MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Dziewczynki wczoraj oglądałam ciekawy reportaż o wcześniakach i wiecie,że ratują już dzieci urodzone w 23 tyg.wyobrażacie sobie ,jakie to kruszynki,ale na 100 takich wcześników statystycznie przeżywa 9 w yym 1 jest całkowicie zdrowe.Na koniec była dziewczynka,ktorej się udało,przy urodzeniu ważyła 0,5 kg.,a jak wychodziła do domku miała 5 mies. i ważyła 3 kg.

Olga ..mojej mamy znajoma ma coś nie tak z macicą cz z czymś tam... bo nie może donosić ciąży... jej córcia urodziła się w 24tygodniu . Teraz mialaby 1.5roku gdyby normalnie się urodziła . Tez bardzo długo w inkubatorze leżała i była przeraźliwie malutka . Teraz jest strasznie śliczna. chociaz ma jakies tam problemy.. na pierwszy rzut oka zdrowa,normalna dziewczynka Ale musi na jakies rehabilitacje jeździć 4 razy w miesiącu
a Teraz ta sama kobieta urodziła synka. i tez tylko do 26tygodnia go donosiła.. i lezy jeszze w inkubatorze...

Na szczescie cala ciaze byla pod opieka dobrego lekarza.. robili jej jakies specjalne badania.. i dostawala jakies dodatkowe witaminy i inne tabletki.. zeby jak najdluzej nosic maluszka..

To fantastycznie,ze w dzisiejszych czasach ratują takie istotki )

m m ja się wczoraj nie mogłam napatrzeć,jak tatuś przebierał jej pieluszkę,to ona już ileś tygodni leżała w inkubatorze,a pupcie to miała taką malutką,ona chyba cała była jak tatusi dłoń,a on ją tylko tak delikatnie mokrym wacikiem wycierał,właściwie tylko dotykał,bo chyba nie było mowy żeby ją wytrzeć.

Olga....to aż strach dotykać,że się za bardzo dotknię,czy cokolwiek uszkodzi

No właśnie,dlatego on tylko tak tym wacikiem delikatnie dotykał,bo jak tu przetrzeć,żeby skórki nie zedrzeć.

Takie nudy zawsze w niedziele są,że ja juz mam dosyć.Teraz chba bym chciała,żeby moja Olga od babaci przyszła,zawsze miałam do kogo buzię otworzyć,a tak u nas każdy w innym pokoju siedzi.

Olga


ja jeszcze chwilowo mieszkam z rodzicami ..ale u nas niedziela to jedyny dzien bez pracy,więc w niedziele mamy zawsze mase sprzątania .. nie lubie tego ;P Ale jak mus to mus

Chociaz razem spędzamy czas;) a tak poza tym to mam jeszcze psa..przy którym nie da się nudzić ;P więc on mi zawsze zapewnia rozrywkę jak rodzice są w pracy

mloda_mamuska napisał:

Olga


ja jeszcze chwilowo mieszkam z rodzicami ..ale u nas niedziela to jedyny dzien bez pracy,więc w niedziele mamy zawsze mase sprzątania .. nie lubie tego ;P Ale jak mus to mus

Chociaz razem spędzamy czas;) a tak poza tym to mam jeszcze psa..przy którym nie da się nudzić ;P więc on mi zawsze zapewnia rozrywkę jak rodzice są w pracy

A my niedawno wróciliśmy od teściów z rodzinnej imprezki)aż mnie wątroba boli( hehe ale dowiedziałam się,że widać mi już trochę brzuszek, co mnie pociesza)

dobry wieczór

Buciki dla niemowlat - są przesłodkie ale mam zdanie jak Saiko gdzies kiedys slyszalam o problemach jakie moga wystapic przez noszenie przez takie male dzieci bucików, nawet tych najlepszych, nie pamietam teraz dokladnie ale wtedy ich argumenty mnie na tyle przekonaly ze zapamietalam zeby takim malym dzieciom nie zakladac butków, ogolnie chodzilo o rozwoj stopy. Mysle, ze sama kupie dopiero po około pół roku ale jakies mieciutkie tylko po to, zeby nie bylo mu zimno w nozki w samych skarpetach bo to juz bedzie jesien/zima. Jak zacznie chodzic wtedy dopiero zainwestuje w lepsze buty.
Ale kazdy robi jak chce i to jest fajne ze jako rodzice to my decydujemy o naszych dzieciach

no ja też miłą niedzielę miałam - obiad u brata i zlot rodzinny (rodzeństwo z rodzinami)
jedynie co mi popsuło humorek - to jedna nasza staraczka ma problem z fasolką - ale wszystkie trzymamy za nią kciuki- z całych sił i Was dziewczyny też proszę

Kamyczka no widzisz! teraz bedzie Ci juz rosł coraz szybciej

Ja wczoraj poczułam cos co mogła bym zaliczyc do ruchów ale dzis sie nie doczekalam jeszcze :/ Jesli takie bulgowanie to ruchy to mialam kilka tyg temu ale zdarzylo sie raz, drugi a potem ustało, kilka dni temu czułam cos innego jakby mi sie cos przesuneło pod skórą, zaczełam "nasłuchiwać" lezałam spokojnie zeby stwierdzic czy to ruchy ale sie nie powtorzyło.. Wczoraj mialam dwa "pukniecia" w brzuch i to nie były jelita napewno - ale zadne z tych "ruchów" nie powtorzyly się wiecej wiec poki co uważam, że to ruchy nie były. Choc to wczorajsze mmm mam nadzieje ze to było to i odczuje znowu wtedy dopiero bede pewna a poki co niechce sie cieszyc bo moze sie okazac ze cieszyly mnie ruchy jelit jednak :/ heee

An83 napisał:

Kamyczka no widzisz! teraz bedzie Ci juz rosł coraz szybciej

Ja wczoraj poczułam cos co mogła bym zaliczyc do ruchów ale dzis sie nie doczekalam jeszcze :/ Jesli takie bulgowanie to ruchy to mialam kilka tyg temu ale zdarzylo sie raz, drugi a potem ustało, kilka dni temu czułam cos innego jakby mi sie cos przesuneło pod skórą, zaczełam "nasłuchiwać" lezałam spokojnie zeby stwierdzic czy to ruchy ale sie nie powtorzyło.. Wczoraj mialam dwa "pukniecia" w brzuch i to nie były jelita napewno - ale zadne z tych "ruchów" nie powtorzyly się wiecej wiec poki co uważam, że to ruchy nie były. Choc to wczorajsze mmm mam nadzieje ze to było to i odczuje znowu wtedy dopiero bede pewna a poki co niechce sie cieszyc bo moze sie okazac ze cieszyly mnie ruchy jelit jednak :/ heee

A jak u ciebie z brzuszkiem?Ładnie rośnie?

bidol napisał:

no ja też miłą niedzielę miałam - obiad u brata i zlot rodzinny (rodzeństwo z rodzinami)
jedynie co mi popsuło humorek - to jedna nasza staraczka ma problem z fasolką - ale wszystkie trzymamy za nią kciuki- z całych sił i Was dziewczyny też proszę

Jasne, ja każdej kobietce kibicuję jeśli chodzi o ciążę,także będę trzymać kciuki!

An83 napisał:

Kamyczka no widzisz! teraz bedzie Ci juz rosł coraz szybciej

Ja wczoraj poczułam cos co mogła bym zaliczyc do ruchów ale dzis sie nie doczekalam jeszcze :/ Jesli takie bulgowanie to ruchy to mialam kilka tyg temu ale zdarzylo sie raz, drugi a potem ustało, kilka dni temu czułam cos innego jakby mi sie cos przesuneło pod skórą, zaczełam "nasłuchiwać" lezałam spokojnie zeby stwierdzic czy to ruchy ale sie nie powtorzyło.. Wczoraj mialam dwa "pukniecia" w brzuch i to nie były jelita napewno - ale zadne z tych "ruchów" nie powtorzyly się wiecej wiec poki co uważam, że to ruchy nie były. Choc to wczorajsze mmm mam nadzieje ze to było to i odczuje znowu wtedy dopiero bede pewna a poki co niechce sie cieszyc bo moze sie okazac ze cieszyly mnie ruchy jelit jednak :/ heee

Też chciałabym już czuć ruchy maluszka....nie mogę się ich doczekać, ale nie wiem czego się spodziewać...

No widzisz Kamyczka, brzusio juz widoczny!

An, ja tez sie czasami wsluchuje, ale u mnie to z cala pewnoscia jelita, jesli juz Zazdroszcze Wam tych slodkich kopniaczkow
Na swoje jeszcze sie musze duzo naczekac

Bidolku, bede wpadac na pewno, bo fajnie jest sledzic doswiadczone mamusie

Odnosnie butkow i dzinsow, to mam podobne zdanie co Saiko

Majowka napisał:

No widzisz Kamyczka, brzusio juz widoczny!

An, ja tez sie czasami wsluchuje, ale u mnie to z cala pewnoscia jelita, jesli juz Zazdroszcze Wam tych slodkich kopniaczkow
Na swoje jeszcze sie musze duzo naczekac

Bidolku, bede wpadac na pewno, bo fajnie jest sledzic doswiadczone mamusie

Odnosnie butkow i dzinsow, to mam podobne zdanie co Saiko

Majówka, ja też na razie nie czuję ruchów, ale może już za miesiąc je poczuję))) a TY jak się czujesz?