MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Cześć mamcie
Nerwowo przeglądałam strony w poszukiwaniu wieści, ile Kamilka waży, a nasza księżniczka postanowiła nam pokazać, jak się zwraca na siebie uwagę i z kwitkiem odsyła
Bidol - kochana, współczuję, że wycierpiałaś swoje i nadal musisz czekać, ale z nami będzie Ci raźniej niż w szpitalu, a i Kamilka zrozumie, że to już czas
Olga - sto lat dla córci!!! i wszystkiego najlepszego dla Ciebie, bo to też Twój Dzień Matki
U mnie chyba była ta sama burza, normalnie nie pamiętam, kiedy tak nie waliło i też wszystko wyłączałam
Majówka - intrygujący ten Twój tort, koniecznie będziesz musiała wstawić fotkę.
Daners - ogólnie to nasze żyły zostały nieźle doświadczone przez ciążę.
Maksiu - czyżbyś dzisiaj szła z synkiem do domku?
Saiko - nie martw się, zbledną. Ja jestem przekonana, że mi na brzuchu wyskoczą, bo mam tak napiętą skórę, że mam wrażenie, że zaraz pęknie.
Kamyczka - jak tam dzisiaj? porzucasz kanapę?
Daria - mój Wojtek też kopał w czasie burzy, a teraz odsypia.
M_M - czekamy na wieści z agencji

czy wy też tak macie ???
zjadła bym całą zawartość lodówki !!! taaaka głodna jestem ... szooooook !

Martadam - miewam takie dni wczoraj tak miałam, nie wiem, jak będzie dzisiaj

anaszka kochana ja jakbym mogła to chyba całą lodówkę łacznie z zamrażarką wciągła!!! boziu jak się chce jeść... masakraaa jakaś hihi....


anszka napisał:

Martadam - miewam takie dni wczoraj tak miałam, nie wiem, jak będzie dzisiaj

martadam23 napisał:

czy wy też tak macie ???
zjadła bym całą zawartość lodówki !!! taaaka głodna jestem ... szooooook !

Martadam ja dosłownie "żrę" nie jem....wszystko bym zjadła,najlepiej na raz

Ja róznie raz mi się chce jeść raz nie...dzisiaj mnie głowa boli ale to przez tą przerywana noc..
Anszka - dziś mój ostatni dzień z fenoterolem:):)hura:) a twój kiedy?

anszka napisał:

Cześć mamcie

Kamyczka - jak tam dzisiaj? porzucasz kanapę?

Anszka-na razie jeszcze leżę w tym tyg nie zamierzam się jeszcze forsować,w przzyszłym może się ruszę-chcę na kolację się z mężem wybrać przed porodem

tylko że żreć nie mogę;/ cukier i tak dzisiaj meeega duży po tym co zjadłam skromnie na sniadanko ;/ ech ... głowa mi pęka ta pogoda jest nie do zniesienie jednego dnia grzeje 2go leje a ogólnie człowiek nie ma sił...

spać się chce że szoook ... więc idę w kimkę

Daria - ja jutro biorę ostatnią dawkę, ciekawa jestem, jak się będziemy czuły po odstawieniu. Budzik przynajmniej nie będzie mnie męczył po nocach
Kamyczka - pytam, bo tydzień temu mówiłaś, że od dzisiaj masz zielone światło
no a na kolację to chyba możesz wyjść w każdej chwili, chyba że chcecie też iść na tańce ja wychodzę coś zjeść na mieście, bo w sumie co za różnica, czy siedzę przy stole w domu czy w knajpce
Ja zamierzam od czwartku wracać do życia, bo im dłużej leżę, tym gorzej się czuję, moje chore stawy dają o sobie znać i muszę się trochę rozruszać, bo nie urodzę

dziewczyny, moj wozeczek:

Majówka - fajny wózeczek, zgrabny, ale i tak wzrok ucieka na pokoik, bo jest cudownie urządzony

Kamyczka napisał:

Majówka sama pieczesz??

hehe, pieke takiego czekoladowo-wisniowego, beze pavlovej, sernik na zimno, jakies soki owocowe, etc. Ten z pieluszek bedzie z prawdziwych pieluszek, to tylko ozdoba


Anszka, dziekuje!

Haha, Majówka - ja też myślałam, że Ty będziesz piekła jakiś tort (np. bezowy), który będzie imitował pieluszki
A czekoladowy z wiśniami wprost uwielbiam

Majowka wózeczek jest supe,właśnie takie spacerówki lubię

Piesek już po spacerku,pościel w sypialni zmieniona i się wietrzy,herbatki zaparzone,więc chwila odpoczynku.Zaraz sobie kawkę zrobię,bo usnę,u nas po południu też zapowiadają jeszcze burze,kurde ile można Tą moją rękę bym najchętniej odkręciła i odstawiła na jakiś czas,tak mnie wkurza.

Bardzo dziękuję za życzenia dla mojej Olgusi

hej dziewczyny u mnie brak czasu zeby na forum siedziec. wiec wogóle was nie nadrobie
bidolku uparta Kamilka jest no ale moze nie jej pora jeszcze.