- Posty: 3096
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LIPIEC 2012:)
MAMUSIE LIPIEC 2012:)
- Kamyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Jesteś już z nami Dominiczku!
a na wage nie wchodze Kamyczka, czekam do 29 lutego, nich mnie gin wazy...teraz sie "odchudzam" tzn spaceruje, co by mnie nie okrzyczal
Majówka, a kto miałby krzyczeć na Ciebie?Gin?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Olga
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 2,5 roku z naszym skarbem ;)
Ja juz po badaniu,przytyłam w końcu troszkę,tzn. od ostatniej wizyty 1,7 kg,więc też juz się nie martwię,że brzuszek rośnie,a waga w miejscu stoi.Krótkie usg oczywiście też miałam,lekarz powiedział,że Ignaś się ślicznie ustawił do zbadania serduszka,Tak że połowe badań z połówkowego już mógł mi zrobić i jest wszystko w porządku,powiedział,że rośnie zdrowy chłopak.Na usg połówkowe mam za 2 tyg.czyli 6 marca,a na kolejną wizytę idę 12.Badań z krwi nie muszę teraz robić,bo mam wszystko w normie.Jestem taka szczęśliwa zawsze jak wyjdę z gabinetu,że jak bym mogła to bym biegła do domku.
Anaszka powiedz mi,bo ja wózki na razie tylko w necie oglądałam,bo my też wahamy się między X-landerem a Mutsy,który Ci się bardziej podoba,dużo się różnią od siebie? Mi waga nie przeszkadza,nie muszę go wysoko wnosić.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kamyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Jesteś już z nami Dominiczku!
- Posty: 3096
- Otrzymane podziękowania: 0
Hej dziewczynki.
Ja juz po badaniu,przytyłam w końcu troszkę,tzn. od ostatniej wizyty 1,7 kg,więc też juz się nie martwię,że brzyszek rośnie,a waga w miejscu stoi.Krótkie usg oczywiście też miałam,lekarz powiedział,że Ignaś się ślicznie ustawił do zbadania serduszka,Tak że połowe badań z połówkowego już mógł mi zrobić i jest wszystko w porządku,powiedział,że rośnie zdrowy chłopak.Na usg połówkowe mam za 2 tyg.czyli 6 marca,a na kolejną wizytę idę 12.Badań z krwi nie muszę teraz robić,bo mam wszystko w normie.Jestem taka szczęśliwa zawsze jak wyjdę z gabinetu,że jak bym mogła to bym biegła do domku.
Olga, fajnie, że maluszek zdrowy i się rozwija prawidłowo)Ja na połówkowe idę 15marca)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Majowka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Jestem Mamą!
- Posty: 2956
- Otrzymane podziękowania: 0
Majowka napisał:
a na wage nie wchodze Kamyczka, czekam do 29 lutego, nich mnie gin wazy...teraz sie "odchudzam" tzn spaceruje, co by mnie nie okrzyczal
Majówka, a kto miałby krzyczeć na Ciebie?Gin?
tak gin, on ma jakiegos hopla odnosnie tycia. Na kazdej wizycie mnie przestrzega przed przytyciem...mnie! takiego chuderlaka
ze teraz tylko 1 kg moge i takie tam, za kazdym razem mnie wazy i podkresla wage umiarkowanego odzywiania i kontrolowania wagi, oby tylko nie przytyc wiecej niz 12 kg...
mam to gdzies, bo wiem, ze nawet jak sie roztyje to i tak strace te dodatkowe kilogramy. Moze faktycznie bedzie ciezko, ale damy rade!
i tak ide na silke jak tylko bede mogla zostawic maluszka z babcia lub tatusiem, zeby brzuszek wrocil na swoje miejsce.
a wlasnie, odnosnie brzuszka, slyszalyscie jakies opinie odnosnie pasow wyszczuplajacych po pordzie? sa chyba podzielone
jedna babka mnie zapewniala, ze dzieki temu "uciskaczowi" brzuszek zniknal....nie wiem czy w to wierzyc..
Olga, ciesze sie ze bobasek zdrowy!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kamyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Jesteś już z nami Dominiczku!
- Posty: 3096
- Otrzymane podziękowania: 0
a wlasnie, odnosnie brzuszka, slyszalyscie jakies opinie odnosnie pasow wyszczuplajacych po pordzie? sa chyba podzielone
jedna babka mnie zapewniala, ze dzieki temu "uciskaczowi" brzuszek zniknal....nie wiem czy w to wierzyc..
Majówka, ja nic nie wiem o tych pasach, zamierzam ćwiczyć brzuszki.Ten twój gin to niezły "motywator" hehe)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Olga
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 2,5 roku z naszym skarbem ;)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Majowka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Jestem Mamą!
- Posty: 2956
- Otrzymane podziękowania: 0
znam pare kobitek co tez maja wystajace brzuszki po porodzie...nawet cwiczenia nie pomagaja
a szkoda, bo moze mozna bylo temu zapobiec...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Olga
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 2,5 roku z naszym skarbem ;)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mloda_mamuska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 3414
- Otrzymane podziękowania: 0
Pytanie do dziewczyn,które już czują ruchy:
Dziewczyny czy u Was tez widać gołym okiem jak skora na brzuszku podskakuje jak maleństwo się rusza??
Moj synus jak kopie to widać to gołym okiem jak mi skora sie podnosi i skacze. )
w ogóle ruchy maleństwo to coś wspaniałego;))
Dziewczyny jakie witaminy łykacie?
Mi sie soknczyl prenatal i kupilam wczoraj Femibion. Czy któras z Was ma te witaminy?
Ja chcialam jakies od 6 miesiąca..ale nic mi nie dała babka w aptece tylko ten femibion poleciła.
slyszalam,ze sa jakies które szczególnie dbaja o rozwój mózgu dziecka.ale moze to tylko taka reklama.
Ja juz po pracy . dzisiaj maly mono kopiee;) z czego bardzo się cieszę )
i mam pytanie co do jedzenia. odzywiacie się całkowicie zdrowo?
czy pozwalacie sobie na male grzeszki ? jaj od kiedy pracuje po kilka godzin dziennie u mamy w sklepie..to ciągle coś podjadam niezdrowego.. jakies małe chipsy, jakiś mały batonik.. jakas zapiekanka..
martwie się,że to moze zaszkodzić małemu.
jak myslicie? Czy przesadzam?
Jak tam Wasz brzuszki rosną?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kamyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Jesteś już z nami Dominiczku!
- Posty: 3096
- Otrzymane podziękowania: 0
Młoda mamuśka, ja łykam femibion natal 2.Ja się różnie odżywiam, staram się jeść dużo warzyw i owoców,ale czasami pozwolę sobie na jakieś chipsy czy fastfood.W rozsądnym ilościach nic nie zaszkodzi, tak przynajmniej twierdzi mój ginekolog.A co do brzuszka to niedawno zamieściłam zdj swojego brzuszka,powoli rośnie) czasami mam wrażenie,że wieczorem czuję maluszka,ale jeszcze nie wiem czy to jest to) a jak twój brzusio?Dziewczyny jakie witaminy łykacie?
Mi sie soknczyl prenatal i kupilam wczoraj Femibion. Czy któras z Was ma te witaminy?
Ja chcialam jakies od 6 miesiąca..ale nic mi nie dała babka w aptece tylko ten femibion poleciła.
i mam pytanie co do jedzenia. odzywiacie się całkowicie zdrowo?
czy pozwalacie sobie na male grzeszki ? jaj od kiedy pracuje po kilka godzin dziennie u mamy w sklepie..to ciągle coś podjadam niezdrowego.. jakies małe chipsy, jakiś mały batonik.. jakas zapiekanka..
martwie się,że to moze zaszkodzić małemu.
jak myslicie? Czy przesadzam?
Jak tam Wasz brzuszki rosną?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kamyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Jesteś już z nami Dominiczku!
- Posty: 3096
- Otrzymane podziękowania: 0
Majowka bo to nie chodzi o to,żeby nie wiadomo jak się ściskać,tylko trochę podtrzymać mięśnie brzuch,a jak można trochę pomóc,żeby tak nie wisiał,to czemu nie.
Olga, zaciekawiłaś mnie tym pasem) a gdzie można takie coś nabyć?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Olga
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 2,5 roku z naszym skarbem ;)
Co do ruchów maluszka,to mój Ignaś rusza się dużo,zwłaszcza jak leżę z laptopem na kolanach(mały internauta rośnie ha ha),ale na wierzchu jeszcze tak nie widać,ja jestem trochę niżej w ciązy niż ty,więc myślę,że za 2-3 tyg.też będzie juz to widoczne,bo moje córki już nie mogą sie doczekać.
Ja biorę cały czas Prenatal,a czy w tym okresie ciąży powinno się zmieniać na inne? Ja jak zawsze zaczynałam brać np.materne,to do końca ciąży nie zmieniałam,więc się teraz dziwię,może coś się zmienilo w tych sprawach.
Odżywiam się różnie,jem to na co mam ochotę,nie palę,nie piję więc od czasu do czasu jak się coś przekąsi typu kebab czy jakąś zapiekankę,to w czym to może zaszkodzić.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- mloda_mamuska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 3414
- Otrzymane podziękowania: 0
mój mały jest ułożony główką do góry,więc kopnięca czuję tak bardzo bardzo nisko.. ale to takie super uczucie;)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- saiko
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje malutkie szczescie jest juz z nami
- Posty: 1117
- Otrzymane podziękowania: 0
nie było mnie prawie 4 dni ale miałam napięty grafik
piątek spotkanie z siostrami (ploty, zakupy, żarcie)
a w weekend byłam z narzeczonym u niego w domu i przy okazji odwiedziliśmy księdza i lokal w którym będzie przyjęcie ślubne no i mam już te używane ubranka wybrane i przygotowane żeby za 2 tygodnie wziąć ze sobą Fajosko było przeglądac te malutkie ubranka - mam spoto różnych pajacyków, kaftaników, i spodenek, 5 czapeczek, jakieś sztruksy nawet w rozmiarach od 50 do 68 chyba i nawet śpiworek - cała reklamówka od cioci z Austrii
dziś rano wracaliśmy do Warszawy i po drodze wstąpiliśmy do kina na "Dziewczyne z tatuażem" :d
A powiem Wam, że prze zostatnie 3 dni brzuszek mi znów bardziej wyskoczył (przed chwilą mierzyłam - 95cm) i waga też - 64,5 w tej chwili czyli + 6na plusie!!!!! a mały zaczął się już bardziej wiercić i zdarza sie nawet, że czuje go jak stoję (do tej pory tylko jak siedzialam to czułam ruchy) i tak jak wspomniane było - zwłaszcza po jedzeniu się uaktywnia
Anszka, An83, no ja tez o tym pomyślę bo pewnie inaczej będę sama przy porodzie, przyszły mąż nie chce być przy tym i ja też niebardzo chcę żeby mnie wtedy widział. I powiem Wam,że wolę żeby mój mężczyzna nie widział mnie depilującej nogi, z maseczką na twarzy itd. oczywiście zdaje sobie sprawę, ze troszkę wysiłku mnie kosztuje wyglądanie pięknie ale nie musi być światkiem tych zabiegów. Tak samo z porodem, wie, że jestem w ciąży będzie wiedział, że jest mi żle, że ciężko itd ale nie musi widzieć z rozłożonymi nogami, umazanej krwią itd. Takie jest moje zdanie
Ze stanikiem też mam problem, wydałam 200zł 75F a juz jest niewygodny :/ wściekła jestem
Kamyczka - fajnie, że wszystko ok z dzidkiem Twoim, i nie bój sie - my wiemy co będzie - siurek
jeśli chodzi o uzdolnienia to mam nadzieje, że mały pojdzie w tatusia, który i gra na fortepianie/pianinie i trenował aikido
Olga - ja miałam tak z Colą - ale postanowilismy, ze nie bedziemy kupowac Co do sikania w nocy to ja wlasnie chyba zaczelam codziennie sie budzic :/ W piątek u mnie połówka
Kamyczka - to kupuj uniwersalne żółte, pomarańczowe, zielone - jest taki ogromy wybór
necik - mój dzięki Bogu nie chrapie w ogóle
M_M - a jak myślisz skąd mi przybyło 6kg? właśnie od podjadania tych wszystkich rzeczy czasem pączuś, czasem batonik, czasem chipsy, cola itd. ale obiecaliśmy sobie z narzeczonym, ze od jutra koniec z tym i mocno wierzę w to, ze mi się uda przystopować nabieranie ciałka bo ważę już tyle ile powinno być za 4 tygodnie
Wasze i maluszków zdrowie dzis wypiję Lechem Free
a tak przy okazji - piła któraś z Was wino bezalkoholowe? bo chcę sobie kupić na moje "wesele" żeby nie czuć sie tak wyizolowana
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- An83
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 306
- Otrzymane podziękowania: 0
Olga - a co to za pas? mozesz przesłać jakiegos linka do sklepu na allegro czy gdziekolwiek - tak zebym mogła sie zorientowac
M_M ja łykałam Falivit mama a od 4 msc nbo akurat wtedy mi sie skonczyl falvit, zaczełam Vitaminer prenatal + DHA (to są własnie te kwasy które działają pozytywnie na rozwój mózgu dziecka) I można je brać od właśnie 4 msc. To sa jedne z tańszych na rynku a dobre - tzn na forach czytałam dobre opinia a jak szukałam to cenowo są najtansze (na msc poprzednim razem zaplaciłam 24 a teraz bo musiałam zamówić w aptece będą za 31zł ale i tak nie drogo, myślę)
Co do odżywiania to na początku uważałam bardzo, żadnych czipsów, fastfoodów, słodyczy - ale wiekszosci i tak nie mogłam wtedy jeść z powodu nudności Potem raz mnie naszło na frytki (miałam wyrzuty sumienia potem;) ) Ale jak sie okazało ze nie zaskodziło to potem była i pizza i czipsy i zaczełam słodycze jeść. Ogolnie żadko. Staram sie nie jeść nic co ma dużo konserwantów (sprawdzam etykiety bo nawet w popularnych jogurtach jets tego pełno!) Zreszta zawsze miałam "obsesje" na tym punkcie, w tym różnych "E". Ogolnie teraz patrze na to co jem - np przestałam smarowac chleb delmą bo ma tluszcze trans.. kupuje masło osełkowe, kiedys nie zwracałam na to uwagi.
No i ogolnie mam duza ochotę na nabiał i jabłka wiec jem tego dużo. Ale zdarza sie ze zjem 1/3 dużej paczki czipsów albo pół tabliczki czekolady - od czasu do czasu. Wazne zeby nie dac sie zwariowac i jesc tak, jak sie ma ochote - mi to przejscie na zdrowsze jedzenie pasuje i nie przeszkadza sprawdzaie etykiet wiec to zaden problem, za to jak od czasu do czasu mam ochote na cos "niezdrowego" to tez jem.
A jak to jest u Was??
U mnie nie widac "wybrzuszen" na brzuchu jak mały wierci sie ale wybudza mnie tym wierceniem w nocy - mimo, ze to przeciez nic w porownaniu z tym jak sie bedzie wiercił pozniej, jak bedzie jeszcze wiekszy Za to mam wrazenie ze czuc jesli przyloże rękę do brzucha nie tylko na brzuchu czuje ale ręką jak zdarzy mu sie mocniej kopnąć - ale mąż nie czuje jeszcze :/
Saiko - wiem o co Ci chodzi moja kolezanka chwaliła sie kiedys ze przed chłopakiem z którym mieszka nie ma żadnych "tajemnic" i ze goli przy nim nogi itp.. Ze sa "tak blisko ze sobą" i ze to kwestia "akceptacji" i tego jak sie czujemy dobrze w związku.. A wg mnie to nie działa tak - nie narzekam na moj związek a nigdy nie przekroczyła bym pewnych granic np nie załatwiam się przy moim męzu, nie gole nog ani niczego innego.. I to nie jest kwestia tego czy sie dobrze czujemy ze soba czynie, czy akceptujemy siebie i jestesmy blisko - bo w ten sposob w jaki ona myśli mozna łatwo "przedobrzyc" i dla mnie to żaden argument ze jesli potrafie sie az tak "wyluzować" przy facecie to znaczy ze jest super miedzy nami a jesli nie to cos jest nie tak - własnie wg mnie cos jest nie tak jesli ludzie pozwalają sobie na takie zachowania - dla mnie to wrecz brak szacunku dla siebie i drugiej osoby np załatwianie sie pzy nim, czyszczenie żebów nicią dentystyczną, albo "czyszcenie" uszu patyczkiem.. Żadna skrajnosc nie jest dobra i moj mąż widzi mnie bez makijarzu itp ale sa pewne granice, szacunku i dobrego smaku ..
Oczywiscie nie mam nic do porodow rodzinnych i to akurat rozumiem to jest naturalne i tylko kwestia czy kobieta chce czy nie. Ja nie
Głownie z tych powodow o ktorych pisałam wczesniej ale tez dlatego ze nie do konca komfortowo czuła bym się gdyby np.. bo dzieją się i takie rzeczy, na przykład załatwiła sie w czasie porodu.. czytałam o takich przypadkach, przeciez nie zawsze zdarzą ci zrobic lewatywe itp..
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.