MAMUSIE LIPIEC 2012:)

dzieki dziewczyny

nacieszyc sie, zanim pojdzie do szpitala na chemie, jeszcze nie ma miejsca..czeka, a klinika jest w gdansku, wiec z dwojka dzieci nie bede codziennie jezdzic...o to mi chodzilo
a do taty Bidolka nie porownuje, musialabym wszystko opisywac, moj ma wiele chorb, bardzo ciezkich, chrob krwi, co 3tyg chodzil na transfuzje, zeby hemoglobine podniesc bo regularnie spada do bardzo niskich wartosci, wzrok stracil, teraz ten szpik ehhh po co to opisywac...

Chlopaki dobrze, super sa! widzicie zdjecia? widac jak rosna, Lucas wrocil opalony jak murzyn, a Sal jest juz taki duzy! z gondoli wyrasta hehehe

Czesc dziewczyny niemoge sie polapac z tym nowym forum
Majowka bardzo mi przykro z powodu choroby twojego taty, zycze duzo zdrowka dla taty
M89m gratulacje wielkie wow ale sie ciesE ze jestes w ciazy odpoczywaj duzo teraz.
Olga jak tam Ignas? Juz cos je? Moze to faktycznie od zabkow ?jak w pracy?
Bidol dziekuje za troske tesciowie przegieli z tym ulem,jak tam Kamilka?
Daria jak tam Tymus? Gratulacje dla siostry

AniaFilip przeprowadzilas sie? Jak sie mieszka? Jak Filipek lobuzuje nadal?
Km jak Kacperek sobie radzi u niani? Pokazjakies zdjecia z wakacji?
Lusia kiedy Nikos idzie do przedszkola? Jak samopocUcie?
Mam nadzieje ze nikogo niepominelam staralam sie wszystkim odp

Słoneczko - Niki idzie w sierpniu 4 sierpnia idzie pierwszy raz już się doczekać nie mogę po mału już kompletuje wyprawkę jego hi hi dziś kupiłam kapcie
Samopoczucie różne bywa ... dziś w końcu fajny rodzinny dzień spędziliśmy bo mąż miał wolne to pojechaliśmy sobie na Starówkę a potem na fontanny Niki troszkę się popluskał < mam nadzieje że się nie przeziębi > potem poszliśmy sobie spacerkiem do Centrum Handlowego to Niki troszkę pospał kupiliśmy kapcie i potem spacerkiem poszliśmy sobie jeszcze na plac zabaw bo taki jeden fajny był po drodze w cieniu a potem w tramwaj i do domciu ale oczywiście musiał sie przed nami tramwaj popsuć i trzeba było iść do domu na piechotę ... A teraz Niki już śpi ... więc mam troszkę czasu żeby sobie po odpoczywać po całym dniu ale dzień był fajny mogło by być takich więcej

Lusia to super spedzilas dzis cZas,moj T ma urlop od pn wiec mam nadzieje ze spedzimy te 2 tyg rodzinnie chociaz musimy ten remont skonczyc wkoncu.przynajmniej to jakas odskocznia od codziennosci.

no napewno to jakieś fotki poprosimy a no właśnie pokazałabyś swojego Maluszka jaki już duży jest remont fajna rzecz można się oderwać właśnie od codzienności

My dopiero z godzinkę temu do domu przyszliśmy,Ignaś uwielbia biegać przed blokiem z sześcioletnią sąsiadką Julką kolana ma tak pozdzierane od paru dni,co mu się ładnie zagoi,to z powrotem rozrazi sobie ale na szczęście nie należy do strasznie płaczących,chwila i mu przechodzi dzisiaj już pokazał,że potrafi na drzewo wchodzić

słoneczko pokaż nam Pawełka,już dawno go nie widzieliśmy pewnie duży chłopak z niego Ignaś nadal bez apetytu,ostatnio jadł chociaż paluszki rybne ( wczoraj na kolację zjadł 5 ) ,ale dzisiaj przez cały dzień nic nie ruszył tylko chrupki jakieś pojada w pracy super,najgorzej mi jest wyjść z domu,ale jak już tam jestem,to się cieszę,że pracuję.Cisza,spokój,robię co do mnie należy,nie napracuję się,a zawsze jest jakiś grosz W piątek biorę sobie wolne,u nas koło Mariki liceum jest Festiwal piosenki francuskiej,co roku szkoła organizuje,więc się z małym przejdziemy,mamy praktycznie pod blokiem,niech mały sobie trochę polata między ludźmi

lusia to przedszkolaka będziesz miała nóżka mu nie urośnie do sierpnia-czy większe kapcie wzięliście?

Olga wzięłam troszkę większe , ale widzę że jakoś mu się stopa od dłuższego czasu przystopowała ze wzrostem ale tak to sobie po domu pochodzi puki co w kapciach jak będziemy u dziadków czy po domu a że mam tak że mam swoje schody jak się wchodzi na klatkę schodowa to Niki lubi po nich wchodzić i schodzić bo jak ktoś zadzwoni do domu to trzeba zejść a to są zimne schody więc kapcie w sam raz a 30 zł to tak dużo nie jest więc najwyżej kupi się większe

Mój synek do 23 oglądał Harrego Pottera płacz był straszny,jak mu Rafał wyłączył tv oj widzę,że będę miała kolejnego kinomaniaka w domu-po tatusiu to ma

lusia dzieciom nóżka rośnie skokowo,więc może z pół roku stać w miejscu,a później w bardzo szybkim czasie sporo urosnąć Ignaś wcale w kapciach nie chodzi,mam jeszcze kilka par do sprzedania,ale juz nowych nie kupuję,on uwielbia na boso latać,ale wiadomo,że do przedszkola konieczne są

AF no widzisz, jaka to wygoda miec zawsze kogos kto podrzuci, gdzie chcesz
Do przedszkola Miro chodzi, ale tylko jak jest ladna pogoda i jak ja zdolam sie wyrobic z myciem, ubieraniem siebie i jego no i sniadania dla Mirona to chyba cos zupelnie niepotrzebnego... Tak jak dzisiaj u nas pada, to go nie zostawie tam na dworzu. Dzieki Bogu - odpukac- na razie mi tak bardzo nie choruje i wolalabym tego uniknac. Do przedszkola takiego na kilka godzin jest zapisany w kolejce, ale czekamy i czekamy i zadnych wiesci... Pogoda wczoraj byla piekna, cieplo, sloneczko swiecilo, a dzisiaj od rana leje
Swietnie, ze Filip moze sie wyszalec na placu, zawsze to swierze powietrze no i mowisz,ze grzeczniejszy Co do noza to u nas to samo, ostatnio wlzial taki wielki i mi pokazuje co on znalazl

Daria moze i ty przylaczysz do mnie Czy to uplawy - nie wiem. Co do grilla - bardzo ci wspolczuje, mojego j. rodzina tez jest taka, ze sie bardzo narzucaja, mamy robic wszystko pod ich dyktando. A twoj M. sie nie bulwersuje z tego powodu? Czy boi im sie przeciwstawic?

Olga dobrze, ze wszystko ok. Ignas jest bardzo dzielny, ze sie tak dal zbadac
Jezeli chodzi o ten konflikt to wydaje mi sie ,ze ten zastrzyk co mialam to wlasnie te przeciwciala, ale pewna nie jestem, bo przeciez nawet jak zapytam te doktorki to jakos okreznie probuja sie wymigac od odpowiedzi.
Ignas to tez straszny rozrabiaka, na drzewa juz wchodzi A o kolana sie nie martw, taki urok dzieci i ich natura

Majowka moge sie tylko domyslac ile stresow przechodzicie. Ja zdjec nie widze, ale super, ze chlopaki rosna

Sloneczko dziekuje Jak ty sie czujesz? No i jak Pawelek sie rozwija? Dalej rozrabia?

Hej Kochane witam się i ja:)U nas dziś już owiele chłodniej taki wiatr wieje mocny ale jest oki.Tymi znowu dziś cyrki odstawiał ech czemu on taki rozdrażniony jest to nie wiem zaraz krzyczy się rzuca no masakra jak z przed paru miesięcy jak podejrzewałam bunt dwulatka.

Słoneczko-dziękuje w imieniu siostry:*mała daje się jej we znaki jest niespokojna w nocy co 2 godz pobudka i nieraz potrafi 4 godz nie spać i płakać itd. ale wsumie ma dopiero niecałe trzy tyg więc jeszcze musi się jej dużo unormować.Co do Tymcia ach łobuz mój kochany broi ale i potrafi być taki kochany:)Dużo rozumie już pomału a jak gada non stop nieraz po naszemu nieraz po swojemu ale papa mu się nie zamyka:)Kocha zwierzęta i traktory-to dopiero jego pasja:)
A jak Pawełek się czuje?ile wam brakuje ząbków?i czym Pawcio się najbardziej interesuje?

Olga-kurcze ciekawe co jest temu Ignasiowi on tak zawsze lubił jeść;/ a ten syropek coś pomaga?a może te piątki tak go bolą że nic nie je?dobrze ze pije bo się nie odwodni.
O to się szykuje koncert wam:)
Naprawde tak mu się podoba ten filmik z Tymkiem? może też się nauczy alfabetu:)Co do kolan to Tymi też jedno zedrze na drugi dzień poprawi te samo-ale on znowu jest bardzo płaczący z 15 min potem płacze mi na rękach.

M89M-nie kracz mi bo @ wciąż brak :/ .Wiesz jakby się okazała ciąża przyjęłabym to na klate ale wolałabym poczekać z rodzeństwem dla Tymka jeszcze:)
Mój mąż też jest zły o tego grilla ale to jego babcia i wiesz kiedyś to było jej gospodarstwo hektary potem zapisała to wszystko jego tacie i może nie chcą aż tak się jej sprzeciwiać itp. ale mnie czasem tak to wkur. że ona się czuje jakby to wciąż było jejKiedyż ale mnie wnerwiła byłam w 8miesiącu z TYmciem w ciąży i robiliśmy remont w domu-babcia przyjechała nas odwiedzić z ich wujem i ciotką-wszędzie syf itp. a babcia zaczęła sobie ich oprowadzać po całym domu-wchodzili sobie i otwierali każdy pokuj itp. a mamy ich 8 myślałam że szlak mnie trafi bo co ona sobie myśli czy ja chodze po jej domu otwieram każdy kont i komuś pokazuje?masakra!!!

Hej wieczorkiem.

Miałam dzisiaj ciężki dzień.Do południa byliśmy koło Mariki liceum na pikniku dla dzieci z przedszkola i podstawówki,ale Ignaś się wszystkiego bał,zrobił się tak bojący,że już nie wiem,dlaczego taki dziki jest siedział mi na kolanach,były pluszowe misie,takie duże,ale oczywiście bał się dojść,o zdjęciu nawet mowy nie było jak wróciliśmy i na widok miseczki z zupą zrobił spazmę,że się jej boi,to nie wytrzymałam i się tak z nerw popłakałam,chyba wszystkie moje nerwy się skumulowały z bólem głowy poszłam do pracy a po drzemce Marika z babcią poszły z nim do innego lekarza,bo nie dawałam za wygraną z tymi jego wynikami badań-czułam,że jest coś nie tak.Znam swoje dziecko i wiem,jak wygląda chwilowy brak apetytu,a brak całkowity i to juz zaczyna się 2 mies.I w końcu trafiłam na normalnego lekarza i to nie pediatra,tylko zwykły internista,który przyjmuje tylko raz w tyg i stwierdził,że Ignaś ma bakterię w moczu i jak najbardziej trzeba ją wyleczyć w końcu jakaś diagnoza,bo dwóch lekarzy ledwo spojrzeli w wyniki,to nas zbywali,bo chyba jeszcze za mało było tej bakterii ,nie mam pojęcia ten lekarz stwierdził,że nie może być tak,że dziecko chudnie,że zdrowe dziecko,jak mu nic nie dolega,nie ma prawa spadać z wagi.Zważył małego i miał 13 kg,czyli na minusie 1,5kg obadał go całego,pierwszy lekarz który Ignasiowi pitolka oglądał,brzuszek i wszystko co trzeba.Dostaliśmy antybiotyk na 6 dni i znów na posiew i kał zrobić jeszcze kilka razy oczywiście w 4 aptekach u nas tego antybiotyku nie ma i w hurtowniach pobliskich też nie,ale zamówiony jest z Łodzi i możliwe,że na sobotę dojdzie,a jak nie to w poniedziałek dopiero ale się rozpisałam,ale kamień z serca mi spadł,że w końcu ktoś postawił diagnozę,że ktoś stwierdził,że ja nie wymyślam,że to nie jest jakiś chwilowy brak apetytu,czy że dziecko wybrzydza nad kilkoma rzeczami,tylko on całkowicie stracił apetyt,a wręcz ma jakby jadłowstręt tak mi go szkoda,jak widzę,że by niby chciał zjeść,a go cofa od samego patrzenia

Hej dziewczyny

Filip juz poszedł spac!!!jakis marudny dzisiaj

Lusia- To fajnie dzien spedziliscie oby wiecej takich było. My po domu latem nosimy gumowe sandalki i na dwór tez sie sprawdzaja. najlepsze sa crocs tylko niestety drogie. A rozmiar butów juz nosi 7 !!!

Słoneczko- Dziękuje dobrze sie mieszka. Nie zdążyłam sie nacieszyć no ledwo przewiezlismy wszystko i zaczęliśmy urządzać to wyjechaliśmy na urlop wiec po powrocie cd
Filip nie tyle lobuzuje co jest taki trudny i płaczliwy i z usypianiem dalej walczymy. On juz bedzie chodził i zataczal sie a dalej nie bedzie chciał pójść spac. Musi byc mega wymiecxony w ciagu dnia.

No wlasnie pokaz nam pawelka.
Udanego urlopowania z mężem

Majowka- Fsjnie ze jedziecie teraz do Pl i zobaczysz sie z rodzinka i z tata.
Zdjęć nie widzę wiec musze uwierzyć na słowo
Napisz nam jak Salvi sie rozwija?

M88m- To rzeczywiscie tyle zachodu zeby na godzinke do przedszkola poszedł i to pod warunkiem ze pogoda jest!
Oby to miejsce w przedszkolu szybko sie znalazło. A jak kolejki takie to moze 8 tygodniowego fasolka juz zapisz to akurat bedzie na czas
Wszędzie to samo , u nas tez nawet do szkoły trzeba zapisywać jak komuś zalezy zeby poszedł do wybranej.
Mogliby wiecej otworzyć i tyle!!!

Daria- Troche bezczelna ta babcia, mogłaby sie troszke z Wami liczyć a nie tak gospodarowac czyimś czasem i pieniędzmi. Wykorzystuje sytuacje i tyle.
Czasem jednak lepiej zacisnac zeby niz powodować klotnie rodzinna.
Mozna z nia spróbować delikatnie porozmawiać ale to rola meza.

Jak tak piszesz o Zosi to wszystko mi sie przypomina jak Filipek był maly. Wytrwałości dla siostry, bedzie coraz lepiej.

Olga- ojej nie sądziłam ze to die tak długo ciągnie. Biedny Ignas i Biedaczek tyle schudl!
Na szczescie jest diagnoza i dostaje leki wiec lada dzien powinno sie poprawić i znow apetyt bedzie miał.
Wierze ze sie podlamalas, ile mozna patrzeć jak dziecko niejje. Jestes dzielna i dobra mamuska. Dobrze ze kierowała sie intuicja a nie tym co mówią lekarze.

Doberek

przepraszam ze wczoraj mnie nie było ale byłam mega zajęta

KM - Kacperek to dzielny gość - jestem pewna że da radę z nianią i na dobre mu to wyjdzie - jesteś mega zorganizowana

AF - wow - i jak wyprawa?? udana - ??
A domkiem się pochwal koniecznie bardzo ciekawa jestem
nie ma to jak kawałek zieleni dla siebie
Co do domku - opowiedz nam więcej Filipek spi w swoim pokoiku ??

M89M - ciesz się tymi mdłościami - dzidzia się dobrze rozwija wiem że to mało przyjemne - ale już niedługo
a Miro - no że łobuz to wiadomo było od początku

Daria - bądz dobrej myśli - może Tymciowi ni stąd ni z owąd najdzie z dnia na dzień - i jeszcze wyprzedzi nasze dzieci
Dostałaś @ ?????
ale Twój emek ma rodzinkę - ehhhh

Olga - no i co dalej z Ignasiem ?? będą go na coś leczyć ??
aaa już doczytała - super - cieszę się że jakiś "człowiek się znalazł "
oby mu szybko przeszło

Majówka - bądz dobrej myśli - U Mojego Taty też nie ma tak oo
jak jest leczony na białaczkę (ma chemię ) to psują mu się wyniki prostaty - a teraz jak ma radioterapię na prostatę to wyniki krwi poleciały na łep na szyję.
On też nie ma stabilnej sytuacji...
U kobiet i mężczyzn liczba płytek krwi powinna mieścić się między 100 i 450 tysięcy płytek w jednym milimetrze sześciennym - mój Tata miewał po 45 płytek - nie tysięcy nie setek - zwykłe 45
nie może mieć żednego urazi - ciężko z operacjami - bo juz raz się prawie wykrwawił
Każdy ma jakąś sytuację - trzeba wierzyć i się nie poddawać

Słoneczko - kochana co u Was pisz?? jak mieszkanko?? jak Wam tam ?? jak sąsiadka z odkurzaczem ??

Lusia - fajne atrakcje macie w w-awie - Cieszę się że samopoczucie lepsze już


U Nas ok - wszystko ok dzieci zdrowe dziś mamy u Sebcia dzień rodziny i zakończenie roku
ma dla Nas niespodziankę -
wczoraj nawet poszedł spać wcześniej - bo bał się że w czasie występów będzie ziewał - hahaha

no i pokaże Wam pokoik Kamci jeszcze kilka pierdołek dokupię jakieś żółte i szare akcenty - kilka poduch koszyków na zabawki i już
wiem że pałac to to nie jest - ale to jest typowy Kamkowy pokoik nie księżniczkowy - bo to do niej nie pasuje

i jeszcze raz sebcia - bo poprzednio kiepsko było widać