MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Saiko - wszystkiego naj naj naj

Kamyczka - no ja właśnie wróciłam i nie jest dobrze szyjka rozpulchniona i się skraca mam jeszcze więcej odpoczywać, ale więcej się chyba nie da

Bidol - ojej, dobrze, że poszłaś, czekałam na wieści, ale niekoniecznie takie.
Jak musisz leżeć to musisz, przede wszystkim zapomnij o sprzątaniu całej chaty w ciągu jednego dnia. Sanepid (czyt. teściowa) się chyba nie zapowiedział
Leż kochana i odpoczywaj, możesz poszukać jakiś ciekawych rzeczy dla dzidka i nam podesłać
Dbaj o siebie!!! Kiedy kolejna wizyta?

bidol napisał:

Saiko - wszystkiego naj naj naj

Kamyczka - no ja właśnie wróciłam i nie jest dobrze szyjka rozpulchniona i się skraca mam jeszcze więcej odpoczywać, ale więcej się chyba nie da

bidol, o jejku to masz zmartwienie( to postaraj się naprawdę nic nie robić...

Wylezysz Bidolku, wszystko bedzie dobrze!
Trzymam kciuki! Nic a nic nie rob, tylko do lazienki....latwo powiedziec, wiem jak to jest...az tylek boli od lezenia
Trzymaj sie!

Majowka napisał:

Wylezysz Bidolku, wszystko bedzie dobrze!
Trzymam kciuki! Nic a nic nie rob, tylko do lazienki....latwo powiedziec, wiem jak to jest...az tylek boli od lezenia
Trzymaj sie!

a Ty Majóweczko też na zwolnieniu?Jeśli można spytać.

Saiko spełnienia marzeń!

Bidol nie martw sie, bedzie dobrze! Tez od początku musiałam uważać bo zaszłam w ciązę po laparoskopii (wcześniej 2,5 roku starań) i lekarz uznał, że lepiej dmuchać na zimne, do niedawna cały czas moja ciąża była ciążą podwyższonego ryzyka (biore zresztą cały czas nadal duphaston i luteine na podtrzymanie), zabronione wspolzycie z mezem od początku ciąży i ogolnie duzo odpoczynku. W 12 tygodniu na wizycie dowiedziałam się ze mam nisko łożysko i musze jeszcze bardziej uważać - szczegolnie nic nie nosić no i dalej nie wspolzyc, duuuzo odpoczywać.. Co robiłam bo z natury jestem leniwa a tak powaznie to naprawde uważałam na siebie, dopiero od niedawna zaczełam cieszyć sie naprawde z ciązy i mniej bać i łożysko się podniosło, i duphaston zazywam ostatnie opakowanie dałam rade obchodziłam się z sobą jak z jajkiem, zakupy robił mąż po pracy a często mi mama coś przyniosła do domu, na 4 piętro w bloku wchodziłam bardzo wolno, w ogole zaczełam wolniej chodzic bo normalnie chodzę podobno za szybko - samo przyszło organizm przystopował. Więc oszczędzaj się dużo leniuchuj i jak pisały dziewczyny żadnego sprzatania

Hej dziewczynki.

Saiko wszystkiego najlepszego,dużo zdrówka !!!!


Ja dzisiaj zaliczyłam szpital,musiałam Oldze zrobić wyniki,bo w czwartek z samego rana ma zabieg,a przy okazji tez Marice zrobiłam,bo dawno juz nie miała robionych,jutro jeszcze muszę iść z tą starszą na prześwietlenie kręgosłupa i biodra,bo ją cos pobolewa,więc trzeba sprawdzić.Odwiedziłyśmy moich rodziców w drodze powrotnej,objadłyśmy sie pączków i teraz leniuchuję.

Olga - smaka mi tymi pączkami narobiłaś, na szczęście sklep jest daleko
Na początku ciąży nie mogłam patrzeć na słodycze, ale teraz już mi miłość wraca
A tak lubiłam ten stan...

Córcia będzie miała wycinane migdałki, dobrze pamiętam?

Olga napisał:

Hej dziewczynki.

Saiko wszystkiego najlepszego,dużo zdrówka !!!!


Ja dzisiaj zaliczyłam szpital,musiałam Oldze zrobić wyniki,bo w czwartek z samego rana ma zabieg,a przy okazji tez Marice zrobiłam,bo dawno juz nie miała robionych,jutro jeszcze muszę iść z tą starszą na prześwietlenie kręgosłupa i biodra,bo ją cos pobolewa,więc trzeba sprawdzić.Odwiedziłyśmy moich rodziców w drodze powrotnej,objadłyśmy sie pączków i teraz leniuchuję.

Narobiłaś mi Olga, smaku na pączki, dzięki Bogu za 2 dni tłusty czwartek, więc sobie pofolguję)

Olga ale mi smaka zrobiłaś, zaraz miałam zamiar wyjść (przewietrzyć się, mimo mrozów) napewno kupie sobie gdzieś pączka

Przeglądam różne strony dla kobiet w ciąży i polecam Wa, tą strone, ciekawe artykuły - inne niż w wiekszośc podobnych portali gdzie zdarza się nawet że tekst jest skopiowany z poprzedniego. A tu coś dla tatusiów, napisane w zabawnym, ironicznym tonie - wieczoram pokażę mężowi

www.happymum.pl/wortal/index.php?art=777

heheh zrobiłaś zamieszanie Olga teraz wszystkie znikną z forum na chwile bo sie wybierają po pączki Anszka - miałam dokladnie tak samo - przez pierwsze 3 miesiące nic słodkiego nei jadłam dzięki temu zrzuciłam 2-3 kg, nie żebym sie odchudzała ale odpowiadł mi ten stan kiedy słodycze mi nie smakowały, no coż teraz szybko nadrobie..


Kamyczka - własnie miałam się Was pytac kiedy ten tłusty czwartek - to jzu w tym tyg?


Ok ide po tego pączka

Kamyczka, ja niestety nie pracuje juz od jakiegos czasu jak sie okazalo, ze w ciazy, to przestalam juz szukac, bo to nie ma sensu...
W miedzyczasie okazalo sie ze sie odkleja owodnia, no i lozysko troszke odklejone, wiec musialam przelezec plackiem cale 2 tyg
Na ostatniej wizycie okazalo sie, ze jest jakis postep i moge wrocic do normalnego trybu zycia, ale tak jak An mowi, bez sprzatania, podnoszenia ciezkich rzeczy, bez przytulanek az do 16 tyg, pozniej sie zobaczy
Jetem pelna optimizmu, ze wszystko bedzie dobrze!

An83 napisał:

heheh zrobiłaś zamieszanie Olga teraz wszystkie znikną z forum na chwile bo sie wybierają po pączki Anszka - miałam dokladnie tak samo - przez pierwsze 3 miesiące nic słodkiego nei jadłam dzięki temu zrzuciłam 2-3 kg, nie żebym sie odchudzała ale odpowiadł mi ten stan kiedy słodycze mi nie smakowały, no coż teraz szybko nadrobie..


Kamyczka - własnie miałam się Was pytac kiedy ten tłusty czwartek - to jzu w tym tyg?


Ok ide po tego pączka

Tak, w ten czwartek już, ja wysłałam męża po pączka, bo wraca z pracy)

anaszka tak młodsza córcia będzie miała już drugi raz wycinany trzeci migdał,maiał 4,5 roku jak pierwszy raz miała zabieg i jej niestety odrósł.Na szczęście robią to na ogólną narkozę,bo w miejscowym znieczuleniu to nie wiem,czy dała by sobie to zrobić,ale zawsze taka narkoza,to jakaś ingerencja w organizm.Jestem dobrej myśli-będzie wszystko dobrze,ale mam stracha.

To wam narobiłam smaka tymi pączkami,ja też chyba pierwszy raz od początku ciązy jadłam.

Majowka napisał:

Kamyczka, ja niestety nie pracuje juz od jakiegos czasu jak sie okazalo, ze w ciazy, to przestalam juz szukac, bo to nie ma sensu...
W miedzyczasie okazalo sie ze sie odkleja owodnia, no i lozysko troszke odklejone, wiec musialam przelezec plackiem cale 2 tyg
Na ostatniej wizycie okazalo sie, ze jest jakis postep i moge wrocic do normalnego trybu zycia, ale tak jak An mowi, bez sprzatania, podnoszenia ciezkich rzeczy, bez przytulanek az do 16 tyg, pozniej sie zobaczy
Jetem pelna optimizmu, ze wszystko bedzie dobrze!

Majówka, bo będzie na pewno!!!!!Ja też na siebie chucham i dmucham, drobne prace w domu robię, ale nic ciężkiego, nudzi mi się to czytam i gram w gry na kompie,trochę też zabieram się za odświeżenie mojego angielskiego i jakoś czas leci)