jak lezalam, narazie nic sie nie dzieje

chlopek kiedy Ty nasz zaskoczysz wreszcie

Witam się z wami mamusie.

Ja poszłam do kościółka,bo była msza pozegnalna naszego super gwardiana i trwała prawie 2,5 godz,ale jakoś mi się dobrze siedziało,a Ignaś był bardzo spokojny.Tylko takie imprezy to nie dla kobiet w ciązy,bo jak wszyscy zaczęli go żegnać,to ciągle płakałam.Na koniec stał przed kościołem i każdemu podawał rękę i mogłam mu podziękować za pracę w tej kawiarence,co wam pisałam.I dostał super prezent-rower z całym wyposażeniem,że jak będzie mu źle w nwej parafi,to ma wsiąść na rower i wracać ha ha.Szkoda nam tego gwardiana-super człowiek

Jak na razie się super czuję,u nas dzisiaj Dni Radziejowa,więc jakieś imprezy się szykują,może się wybierzemy całą rodzinką

No jestem, ale powiem wam że nie łatwo znaleźć teraz czas:-P
No więc już wam opowiadam... Zaczęło się z wtorku na środę w nocy, to było dziwne bo nic nie zapowiadało porodu. Nie miałam wcześniej żadnych skurcze tylko jakieś bóle bóle brzucha tak jak na okres, ale lekarz mówił że to normalne więc się nie przejelam. W nocy wstałaś do wg robić studiu i kiedy poszłam do łazienki poczułam mokro na bieliźnie i spodenkach, to było dziwne ale nie przyszło mi do głowy że to wody plodowe, bo to nie wyglądało tak że poleciała mi po nogach. Przebralam się i polozylam, ale za chwilę znowu to samo ale ja się znów przebralam i poszłam spać. Przyszło mi tylko do głowy że to może ten czko mi odchodzi( no i to mnie trochę zdziwiło, bo to za wcześnie było). A w środę poprosiła mnie koleżanka czy mogłabym ja podzucic na 10 do szpitala z synkiem na pobranie krwi i jak rano wstałaś to znów musiałam dwa razy bieliznę zmieniać no i wtedy trochę spanikowalam. Wzięłam do tego szpitala na wszelki wypadek swoją kartę ciąży i mimo tego że później przestało mi niemiec cokolwiek to poszłam na IP i tam zrobili mi kto ale nie było żadnych skurcze. Więc zaprowadziła mnie na badanie ginekologiczne i usg i tam zaczęło na dobre lecieć mi po nogach. Ginekologiczne sprawdziła to były wody, ja byłam w szoku. Potem zaprowadziła mnie salę i babka mówi żebym się przebralam i położyła a ja się pytam czy zostaje tu dziś a ona na to już tu zostanę do porodu. A ja tam bez żadnych rzeczy i wogóle nie przgotowana. Maz szybko przyjechał i był że mną cały czas. Zostaliśmy w szpitalu i ok 3 nad ranem zaczęły się skurcze( na początku nawet nie wiedziałam że to skurcze, ale szybko się zorientowałem jak zaczęło bardzo boleć) o 5 rano przewieźli mnie na porodowe i tam co chwilę ktg.

ChciAłam znieczulenie bo już nie mogłam wytrzymać ale doradzała mi epidural, dostałam gaz ale było mi po nim nie dobrze. A potem rozdarcie było już na 8 cm i było za późno na znieczulenie. Skurcze kartę trwały ok 4 godz okropna mleczarni i niestety mała nie wyszła sama. Była wyciągania vakum. To było okropne i bardzo się bałam. Ale chyba nie dalszym rady sama jej wypchnąć.

A no i my we trójkę( bo mamy taki familierom) jesteśmy jeszcze w szpitalu bo Maja przechodzi lekką żółtaczkę i uczy się spać z cyc. Przez pierwsze dwie doby to był duży problem i dostawała jedzenie z kubeczka ( oczywiście moje mleko, bo ja mam dużo pokarmu) ale od wczoraj idzie jej coraz lepiej:-) jeszcze nie wiem kiedy wyjdziemy do domku. Nasza córeczka ważyła 3002 kg ( dość spora biorąc pod uwagę że tł 36 tydzień i mierzyla 47 cm :-D
Śliczna jest i fotke też oczywiście wstawie ale po powrocie do domu bo z telefonu mam problem:-P