MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Hej, ciagle tu pustki, nawet bidol nie pisze, ale ona ma przynajmniej usprawiedliwienie:(

Sloneczko bardzo mi przykro z powodu babci, wyrazy wspolczucia:(

M89m, a to prywatnego przedszkola tez sa kolejki? U nas z tym przynajmniej jie ma problemu, zreszta ja od wrzesnia zaczynam chodzic do panstwowego przedszkola, zeby "wychodzic" miejsce malemu, bardzo bym chciala bo przedszkole ma rewelacyjne opinie i juz widzimy, ze to prywatne uszczupli nam budzet domowy zwlaszcza, ze nie wiadomo jak u mnie z praca tzn. czy udaa mi sie znalesc cos odpowiedniego, zebym dala rade dziecko jeszcze w domu przypilnowac, bo maz ma taka prace a nie inna
ja juz tez mam dosc tych spacerow, jak juz wracamy to zawsze sie cos dzieje, chyba musimy skrocic czas, bo moze 3h dla niego bez odpoczynku to za duzo-my bez wozka chodzimy
A codo zakupow, jestem starsznie zadowolona, kupilam mu rurki z h&ma za 20 zeta, dotego wypasiona koszulke ze smyka za 12 i taka chuste z reserva za 10:d a jak przylozylam to do siebie w domu to chyba bym miesiac chodzila i lepej nie dobrala, w sumie jestem z 70 zeta do przodu:d

Odpieluchowanie idzie pelna para, pieluche ma na noc i w dzien, jeszcze z dwa dni temu zdazalo mu sie zesikac na kanape jak bajke ogladal (reczniki w pogotowiu sa porozkladane), musimy jeszcze nad kupa popracowac, tyle, ze zawsze robi rano w ta pieluche z nocy:d

A co reszta robie, moze sie odezwie?

Milego

EDIT:
macie jakies plany urodzinowe dla Waszych dwulatkow, u nas to już w przyszły piątek:) standardowo torcik i grill u rodziców:) w krakowie pewnie nikt do nas nie wpadnie, bo chyba w przyszłym tyg jade do rodziców, my już w ten piatek idziemy an bilans dwulatka, kiedy to zleciało:)

doberek

jestem i ja - juz mi ciut lepiel ale nadal serduszko boli jak tylko zaczynam myslec ....
ehh nie bedę się żalić bo jakby doszło to w niepowołane uszy to bym dopiero miała

M89M - trzymam kciuki za przedszkole -
co do lata to masz racje - u Nas od 2 tyg zimno i pada deszcz a ja tyle ciuszków dzieciom na lato kupiłam

Słoneczko - tak mi przykro :9 moje wyrazy współczucia

Krecik - piękne fotki - ale Wam fajnie było
opaleni ?? bo Staś to chyba nie bardzo
Gratuluję odpieluchowania idzie Wam jak z płatka
my na wyprzedażach tez zaszaleliśmy - Kamie kupiłam bluzeczek kilka i kilka par spodni - w zarze sa mega przeceny - opłaca się - spodnie po 25 zł - nie jeansowe ale dresikowe śliczne, Sebciowi w reservd jeansy za 30 zł -
warto chodzić na wyprzedaże

Co do pokoiku Kamy to mam zdanie jak Krecik - z resztą dzieci mają tyle kolorowych zabawek że już od nich jest mega kolorowo - wiec resztę wolę przygaszoną mieć - no i tak jak pisałam jeszcze kilka dodatków będzie

Majówka - super fotki - Lucasek w siódmym niebie

Co do pieluszki - to my juz tylko na noc
na spacery nie zakładam - Kama woła - choć dzis nasiusiała na podłogę
W poniedziałek bylismy składać wnioski o paszport bo wybieramy się w góry stołowe i do czech - i kama przez 4 godziny nie zsiusiała się
tak więc na wakacje zabieramy tylko kilka pampersów

Krecik - o urodzinach wcale nie mysle - rodzinka mi popsuła humor - nie jestem w stanie teraz o tym myslec

Bidol, no nareszcie:) masz racje lepiej nie pisać, nie wiadomo kto to czyta, zresztą pamiętasz jak ktoś tu z anonima objechał Olge chyba za pieluszkowanie?
ja też unikam niektórych tematów, może teraz będzie troche z górki:)
a kiedy jedziecie na wakacje? i do czech paszportów nie trzeba, pewnie wiesz, nam się nie chciało bawić w paszportowanie i małemu wyrobiliśmy dowód
a na wakacjach, nie będe ukrywać, nie odpoczeliśmy, Staś nie jest dobrym dzieckiem na wyjazdy, nic nie chciał jeść,pewnie dlatego był marudny, pozatym myśle, że było dla niego za gorąco (ponad 30 st), ale wakacje zaliczone i chętnie bym się jeszcze pare dni tak pomęczyła:)
my od spacerów zaczeliśmy odpieluszkoanie, zagroziłam, ze jak się zesika to idziemy do domu, podłe ale skuteczne:)

do zary musze się jeszcze wybrać, bo wczoraj pojechalyśmy specjalnie z siostrą do takiej małej galerii, a tam zare zamknęli, w sumie się nie dziwie, nikt tam nie jeżdzi
a po tych wyprzedażach to czekamy na nowe fotki Kamilki, te ostatnie z fb rewelacyjne, zwłaszcza ten kapelusik to dopełniał wszystkiego:D

doberek

Krecik - no ja powstrzymam sie od komentarza
juz i tak mam stan przed depresyjny

co do pieluszki - to masz dobry sposób - Kama takich rzeczy nie słucha
tak ją chwaliłam a wczoraj przeszła sama siebie raz się zsikała i 2 kupy zrobiła - jedna zawołała ale miała znowu biegunkę i nie utrzymała
Nie wiem od czego to zalezy - ładnie woła sama sie pilnuje i nagle takie cos

Co do wyprzedaży to ja z zary jestem mega zadowolona - jakosc super i ceny nie odstraszaja
choć niektórym to w oczach ( mam dziwna rodzinę )

Co do wakacji - to wiem ze paszportów nie trzeba ale dzieci musza albo dowód miec albo paszport - wybralismy paszport - podobno u Nas krócej się czeka
Ja chyba tez nie wypocznę - domek mamy wynajęty nad zalewem - wiec bede musiała mocno Kame pilnowac no i góry same w sobie + dzieci - hmmm - kiepskie połączenie

Ha! A juz myslalam, ze sama z soba bede pisala, a tu niezawodny Bidolek napisal:d zobaczylam na fb zdjecie Mateuszka Anna77 i wlasciwie wtedy sobie uswiadomilam, ze naprawde te nasze lobuziaki juz maja dwa lata, niewiadomo oiedy ten czas leci
Stas jest dzisiaj wyjatkowo marurny, nie chcial wogole na nocnik siadac, zasikal mi dwie poduchy na kanapie, mielismy isc w kaloszach an rowerek bo przestalo padac, ale go polozylam ilezy, chyba cos go bieze:(

Bidol, najlepej jakby czlowiek umial to wszystko olac, ale tak latwo w praktyce nie jest:( albotak na miesiac urwac wszystkiekontakty ipotem bylo by znowu dobrze
A wiesz ja tam za zara jakos nie przepadam szczegolnie, czasami cos ekstra mi wpadnie w rece, teraz poluje na takie szorty kiedys mi sie bardzo spodobaly ale cena wydawala mi sie za wysoka

Poznie sie odezwe, bo stasio nie spi

Milego!

krecik - czytasz w moich myslach jedno jest pewne - tak szybko to nie przejdzie

co do ciuszkow - to mi sie zara bardzo podoba - ale to dla tego ze dla dziewczynek wszedzie wszystko jest takie pstre i kolorowe na maxa a tam nie

paczaj

www.zara.com/pl/pl/wyprzeda%C5%BC/dzieci...c634864p1863033.html
www.zara.com/pl/pl/wyprzeda%C5%BC/dzieci...c634854p1863039.html

u Nas od rana leje



a więc zaczynamy


ROZPAKOWANE MAMUSIE LIPCOWE

DŻASTA - MAJA - 21.06.2012 o godz 12.47
ANNA77 - MATEUSZ- 26.06.2012 o godz 8.16
CHŁOPEK - SEBASTIAN- 28.06.2012 o godz. 13.20
MAKSIU - BŁAŻEJ - 01.07.2012 o godz 2.55
KRECIK - STANISŁAW - 04.07.2012 o godz. 23.00
DARIA23 - TYMOTEUSZ - 07.07.2012
BIDOL - KAMILA - 08.07.2012 o godz. 6.55
KM - KACPER 08.07.2012. o godz. 19:25
ANSZKA - WOJTEK - 09.07.2012 o godz. 9:05
DANERS - FILIP - 09.07.2012 o godz 15.57
MŁODA_MAMUŚKA - OLIWIER - 09.07.2012 o godz. 15:38
MISIOWA - HANNA - 09.07.2012 o godz ...
SŁONECZKO - PAWEŁ - 10.07.2012 o godz. 1:10
MPEARL - IZABELA - 10.07.2012 o godz. 9:07
OLGA - IGNAŚ - 11.07.2012 o godz. 10:37
SAIKO - SZYMON - 13.07.2012 o godz 9.05
KEJTIN - JULIA - 21.07.2012 o godz 16.10
Mama89muminka - MIRO - 25.07.2012 o godz 4.23
KAMYCZKA - DOMINIK - 25.07.2012 o godz 10.00
MARTADAM - JULIAN - 25.07.2012 o godz ???
ANIAIFILIP - FILIP - 26.07.2012 o godz 21.39
MamaEmilki - EMILKA - 27.07.2012 godz 10.50
MAJÓWKA - LUCAS - 04.08.2012
AGNESSSA - MAKSYMILIAN - 30.09.2012 godz 20.27
LUSIAMAMANIKOSIA - NIKODEM - 14.08.2012 o godz 17.47[/b][/color]

na czarno zaznaczone osoby które jeszcze jak kolwiek pojawiaja sie na forum - troczę na wyrost to zaznaczyłam
i nie poto zeby cos udowadniać albo napiętnować
ale zeby pokazac ile nas zostało

Anna - pewnie i tak nie czytasz- ale wszystkiego dobrego dla Mateuszka

Hej Kobity witam się i ja. Wiem wiem nie było mnie kilka dni ale to dlatego że jak Bidol jakoś mam dołka. Tymi przeziębiony od tygodnia, mnie znowu ząb boli do tego ostatnio coraz więcej wydatków i na wszystko nam brakuje kasy to mnie tak dołuje ostatnio:( Wakacje się zaczęły a my raczej nigdzie się nie wybierzemy,moja garderoba też błaga o wymiane a nawet nie ma za co:( Ciężki ten rok jak diabli........
A za tydzień musimy wyprawić urodzinki Tymcia bo babcie itp. się zapowiedzieli-ale robimy tylko jakiegoś grilla i tylko najbliżsi.

Tymi już nie kuleje tylko czasem na boso chodzi na palcach ale to tak chyba mu się ubzdurało te chodzenie.

Bidol-ech nie martw się nasze doły kiedyś nam miną:)ja też wole dużo rzeczy zachować dla siebie w serduchu bo nieraz się zwierzysz i wychodzisz na tym strasznie. Mi też się zara strasznie podoba jednak na razie na nią mnie nie stać może jak wróce do pracy;/
Jej jak patrze na ten nasz spis-tyle nas było:( super było na forum kiedyś jak wszystkie pisały a okres porodów był mega jak ktoś nie odezwał się jeden dzień to już było gdybanie:) w tym wszystkim dobre i to że jest co wspominać

Słoneczko-przykro mi z powodu babci ściskam mocno:*

Krecik-ja tak jak ty na urodzinki grill i torcik bardzo bym chciała żeby był w kształcie traktora ale nie wiem czy dostane. Woow i tak ci się mały słucha jak mu zagrozisz?Tymi nawet by nie zrozumiał tego-on chyba jeszcze aż tak kumaty nie jest.Ja zaczynam po urodzinach znowu naukę odczekałam 3 tyg od ostatniej porażki więc zobaczymy:)

we wtorek byłam świadkiem na bierzmowaniu brata-jej ten mały smark już jest taki dorosły:) życie normalnie nam przelatuje przez palce zaraz się obejrzymy i 50 na karku będzie zobaczycie;)

Laski a chłopek już wie co będzie miała?

Bidol, jeszcze nie te, nie ma ich an stronie były takie dresowe, kolor czerwono/pomaranczowe, taki miały fajny krok obniżony, może je jeszcze upoluje:D
hihih rzeczywiście takie wakacyjne połączenie to istna bomba, najlepej by było sobie wziąść kogoś do opieki;)
a co do tego sikania, co kiedyś pisałaś, że Kamilka w urzędzie 4 h wytrzymała to jestem pod wraźeniem, bo ja częściej sikam;)
znowu biegunka? może za dużo owoców je?

Sądze, że na liście prawidłowo jest pozaznaczane, niektóre mamusie mało co kojarze, bo przedtem tylko Was podczytywałam

Daria, a mieliście już tego rodzinnego grilla, bop mi chyba umknęło? A grillik, to fajna sprawa, posiedzicie pogadacie, jak będzie mało osób to jeszcze lepej, bo nie będzie takiego latania, małemu coś na urodziny pewnie wpadnie, to może wyrwwiecie się gdzieś na weekend, no chyba , że robicie tak jak mój szwagier, wszystko co mala dostanie to jej odkładają, normalnie w szoku byłam jak to usłyszałam ( ona ma niecały roczek). A garderobą się nie przejmuj, ja też ostatnio prawie nic sobie nie kupuje, uparcie powtarzając, ze się nie opłaca, bo niedługo schudne...
A co do zary to na wyprzedażach wcale nie jest taka droga, ja w tamtym roku trafiłam na szorty i koszulki po 10 zeta ( akurat dla dziewczynek)
Mam nadzieje, że Tymusiowi szybko przejdzie:)

My juz po spacerku, staś zaliczył wszystkie kałuże, rano ugotowałam zupe, a maly tak obgryzał mięcho z kości, ze aż w szoku byłam, u nas na obiad tyle dzisiaj, bo mamy absolutne pustki w lodówce i wogóle, my już z Tomkiem słodzimy brązowym cukrem, bo białego zostalo 3 łyżeczki dla Stasia, mamy ostatnia saszetke normalnej herbaty ( ja pije zieloną i kawe), masła nie ma, chleb 3 dniowy... może jak mąż przyjedzie wcześniej z pracy to pojedziemy na zakupy, bo z tym małym samej to mi się nie chce

Hej.

Dziewczyny,ja nie mam za bardzo czasu-jutro Mariki impreza,więc trochę latania,załatwiania jest
Odezwę się po wszystkim a jak mi się uda to wieczorkiem

Krecik do prywatnego juz takich kolejek nie ma, Miro idzie od 9.08 o ile sie nie myle. Nie jest znowu taka duza roznica jezeli chodzi o cene, bo 100e/3 miesiace wiecej. Super ,ze zakupy sie udaly

Co do urodzin to my mamy jeszcze miesiac, ale juz planuje tort (ten sam dwupietrowy, co na urodziny mojego brata), bedzie moja mama, zapraszamy tych polakow, ktorzy mieszkaja niedaleko z coreczka i malutkimi blizniakami i polke, ktora sie wlasnie wprowadzila do Turku, tez z dzieckiem w wieku Miro. Dla doroslych kawa, dla dzieciakow sok, pobawia sie, my pogadamy i heja do domu

Bidol fajnie, ze juz troche lepiej, mam nadzieje, ze niedlugo smutki mina i bedzie dobrze Udanego wyjazdu

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Daria biedactwo sie tyle wychoruje, caly tydzien... zdrowka dla was zycze Co do garderoby to mi nawet nie mow, ja sie teraz w nic nie mieszcze... A to dopiero poczatki

Olga a co za impreza? Udanej zabawy w takim razie!

Wczoraj bylam u pielegniarki - zawiedziona jestem, usg wiedzialam ze nie beda robic, ale nawet serduszzzka nie posluchali. Tylko wazenie i mierzenie cisnienia. Termin na 25.01. i skierowanie na bog wie ile badan - na szczescie dla mnie w tym usg. Dostalam pelno papierkow, ksiazeczek, broszur, jakbym miala czas to wszystko czytac.

Powoli przygotowuje sie do przyjazdu mojej mamy i do urodzin Miro. Jak pisalam bedzie wiecej osob niz w zeszlym roku no i dzieciaki. W koncu to ma byc przyjecie dla mlodego a nie dla nas - doroslych.

heja witam się i ja po dłuższej nie obecności ...odsypiałam wczorajszy wieczorny wypad do szpitala z młodym , do tego pożarłam się z mężem bo on ma głupie myślenie , jeżeli chodzi o młodego... a teraz Niki zasnął więc weszłam na forum ale i tak dalej spać mi się chce

Daria - zdrówka :*
z tego co widziałam na fb to pisała że narazie siusiaka nie widać ale za jakiś czas będzie miałą chyba usg to potwierdzą słyszałam że siusiaczki zdarzają się pokazać i pod koniec ciąży ...

M89M - Niki idzie do przedszkola 4 sierpnia i się doczekać już nei mogę

co do urodzin to my mamy prawie dwa miesiące ale zaczynam też już myśleć o małym przyjęciu ... bo będzie skromnie albo kupię jakiś torcik albo ostatatnio wpadłam na pomysł żeby kupić foremkę taką dużą w kształcie misia i zrobić takiego dużego biszkotowego z nadzieniem i go jakoś przystroić świeczkę wsadzić a mały chociaż ze smakiem zje i pewnie chrzestnych zaprosimy i dziadków do domu a w weekend do pradziadków pojedziemy zrobimy może grilla i tyle a za rok się pomyśli bardziej bo dzieci będą już dużo rozumiały to może parę dzieciaczków się zaprosi i zrobi przyjęcie małe

Bidolku- i jak się trzymasz??
fajnie że wyjdziecie sobie ... może i nie odpoczniesz wiadomo bo dzieci ale coś innego będzie i napewno będzie się świetnie bawić

czesc dziewczyny, ja tez codziennie tu zagladam, a ze nie pisze, no coz, nie ma za bardzo o czym. Dzis u na byl cieplejszy dzien, w koncu na krotki rekawek, moze do konca naszego pobytu sie tak utrzyma, zobaczymy!

urodzinki Lucaska, jako ze wypadaja w poniedzialek, beda dwa party, pierwsze dla rodziny w jego dniu, drugie dla znajomych i dzieci w jakas sobote. o szczegolach jeszcze nie myslalam, ale fajnie by bylo zrobic ciasto samej, pomysle nad tym!

Salvadorek dzis ma 4 miesiace!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Hej, kto ma ochote na kawke ze mna?

Olga, bawcie sie dobrze:) idziesz na imprezke czy raczej dajesz wolna reke mlodziezy? Jak Ignas , zaczal juz jesc?

Lusia, ale mieliscie przygode, z dzieckiem to trzeba umiec wszystko przewidziec:( moj nie interesuje sie na szczescie kredkami, ale tez lubi brac przerozne rzeczy do buzi, juz mi rece opadaja. Domowy torcik bedzie zdecydowanie lepszy, a moze bezowy z bita smietana i owocami?

Lece, bo moj mnie wola.. odezwe sie potem

doberek

Daria - ojj biedaczek chory
co do zary - to Krecik ma racje - ceny nie sa tragiczne - a jakosc moim zdaniem jest super
co do urodzinek u Nas tez grill - w tym roku bedzie mniej osób - mojego brata z rodziną nie bedzie bo na wakacje do Norwegii pojechali kamperem i wracaja za miesiac - a w sierpniu jada tez kamperem do Serbii - pieknie podobno tam jest
wiec bedzie jakies 16 osób + maluchy

Krecik - ja sie pisze na kawę - ja dzis mrożoną piję - nie nie - nie przez upały - juz po prostu zwykłą piłam 2 godziny temu
Co do wakacji - no pełen extrim no i muszę wynająć takie nosidło na plecy dla Kamy - bo nie bardzo sobie wyobrazam zeby dała rade tyle chodzic

M89M -- a jakk mdłości - męczą Cie dalej ?? - no ja rodzine mam po swiecie rozsianą i tez kontaktów nie utrzymujemy - ale mi nie zal - jak nie to nie -

mi moja siostra ostatnio wypomniała że wiecej mam znajomych z internetu i lepsze mam z nimi relacje niz na żywo - no ale jak mi tak dobrze - jak sie dobrze z Wami dogaduje - moge wszystko wam powiedziec i nie wypominacie mi niczego - hmmmm - wybór jest chyba zrozumiały
Kama jest za powaznie ubierana a seba za kolorowo, po co to na wyprzedaze jezdzic - to grzech, no i Kama piosenki umie spiewac a nie nauczyłam ją modlitw zadnych - ehhhh wiele by opowiadac-


Lusia - hahaha - ale ten Twoj nikos jest udany - hahah- mój brat miał kiedys groch w nosie - i bał sie przyznac - dopiero jak nos był cały obolały i wielkosci ziemniaka - moja mama sie uparła i poszła z nim do lekarza - okazało sie ze groch juz kiełkować zaczął - hahahaha -
trzymam kciuki za przedszkole - oby Nikos sie zdrowo chował

Majówka - gratulacje dla Salvadorka - ale ten czas leci - tylko patrzec jak zacznie siedziec i raczkowac


Olga - wow - udanej imprezki dla Mariki

Wczoraj Kama nie miała zadnej wpadki -

a i dowiedziałam sie ze tesciowa powiedziała - ze ona i jej córka ta z UK sobie nie zycza zebym przychodziła tam z Kamką - bo jest nie grzeczna i ma zły wpływ na oliwiera - hahahahaha - dziecinada

Lusia na pewno sie nie mozesz doczekac, ile to luzu jak dziecko jest w przedszkolu...

Majowka buziaki dla Salviego, szybko ten czas leci. Zanim sie obejrzysz bedzie mial juz roczek

Krecik a od kawy wymiotuje, ale jak masz jakas dobra herbatke to sie moge wprosic

Bidol a dziekuje, ze pytasz, mdlosci dalej sa, chociaz juz nie tak silne - na szczescie! Co do rodziny, to tez niemal wszedzie gdzies ktos jest, jak sie bylo dzieckiem to ze wszystkimi jakis kontakt byl, a teraz wieksze mozliwosci komunikacji, a i tak nikt nie chce. Jak sie do kogos zadzwoni to jaki foch, bo sie przeszkodzilo, w niewiadomo czym... A szkoda slow i nerwow.
To cie tez siostra ladnie podsumowala, no ale tak jest, ze jak sie nie mozna dogadac z rodzina i jak maja cie od razu opier-papier to wybor jest prosty, kto lepszy.
Ale zdolna masz ta core, chyba do kosciola lubi chodzic i tam sie nauczyla? Miro to tylko umie sie przezegnac - i to z moja pomoca, sam robi tylko amen.
Tesciowa ze szwagierka - brak mi slow - jak mozna tak komu kolwiek powiedziec, przeciez to tylko dziecko, ktore nie zawsze rozumie do konca swoje postepowanie, a tu takie osady...

A mi we wtorek maz robi wolne od codziennosci - z ta moja nowa kolezanka - tez w ciazy - wybieramy sie w rejs. Ona sie bardzo cieszy, bo plynie pierwszy raz, wiec dla niej tez bedzie ciekawie. Plan jest wiec taki, ze wybieramy sie z rana w rejs, J. zostawia Miro u ojca tej kolezanki, tam bedzie mial kolege 3,5 lat. Po pracy J. odbiera Miro i beda razem siedziec, a ja i M. bedziemy sie relaksowac Mam tylko nadzieje, ze ona nie urodzi na statku, bo bym chyba zaczela rodzic i ja A termin ma na 16.07 czyli juz prawie...