MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Słoneczko - a o co im właściwie poszło, bo coś kojarzę, że obrazili się z powodu chrzestnych na przyjęciu, tak? Od tego czasu się nie odzywają?

Dzięki w listopadzie ważył 6700 g, a teraz nie wiem

A po tym epizodzie bezdechu byliście z nim u lekarza?

witam z rana

Misiowa- ja już w bólu się nie łącze- wczoraj poszłam do dentysty 2 godziny na fotelu i 5 strzykawek znieczulenia dentystka powiedziała że jeszcze takich mięśni żuchwy nie widziała - haha- przynajmniej tam mam mięśnie -

Anunia- u Nas też kładzenie na boczku się sprawdza ale Kama musi byś w śpiworku

Słoneczko - straszne to co piszesz kupcie koniecznie ten monitor oddechu - w Waszym przypadku powinien chyba być refundowany


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Anszka- a gdzie więcej zdjęć Wojtusia??

Daria- gdzie się podziewasz??

no to tera z innej beczki

to chyba będą najgorsze święta
Kamila jest chora- ma straszny katar - odciągam po całym aspiratorku co kilka minut i strasznie kaszle
noc mamy mega zarwaną
ok południa idziemy do lekarza i mam nadzieje że szpital Nas ominie

za to Mojego Tate nie ominie w piątek idzie do szpitala na następną chemioterapię i raczej na święta tam zostanie

mam mega doła

Tez mi sie wydaje ze bedzie jej cieplo;) pewnie jestem przewrazliwiona:)hehe

Sloneczko smutno ze tak sie obrazili ale sami sobie szkodza bo omija ich to jak wnuczek rosnie i sie rozwija pieknie . Potem beda zalowac

anszka tak chodzi o to ze zapriosilismy chrzestnych a wg nich powinnismy tylko ich dzwonilismy na drugi dzien ich zapraszalismy ale stwierdzili ze na resztki nie przyjda

słoneczko tak codziennie wstaje mniej wiecej 5-6 ogolnie syn tez zasypia wczesnie (choc coraz czesciej wydluza mu sie pora zasyiania) hehe mniej wiecej o 19 lula aczkolwiek zdarza sie ze i zasnie o 21 i jedna badz dwie pobudki na wode:)

Bidol jejciu ta Kamilka chyba ma słaba odpornosc wiecznie jej sie trzymaja te choróbska. Zdrówka zyczymy i oby lekarz zaradzil byscie w domu sie kurowali:)
a co do taty to niewyjdzie na swieta (sory niewiem jak sie odbywaja takie chemioterapie)
a raptem niedawno sie cieszylas ze swiat mi sie wydaje

my chybaa najwczesniej przenieslismy sie na spacerowe;] mamy mega gruby spiworek i jest nam cieplo;]

bidol zdrowka dla Kamki , wspolczuje ci z powodu taty zdrowka dla niego. napisz po wizycie u lekarza co z Kamilka.

najwczesniej na kase chorych do lekarza to za rok,idziemy prywatnie w styczniu wizyta 200zl.
daners to pewnie juz sie przyzwyczailas wstawac rano

m_m jak tam Oli?

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Daners- no tak - jeszcze wczora wszystko było super- ale do Taty ze szpitala zadzwonili a Kama pod wieczór kataru dostała- teraz to już potok a nie katar
A jak tak Twoja dietka- pochwal się

bidol mam nadzieję, że Kama się jednak wykaraska i przejdzie bokiem Za Tatę też oczywiście trzymam kciuki. Może jakby mu podali w piątek, to by się udało zabrać go na święta. Siedzimy w poczekalni w szpitalu i czekamy z Kubusiem na swoją kolej.

Anna77 napisał:

bidol mam nadzieję, że Kama się jednak wykaraska i przejdzie bokiem Za Tatę też oczywiście trzymam kciuki. Może jakby mu podali w piątek, to by się udało zabrać go na święta. Siedzimy w poczekalni w szpitalu i czekamy z Kubusiem na swoją kolej.

Ania- trzymam kciuki za Kubusia- już wiadomo coś na temat tego oczka- lepiej widzi??

u mnie Ksawery chory katar taki żółty ropny

Bidolku no to gratuluje odwagi bo ja sie caly czas boje isc, nie wiem czy jak karmie piersia to moge znieczulenie...ostatnio robila mi bez i to bylo straszne;) niech Kamilka szybko zdrowieje :* my na katar mamy w domu katarek(podlacza sie do odkurzacza) i dziala o niebo lepiej niz frida- przynajmjiej w naszym przypadku:) trzymam kciuki za tate!

Chlopek zdrowka dla Ksawcia :* teraz nieszczesny sezon na chorobska...

no zeby mi sie tylko Sebus nie zaraził
bidol zdrówka dla Kamilki

Czesc dziewczyny!
Dawno mnie tu u was nie bylo
Ostatnio pamietam musialam nadgonic 50 stron I jak do czytalam lucasek sie obudzil I nic nie dal napisac, pozniej wylot, pobyt u rodzicow, teraz tu przygotowania do Swiat etc..co chwile cos. teraz najpierw pisze, pozniej IDE czytac co napisalyscie.
Mam nadzieje, Ze wszystko dobrze u Waszych pociech. U nas ok, juz wrocilismy z Polski, bylo suuuuuuuuuuuuuper!!!! Najpiekniejszy byl snieg!
Ale szczescie mielismy, Ze nas pogoda urczyla sniegem, juz 3 zeszle zimy jak przyjezdzalam, to nie bylo sniegu.
Lucasek super sie sprawowal podczas lotow, w domku rodzicow, nie zachoroal jeszcze ani razu, hartowalismy go na tym mroznym powietrzu, tesciowa mdlala jak jej mowilam, Ze zostawilam Lucaska spiacego na tarasie hahaha, lub w mroz w garazu, lub na werandzie, hehehe... U nas w Polsce jest zupelnie inne, suche powietrze I portugalczycy tego nie pojmuja, hehehe
Teraz juz w swiatecznym nastroju, budzimy sie rano o 7h Niestety, to pozostalosc z wizyty w Polsce, zmiana czasu.. No I zepsul mi sie lucasek jesli chodzi o zasypianie pewnie przez te rozne miejsca, w ktorych Musial zasypiac...nie wiem... Wczesniej Sam pieknie zasypial odlozony do lozeczka, a teraz musze go lulac na rekach, w poduszce, I to nie jakos tam...musi byc podskakiwanie na sprezynowym lozku serio taki wygodnis sie zrobil....a jak on placze...matko jak by go obdzierali Ze skory jak cos nie po jego mysli taki ma charakterek jestesmy troche przerazeni...

To i ja sie przywitam majowka ja to z ponad 100 stron mam pewnie do nadrobienia
Unas ok mozna powiedziec ze leci dzieciaki zdrowe jak narazie,blazej ok mamy skierowanie na usg brzuszka bo mial tylko raz robione i p, dr powiedziala zeby lepiej zrobic,ja naokroglo na pelnych obrotach co cos zrobie to za chwile musze znowu sprzqtac bo maks porozwala i leci dalej aj nie mam sily, a na dodatek chyba cos z pecherzem mam bo bym latala na iokraglo siku . Na dodtatwek mam tesciowa w szpitaluy tesc mial wypadek malo oka nie straci9l aj wszystko sie wali.
Ale za to nie moge doczekac sie 11 stycznia odpoczne sobie od tego wszystkiego fakt faktem jade z malym do ostrody na badanie sluchu ale mam tak dobrze ze spotkam sie przy okazji z kolezanka z zawodowki i u niej zanocuje aj bedzie co wspominac haha